zwolnienie z pracy(etat)czas nieokreśl z jakiego przywileju skorzystać jeszcze?

[rooy87]

Cześć może ktoś był w podobnej sytuacji życiowej i po wielu latach pracy na etacie z umową na czas nieokreślony zdał sobie sprawę że co rok jest gorzej i trzeba szukać w życiu zmian?
Dobrze dobrze ale przed zwolnieniem czy warto z czegoś jeszcze skorzystać z jakiejś przywilejów pracowniczych ? Bo mi nasuwa się jedno wyrobienie wizy do USA , może ktoś coś dopomóc? lub coś doradzić?

[Clip]

Jezeli masz opieke medyczna to zrob sobie gruntowny przeglad.

[ruwado]

Dokładnie - zrób wszystkie badania, może a nuż coś trzeba wyleczyć. Lepiej teraz niż zacząć zwolnieniami w nowym miejscu.

[Agamek12]

A może wybadać czy firma nie planuje "zwolnień grupowych" żeby odczekać i dostać dodatkowe pieniążki?
Kiedyś moja firma postanawia zredukować trochę etatów - ale wcześniej poinformowała o tych planach po to, żeby chętni sami się zgłosili do "zwolnień grupowych" i załapali się na ekstra dwie pensje odprawy.

Co do przeglądów w prywatnej służbie zdrowia... Cóż, mi zawsze wmawiali że jestem zdrowy, a okazało się coś zgoła odmiennego... W prywatnych placówkach to w większości pracują lekarze, którzy nadają się najwyżej do leczenia kataru.

I najważniejsze: "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" - wybadaj, czy faktycznie jesteś w stanie mieć lepsze warunki w innej firmie. Bo w mojej firmie co chwila ktoś się zwalnia, a po jakimś czasie (dotyczy to przede wszystkim managerów wyższego szczebla) wraca, bo w innym miejscu nie było kolorowo...

[wróg]

I najważniejsze: "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" - wybadaj, czy faktycznie jesteś w stanie mieć lepsze warunki w innej firmie. Bo w mojej firmie co chwila ktoś się zwalnia, a po jakimś czasie (dotyczy to przede wszystkim managerów wyższego szczebla) wraca, bo w innym miejscu nie było kolorowo

u mnie jest podobnie - faktycznie warto "na chłodno" to przeanalizować

[ruwado]

Agamek12 to fakt, też mam takie przemyślenia.

[Agamek12]

... nawiązując do tematu...
Jakiś tydzień temu odezwał się do mnie jakiś człowiek (z manpower) pisząc, ze znalazł mnie na linkedin i że moje kwalifikacje odpowiadają tym, których poszukuje jego klient. Poprosił o CV. Dziś odezwała się jego zwierzchniczka i powiedziała, że ich klient jest poważnie zainteresowany moją ofertą i że chce mnie zaprosić na rozmowę. Zapytała też o moje oczekiwania płacowe... Walnąłem "z czapy" +50% tego, co zarabiam w tej chwili... A babeczka na to, że jej klient jest gotów na taką płacę Do tego jak powiedziałem, że nie bardzo jestem w stanie przyjechać na rozmowę to zaproponowała "videokonferencję" na whatsApp'ie...
Tak więc w poniedziałek próba złapania pracy za 50% większe pieniądze... (choć po ponad 12 latach pracy w firmie jakoś tak średnio mam ochotę ją zmieniać, bo wiem, że "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma")

[mac_aaron]

Tak więc w poniedziałek próba złapania pracy za 50% większe pieniądze...

Przy 10% bym się może zastanowił nad sentymentalnym pozostaniem w obecnej pracy, ale przy takiej ofercie nie ma co się długo zastanawiać, jeśli pozostałe warunki będą zbliżone do obecnych.

[Agamek12]

Przy 10% bym się może zastanowił nad sentymentalnym pozostaniem w obecnej pracy, ale przy takiej ofercie nie ma co się długo zastanawiać, jeśli pozostałe warunki będą zbliżone do obecnych.

Ja w poniedziałek będę mieć pierwsze "interview" ... a na to stanowisko pewnie jest testowanych przynajmniej kilku kandydatów.

[Milord]

Ja w poniedziałek będę mieć pierwsze "interview" ... a na to stanowisko pewnie jest testowanych przynajmniej kilku kandydatów.

Powodzenia! Ja właśnie taką zmianę w swoim życiu popełniłem
Kto nie ryzykuje, ten nie je mielonych!

[sew1981]

myślę, że sama strzela z czapy mówiąc o tych 50 procent w górę od razu, żeby Cię przytrzymać i mieć jakąś prowizję szybką potem, jak załapiesz. Dopiero te negocjacje pokażą co i jak z tym gościem prawdziwe oblicze. Jest jeszcze druga strona medalu - klimat pracy, nie wszędzie jest fajnie, tempo jest różne.
No, ale powodzenia i podziel się spotrzeżeniami po tej rozmowie.