Nowe radiowozy

[bzyq_74]

....ale ograniczenie zostało to samo co ... 30 lat temu

.. kiedy królowały Fiaty 125/126p, Nyski/Żuczki oraz Stary/Jelcze

Po co też budować / remontować drogi (koszty), niech wszyscy jeżdżą 30-50km/h i stoją w korkach, palą wtedy więcej paliwa i będą wyższe wpływy do budżetu.
Więcej dziur to więcej pracy dla mechaników i zbyt na części do aut :diabelski_usmiech :P

Tylko nie tędy droga, bo się czkawką odbije :twisted:

[westwi78]

Po co też budować / remontować drogi (koszty), niech wszyscy jeżdżą 30-50km/h i stoją w korkach

W państwach gdzie są drogi i autostrady, takie ograniczenia też są.

[Big]

W państwach gdzie są drogi i autostrady

Ano właśnie, ano własnie !! Tam jak ktoś chce przemiescić się szybko z jednego miejsca kraju w drugie ma do dyspozycji autostrady lub drogi ekspresowe. A u nas ... drogi jakie są takie są i w dodatku co 3 km. ograniczenia do 70 km/h, absolutnie bez żadnego powodu no chyba nikt nie wierzy w to ze takie ograniczenia bedą przez kierowców przestrzegane !!

[westwi78]

drogi jakie są takie są i w dodatku co 3 km. ograniczenia do 70 km/h, absolutnie bez żadnego powodu

BIG no właśni stan i jakość tych dróg wymusza takie ograniczenia, bo jakby ich nie było, to byśmy sie pozabijali. Na takiej klasie dróg za granicą są podobne, jeśli nie większe ograniczenia. I dużo bardziej surowe sankcje za ich łamanie.

Nie da się zrekompensować braku dróg, podniesieniem prędkości na tych co są. Ale to już inna bajka.

[Big]

BIG no właśni stan i jakość tych dróg wymusza takie ograniczenia, bo jakby ich nie było, to byśmy sie pozabijali.

To dziwne, bo do tych głupio poustawianych ograniczen NIKT sienie stosuje, a jednak zyjemy
W innym temacie podałem taki oto przykład:
Droga S-19 odcinek Lublin-Niemce. Kawałek za Niemce w stronę Lubartowa
długość - ok. 20 km
Wyjazd z Lublina - piękna przebudowana za unijne pieniądze droga, która kiedyś była wąską i dziurawą jednojezdniówką z ograniczeniem do 50 km/h teraz jest równą i piekną dwupasmówką z ograniczeniem do ... 50 km/h !! Wyjeźdżamy z Lublina i odrazu!! trafiamy na ograniczenie do 70 km/h które obowiazuje przez ok. 3-4 km. Kończy się ograniczenie do 70 km/h i przez ok. 2 km możemy rozwinąć skrzydła do przepisowych 90 km/h, ale tylko na chwilę bo zaraz kolejne ograniczenia do 70 km/h obowiazujące aż do miejscowości Ciecierzyn. Tam teren zabudowany no i w związku z tym 50 km/h. Wyjeżdżamy za Ciecierzyn i ... dwupasówka !!! czyli możemy jechać 100 km/h przez ok. 5 km. Kończy się dwupasmówka i .... ograniczenia do 70 km/ obowiązujace aż do miejscowości Niemce. Tam teren zabusowany a wiec 50 km/h. Kończy sie teren zabudowany i ... ograniczenia do 70 km/h a za chwilę JEDYNE SĘNSOWNE ograniczenia do 30 km/h przed baaardzo ostrymi i niebezpiecznymi zakrętami.
Teraz pytanie, skoro na odcinku drogi i dł. ok. 20 km z normalną, czyli nie ograniczoną znakami prędkoscią, możemy jechać przez ok. 8 km to, kto normalny będzie przestrzegał tych bzdurnie pozustawianych ograniczeń??!!!!
Teraz kolejna sprawa. Na zakretach śmierci, jak się je nazywa, za Nimcami, jest od choroby wypadków. Nasuwa sie pytanie dlaczego, skoro przed nimi stoją ograniczenia do 30km/h?? Ale odpowiedz jest banalnie prosta !!! Skoro wszystkie wczesniejsze ograniczenia stały ot tak, dla czyjegoś widzimisię, bez żadnej podstawy, to kierowcy przyzwyczajeni do bezsensownosci takich ograniczeń ignorują i te które które stoją tam gdzie powinny i naprawdę ostrzegają!!! mysląc ze to kolejne zabezpieczenie d... urzędnika.
Widzicie teraz o co mi chodzi
A to jest tylko jeden z tysięcy podobnych przykładów w całej Polsce

