Wiecie jak to się stało ze w Poznaniu zacząłem działać? Dzwonie do żony:
- .....
- ale w tym Wałbrzychu hu... chyba sie przeniosę
- gdzie?
- hm hm hmmm Poznań?
- oki
- oki
Na drugi dzień wsiadłem w samochód pojechałem, znalazłem lokal i dwa dni później powstał oddział Poznań :szeroki_usmiech
Jest ryzyko jest impreza...
Różnie w życiu bywa, w różnych sytuacjach życiowych się ludzie znajdują...ale w większości przypadków łatwiej jest po prostu marudzić...
Niestety ale oprócz szczęścia potrzeba jeszcze chęci i trochę wysiłku...a można sobie życie lepiej poukładać...
- .....
- ale w tym Wałbrzychu hu... chyba sie przeniosę
- gdzie?
- hm hm hmmm Poznań?
- oki
- oki
Na drugi dzień wsiadłem w samochód pojechałem, znalazłem lokal i dwa dni później powstał oddział Poznań :szeroki_usmiech
Jest ryzyko jest impreza...
Różnie w życiu bywa, w różnych sytuacjach życiowych się ludzie znajdują...ale w większości przypadków łatwiej jest po prostu marudzić...
Niestety ale oprócz szczęścia potrzeba jeszcze chęci i trochę wysiłku...a można sobie życie lepiej poukładać...
Komentarz