Alkomat

[d_woj]

fajne felgi, idealne do O2 jak dla mnie

Dla mnie tez :diabelski_usmiech

[loyd]

Alkomat

Przymierzam się do kupna alkomatu (jak popiję to na drugi dzień nigdy nie wiem czy już moge jechać i mam 0 we krwi czy jeszcze nie) i pomyślałem o czymś takim:

http://www.allegro.pl/item1009236142_najnowszy_alkomat_ca7000_vip_100szt_ustnik_wys_0.html

Ktoś z was ma alkomat do użytku prywatnego ? jakieś sugestie ?

[tomek]

loyd, jeżeli masz blisko komendę, to możesz poprosić o sprawdzenie. Dwa razy już tak robiłem i bez problemu można skorzystać z alkomatu.

[shok]

Pamiętaj,że nawet jak masz 0.0 w powietrzu to we krwi nie koniecznie.W ogólne ta nagonka w Polsce na pijanych kierowców jest chora.Na zachodzie ludzie też piją i jadą a wypadków mniej.Po prostu stan dróg odpowiedzialny za bezpieczeństwo chcą usprawiedliwić promilami.

[westwi78]

Pamiętaj,że nawet jak masz 0.0 w powietrzu to we krwi nie koniecznie.

krew się bada tylko jeśli odmówisz "dmuchania"

W ogólne ta nagonka w Polsce na pijanych kierowców jest chora.Na zachodzie ludzie też piją i jadą a wypadków mniej.Po prostu stan dróg odpowiedzialny za bezpieczeństwo chcą usprawiedliwić promilami.

????????????????????

[CIS73]

loyd, jeżeli masz blisko komendę, to możesz poprosić o sprawdzenie. Dwa razy już tak robiłem i bez problemu można skorzystać z alkomatu.

tylko nie jedź samochodem bo jak zobaczą że masz promilki to ci lejce zabiorą

[shok]

Pamiętaj,że nawet jak masz 0.0 w powietrzu to we krwi nie koniecznie.

krew się bada tylko jeśli odmówisz "dmuchania"

W ogólne ta nagonka w Polsce na pijanych kierowców jest chora.Na zachodzie ludzie też piją i jadą a wypadków mniej.Po prostu stan dróg odpowiedzialny za bezpieczeństwo chcą usprawiedliwić promilami.

????????????????????

Po prostu najważniejszy jest alkomat.Zauważ jakiś artykuł w prasie i pisze "kierowca był trzeźwy" czy Polacy są aż takimi pijakami...że trzeba to tak podkreślać?

[westwi78]

Polacy są aż takimi pijakami...że trzeba to tak podkreślać?

niestety, są.

[maba8]

Re: Alkomat

Przymierzam się do kupna alkomatu (jak popiję to na drugi dzień nigdy nie wiem czy już moge jechać i mam 0 we krwi czy jeszcze nie) i pomyślałem o czymś takim:

http://www.allegro.pl/item1009236142_najnowszy_alkomat_ca7000_vip_100szt_ustnik_wys_0.html

Ktoś z was ma alkomat do użytku prywatnego ? jakieś sugestie ?

to wszystko zależy od tego jak często go potrzebujesz.
Jak rzadko to chyba nie ma sensu.
A i najważniejsza rzecz, każdy alkomat się zużywa tzn ten sensor odczytu
promili i jak pamiętam to raz na rok trzeba go kalibrować.
Kalibracja polega na tym że alkomat pakujesz i wysyłasz do producenta
a on go sprawdza.Oczywiscie taka usługa kosztuje chyba 100 zł.
więc warto ???? sam nie wiem.
Ja korzystam z takiego wirtualnego w internecie.
Jak wpiszesz w przegladarke "witrualny tester trzeźwości " to wyjdzie kilka
stron.Powodzenia

[djczas]

tekst z uwaga pirat kolesiowi zabrano wcześniej prawko za alkohol

koles na pytanie ile miał
-nie durzo 0.68mg na litr (ponad promil)
-skwitowanie policjanta jak na polaka to nie dużo :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[b707]

Pamiętaj,że nawet jak masz 0.0 w powietrzu to we krwi nie koniecznie.W ogólne ta nagonka w Polsce na pijanych kierowców jest chora.Na zachodzie ludzie też piją i jadą a wypadków mniej.Po prostu stan dróg odpowiedzialny za bezpieczeństwo chcą usprawiedliwić promilami.

To jak ktos po paru piwkach w Ciebie wjedzie lub potrąci Ci dzeciaka na drodze to rozumiem że będziesz wynił stan dróga a nie jego tak?