[b707]

Każdy by chciał szybko jechać puki nie musi przez dana drogę przechodzić na pieszo w poprzek.
pzdr

[westwi78]

ziwne, bo do tych głupio poustawianych ograniczen NIKT sienie stosuje, a jednak zyjemy

Moją żonę gość rozumujący jak Ty mało nie zabił, bo zignorował "głupie ograniczenie" do 50 przy pasach.
Bo jak jest ograniczenie do 50, to jest założenie że tam 80 każdy jedzie.
A czy żyjemy, to sobie poczytaj ile ludzi ginie rocznie w wypadkach.

Każdy by chciał szybko jechać puki nie musi przez dana drogę przechodzić na pieszo w poprzek.
pzdr

No właśnie.

[Big]

Moją żonę gość rozumujący jak Ty mało nie zabił, bo zignorował "głupie ograniczenie" do 50 przy pasach.

Czytaj ze zrozumieniem !!!!
Ja piszę, że część tych organiczeń które STOJA TAM GDZIE POWINNY jest ignorowane, bo 80% znaków ograniczajacych prędkość stoi w miejscach gdzie wogóle ich byc nie powino i kierowcy są przyzwyczajeni do takiego własnie stanu rzeczy. Przecież napisalem to wyżej. Czytaj ze zrozumieniem.
Przypadek Twojej zony tylko POTWIERDZA moja teorię, że powinno się pozdejmować głupio poustawiane ograniczenia, bo jedyne czmu one służą, to uczeniu kierowców braku szacunku do prawa. Dodatkowo potwierdza to kolejne moje spostrzezenia, a mianowicie policja jeździ tylko tam gdzie może najwiecej zarobić i zwraca uwage TYLKO na predkość. Zamiast patrolować okolice skrzyżowań czy przejśc dla pieszych i walić mandaty za nieustąpienie pierwszenstwa pieszenu zbliżajacemu sie do przejscia bąz znajdujacemu sie na nim !!! Ich najłatwiej spotkać na .. autostradach i drogach ekpresowych oraz szerokich dwupasmowych wylotowkach z miast gdzie ruch pieszy jest oddzielony od drogi ( tam też stoja ograniczenia do 70 km/h z niewiadomych mi powodów, bo spokojnie można by tam bezpiecznie poruszac sie 100 km/h)
Masz powyzej przykład trasy i przeanalizuj go dokładnie !!!
Powiem ci, że np. w Hiszpanii na zwykłej drodze szybkiego ruchu przechodzacej przez miasto, gdzie sa normalne skrzyżowania z sygnalizacja swietlną dopuszczone jest 100 km/h, bo jak sama nazwa wskazuje jest to droga szybkiego ruchu, a nie zwykła ulica !!
U nas POZA MIASTEM co chwila stoi ograniczenie do 70 km/h. Przecież to jest paranoja !!! To tylko uczy kierowców olewania tych ograniczen !!
Jadąc np. w Hiszpanii i widząc ograniczenie do 50 km/h przed ostrym zakretem wiem, że ono tam stoi dla mojego bezpieczenstwa i lepiej zwolnić. W Polsce widząc na prostej drodze ograniczenia do 70 km/h zastanawiam się jaki jest jego cel ?? i ... jadę dalej tyle ile jechałem.

[westwi78]

( tam też stoja ograniczenia do 70 km/h z niewiadomych mi powodów, bo spokojnie można by tam bezpiecznie poruszac sie 100 km/h)

No i większość się z taką prędkością porusza. A że czasem się dają złapać, no to już pech.

Gdyby tam było ograniczenie do 100, to by wszyscy na luzaka zapier... 120-130.

[Big]

No i większość się z taką prędkością porusza. A że czasem się dają złapać, no to już pech.

Gdyby tam było ograniczenie do 100, to by wszyscy na luzaka zapier... 120-130.

