kropeck, problem w tym, że większość usterek, które np. mnie dotknęła, wyszła dużo, dużo później, niektóre można liczyć w tysiącach kilometrów, w latach nawet, praktycznie nigdy po przeglądzie\naprawie nie miałem się na co skarżyć a już na pewno nie w czasie trwania gwarancji.
Inna rzecz, że jako przeciętny użytkownik nie jestem często w żaden sposób w stanie określić, czy i co wspólnego ma dana usterka z jakąś naprawą, wręcz czy to jest usterka, czy normalne zużycie czy TTTM etc.
Inna rzecz, że jako przeciętny użytkownik nie jestem często w żaden sposób w stanie określić, czy i co wspólnego ma dana usterka z jakąś naprawą, wręcz czy to jest usterka, czy normalne zużycie czy TTTM etc.
Komentarz