Dobrze byloby miec znajomych wszedzie i sie u nich zatrzymywac - ale to niestety niemozliwe
Jak najbardziej mozliwe, sprobuj skorzystac z Couchsurfingu. W zeszlym roku przejechalem tak pol Europy i kawalek Azji, a ludzie ktorych tam poznalem byli rewelacyjni i mega zyczliwi. Z wiekszoscia mam kontakt do dzis. Mam nadzieje ze jak wrocicie zaprezentujesz wyprawe na Kolosach , bedzie to ciekawa lekcja dla wielu. Powodzenia
z Hospitality lub Couchsurfingiem jest tak, ze owszsem fajnie jest kogos przyjac - pod warunkiem, ze ten ktos nie jest rodzina z dzieckiem. Na tym niestety polega utrudnienie - malo kto chce przyjac pod dach dwulataka ktory niewiadomo jak sie zachowa. Inna sprawa, ze te klimaty sa mocno rozrywkowe, a to takze kloci sie z rytmem dnia dziecka itd - Przynajmniej my tak to widzimy
Tani czysty motel (hotele sa drozsze) to koszt okolo 50 dolarow (jak sie dogadasz ze placisz cash i omijasz tax) i to w miejscach typu in the middle of nowhere. Pytanie w ilu sie zmiescisz w pokoju
Stany sa tanie jak podrozujesz w 3 osoby i kazda placi za siebie jak podrozujesz w trojke i placisz sam to dopowiedz sobie reszte
W ny ciezko znalezc cos ponizejj stowki za pokoj na przedmiesciu
Ale mozenmy zle szukamy :P
jestesmy teraz w Kanadzie - poza tym, ze trafilismy na ichniejszy "dlugi weekend" to jest naprawde niezle.
Parki Jasper i Banff - sa kapitalne a Vancouver to pierwsze z miast do ktorego chcialbym sie przeprowadzic
Dobrze byloby miec znajomych wszedzie i sie u nich zatrzymywac - ale to niestety niemozliwe
Jak najbardziej mozliwe, sprobuj skorzystac z Couchsurfingu. W zeszlym roku przejechalem tak pol Europy i kawalek Azji, a ludzie ktorych tam poznalem byli rewelacyjni i mega zyczliwi. Z wiekszoscia mam kontakt do dzis. Mam nadzieje ze jak wrocicie zaprezentujesz wyprawe na Kolosach , bedzie to ciekawa lekcja dla wielu. Powodzenia
Możesz mi przybliżyć na PW, szczegóły tej podróży. Tzn. jej zakres, koszty, jakie kraje zostały odwiedzone i ile czasu ona zajęła?
[ Dodano: Pon 26 Gru, 11 18:57 ]
Rewelacyjna inicjatywa, gratuluje odwagi i żony , bo przeważnie to "te drugie strony" patrzą bardzo sceptycznie na takie pomysły
No dobra, wrócili, próbują się odnaleźć w nowej rzeczywistości (nie jest to łatwe, na dodatek śniegu brak )
no i próbujemy lansować naszego bloga na różnych konkursach (a właściwie w jednym ) jeśli więc zaglądaliście i się Wam podobało to poprosimy o wsparcie w postaci wysłania SMS za całe 1.23pln brutto na nr 7122. W treści należy wpisać D00070 (D zero zero zero siedem zero)
fakt faktem żona to najsłabszy punkt całego wyjazdu - choć i tak muszę przyznać, że miała tylko dwa kryzysy przez cały wyjazd, tylko raz się chciała rozwodzić i tylko dwieście razy się obraziła :diabelski_usmiech
Komentarz