No nie zgodze sie z takim podejściem do ludzi i traktowanie kazdego kierowcy jak idioty który jest potencjalnym morderca !!
Tu bardziej chodzi o to żeby zwiekszyć wpływy do budzetu państwa z tytułu kolejnego podatku jakim jest mandat karny
Gdyby pozadejmowac głupie ograniczeia (zostawić te potrzebne !!!) i podnieść prędkość tam gdzie to możliwe, nagle na drogach stalo by się bezpiecznie, a 80% z kierowców którzy teraz przekraczają prędkość nagle zaczeło by jeździć z .. dozwoloną prędkoscią - wynika to nawet z moich obserwacji na drodze wyjazdowej z Lublina w kierunku Zamość/Chelm która jest dwupasmówką z bezkolizyjnymi skrzyzowaniami i oddzielonym ruchem pieszym oczywiście jest ograniczeniae do 70 km/h ,ale 3/4 aut porusza się z prędkosciami 90-100 km/h i żadko które z nich to 100 km/h przekracza Tylko wpływy z tytułu mandatów by spadły i niestety to jest solą w oku decydentów. Nie bezpieczenstwo o którym tak szumnie mówią tylko KASA !!
A że wariaci zawsze się znajdą? Owszem !! Ale to już robota dla drogówki!!
No i jeszcze jedno. Pozdejmowanie durnych ograniczen bdzi eskutkowalo tym ze na te które pozostaną kierowcy zaczna zwracac uwage i sie do niech stosować ! Taki kierowc abędiz edoskonale wiedzial że jesli przez 40 km nie było żadnego znaku ograniczajacego prędkosc a tu nagle stoi ograniczenia do 50 km/ h przed ostrym zakretem to ma ono faktycznie go ostrzec przed niebezpieczenstwem !!

[westwi78]

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35019,9114964,Policja__przewiazki_na_DK1_do_likwidacji.html

tu masz dobry przykład dwupasmówki prostej jak drut w zasadzie i kłopot nieprzestrzegania ograniczeń.
I nawet policjant z drogówki wie, że tam są zdarzenia przy prędkościach właśnie 120-130 na 70.
I gdybyś jechał tą drogą pierwszy raz, większość ograniczeń uznał byś za głupie.
A niestety takich dróg w Polsce jest mnóstwo.

[Big]

westwi78, no wiec zlikwidujmy nawrotki i .... zdejmijmy znaki ograniczające prędkość !!! A w Polece działa to tak: nawroty owszem zlikwidują, ale ... ograniczenia zostaną :evil: a za nimi patrol policji z radarem.
Widzisz o co mi chodzi ??!!

[westwi78]

westwi78, no wiec zlikwidujmu nawrotki i

No zlikwidują, i odetną ludzi z wiosek od wjazdu na drogę.
A gdyby ludzie tam przestrzegali przepisów, czyli nie zapier.. nie nawracali gdzie nie można, to by kłopotu nie było.
Nie można patrzeć tylko ze swojej perspektywy - jadącego prosto.

[Big]

No zlikwidują, i odetną ludzi z wiosek od wjazdu na drogę.

A dlaczego ci ludzie patrza tylko ze swojej perspektywy ??
To moze na 4 obecne nawroty zostawmy 1 i niech część z okolicznych mieszkanców przejedzie pare km do nawrotu gdzie można zrobić to w bezpieczny sposób, co?? Myślisz że w Hiszpaniii Austrii czy Francji ludzie nie mieszkają przy takich dwupasmówkach?? i tam też nikt co 3-4 km nie buduje estakad

A gdyby ludzie tam przestrzegali przepisów, czyli nie zapier.. nie nawracali gdzie nie można, to by kłopotu nie było.

Gdyby ludize przestrzegali wszystkich obecnie stojących ograniczeń prędkosci to z Lublina nad morze jechało by się 2 dni. A na dostawę towarów do skepu czy paczki z drugiego końca Polski czekałbyś 4 dni
Zreszta o czym my tu mówimy. Podałem ci wyżej przykład drogi z pod mojego miasta. Durne ograniczenia co chwilę. Na 20 km z max. dozwoloną prędkością mozna jechać przez ok. 8 km. chcesz mi wmówić, że to jest normalne i że tak być powinno? Prosze cię
W Niemczech durnie ustawiony znak moze byc zaskarzony i kierowca wygra taką sprawę przed sadem a urzednik odpowiedizalny za ustawienie takie znaku zostanie ukarany. Wyobrazasz sobie taka sytuacje w Polsce ?
U nas stoi las znaków który, paradoksalnie wpływa na ... zmniejszenie, a nie zwiększenia bezpieczenstwa na drodze i zostało to juz dawno udowodnione !! Ale co tam. Kasa z mondatów jest ważniejsza.

