Chętnie bym obłożył "singli" dodatkowym podatkiem za brak dzieci (oczywiście tych co mogą mieć dzieci a nie chcą), dlaczego moje potomstwo ma później pracować na emerytury takich cwaniaków. To my posiadający potomstwo ponosimy koszta z tytułu wychowania młodego pokolenia, dlaczego owe koszty nie mają być rozłożone równomiernie na każdego Polaka.
W Stanach osoba bezdzietna płaci 40% dochodowego niezależnie od poziomu zarobków.
Próg podatkowy się obniża, wraz ze wzrostem liczby dzieci.
Tylko, że osoby bezdzietne nie generują olbrzymich kosztów związanych z edukacją i opieką medyczną dzieci. Może najpierw niech wszyscy zaczną płacić podatek dochodowy z rolnikami włącznie. Niech zniknie szara strefa. Wprowadzić płatne wyższe studia. Nie ładować miliardów w wojskowe wycieczki krajoznawcze do Iraku, Afganistanu i pewnie niedługo do Mali.
To, że ktoś kiedyś zapomniał założyć gumkę przed kontaktem seksualnym, a ono powiedziała mu, że się "zabezpiecza" :lol:, nie czyni z niego lepszego obywatela. Studia są w dużej mierze bezpłatne. Olbrzymia ilość absolwentów wyjeżdża za granicę. Polska dała im edukację a oni nie dają jej nic.
Pardon drugi raz- stypendium innego niż socjalne na moim kierunku uzyskać się nie da, ze względu na to, że jest przyznawane jako "nagroda rektora" i trzeba konkurować o miejsca z kierunkami humanistycznymi- które są troszkę łatwiejsze i mniej funduszożerne, niż medyczne i biotechnologiczne.
Osobiście wprowadził bym przymus pracy "ku ojczyźnie" przez kilka lat- tak, żeby zwróciło się choćby w postaci podatków. A jak nie- to zwrot pieniądza za studia.
I mała prośba- przypomnij sobie Twoje słowa, kiedy hipotetycznie Twoja latorośl dostanie się na studia, które sumarycznie będą kosztowały dychę i więcej za semestr. Miłego dnia.
Im bardziej czcisz bogów wieczorem, tym chętniej następnego dnia rano zsyłają demony, by tańczyły w twojej głowie.
Pardon drugi raz- stypendium innego niż socjalne na moim kierunku uzyskać się nie da, ze względu na to, że jest przyznawane jako "nagroda rektora" i trzeba konkurować o miejsca z kierunkami humanistycznymi- które są troszkę łatwiejsze i mniej funduszożerne, niż medyczne i biotechnologiczne.
Osobiście wprowadził bym przymus pracy "ku ojczyźnie" przez kilka lat- tak, żeby zwróciło się choćby w postaci podatków. A jak nie- to zwrot pieniądza za studia.
I mała prośba- przypomnij sobie Twoje słowa, kiedy hipotetycznie Twoja latorośl dostanie się na studia, które sumarycznie będą kosztowały dychę i więcej za semestr. Miłego dnia.
Z drugim akapitem zgadzam się a o trzecim będę pamiętał, choć to nijak nie zmienia mojego zdania.
[ Dodano: Sob 16 Lut, 13 13:09 ]
Zamieszczone przez westwi78
Zamieszczone przez zepter00
Może najpierw niech wszyscy zaczną płacić podatek dochodowy
podatek dochodowy od osób fizycznych z punktu widzenia finansów państwa jest własciwe bez znaczenia.
A gdzie ja pisałem tylko o osobach fizycznych i czemu rolników wywaliłeś z cytatu? :wink:
To, że ktoś kiedyś zapomniał założyć gumkę przed kontaktem seksualnym, a ono powiedziała mu, że się "zabezpiecza" :lol: , nie czyni z niego lepszego obywatela
Sorki, ale to mało inteligentna a wręcz głupia wypowiedź odnośnie dzietności w naszym kraju. Tu nie było mowy o rodzeniu dzieci z przypadku (poczętych z przelotnych związków gdzie zabrakło rozumu) gdzie ich prawidłowe wychowanie jest raczej wątpliwe.
Czy było tu mowa o podziale na lepszych, gorszych obywateli?
mrfazi: Ale taka jest prawda a w dwóch wcześniejszych twoich wypowiedziach tej mowy było całkiem sporo i czemu poczułeś się urażony moją uwagą?
[ Dodano: Sob 16 Lut, 13 13:34 ]
Zamieszczone przez Agamek12
Zamieszczone przez kazik4x4
Zamieszczone przez Agamek12
Zamieszczone przez zwolin
Agamek12, małolaty i tak zamiast prokreować siedzą na fb. Takie czasy :szeroki_usmiech
No to trzeba wyłączać zimą prąd żeby te małolaty odkryły, że można sie łączyć z innymi inaczej niż tylko kablem (no wiesz, długie noce, zimno, a pod kołdrą... :szeroki_usmiech )... No a wtedy... znów byłby przyrost naturalny jak po wojnie
(...)
Panowie, wystarczy, że przez pół roku nie byłoby po 21.00TV i neta a za 9 miechów mamy taki boom na porodówkach, że szok!!!
No przecież o tym mówię: jak wyłączyłoby się w zimie prąd, to:
1. nie byłoby telewizji,
2. nie byłoby komputerów i interenetu,
3. nie byłoby po co wychodzić z domu (bo ciemno i wszystko pozamykane)
4. siedziałoby się w domu i kotłowało... no bo co innego ciekawszego byłoby do roboty... :?:
zepter00, dlaczego zaraz urażony.
Najzwyczajniej nie zrozumiałeś Kolego mojej wypowiedzi i sam nie posiadasz wspomnianych pociech. Ciekawe jest też to dlaczego sprowadziłeś prokreację do wspomnianego dzieła przypadku, wpadki. Wybacz ale Twoja wypowiedź jest najzwyczajniej niepoważna, ale masz takie prawo, mieć swoje zdanie, a ja z kolei mam prawo je skomentować. Na tym polega dyskusja.
Gdybyś nie poczuł się urażony to byś nie odpisywał a co by tu nie mówić o wartościach katolickich, rodzinnych, planowaniu rodziny i wzajemnej miłości, to niestety (albo i stety dla przyrostu naturalnego) wpadki to naprawdę bardzo duży procent obywateli Polski, Europy i świata. Oczywiście nie wymagam od nikogo by się przyznawał, że miał taką sytuację ale na litość boską, nie bądźmy hipokrytami. Raporty naukowe donoszą, że ponad 40% ciąż w USA to "wpadki" a w dużych miastach aż 69%. Myślicie, że u nas jest inaczej? Zważywszy na to, że edukacja seksualna stoi u nas na niższym poziomie niż w USA i Europie zachodniej to może być nawet jeszcze większy procent w Polsce.
tu trafiłeś kulą w płot i te akurat dla mnie są najmniej ważne a z "KK" dalece mi nie po drodze, to oni właśnie są przeciwni invitro, i nie akceptują żadnych form antykoncepcji poza "kalendarzykiem". Najlepiej niech trzymają się z dala od polityki i wychowania naszych dzieci, bo mają najmniejsze życiowe pojęcie w tych sprawach.
Irytuje mnie po prostu fakt, że mówi się o coraz mniejszej ilości dzieci a nic nasz rząd nie robi aby ułatwić życie tym którzy chcą wychować kolejne pokolenia a w szczególności rodzinom które są mniej zaradne i nie mają własnych firm tylko pracują u kogoś za marne parę groszy.
Za to słowo kryzys nie schodzi z ust. W galeriach handlowych pełno młodych (i nie tylko) par skupionych raczej na zakupach i wydawaniu kasy na siebie niż na dzieci, których najzwyczajniej nie chcą mieć.
Więc gdzie ten kryzys?
Raporty naukowe donoszą, że ponad 40% ciąż w USA to "wpadki" a w dużych miastach aż 69%.
Podasz źródło?
W USA wszystko możliwe :wink: , u nas w Polandzie gdzie 99% ludności jest wierzących (tylko w co :wink: ) to jest nie do pomyślenia :twisted: , ale swoją drogą też mi nie chce się wierzyć w te procenty, do mnie przemawiają tylko te 40% zamknięte w butelce, i nie mam na myśli dżina spełniającego życzenia :diabelski_usmiech tylko porządną dobrą starą whisky.
Cóż, moja babcia kiedyś uknuła teorię mówiącą o tym, że "wpadka" to się zdarza tym, co żyją na "kocie łape", a w małżeństwie to się zaplanowało (przez sam fakt zawarcie związku małżeńskiego).
W każdym razie ja nie planowałem, ale jakoś tak się zdarzyło, że za każdym razem przez zasianiem małżowina brała "FOLIK" i bylem zmuszany do zaprzestania palenia i ograniczenia picia piwa... Kazała mi pompować, to pompowałem
Wiarygodność taka sama jak prognoz "ekonomistów", prognoz pogody i informacji o stanie naszego państwa.
Może by tak wprowadzić zasadę, że jak podpieramy się wynikami badań to podajemy źródło (nie mylić z faktem), a nie odsyłamy do wujka google jak brakuje argumentów.
Zamieszczone przez zepter00
Tylko, że osoby bezdzietne nie generują olbrzymich kosztów związanych z edukacją i opieką medyczną dzieci
Ale będą je generować będąc samotnymi schorowanymi starcami za opiekę nad którymi będą nie wiadomo czemu płacić nasze dzieci, więc może bez przesady z tą krótkowzrocznością. Podobnie z osobami, w których potrzeba macierzyństwa obudziła się w wieku 40+, i teraz nagle mają pretensję do całego świata, że problemy za zajściem w ciążę, że in vitro nie refundowane itp . Z naturą nie wygrasz....
Zobacz stronę mojego dziecka - podziel się 1% - http://piotrzwolinski.pl/
O II Tour Combi 1.6
Mitsu Carisma 4G93 GDI
Komentarz