Ogłoszono kryzys

[piramida]

ziutsane, ile chciałeś zapłacić za usługę? 50pln czy 61.50pln? Wiadomo że wolałbyś mniej zapłacić ale wówczas vat nie idzie do kasy państwa a gość ryzykuje wpadką i sankcjami ze skarbówki.

Jak mam możliwość zapłacić za usługę taniej o 23% to korzystam z przywileju bo faktury nie mam obowiązku otrzymać chyba że firma posiada kase fiskalną to wtedy paragon, a co gość dalej z tym robi to nie moja sprawa :wink:

[ziutsane]

Glownie chodzi mi o to, ze gosciowi daje 50 i wychodze. Ale... przypominam sobie: gościu, nie dałeś mi paragonu. Pytam grzeczie... a on, że zapomniał o Vacie WTF?
To samo u dentysty np. Dostałeś kiedyś paragon? bo ja nie...

[piramida]

Glownie chodzi mi o to, ze gosciowi daje 50 i wychodze. Ale... przypominam sobie: gościu, nie dałeś mi paragonu. Pytam grzeczie... a on, że zapomniał o Vacie WTF?
To samo u dentysty np. Dostałeś kiedyś paragon? bo ja nie...

dentyście nie wypada pytać klienta czy wyrawnie zeba ma być z paragonem czy bez i zaproponowac klientowi dwie różne ceny :!:

Żyjemy w dzikim kraju gdzie na kazdym kroku państwo dyma obywatela więc nie ma sie co dziwić że wiekszość "biznesmenów" unika jak może płacenia podatków, nie wiem czy prowadzisz firme czy nie ale jak byś kiedyś zakładał to sam zobaczysz jak to jest po drugiej stronie barykady :wink:

Zapomniałem dodać jedno, to że nie dostałeś np faktury to nie znaczy że firma nie rozliczyła się z twojej kasy z fiskusem aczkolwiek bardzo mało prawdopodobne :szeroki_usmiech

[zwolin]

Żyjemy w dzikim kraju gdzie na kazdym kroku państwo dyma obywatela więc nie ma sie co dziwić że wiekszość "biznesmenów" unika jak może płacenia podatków, nie wiem czy prowadzisz firme czy nie ale jak byś kiedyś zakładał to sam zobaczysz jak to jest po drugiej stronie barykady :wink:

Tylko, że to droga do nikąd, bo im niższe wpływy na skutek "migania się" tym większa pokusa podnoszenia podatków, coby zwiekszyć wpływy, a w odpowiedzi na to jeszcze większa pokusa do "migania" się. Efekt jest taki, że im ktoś uczciwszy, tym bardziej dymany.... i to przez państwo.

- Gdzie wydawane są moje pieniądze brane na składkę zdrowotną? Dziś w Faktach słucham, że nie przyjmują do szpitala np. dzieci chorych na raka... :evil:

Na siedziby, limuzyny, premie, pielgrzymki do Częstochowy (tak, w ramach pracy), szkolenia w miejscach, których ja mógłbym długo szukać na mapie i chuj wie co jeszcze. Wszystko, tylko nie leczenie.
Jakoś mnie nikt się nie pyta, czy mam kasę na te jebane składki. A najlepsze jest to, że potem i tak jeszcze raz płacę za to samo.
Jak słyszę, że planowe przyjęcia dzieci na oddziały onkologiczne są przesuwane na przyszły rok, to sam mam ochotę parę ton saletry kupić. Przecież to jest normalne usiłowanie zabójstwa w majestacie "prawa".

[piramida]

zwolin, wiem że to droga do nikąd ale takie są realia i szybko się to nie zmieni przynajmniej nie przez najbliższe 10-15lat...