[westwi78]

Gdyby ludize przestrzegali wszystkich obecnie stojących ograniczen prędkosci to z Lublina na d morze jechało by sie 2 dni. A na dostawę towarów do skepu czy paczki z drugiego końca Polski czekałbyś 4 dni

No i nic takiego się nie dzieje, więc w czym problem? Może jednak aż tyle tych ograniczeń nie ma? A i ruch jest i tak taki że, chwilowe prędkości nie mają dużego wpływu na średnią, oczywiście na dłuższych trasach?
Ja z Andrychowa do Międzyzdrojów (700 km) zrobiłem na spokojnie w 9 godzin z przystankiem 45 min w Lubinie. I jechałem maks 130 na autostradzie, potem raczej wg.przepisów, bo raz ze fotoradary a dwa że noc. Więc tragedii nie ma aż takiej.
Tzn ja wiem, że powinna być autostrada i te trasę powinno się robić w 6 godzin no ale póki co nie ma.
A podczas tego postoju w Lubinie w Macu, spotkałem auta które mnie na A4 z ogromną prędkością minęły

[sosna1]

westwi78, sorry ale jeśli średnia prędkość wychodzi blisko 85km/h to napewno nie jechałeś wg.przepisów no chyba,że autostradą jechałeś ze 400km.

[tomek]

drodze wyjazdowej z Lublina w kierunku Zamość/Chelm która jest dwupasmówką z bezkolizyjnymi skrzyzowaniami i oddzielonym ruchem pieszym oczywiście jest ograniczeniae do 70 km/h ,ale 3/4 aut porusza się z prędkosciami 90-100 km/h i żadko które z nich to 100 km/h przekracza Tylko wpływy z tytułu mandatów by spadły i niestety to jest solą w oku decydentów. Nie bezpieczenstwo o którym tak szumnie mówią tylko KASA !!
A że wariaci zawsze się znajdą? Owszem !! Ale to już robota dla drogówki!!

Przypomnij sobie ile było wypadków pod wiaduktami na tej trasie. Dlatego też są tam takie ograniczenia.

Wyjazd z Lublina - piękna przebudowana za unijne pieniądze droga, która kiedyś była wąską i dziurawą jednojezdniówką z ograniczeniem do 50 km/h teraz jest równą i piekną dwupasmówką z ograniczeniem do ... 50 km/h !!

Bo tam co 100 metrów jest skrzyżowanie lub wjazd/wyjazd, a przy drodze są domy mieszkalne. Chciałbyś, aby pod twoimi oknami wybudowali dwupasmówkę i zaczeli po niej wszyscy w dzień i w nocy jeździć 100 na godzinę? Z drugiej strony, jeżeli przez ten kilometrowy odcinek dwupasmówki będziesz jechał 100 zamist 50, to ile szybciej dojedziesz? bo ja myślę, że ok 20 sekund max. Kolejna sprawa, zobacz jak się kończy ta dwupasmówka w stronę lubartowa - niewidocznym zjazdem z góry, na którym pojawiają się łuki, zwężenia i rozjad na giełdę. Puść tam kogoś pierwszy raz, niech się przejedzie tamtędy zwykłym 10 letnim samochodem w średnim stanie technicznym i niech wpadnie z tej górki na ten zjazd w zimie na mokrej jezdni. Do dopełnienia obrazu dodajmy, że jest godzina 4 rano i właśnie z góry prawym pasem jedzie załadowany dostawczak zjeżdzający na giełdę z prędkością 40km/h.
Generalnie na drodze lublin-lubartów było już sporo wypadków i dlatego tam jest tyle ograniczeń.

Najlepsze są jednak ograniczenia prędkosci które stoją w danym miejscu od X lat z tym, że w międzyczasie droga została.... przebudowana , zakrety wygładzone , standard podniesiony, ale ograniczenie zostało to samo co ... 30 lat temu

Tylko zauważ, że w międzyczasie ilość samochodów też zwiększyła się kilkukrotnie.
A na zakrętach śmierci o ile dobrze pamiętam, to kiedyś było ograniczenie do 40.

