Witajcie,
Obiecałem, że zdam relację po naprawię więc to robię.
Ogólnie z naprawy jestem zadowolony. W mojej opinii jest zrobiona naprawdę dobrze. Wszystko zajęło 2 tygodnie więc stosunkowo krótko zważywszy, że ASO i TU musiały się dogadać co do kosztów naprawy. Samochód oddałem do ASO na Gruchacza w Warszawie ale oni tam nie naprawiają tylko wożą do Raszyna, tam mają blacharnie i lakiernię. Nie obyło się bez reklamacji ale uwzględniona i profesjonalnie zrobiona na drugi dzień - gorzej zamykały się drzwi i był zaciek na błotniku.
Co mi się za bardzo nie podobało to ilość elementów, która została pomalowana. Jak widać na fotkach na pierwszej stronie uszkodzenia dotyczą jedynie lewego błotnika, przedniego zderzaka i reflektora. Dodatkowo minimalnie krawędź maski była podwinięta i odpryśnięty był lakier. Pomalowano natomiast: lewy błotnik (nowy), przedni zderzak (nowy), maska (naprawiana) - to zrozumiałe ale dodatkowo lewe drzwi (cieniowanie) i prawy błotnik. Najbardziej wkurzył mnie ten prawy błotnik bo był nietknięty podczas stłuczki a został pomalowany. Podobno też trzeba było wycieniować. :roll: Może, nie wiem, nie znam się, szkoda mi tylko, że taka niewielka kolizja a tyle elementów malowali.
Myślę, że mogę polecić naprawę tam samochodu. Moje uwagi mogą wynikać po prostu z niewiedzy.
Obiecałem, że zdam relację po naprawię więc to robię.
Ogólnie z naprawy jestem zadowolony. W mojej opinii jest zrobiona naprawdę dobrze. Wszystko zajęło 2 tygodnie więc stosunkowo krótko zważywszy, że ASO i TU musiały się dogadać co do kosztów naprawy. Samochód oddałem do ASO na Gruchacza w Warszawie ale oni tam nie naprawiają tylko wożą do Raszyna, tam mają blacharnie i lakiernię. Nie obyło się bez reklamacji ale uwzględniona i profesjonalnie zrobiona na drugi dzień - gorzej zamykały się drzwi i był zaciek na błotniku.
Co mi się za bardzo nie podobało to ilość elementów, która została pomalowana. Jak widać na fotkach na pierwszej stronie uszkodzenia dotyczą jedynie lewego błotnika, przedniego zderzaka i reflektora. Dodatkowo minimalnie krawędź maski była podwinięta i odpryśnięty był lakier. Pomalowano natomiast: lewy błotnik (nowy), przedni zderzak (nowy), maska (naprawiana) - to zrozumiałe ale dodatkowo lewe drzwi (cieniowanie) i prawy błotnik. Najbardziej wkurzył mnie ten prawy błotnik bo był nietknięty podczas stłuczki a został pomalowany. Podobno też trzeba było wycieniować. :roll: Może, nie wiem, nie znam się, szkoda mi tylko, że taka niewielka kolizja a tyle elementów malowali.
Myślę, że mogę polecić naprawę tam samochodu. Moje uwagi mogą wynikać po prostu z niewiedzy.
Komentarz