P.S. jak bym miał wybór, zanieść w zębach fiskusowi podatek a kupić dziecku buty to uwierz wybrałbym ta drugą opcję, człowiek dość w życiu płaci podatków a nie wspominam o największym podatku w postaci składek do zusu :!:

[zwolin]

P.S. jak bym miał wybór, zanieść w zębach fiskusowi podatek a kupić dziecku buty to uwierz wybrałbym ta drugą opcję

Pracuję nad tym Wystarczająco długo wierzyłem, że bycie uczciwym czowiekiem nie szkodzi (nie mówię, że popłaca, wystarczy, żeby nie szkodziło).

[yogi_at_pozen]

W kontekscie podatkow/zusow/srusow, wiem ze w Polskim spoleczenstwie wciaz jeszcze jest zywy kult umowy o prace, ktora niby daja jakas tam pewnosc zatrudnienia, choc de facto, i taka robote mozna latwo stracic.
Tak wiec jakis czas temu, podjalem decyzje o zmianie formy zatrudnienia przy okazji zmiany roboty - obecnie mam jednoosobową DG, zamiast placic 2-3k zus, ogolnie wypierdalac przeszlo 37% pensji w bloto, place 1k zusu i troche podatku. Pracodawca (robie na kontrakcie) nie musi mi dorzucac swojej czesci ZUS do pensji, wiec automatycznie zarabiam wiecej niz moglby mi placic na umowie) - wilk syty i owca cała.

Choc wciaz uwazam ze 1k zusu to duzo biorac pod uwage fakt ze i tak potem do lekarza trzeba isc prywatnie bo kolejka do specjalisty na pol roku do przodu zajeta - za pol roku to ja kuzwa wyzdrowieje wiec czlowiek placi dwa razy.

A tak wszystko co moge, a pomyslowosc mam duza, wrzucam w koszty, i tak zgodnie z sugestiami autora "Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec", czyli niejakiego Roberta Kiyosaki, Państwo otrzymuje ode mnie pieniadze na koncu. Jeszcze tylko dojde do tego by tym sk...synom placic w ostatnim mozliwym terminie i bede prawie zadowolony.

[loyd]

Panowie,

Umówmy się, że w tym kraju przedsiębiorcy na 19 % liniowym podatku (wliczającym w koszty ciężarówki skody RS, Cayenne, itp) i odliczającym VAT od wszytskiego co się rusza i na drzewo nie spierdala nie są najbardziej pokrzywdzeni.

Niestety (albo i stety dla nas) państwo dyma tych najsłabszych - pracowników za 2 koła brutto, którym zabiera 1/4 zarobków i którzy muszą płacić je...y VAT w całości.

Powiedzmy sobie prawdę ... PO Rulezzz !!!!!!!!!

[zwolin]

ktora niby daja jakas tam pewnosc zatrudnienia, choc de facto, i taka robote mozna latwo stracic.

O tto dokladnie chodzi. Jeśli nie jesteś związkowcem, to pracodawca jak będzie chciał to i tak Cię zwolni. I to niestety w wielu przypadkach na jego warunkach, więc jedyny plus umowy o pracę to zdolność kredytowa jak się np mieszkanie kupuje, co też się zdecydowanie kłóci z logiką, bo lepiej mieć więcej kasy niż mieć możliwość wzięcia większego kredytu.

Odnośnie wielkiego krajzasa: dziś słyszałem w radio, że utrzymanie związków w PKP kosztuje rocznie 25mln. Średnia płaca związkowca ok 6k. Jak na deficytową firmę to idzie koniec z końcem związać, zwłaszcza, jak się taki pier... robotę, bo państwo dołoży, czyli ci co i tak nie jeżdżą PKP ze swoich podatków.

[piramida]

yogi_at_pozen, moich orłów też wywaliłem na DG, orły zadowolone i ja też :diabelski_usmiech

[yogi_at_pozen]

yogi_at_pozen, moich orłów też wywaliłem na DG, orły zadowolone i ja też :diabelski_usmiech

ja jeszcze dodatkowo do marca korzystam z nizszego zusu, ale w Twoim przypadku oficjalnie sie tak nie da

[słoń]

http://biznes.interia.pl/podatki/news/rada-ministrow-zaakceptowala-wniosek-o-derogacje-dot-vat-od,1867756

[ Dodano: Wto 27 Lis, 12 23:41 ]
yogi_at_pozen, piramida, loyd,

co do DG każdy z Was ma jakies tam zdanie ,z którym się zgadzam w mniejszym,większym stopniu całkowicie bądż wcale.Jedno jest pewne:fajnie to jest na początku jak zdrówko dopisuje ,ale jak coś piardnie w organismusie to przestaje być klorowo i człowiek zaczyna w myślach nasrywać na to ,że odlicza VAT od "wszystkiego co się rusza" i że ma więcej niż miał jak pracował na UoP.
fajnie jest mieć urlopik,kacowe(czy jak to tam zwał) zwolnienie lekarskie w nieskończoność itd itp

[yogi_at_pozen]

No to są ch..je na rope.

UE sie przywalila ze jednak ograniczenie zwrotu VAT do 60%/6k nie do konca jest poprawne, to ci sobie wymyslili "derogacje" - takie madre slowo zeby ludziom sie wydawalo ze oni wiedza o czym mowia.

Tylko ze jak trzeba powalczyc o "derogacje" pozytywna dla spoleczenstwa to zaden sie nie znajdzie.

Od jakiegos czasu powtarzam - za kilka lat spoleczenstwo zawrzy i te mendy beda wisiec - bedzie tu drugi Egipt czy inna Syria.

PS. ogladalem wczoraj jakis dokument na Polsacie o faszyzmie we Wloszech podczas IIWŚ - na sam koniec pokazywali autentyczne materialy video o tym jak po zakonczeniu wojny Włosi, odstrzelili musoliniego, jego laske i całą jego watache, na koncu ciala rozrzucili na glownym placu jakiegos miasta i cale Włochy mialy okazje sie po nich przejsc - ot tak wspomnicie za kilka lat moje slowa...

[słoń]

waż słowa kolego bo Cię jeszcze zapuszkują za nawoływanie do zbrodni :szeroki_usmiech

[yogi_at_pozen]

http://biznes.interia.pl/podatki/news/rada-ministrow-zaakceptowala-wniosek-o-derogacje-dot-vat-od,1867756

[ Dodano: Wto 27 Lis, 12 23:41 ]
yogi_at_pozen, piramida, loyd,

co do DG każdy z Was ma jakies tam zdanie ,z którym się zgadzam w mniejszym,większym stopniu całkowicie bądż wcale.Jedno jest pewne:fajnie to jest na początku jak zdrówko dopisuje ,ale jak coś piardnie w organismusie to przestaje być klorowo i człowiek zaczyna w myślach nasrywać na to ,że odlicza VAT od "wszystkiego co się rusza" i że ma więcej niż miał jak pracował na UoP.
fajnie jest mieć urlopik,kacowe(czy jak to tam zwał) zwolnienie lekarskie w nieskończoność itd itp

wszystko ma swoje plusy i minusy, tak jako ciekawostka odnosnie urlopow, pracowalem swego czasu na kontrakcie dla niemca, ktory zatrudnial w naszym zespole rowniez niemcow u siebie na miejscu, roznica miedzy nami a niemcami, czytaj miedzy polska a zachodem, byla taka ze niemiec bez zadnego pierdniecia 2 razy w roku bral po miesiac urlopu, ja sobie poki co na taki luksus nie moge pozwolic, ale staram sie isc w tym kierunku

odnosnie zwolnienia lekarskiego, ostatnio gdzies czytalem ze jak masz na DG 12 dni zwolnienia lekarskiego to w takim miesiacu nie placi sie ZUSu i do tego ZUS powinien wyplacic chorobowe - to sa istotnie jakies smieszne pieniadze, cos chyba kolo 40kilku zlotych za dzien, ale w razie W na chleb z maslem starczy choc wazniejsze jest brak koniecznosci zaplacenia 1000 ZUSowego
tutaj szczegoly: http://zus.pox.pl/zus/zasilek-chorob...ospodarcza.htm