Ok, zdarzają się ograniczenia, które są bezsensowne, ale nie może tego tak skrajnie przejaskrawiać jak Ty w podanych przykładach tras lublin-lubartów i lublin-zamość. Ograniczenia stają się bezsensowne, gdy znamy daną trasę, ale dla kogoś kto jedzie tą drogą pierwszy raz mimo wszystko są one potrzebne i dużo znaczą.

Znaki, ograniczenia, pasy są na cały rok i na każdą pogodę i muszą określać granicę bezpieczeństwa w najgorszych, a nie dobrych czy przeciętnych warunkach drogowych.

[westwi78]

westwi78, sorry ale jeśli średnia prędkość wychodzi blisko 85km/h to napewno nie jechałeś wg.przepisów no chyba,że autostradą jechałeś ze 400km.

Autostradą od Chrzanowa do końca, i tam potem jest trochę drogi szybkiego ruchu + w większości teren niezabudowanym. Ja nie mówię, że się kurczowo trzymam 50 czy 70.

[Big]

Przypomnij sobie ile było wypadków pod wiaduktami na tej trasie.

Coooooo??? Tam są ... 2 wiadukty i NIGDy nie było pod nimi jakigokolwiek wypadku. Chyba ci sie regiony Polski porymbały

zwężenia i rozjad na giełdę.

Bezkolizyjny z wydzielonym osobnym pasem wjazdu i wyjazdu

Tylko zauważ, że w międzyczasie ilość samochodów też zwiększyła się kilkukrotnie.

i kilkukrotnie też poprawiły sie ich parametry i sposób prowadzenia Wjedz z prędkością 50 km/h w ten sam zakret Syreną/126p/125p/Ładą/Polonezem, a potem z ta samą prędkoscią również w ten zakręt Oplem Astrą II/III, Skodą O I/II Renault Clio II/III, Laguną I /II/III

Bo tam co 100 metrów jest skrzyżowanie lub wjazd/wyjazd, a przy drodze są domy mieszkalne

Kolego kiedy ty byłeś w Lublinie ???? Oczym ty piszesz?? Domy i wyjazdy z nich sa od drogi odsunięte a ruch lokalny (czyli do/z tych zabudowań oraz komisów których tam dużo) obsługuje OSOBNA i ODDZIELONA od drogi głównej droga serwisowa !!! Na ktróą wjazd jest na wys. salonu Mercedesa. Nie bardzo więc wiem o jakich skrzyżowaniach i wjazdach/wyjazdach z posesji ty piszesz

[ Dodano: Sob 19 Lut, 11 19:35 ]

No i nic takiego się nie dzieje

Nie no kolego rozwaliłes mnie po prostu :shock:
Nie mam słów.
Chciałbym tylko widziec jak Ty jeździsz zgodnie ZE WSZYSTKIMI ograniczeniami jakie spotykasz na swojej drodze. Naprawdę chciałbym to zobaczyć, bo byłbyś ewenementem na sklę kraju. Ja osobiście nie znam ANI JEDNEJ takiej osoby

[tomek]

Coooooo??? Tam są ... 2 wiadukty i NIGDy nie było pod nimi jakigokolwiek wypadku. Chyba ci sie regiony Polski porymbały

nic mi się nie pokręciło. Akurat lublin to znam bardzo dobrze
proszę, to pewnie będzie przy wiadukcie na mełgiewskiej: http://lublin.com.pl/artykuly/pokaz/...l,tysiaclecia/
Tu kolejny wypadek na tej trasie: http://www.kurierlubelski.pl/region/....html?cookie=1

Oba oczywiście na odcinkach bezkolizyjnych zjazdów.

Bezkolizyjny z wydzielonym osobnym pasem wjazdu i wyjazdu

O ile dobrze pamiętam, to lewy jedzie prosto, a prawy jest zjazdem.

[Big]

Akurat lublin to znam bardzo dobrze
proszę, to pewnie będzie przy wiadukcie na mełgiewskiej: http://lublin.com.pl/arty...al,tysiaclecia/

ad: Kolego prosze cię !!!! ty znasz BARDZO DOBRZE Lublin :lol: Moze z Lubinem ci się pomyliło 8) To co pokazujesz mialo miejsce na Al. Solidarności w miejscu ZUPELNIE innym niż to o którym ja mówę, a tam faktycznie 50 km/h jest wymagane i bardzo dobrze, bo to samo centrum miasta i w dodatku obok jest dworzec głowny PKS.
Gdzie ty tam masz ul. Mełgiewską ???? Wiadukt kolejowy na ul. Mełgiewskiej jest w innej częsci miasta i w innym ciągu ulic oddalonej od tego miejsca o ok. 5 km.
Aha, do tego wypadku doszlo akurat przy baaaardzo małej predkosci. Po prostu TIR nie wychmował przez autami stojącymi na światłach, więc nie dość, że podałeś nie to miejsce to jeszcze przykład jest absolutnie nie trafiony i nie majacy nic wspólnego z dyskusją

Tu kolejny wypadek na tej trasie: http://www.kurierlubelski...t.html?cookie=1

A co ulicha tu do rzeczy miała predkość ???? Facet zjeżdżajac na prawy pas zrobił to zbyt wcześnie i zajechal drogę cięzarówce no i.... bo dalej nie rozumiem twojego podniecania sie tym wypadkiem? i jak on się ma do tego o czym ja tu piszę ?

[ Dodano: Sob 19 Lut, 11 23:48 ]

Oba oczywiście na odcinkach bezkolizyjnych zjazdów.

Na wskazanym przez ciebie odcinku tej drogi (Al. Solidarności) NIE MA ANI JEDNEGO bezkolizyjnego rozjazdu !!!! Co więcej akurat na tym odcinku (pomiędzy skrzyżowaniem z 3-go Maja a rondem pod Zamkiem) barzo dobrze, że obowiązuje ograniczenie do 50 km/h gdyż akurat w tym miejscu jest ono KONIECZNE, bo tu częśc tej trasy przechodzi przez samo centrum miasta i jest dużo przejść dla pieszych oraz dworzec głowny PKS i targowisko. Kolego nie pogrązaj się prosze cię
Po co głupio gadasz jesli nie wiesz o czym mówię??

[ Dodano: Nie 20 Lut, 11 00:15 ]

O ile dobrze pamiętam, to lewy jedzie prosto, a prawy jest zjazdem.

Co tylko powierdza to co napisalem wcześniej

[tomek]

Wygląda na to, że znam go o wiele lepiej od Ciebie
Mełgiewska odchodzi od al. Tysiąclecia wiaduktem obok salonu Peugeot'a Kity. Nie pisałem o wiadukcie kolejowym
Dworzec główny PKS - rozumiem, że mówisz o tym przy zamku. To już jest al. Tysiaclecia. Al. Solidarności kończy się na skrzyżowaniu z lubartowską, a nie tak jak piszesz na rondzie za zamkiem.
Faktycznie akurat to zdarzenie mogło być pod zamkiem - nie poznaję dokładnie na zdjęciu bo jest za małe. Myślałem o targowisku przy mełgiewskiej na wysokości młyna (po stronie salonu Kity, za wiaduktem z Mełgiewską)

Nie jestem ekspertem od wypadków i nie wiem jakie były ich przyczyny, jedynie wskazuję błąd w twoim rozumowaniu o braku wypadków na tej drodze.

O, a tu masz wypadek na Witosa - przedłużenie Tysiąclecia. Tym razem śmiertelny z zeszłego roku: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/...blin/691790168

Po co głupio gadasz

Nie gadam głupio co wyżej wykazałem

bo dalej nie rozumiem twojego podniecania sie tym wypadkiem

Ja tylko podałem linka. To Ty się rozpisujesz - dużo i emocjonalnie :|

[ Dodano: Nie 20 Lut, 11 01:40 ]
O, a tu wypadek pod wiaduktem na Tysiaclecia: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/l...sa_123939.html

[ Dodano: Nie 20 Lut, 11 01:45 ]

tomek napisał/a:
O ile dobrze pamiętam, to lewy jedzie prosto, a prawy jest zjazdem.

Co tylko powierdza to co napisalem wcześniej

No tak, tylko z dwóch robi się jeden prosto a drugi w prawo - to widać dopiero gdy dotrze się do zjazdu z góry i na decyzję dla tych jadących prawym pasem chcących jechać prosto jest ok 100 metrów

[Dzida]

Ale o sssso chooodzi? Bo straciłem wątek? Miało być o radiowozach?

[Big]

Dworzec główny PKS - rozumiem, że mówisz o tym przy zamku

A znasz jakis inny dworzec GŁÓWNY PKS

To już jest al. Tysiaclecia. Al. Solidarności kończy się na skrzyżowaniu z lubartowską

A to juz baaaardzo ciekawa teroia

nie poznaję dokładnie na zdjęciu bo jest za małe.

No przeciez znasz doskolane Lublin a na zdjeciu widać zabudowania .. targowiska które jest tuż obok dworca PKS

Myślałem o targowisku przy mełgiewskiej na wysokości młyna (po stronie salonu Kity, za wiaduktem z Mełgiewską)

To jest ul. KRESOWA a nie Mełgiewska i tam jest stadion treninowy Motoru Co prawda targ tam sie odbywa, ale nie ma charakterystycznych zabudowąń takich jak na załączonym zdjęciu
[quote="tomek"] jedynie wskazuję błąd w twoim rozumowaniu o braku wypadków na tej drodze. [quote="tomek"]
Dziwne, bo to ty popełniasz błąd, wskazujesz na wypadki na których powstanie na pomysł podniesienia prędkości na Al. Witosa, o której ja mówię, nie miało by absolutnie żadnego znaczenia !!! Dalej uwazam że Al. Witosa spokojnie i bezpiecznie można jechać 100 km/h i taka prędkośc powinna być tam dopuszczona. Po to buduje sie takie drogi z bezkolizyjnymi skrzyzowaniami i odseparowanym ruchem pieszym !!!

Ja tylko podałem linka. To Ty się rozpisujesz - dużo i emocjonalnie

Kolego podajesz link do jakiegos wypadku który NIE MA absolutnie nic wspólnego z tym o czym ja piszę i jeszcze mówisz, że to ja podchodze do tego emocjonalnie ??
To moze podaj jeszcze link do wypadku ... lotniczego. Bedzie tak samo dobrym przykładem do dyskusji na temat podniesienia predkości na Al. Witosa jak ten z linku podanego przez ciebie

No tak, tylko z dwóch robi się jeden prosto a drugi w prawo - to widać dopiero gdy dotrze się do zjazdu z góry i na decyzję dla tych jadących prawym pasem chcących jechać prosto jest ok 100 metrów

No i ..... ??? To jest powód aby tam jechac 50 km/h . Tak?? To masz dziwny tok rozumowania. Doprawdy. Bo jak bedę jechał 80 km/h to juz tego rozjazdu nie zobaczę ?? tym bardziej ze przed nim mam dość długi zjazd w dół i moge sie zorientowac co sie przede mna dzieje. No chyba ze każdego kierowce będziemy traktowali jak idiotę.

[ Dodano: Nie 20 Lut, 11 09:53 ]
Pozatym Tomku powkaz mi w Polsce drogę/ulicę na ktorej NIGDY nie było wypadków i co wszedzie mamy postawić ograniczenia predkosci, bo były wypadki??? No to na A4 na jej całej długości powinno stac ograniczenia do 50 km/h bo pomimo, że to autostrada to wypadków i karamboli tam bylo od choroby i ciut ciut
Po wiem ci, że z takim rozumowaniem to co najwyżej będziemy się cofali, a nie szli do przodu !!!

[ Dodano: Nie 20 Lut, 11 10:08 ]

O, a tu wypadek pod wiaduktem na Tysiaclecia: http://www.wiadomosci24.p...osa_123939.html

O i to mozebyłby jakis argument w dyskusji, bo faktycznie dotyczy odcinka drogi o który mi chodzi. Tyle ze to przejscie powinno zostac zlikwidowane !!!!
Po pierwsze jest baaardzo niebezpieczne i nawet nie ma obok niego czy do niego żadnego chodnika. A po drugie tuż obok jest ... kładka która prowadzi pod Careffur i spokojnie można nią przejść na druga stronę ulicy (jest tam nawet specjalna winda dla niepełnostrawnych) !!
w kazdym razie nadal nie widze absolutnie żadnego podowu dla którego podniesienie prędkosci na Al. Witosa do 100 km/h miało by byc niebezpieczne

[Hanz2k]

Panowie, robicie burdel w wątku! :evil: