a ja próbowałem nadążyć za audi Q5 albo Q7 V6 TDI z rolki za Tirem opuszczającym lewy pas autostrady i muszę przyznać że mi uciekł. Na szczęście nikt oprócz mnie nie wiedział że się ścigam
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Zorr, nie odróżniasz q5 od q7?
Dziś jakiś "twardziel" w Mazdzie 3 I generacji z napisem 2.0 na tyle (sugeruje że 150 ps) i wlotem na lpg w zderzaku, nie chciał opuscić lewego pasa, objechałem go prawym. Myślałem że to lepiej się odpycha, dość znacząco został w tyle, mimo że próbował nawiązać walkę na początku.
Oczywiście mowa o rolce, bo z krechy pewnie byłoby trudniej, lżejsze autko, moc już jako taka.
a ja próbowałem nadążyć za audi Q5 albo Q7 V6 TDI z rolki za Tirem opuszczającym lewy pas autostrady i muszę przyznać że mi uciekł. Na szczęście nikt oprócz mnie nie wiedział że się ścigam
żarty sobie stroisz czy masz auto zepsute ?
Jak już to trafiłeś na Q5 V6 TDI , ma to coś koło 6,5 do 100 więc mogło Ci nieznacznie odjechać ale tragedii też nie powinno być.
Q7 V6 TDI zostawiłbyś w tyle, ponieważ ten mamut ma coś koło 7,8 do 100 a tak na prawdę to jeździ porównywalnie do BXE po programie, wiem bo miałem przyjemność jechać w zeszłym roku za takim dosyć spory odcinek i nie mogliśmy sobie na wzajem odjechać, dopiero na A1 mi odjechał, Vmax ma większy.
Przyjmując oczywiście, że to są auta seryjne :szeroki_usmiech
Ja jadąc w piątek ze spota w Kobiórze do Krakowa przez całą drogę miałem potyczkę z BMW X3, lub X5 nie wiem w jakiej wersji silnikowej, ale coś słabego, bo jechał cały czas ze mną równo. Jak się rozpędzałem na A4 do 190 to BMW już puchło. I tak zabawa trwała całą drogę, ale się nie dałem :diabelski_usmiech Jak się rozjeżdżaliśmy w Krakowie to mrugnąłem awaryjkami, ale bez odzewu. Czyżby urażona duma posiadacza BMW?
Ja dzisiaj podpuściłem jegomościa w nowej E500 :diabelski_usmiech
Popatrzył z politowaniem, zapodał kickdowna i na prostej odszedł konkretnie, ale po pierwszym zakręcie który ja brałem 150 on przypuszczam koło 100, bo byłem już na jego zadku Na tym się skończyło, bo pojechaliśmy w inne strony
Było: 117,5KM / 238,9 Nm
Jest: 144 KM / 301,4 Nm by CompSport -> MOJA SKODA <-
sew1981, wyprzedziłem go nie zwaracając na niego uwagi. Wracałem w nocy. Później widziałem tylko jego światła z tyłu, to jak miałem rozpoznać która to wersja? :wink: octaviars1, chyba Tobie :lol:
octaviars1, temat wiele razy wałkowany z 3.0 nie ma wielkiego problemu większość z nas :twisted:
[ Dodano: Wto 17 Kwi, 12 21:36 ] kabanos, nawet po światłach fachura rozpozna gabaryt auta no chyba, że faktycznie tak odchodził i był już tak daleko :wink: i nie wersja, tylko model ściśle mówiąc, x5 jest raczej dość znacząco większe
A mnie się dziś przytrafiła potyczka z BMW 525 E39 na brytyjskich numerach, jechałem sobie z rodzinką obwodnicą Krakowa wyprzedzam autka tak ze 130 i gościu mi się wpakował bez kierunkowskazu tak ze musiałem dać po hamulcach, mrugnąłem mu co on sobie myśli i wtedy pan dał w palnik to i ja redukcja i za nim, 4 i 5 powoli go dochodziłem , przy licznikowych 1,95 zł pan odpuścił a my pognaliśmy dalej :diabelski_usmiech , pewnie miał 143 KM bo te mocniejsze to by mnie zjadły
a ja próbowałem nadążyć za audi Q5 albo Q7 V6 TDI z rolki za Tirem opuszczającym lewy pas autostrady i muszę przyznać że mi uciekł. Na szczęście nikt oprócz mnie nie wiedział że się ścigam
żarty sobie stroisz czy masz auto zepsute ?
Jak już to trafiłeś na Q5 V6 TDI , ma to coś koło 6,5 do 100 więc mogło Ci nieznacznie odjechać ale tragedii też nie powinno być.
Q7 V6 TDI zostawiłbyś w tyle, ponieważ ten mamut ma coś koło 7,8 do 100 a tak na prawdę to jeździ porównywalnie do BXE po programie, wiem bo miałem przyjemność jechać w zeszłym roku za takim dosyć spory odcinek i nie mogliśmy sobie na wzajem odjechać, dopiero na A1 mi odjechał, Vmax ma większy.
Przyjmując oczywiście, że to są auta seryjne :szeroki_usmiech
nie pamiętam czy to było Q5 czy Q7 ponieważ nie przyleciałem na forum zaraz po tym wydarzeniu, aby je zapisać, tylko sobie przypomniałem dzień dwa później i już nie pamiętam detali.
Co do samej potyczki to:
1. Do setki to pewnie to jest tyle samo, co wcale nie znaczy, że do drugiej 100tki auto lżejsze i słabsze będzie równie szybkie. Tutaj miałem start z rolki 90km/h
2. Ja jechałem z rodziną i bagażnikiem w Audi jechał samotnie Pan.
3. Ja jechałem za nim więc najpierw on ruszył a dopiero na jego ruszenie ja reagowałem, więc siłą rzeczy miałem opóźniony start.
