Cześć,
Firm "sprzedających" prąd oraz zachęcających do skorzystania z usług firm krzak jest co nie miara.
Za chwilę kończy mi się umowa z obecnym dostawcą - Energa.
Pytanie czy warto np. przejść na usługę "Prąd od Orange" ?
Ktoś przerabiał te tematy?
Faktycznie idzie zaoszczędzić?
Podział na taryfy dzienne/nocne/weekendowe mnie nie interesuje, obecnie mam G11 i mi "odpowiada".
Nie jestem z tych co pralkę włączają w nocy bo taniej , to samo tyczy się zmywarki.
Jest potrzeba to włączam, nie to nie.
Średnie opłaty za prąd miesięcznie w moim "ognisku domowym" to 160 zł.
Jak na mieszkanie i dwie dorosłe osoby to dość sporo.
Jakby się dało zaoszczędzić to czemu nie. Pytanie tylko czy zmiana dostawcy usługi faktycznie pozwoli zaoszczędzić?
Dostawcy w tej chwili kuszą sloganami reklamowymi ale jak wiadomo - często jest tak, że ktoś umowę podpisał a guzik z tego jest.
Firm "sprzedających" prąd oraz zachęcających do skorzystania z usług firm krzak jest co nie miara.
Za chwilę kończy mi się umowa z obecnym dostawcą - Energa.
Pytanie czy warto np. przejść na usługę "Prąd od Orange" ?
Ktoś przerabiał te tematy?
Faktycznie idzie zaoszczędzić?
Podział na taryfy dzienne/nocne/weekendowe mnie nie interesuje, obecnie mam G11 i mi "odpowiada".
Nie jestem z tych co pralkę włączają w nocy bo taniej , to samo tyczy się zmywarki.
Jest potrzeba to włączam, nie to nie.
Średnie opłaty za prąd miesięcznie w moim "ognisku domowym" to 160 zł.
Jak na mieszkanie i dwie dorosłe osoby to dość sporo.
Jakby się dało zaoszczędzić to czemu nie. Pytanie tylko czy zmiana dostawcy usługi faktycznie pozwoli zaoszczędzić?
Dostawcy w tej chwili kuszą sloganami reklamowymi ale jak wiadomo - często jest tak, że ktoś umowę podpisał a guzik z tego jest.
Komentarz