[piramida]

http://biznes.interia.pl/podatki/news/rada-ministrow-zaakceptowala-wniosek-o-derogacje-dot-vat-od,1867756

[ Dodano: Wto 27 Lis, 12 23:41 ]
yogi_at_pozen, piramida, loyd,

co do DG każdy z Was ma jakies tam zdanie ,z którym się zgadzam w mniejszym,większym stopniu całkowicie bądż wcale.Jedno jest pewne:fajnie to jest na początku jak zdrówko dopisuje ,ale jak coś piardnie w organismusie to przestaje być klorowo i człowiek zaczyna w myślach nasrywać na to ,że odlicza VAT od "wszystkiego co się rusza" i że ma więcej niż miał jak pracował na UoP.
fajnie jest mieć urlopik,kacowe(czy jak to tam zwał) zwolnienie lekarskie w nieskończoność itd itp

Chce iść na urlop, idę kiedy chcę, nie ma dzisiaj spreża do roboty nie robię, popiłem w weekend, chuj przyjdę do firmy w poniedziałek o 11, jak choruję to ide prywatnie i płace 100 za wizytę, emerytura? Nie będzie żadnej emerytury bo albo człowiek nie dożyje albo bedzie miał i tak minimum jaki państwo może zaproponowac, tak wiec nie ma sie czym przejmować tylko alleluja i do przodu :wink:

[yogi_at_pozen]

http://biznes.interia.pl/podatki/news/rada-ministrow-zaakceptowala-wniosek-o-derogacje-dot-vat-od,1867756

[ Dodano: Wto 27 Lis, 12 23:41 ]
yogi_at_pozen, piramida, loyd,

co do DG każdy z Was ma jakies tam zdanie ,z którym się zgadzam w mniejszym,większym stopniu całkowicie bądż wcale.Jedno jest pewne:fajnie to jest na początku jak zdrówko dopisuje ,ale jak coś piardnie w organismusie to przestaje być klorowo i człowiek zaczyna w myślach nasrywać na to ,że odlicza VAT od "wszystkiego co się rusza" i że ma więcej niż miał jak pracował na UoP.
fajnie jest mieć urlopik,kacowe(czy jak to tam zwał) zwolnienie lekarskie w nieskończoność itd itp

Chce iść na urlop, idę kiedy chcę, nie ma dzisiaj spreża do roboty nie robię, popiłem w weekend, chuj przyjdę do firmy w poniedziałek o 11, jak choruję to ide prywatnie i płace 100 za wizytę, emerytura? Nie będzie żadnej emerytury bo albo człowiek nie dożyje albo bedzie miał i tak minimum jaki państwo może zaproponowac, tak wiec nie ma sie czym przejmować tylko alleluja i do przodu :wink:

+1

a tytulem uzupelnienia, to co zaoszczedze na ZUSie, wrzuce chocby na lokate 5%, kupie ziemie, chate na kredyt pod wynajem, albo 2 razy w roku wysle zone do SPA na miesiac, wszystko byle pieniedzy nie utopic w blocie, bo tak nalezy nazywac ZUS

[piramida]

http://biznes.interia.pl/podatki/news/rada-ministrow-zaakceptowala-wniosek-o-derogacje-dot-vat-od,1867756

[ Dodano: Wto 27 Lis, 12 23:41 ]
yogi_at_pozen, piramida, loyd,

co do DG każdy z Was ma jakies tam zdanie ,z którym się zgadzam w mniejszym,większym stopniu całkowicie bądż wcale.Jedno jest pewne:fajnie to jest na początku jak zdrówko dopisuje ,ale jak coś piardnie w organismusie to przestaje być klorowo i człowiek zaczyna w myślach nasrywać na to ,że odlicza VAT od "wszystkiego co się rusza" i że ma więcej niż miał jak pracował na UoP.
fajnie jest mieć urlopik,kacowe(czy jak to tam zwał) zwolnienie lekarskie w nieskończoność itd itp