[AdamB]

b707, tu nie chodzi o parę piwek, tylko np. jedno

[shok]

Pamiętaj,że nawet jak masz 0.0 w powietrzu to we krwi nie koniecznie.W ogólne ta nagonka w Polsce na pijanych kierowców jest chora.Na zachodzie ludzie też piją i jadą a wypadków mniej.Po prostu stan dróg odpowiedzialny za bezpieczeństwo chcą usprawiedliwić promilami.

To jak ktos po paru piwkach w Ciebie wjedzie lub potrąci Ci dzeciaka na drodze to rozumiem że będziesz wynił stan dróga a nie jego tak?

O to mi chodziło :

""Po prostu najważniejszy jest alkomat.Zauważ jakiś artykuł w prasie i pisze "kierowca był trzeźwy" czy Polacy są aż takimi pijakami...że trzeba to tak podkreślać?""
Proszę czytać z zrozumieniem.

[mozgi]

tekst z uwaga pirat kolesiowi zabrano wcześniej prawko za alkohol

koles na pytanie ile miał
-nie durzo 0.68mg na litr (ponad promil)
-skwitowanie policjanta jak na polaka to nie dużo :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

też to oglądałem :wink:

Inny odcinek; ,,Uwaga pirat"
Nieoznakowani zatrzymali kolesia i policjant pyta
-pił pan coś?
-tak, jedno piwo
- i wsiadł pan do samochodu?
- pic mi sie chciało i nie widziałem co w sklepie wybrać cole czy piwo, i wybrałem piwo

Po chwili oznakowany radiowóz przywiózł alkomat, koleś dmucha i wyskoczyło 0,9 :shock: , czyli zmieścił się, bo od 1,0 zabierają, dostał tylko 10pkt i 500zł

A wracając do alkomatu,to widzę, że mamy taką samą zasadę, że jak baluję się pierwszego dnia, to na drugi dzień pozostaje nam inny kierowca lub komunikacja miejska i to jest bardzo dobre - ja zawsze biorę to pod uwagę i alkomat jest mi nie potrzebny

Najgorzej byłoby, gdyby Twój alkomat pozwolił Ci jechać a inny z drogówki co innego by wykazał i tu chyba kłania się temat kolegi maba8 związany z kalibracją

[shok]

b707, tu nie chodzi o parę piwek, tylko np. jedno

Właśnie

[b707]

b707, tu nie chodzi o parę piwek, tylko np. jedno

Dla jednego to mało dla innego to dużo...
Alkohol różnie odziałuje na ludzi... Więc co będzie jak ktos ma słabą głowe i po jednym piwku potrąci Ci dzieciaka?
Tak jest prosto i uczciwie... piłeś nie jedź... Koniec kropka. Tak trudno się powstrzymać?

Bo jak tak to zgadzam sie z tym:

Polacy są aż takimi pijakami...że trzeba to tak podkreślać?

niestety, są.

pzdr

[ Dodano: Nie 09 Maj, 10 23:51 ]

A wracając do alkomatu,to widzę, że mamy taką samą zasadę, że jak baluję się pierwszego dnia, to na drugi dzień pozostaje nam inny kierowca lub komunikacja miejska i to jest bardzo dobre - ja zawsze biorę to pod uwagę i alkomat jest mi nie potrzebny

Mam taką samą

[loyd]

Ostatnio byłem nad morzem i popiliśmy z kolegą przez cały dzień (jak to nad morzem - piwka od rana ) a na drugi chcieliśmy skoczyć do Sopotu.

No i oczywiście pojawił się problem - czy już mogę jeździć. W całym Władysławowie nie było ani jednego alkomatu i musiałem jechać na komednę policji. Wprawdzie miałem 0, ale co się musiałem na łazić to moje.

Ponieważ nie była to pierwsza tego typu sytuacja to postanowiłem kupić alkomat i stąd moje pytanie.

Co do dyskusji OT - jeżeli w Polsce obowiązują przepisy że można jeździć do 0,2 promila to alkomat jest niezbędny. Przy najdrobnijszej stłuczce nie z mojej winy nawet, policja robi badanie na trzeźwość, a będąc "wczorajszym" miałbym prz.......e.

[maba8]

Ostatnio byłem nad morzem i popiliśmy z kolegą przez cały dzień (jak to nad morzem - piwka od rana ) a na drugi chcieliśmy skoczyć do Sopotu.

No i oczywiście pojawił się problem - czy już mogę jeździć. W całym Władysławowie nie było ani jednego alkomatu i musiałem jechać na komednę policji. Wprawdzie miałem 0, ale co się musiałem na łazić to moje.

Ponieważ nie była to pierwsza tego typu sytuacja to postanowiłem kupić alkomat i stąd moje pytanie.

Co do dyskusji OT - jeżeli w Polsce obowiązują przepisy że można jeździć do 0,2 promila to alkomat jest niezbędny. Przy najdrobnijszej stłuczce nie z mojej winy nawet, policja robi badanie na trzeźwość, a będąc "wczorajszym" miałbym prz.......e.

wszystko sie zgadza tylko czy ten lub inny alkomat który kupisz podaje właściwe
stężenie to nikt nie wie.
Jeśli pokaże 0,18 to mozesz jechać czy nie bo trochę zaniżył.
ryzyko będzie zawsze.
Kiedyś kupiłem jakiś wynalazek za 60 zł. i po kilku uzyciach pokazywał
bardzo zanizone wartosci więc trzeba by go non stop kalibrować.

[loyd]

Ostatnio byłem nad morzem i popiliśmy z kolegą przez cały dzień (jak to nad morzem - piwka od rana ) a na drugi chcieliśmy skoczyć do Sopotu.

No i oczywiście pojawił się problem - czy już mogę jeździć. W całym Władysławowie nie było ani jednego alkomatu i musiałem jechać na komednę policji. Wprawdzie miałem 0, ale co się musiałem na łazić to moje.

Ponieważ nie była to pierwsza tego typu sytuacja to postanowiłem kupić alkomat i stąd moje pytanie.

Co do dyskusji OT - jeżeli w Polsce obowiązują przepisy że można jeździć do 0,2 promila to alkomat jest niezbędny. Przy najdrobnijszej stłuczce nie z mojej winy nawet, policja robi badanie na trzeźwość, a będąc "wczorajszym" miałbym prz.......e.

wszystko sie zgadza tylko czy ten lub inny alkomat który kupisz podaje właściwe
stężenie to nikt nie wie.
Jeśli pokaże 0,18 to mozesz jechać czy nie bo trochę zaniżył.
ryzyko będzie zawsze.
Kiedyś kupiłem jakiś wynalazek za 60 zł. i po kilku uzyciach pokazywał
bardzo zanizone wartosci więc trzeba by go non stop kalibrować.

Nie no, jak mi pokaże 0,18 to nie jadę mając na względzie właśnie ryzyko związane z błędem pomiaru.

Ale jak mam 0 to jadę - po to chce alkomat.

[Mihau]

Po chwili oznakowany radiowóz przywiózł alkomat, koleś dmucha i wyskoczyło 0,9 :shock: , czyli zmieścił się, bo od 1,0 zabierają, dostał tylko 10pkt i 500zł

on miał 0,09 mg/l , a zabierają od 0,1 mg/l

[Rekin Chlebojad]

Nie no, jak mi pokaże 0,18 to nie jadę mając na względzie właśnie ryzyko związane z błędem pomiaru.

Ale jak mam 0 to jadę - po to chce alkomat.

a nie lepiej poprostu skonczyc pic np: poprzedniego dnia koło 21 godz najdalej?? (liczac że wychodzisz z domu koło 9 rano) we krwi masz jeszcze 24h alkochol wykrywalny z duza dokladnoscia, zreszta wogole nierozumiem zakupu alkomatu, jak sie piło to sie nie jezdzi, a jak ktos LUBI pic to niech zamawia TAXI i po sprawie. Ja jak pije to minimum 13-14 h odczekuje od ostatniej butelki piwa czy kielicha.

[piramida]

no te 13-14 godzin moze czasami okazac sie za mało :szeroki_usmiech w sobotę popilismy z kumplami na miescie pierwszy raz chyba od 5lat tak po 7-8piw na głowe i powiem wam ze na dugi dzien do wieczora trzymalo mnie 8) więc wydaje mi sie ze 24godziny czasami może byc za mało, hehe

[Mihau]

ale to też zależy od organizmu
więc czasami alkomat si przydaje lub robi się tak jak mozgi napisał i po kłopocie

[mozgi]

Po chwili oznakowany radiowóz przywiózł alkomat, koleś dmucha i wyskoczyło 0,9 :shock: , czyli zmieścił się, bo od 1,0 zabierają, dostał tylko 10pkt i 500zł

on miał 0,09 mg/l , a zabierają od 0,1 mg/l

hehehe Michał masz racje, głównie chodziło mi, że był bardzo bliski załapania się na jazde po pijanemu

ale to też zależy od organizmu
więc czasami alkomat si przydaje lub robi się tak jak mozgi napisał i po kłopocie

dokładnie dzisiaj pije= jutro prawo jazdy leży w szufladzie

[5021]

odświeżę temat

może ktoś z czystym sumieniem polecić jakiś długo nierozkalibrujący się model? (byle nie ten za 4 tysie którego używają profesjonaliści) :wink:

edit:
znalazłem na necie dużo niewiarygodnych testów (przy sklepach internetowych) i 2 mam nadzieję w miarę obiektywne:

http://www.logo24.pl/Logo24/1,85826,6218506,Pije____wiec_dmucham.html

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43d4abc01ab1cf4a

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=615db1b55215a361

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ded65eb8a7bf3ac1

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=be8ccfb457d91971