to zależy, ja bym chętnie przygarnął jakąś okrągłą sumkę - bo lepiej wybrać po części tą toyotę niż jeździć jakimś Yugo ;-) w imię zasad .... za taki budżet właściwie można spac spokojnie - byle czego się nie kupi jak by się to nie nazywało
Najgorzej jak kobiety mają cokolwiek do powiedzenia w temacie zakupu oprócz koloru (chyba że są bez męża ).
Niezależnie od decyzji, każdy wybór będzie dobry. tomil możesz podpowiedzieć siostrze, żeby porównała okresy międzyprzeglądowe i dowiedziała się w swojej okolicy ile kosztują takie przeglądy (widzę że 100lica, ale np. dobre i niedrogie przeglądy robi Toyka w Siedlcach). To też jest ważne.
Morgoth
Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
G.B.Show
Decyzja zapadła- Toyota Verso w wersji Sol z pakietem life czy jakoś tak. No i silnik 2.0 D4D.
Andrev3, serdeczne dzięki za ofertę, naprawdę korzystną- niestety z kobietą nie wygrasz a względy finansowe nie zawsze działają. I niech teraz nie mówi, że nie ma zenonów, parktronika z przodu i paru innych bajerów.
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
No się jeszcze zobaczy :wink: . Widziałem taką Toyotę z bliska- nawet siedziałem i takie oto moje spostrzeżenia:
1. Bagażnik- nie powala, jest spory, o regularnych kształtach, ale nie powala wielkością,
2. Plastiki wnętrza- oprócz deski rozdzielczej to po prostu drewno- twarde i w dodatku puste,
3. Zegary- kto wymyślił, że zegary są elementem, że tak się wyrażę, designerskim- jakoś nie mogę się do tego przemóc, żeby były na środku konsoli,
4. Wnętrze- no jest spore, zasługa oczywiście większego niż w Octavii rozstawu osi, ale to auta z dwóch różnych segmentów,
Nie jeździłem jeszcze takim autem, jak siostra kupi, zdam relację.
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
Komentarz