Chce iść na urlop, idę kiedy chcę, nie ma dzisiaj spreża do roboty nie robię, popiłem w weekend, chuj przyjdę do firmy w poniedziałek o 11, jak choruję to ide prywatnie i płace 100 za wizytę, emerytura? Nie będzie żadnej emerytury bo albo człowiek nie dożyje albo bedzie miał i tak minimum jaki państwo może zaproponowac, tak wiec nie ma sie czym przejmować tylko alleluja i do przodu :wink:

+1

a tytulem uzupelnienia, to co zaoszczedze na ZUSie, wrzuce chocby na lokate 5%, kupie ziemie, chate na kredyt pod wynajem, albo 2 razy w roku wysle zone do SPA na miesiac, wszystko byle pieniedzy nie utopic w blocie, bo tak nalezy nazywac ZUS

odnośnie zusu, są tacy co nie płaca zusu :wink:

[yogi_at_pozen]

odnośnie zusu, są tacy co nie płaca zusu :wink:

do tego etapu jeszcze nie doszedlem ale poszukuje stosownych mozliwosci prawnych

[kazik4x4]

-Dziś byłem wymienić opony w skodzie żony. Jako, że czuję się również odpowiedzialny, zapytałem grzecznie Pana: "Czy dostanę paragon?". Panu przypomniało się, że zapomniał, że cena podana była bez vat... z 50 PLN zrobiło się 61,50 PLN... WTF?

Ku czemu to wszystko zmierza?

To mogłeś Panu powiedzieć, że w punktach obsługi/sprzedaży detalicznej, sprzedawca/usługodawca ma obowiązek informować o cenie brutto.
Więc Ty przyjąłeś to jako cenę brutto i na taką kwotę prosisz paragon. A jak pan sprzedawca by chciał Ci dalej tłumaczyć zawiłości cennika, to powinieneś mu zaproponować wspólne spotkanie na temat podatku od towarów i usług we właściwym miejscowo US i pan na bank by z kwoty netto zrobił kwotę brutto.

Ja coraz częściej mam pytania "a bez VAT-u można?" I zawsze odpowiadam nie, nie można!
Dlaczego?? Bo mi się nie opłaca.

[piotrek_os]

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/sta...ia_293340.html tych kryzys niedotyczy :evil: jakby typowy kowalski w firmie puscił cos nie tak to juz by miał US na karku....., a starosta niby nie wie czy skladkowa impreza..... sie nie dołozył to na krzywy...r...j!

[natash]

http://www.youtube.com/watch?v=8uQ6ikT7iiw&feature=share

[r2r]

Wszystko co najgorsze na temat Tuska, i tak już zostało napisane oraz powiedziane, a ja wciąż jestem przekonany że on siedząc gdzieś tam w czeluściach swoich gabinetów, pokazuje na rządowym tablecie swoim żołnierzykom te wszystkie internetowe komentarze i razem się z tego śmieją
Doszczętnie zszargana pierdoleniem kocopołów i bredni przedwyborczych, opinia w zamian za wypłatę premiera, nie wygląda wcale tak najgorzej kiedy się patrzy w lustro zawiązując krawat.

[piramida]

r2r, Europa w tym Polska powoli tonie, zastanawiam się ile to jeszcze potrwa bo szczególnie nie widzę na horyzoncie pomocy :roll:

[kiki]

r2r, Europa w tym Polska powoli tonie, zastanawiam się ile to jeszcze potrwa bo szczególnie nie widzę na horyzoncie pomocy

dokładnie, jakoś tak przeczuwam, że Polski tak samo ochoczo jak Grecji nie bedą wspomagać. Zresztą od wieków nas dymano na lewo i prawo