4. Może wszyscy objeżdżacie 240KM Q7 swoimi zmodyfikowanymi autkami, ale co jak ktoś poważył się na modyfikację, nawet tylko wirusa, swojego Q7 i ma teraz ~300KM? (o tym loru napisałeś)
I tyle w temacie, wystartowałem za nim i widząc że się oddala napisałem, że mi uciekł.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Podziwiam "rodzinnych kierowców wyścigowych" :roll: Ja mam zasadę, że nie ścigam się jak jadę z kimś na pokładzie, nie chodzi o nasza winę, ale jak jakiś muł mi wyjedzie... ło matko, odpowiadać za czyjeś życie. Nie, dziękuję. No ale to kwestia podejścia.
Podziwiam "rodzinnych kierowców wyścigowych" :roll: Ja mam zasadę, że nie ścigam się jak jadę z kimś na pokładzie, nie chodzi o nasza winę, ale jak jakiś muł mi wyjedzie... ło matko, odpowiadać za czyjeś życie. Nie, dziękuję. No ale to kwestia podejścia.
Zamieszczone przez Zorr
wystartowałem za nim i widząc że się oddala napisałem, że mi uciekł
mam wrażenie, że nieco demonizujesz... :szeroki_usmiech
może uniknijmy niepotrzebnych przepychanek
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Podziwiam "rodzinnych kierowców wyścigowych" :roll: Ja mam zasadę, że nie ścigam się jak jadę z kimś na pokładzie, nie chodzi o nasza winę, ale jak jakiś muł mi wyjedzie... ło matko, odpowiadać za czyjeś życie. Nie, dziękuję. No ale to kwestia podejścia.
czyli że jadąc na autostradzie za wyprzedzającymi się tirami (z prędkością 91km/h) nigdy nie rozpędzałeś się do tych przelotowych 140-150km/h bardziej dynamicznie niż z 6 biegu np.: z 3?
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Podziwiam "rodzinnych kierowców wyścigowych" :roll: Ja mam zasadę, że nie ścigam się jak jadę z kimś na pokładzie, nie chodzi o nasza winę, ale jak jakiś muł mi wyjedzie... ło matko, odpowiadać za czyjeś życie. Nie, dziękuję. No ale to kwestia podejścia.
czyli że jadąc na autostradzie za wyprzedzającymi się tirami (z prędkością 91km/h) nigdy nie rozpędzałeś się do tych przelotowych 140-150km/h bardziej dynamicznie niż z 6 biegu np.: z 3?
naprawdę muszę każdego z osobna prosić :?:
przecież już przyznał, że może nieco pospieszył się z krytyką, co chciałbys jeszcze usłyszeć?
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Bilans wyjazdu do Tesco- dwukrotny start z Oplem Omegą B 2.0 tylko nie wiem, czy 115 czy 136KM. 2 dla mnie, 0 dla kierownika Omegi.
Pierwszy kill- lewoskręt, i jadę jakieś 10m od niego- wychodzi z zakrętu i widzę, że buja budą niczym Kutrem na wzburzonym Bałtyku i zaczyna się oddalać- potraktowałem to jako wyzwanie i podniosłem rękawicę- dogoniłem przed końcem trójki, wrzuciłem czwórkę- i... zaczął się oddalać w lusterku- tak na jakieś 2-3 długości.
Hamowanie przed czerwonym światłem. Gość ustawił się jakiś metr przedemną, na tyle dobrze że widziałem jak trzyma na trzech tysiącach i czeka na zielone.
Wiedząc że raczej to może być formalność- przygazowałem w starym dobrym wiejskim stylu- po czym puściłem gaz zupełnie. Pomarańczowe, zielone. I ruszyli... Gość ruszył całkiem sprawnie i uciekł na jakąś długość samochodu, tylko dlatego- że ruszałem bez strzelania sprzęgłem- w końcu nie mam połowy wieczoru na wycieranie rozpieprzonych jogurtów z rozsypanej reklamówki. Pierwszy bieg- do 6krpm, przewaga jednej długości dla niego, wrzucam drugi- i tu niestety- nie odpowiem- czy zaspał czy co- ale jak na moje- wpadł na odcinkę bo jego przewaga po moim wrzuceniu dwójki zaczęła gwałtownie topnieć, gdzie w okolicach 80km/h został przegoniony, ~95km/h wrzuciłem trzeci i znowu widziałem oddalające się w lusterkach światła...
Nasuwa mi się kilka teorii- albo Lancer jest wykonany z tektury posklejanej śliną, albo ma dobrze dobraną skrzynię. Albo jedno i drugie jednocześnie. Bo gratisów z atmosferycznego 1.5 o porażającej mocy 109KM raczej bym się nie spodziewał...
Im bardziej czcisz bogów wieczorem, tym chętniej następnego dnia rano zsyłają demony, by tańczyły w twojej głowie.
albo Lancer jest wykonany z tektury posklejanej śliną, albo ma dobrze dobraną skrzynię
albo koleś widząc, że jest ciężko po prostu przestał się ścigać co jest normą
dzisiaj sam się do mnie przystawił gość Leganzą , trzymałem go na 1,2 równo, i do połowy 3, potem jak dodałem gazu efekt był taki jakby Leganza wrzuciła wsteczny, potem już trzymał się 30m za mną mimo, że zwolniłem do 50km/h :lol:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz