Zamieszczone przez marlej108
Zresztą myślenie kobiet za kierownicą to dla mnie niezgłębiona tajemnica, bardziej frapująca niż ksiązki Tolkiena.
Pewnie było, ale dla przypomnienia :
1. http://www.youtube.com/watch?v=KJhhe...layer_embedded
2. http://www.youtube.com/watch?v=2bsWJBfsoSM
Przypadek 1: Nie wiem jaki diabeł siedzi we łbie tego pustaka w trzech paskach i co ona sobie myśli? Że jeszcze jakoś odkręci tą sprawę? Że zemści się na fukcjonariuszu że przywalił jej mandat? Jakie motywy targają nią że zdecydowała się nie przyjąć mandatu, który należał jej się w tej sytuacji w 100%. Mądrzejsza niż policjanci. Debilka....(na poprawkę biorę, że zadzwoniła do swojego chłopaka/męża - jak mniemam osobnika na tym samym poziomie mentalnym, uzupełnionym dawką testosteronu i sterydów i dał jej "radę" w stylu : powiedz tym psom że moga sobie wsadzić mandat w dupę i nic nie przyjmuj i wogóle każ im spierd.... Znając realia polskie-najmożliwszy z wszystkich przyadków)
Przypadek 2: Pomyśl sobie że ta kobieta następnym razem, jakims cudem zda egzamin, dopuszczą ją do ruchu i wyjedzie na ulicę, sama, pojazdem mechanicznym... Jak przyrżnie w nią tramwaj na torach, też będzie siebie retorycznie pytać :co sie stało?. Jak skasuje na czerwonym jakiegoś przechodnia, też będzie siebie retorycznie pytać :co sie stało?. Jak wjedzie pod tira, też będzie siebie retorycznie pytać :co sie stało?.......itd...itd...itd....to jest już materiał nie do wyszkolenia. Do starości będzie popełniac te same błędy i jeździc według swojego przyzwyczajenia, wjeżdżając pod prąd na rondach i robiąc inne głupie babole, których nawet byle jaki kierowca powinien się cholernie wstydzić.
....żeby nie było, nie jestem męskim szowinistą
Nie twierdzę, że "baby tylko do garów", ale czasem nie wiem jaka jest ich logika za kółkiem. Babć w Matizach, bogatych żon w SUVach, gówniar z komórką przy uchu niszczących tipsami skórzaną kierownice w aucie tatusia. No nie wiem, nie wiem po prostu :niewiem :niewiem :niewiem :niewiem
Komentarz