rozwalona lampa - stłuczka na parkingu

[b707]

PAOLO ESCO, ja już Ci mogę napisać że możesz powalczyć ze stawką roboczogodziny:-P Zadzwoń do pierwszego lepszego Skodowskiego serwisu blacharko-lakierniczego i zapytaj jaką mają stawkę... Pewnie dwa razy tyle co jest w kosztorysie... czyli kosztorys tylko tym można by podbić o jakieś 1800zł.
pzdr

[mamaj12]

Tak jak pisze b707, nie mogą/powinni obcinać stawik za RBG. W skodzie będzie to zapewne od 130 zł/rbg w górę. W przypasku naprawy z OC to Ty wybierasz warsztat gdzie chcesz naprawiać i nie mogą oni tego kwestionować.

[wrobel]

Z tą amortyzacją części też bym powalczył. W moim przypadku przy 11 letniej skodzie były 100 % refundowane nowe koszty (naprawa bezgotówkowa).
A materiału lakierniczego to uwzględniają tylko 67% z jakiego względu?

[Kaziunciu]

ładna ta wycena jestem ciekaw jak mi wycenią wczorajszą słtuczkę auto sprawcy ubepieczone w Compensa, i cos czuję po oględzinach że bedę m usiał walczyć o swoje

[PAOLO ESCO]

ehhhh koszty naprawy to swoją drogą a ciekawe co by było gdybym sie upomniał o rekompensatę jaka zaistniała z faktu, że auto było już robione - czyli ojciec jest w plecy przy odsprzedaży auta - kto mu to zrekompensuje? Wg mnie ubezpieczenie powinno obejmować też ten aspekt - pewne można by o to powalczyć.
Byłem dziś w ASO Skoda - bez problemu podejmą się naprawy - dla nich to czysta kasa z PZU bo zapewne skasują ich 2 razy więcej!

[mamaj12]

czyli ojciec jest w plecy przy odsprzedaży auta - kto mu to zrekompensuje? Wg mnie ubezpieczenie powinno obejmować też ten aspekt - pewne można by o to powalczyć.

Chodzi tu o utratę wartości rynkowej (czy jakoś tak), ale można się o to ubiegać jeśli auto 1szy raz uległo kolizji i ma mniej niż x lat (niestety nie pamiętam o ile to latek chodzi).
Powalczyć trzeba, czy się da coś ugrać czy nie. Nie można przystawać na ich pierwsze warunki bo oni tylko na to liczą.

[PAOLO ESCO]

Poinformuję zainteresowanych o zakończeniu sprawy związanej z w/w słuczką.

Muszę pochwalić PZU za bardzo naprawdę bardzo szybkie działanie.
Pan który sporządzał kosztorys pojawił się w kilka dni.
Załatwianie sprawy w oddziale PZU było banalnie proste włanczając w to wypełnienie potrzebych dokumentów.
Dziś PZU wpłaciło całą sumę na konto czyli 3603,27 zł.
Ojciec odebrał też dziś auto od lakiernika - zapłacił dokładnie 1200 zł + 190 za nową ori lampę - wg jego informacji auto wygląda jak by nic nigdy mu sie nie przytrafiło. Szwagier był przy odbiorze ( a jego ojciec jest lakiernikiem samochodowym ale w Lubelskim 800km ...a szkoda bo napewno ojciec oddał by auto do niego) i sam oglądał wykonaną pracę. Poodbno wszytsko jest zrobione bardzo dobrze. Nie widoczne są byłe uszkodzenia, szczeliny przy pokrywie bagażnika takie same z obydwu stron itd...
Ojciec jest zadowolony ale nikomu nie życzę w przyszłości podobnych słuczek i niepotrzebnych nerwów.
Jak będe u ojca to może zrobię fotkę - będzie widać czy wszystko wygląda tak jak powinno.

Dziękuję Wszystkim, którzy zabrali głos w w/w sprawie.

[lukasz3112]

Po pryśnięciu lakierem może i nie widać nic złego, ale wiaderko szpachli poszło na błotnik