Zamieszczone przez DAREKGDA
Nie rozumię o co chodzi z "cykliczna praca ramion", mógłbyś napisać trochę jaśniej?
i co widzę, wchodzi dwóch kolesi na parking i myk myk i w ułamku sekundy zdjęli z trzech aut kołpaki w tym i z mojego. Więc wydarłem się że ich gonię i zleciałem na dół i dzwonie na Policję że potrzebuję pomocy bo zdarzyła się sytuacja jak wyżej napisałem. Przyjechały o dziwo dwa radiowozy, przez telefon z dyżurnym rozmawiałem i mówiłem mu gdzie są złodzieje a on przez radio podawał do radiowozów. Chłopki oczywiście uciekli w krzaki i... po dwóch godz. poszukiwania udało się jednego znaleźć. Koleszka lat 29, kryminalna przeszłość. Oczywiście podobne sprawy. Nawet miałem z nim bezpośrednią konfrontację, zaczął przepraszać, mówić że nie chciał w efekcie nawet płakał. Miał zawiasy więc poszedł siedzieć. Drugiego nie udało się złapać. kołpaki oczywiście odzyskałem, sąsiedzi mi piwko stawiali za "bohaterskie" odzyskanie kołpaków. I co się stało za miesiąc, tylko mi znowu rąbnęli kołpaki.
i co widzę, wchodzi dwóch kolesi na parking i myk myk i w ułamku sekundy zdjęli z trzech aut kołpaki w tym i z mojego. Więc wydarłem się że ich gonię i zleciałem na dół i dzwonie na Policję że potrzebuję pomocy bo zdarzyła się sytuacja jak wyżej napisałem. Przyjechały o dziwo dwa radiowozy, przez telefon z dyżurnym rozmawiałem i mówiłem mu gdzie są złodzieje a on przez radio podawał do radiowozów. Chłopki oczywiście uciekli w krzaki i... po dwóch godz. poszukiwania udało się jednego znaleźć. Koleszka lat 29, kryminalna przeszłość. Oczywiście podobne sprawy. Nawet miałem z nim bezpośrednią konfrontację, zaczął przepraszać, mówić że nie chciał w efekcie nawet płakał. Miał zawiasy więc poszedł siedzieć. Drugiego nie udało się złapać. kołpaki oczywiście odzyskałem, sąsiedzi mi piwko stawiali za "bohaterskie" odzyskanie kołpaków. I co się stało za miesiąc, tylko mi znowu rąbnęli kołpaki.
i co widzę, wchodzi dwóch kolesi na parking i myk myk i w ułamku sekundy zdjęli z trzech aut kołpaki w tym i z mojego. Więc wydarłem się że ich gonię i zleciałem na dół i dzwonie na Policję ......................jednego znaleźć. Koleszka lat 29, kryminalna przeszłość. Oczywiście podobne sprawy. Nawet miałem z nim bezpośrednią konfrontację, zaczął przepraszać, mówić że nie chciał w efekcie nawet płakał. Miał zawiasy więc poszedł siedzieć. Drugiego nie udało się złapać. kołpaki oczywiście odzyskałem, sąsiedzi mi piwko stawiali za "bohaterskie" odzyskanie kołpaków. I co się stało za miesiąc, tylko mi znowu rąbnęli kołpaki.
)
)
)
Prawda jest taka, że kopa bym złodziejowi urżnął, aż by mu dupa uschła, z drugiej strony jak ktoś paść postawił i stoi od lat na flakach i tylko miejsce zajmuje, to może chociaż graty się przydadzą... I jedno i drugie godne potępienia.
Komentarz