Re: Tragiczne zderzenie tira i busa. Osiem ofiar.
mój ojciec jadąc samochodem, rozmijał się z ciężarówką i dostał gumą z opony z ostatniej osi w przód auta. Huk był potężny, aż w pobliskie stacji diagnostycznej ludzie wybiegli sprawdzić co się stało. Jeden znajomy myślał, że butla z gazem tak wyrąbała. Szczęście, że ojciec jechał około 60-70 km/h na tym odcinku. Uszkodzona chłodnica, zderzak i jeszcze parę rzeczy. Co się okazało? Auto było przeładowane :!: Kierowca po przyjeździe policji powiedział, że mogą zabierać dowód, bo szefa interesuje kasa, a nie bezpieczeństwo - przeładowywania aut są nagminne.
Więc kolego z tym ITD to nie tak hop-siup. Opony były łyse, stare, wulkanizowane, a auto przeładowane. Szczęście, że nikomu się nic nie stało. Lepiej sobie nie wyobrażać co by się stało gdyby trafiło na samochód szybciej jadący albo kierowcę osobówki, który ma mniejsze doświadczenie na drodze.
Zamieszczone przez 4x4BKF
Więc kolego z tym ITD to nie tak hop-siup. Opony były łyse, stare, wulkanizowane, a auto przeładowane. Szczęście, że nikomu się nic nie stało. Lepiej sobie nie wyobrażać co by się stało gdyby trafiło na samochód szybciej jadący albo kierowcę osobówki, który ma mniejsze doświadczenie na drodze.
Komentarz