Protest paliwowy

[r2r]

Niech sobie każdy obejrzy, wysłucha i osądzi po swojemu.

PS: dla mnie komentarz między 2:14 a 2:33 wyjaśnia wszystko odnośnie społeczeństwa polskiego i jego zaangażowania w sprawy typu: cena benzyny, cena produktów spozywczych, PRAWDZIWY układ sił decyzyjno-sprawczych w polskiej polityce...a także co się wogóle wyrabia w tym kraju!

http://www.youtube.com/watch?v=mCsmqqCdK2c&feature=related

PS 2: Dodaje link do całego "przemówienia" z końcówki powyższego filmu, ale ostrzegam - forma bardzo dobitna, wrażliwi niech sobie darują, choć gość jest dla mnie wygrany w każdym zdaniu.

http://www.youtube.com/watch?v=nxbleS9w9zw&feature=related

.......i to tyle w kwestii tego co dla mnie znaczy słowo "protest".

[Udesky]

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Takie naiwne gadanie oburzonego człowieka.
Teraz też są obostrzenia, zakazy, kary, a i tak biorą łapówki w świetle prawa i nikt im za to nic nie robi. Zawsze można posmarować temu co kontroluję, aby przymknął oko i tak wilk syty i owca cała.
Układy, łapówki, szemrane interesy zawsze były, każdy z nas to robił w mniejszym lub większym stopniu. Tego się nie wypleni i nie powstrzyma w żaden sposób.
Naszym protestem powinna być większa świadomość polityczna. Pilnowanie i patrzenie partii na ręce.
Niestety większość w Polsce swoją wiedzę na temat polityki opiera na TV, a jak wiadomo i już tu udowodniono telewizja kłamię.
Dodam jeszcze, co już kiedyś mówiłem, w Polsce brakuję elity politycznej. Na to jeszcze będziemy musieli sporo poczekać. Niestety w krajach takich jak W.Brytania gdzie władza kształtowała się na zasadzie ewolucji, a nie rewolucji jest to od, w zasadzie, wieków. Na zachodzie od co najmniej zakończenia II wojny. U nas, dopiero 20 lat, więc jeszcze trochę. I tak jest u nas lepiej niż na wschodzie, tam szary człowiek jest dopiero dymany.
My przynajmniej możemy, mam nadzieje, uczciwie wybierać, ale... co z tego jak w wyborach bierze udział 50% społeczeństwa, a niektórzy nie wiedza nawet na kogo głosują, albo sprzedają swoje głosy za 20zł (tak znam takie przypadki z PL), na Ukrainie kupowali za wódkę lub kiełbasę - informacja z pierwszej ręki.
Może zamiast płakać, zebrać dupę narodu i pójść do wybory.
Być może przy frekwencji 80% nasza scena polityczna wyglądała by zupełnie inaczej?
A tak, mamy kraj, no cóż bydła, które idzie bezmyślnie za pastuchem i nie potrafi wziąć losu w swoje ręce.
Wybory są najlepszą formą protestu.

A się rozpisałem. 8)

[Eidos71]

Udesky - dopóki ordynacja wyborcza jest, jaka jest - w wyborach głosujesz na partię (lub na układ partyjny), a nie na wybranych kandydatów. Dlatego uważam, że niewiele zmieni to, czy w wyborach weźmie udział 50 %, czy 80 % społeczeństwa (poza tylko lepszym PR partii, która wybory wygra). Wybory będą miały demokratyczny sens tylko wtedy, gdy wyborcy będą mogli rzeczywiście dawać władzę dobrym i sprawdzonym politykom, a odbierać ją oszołomom i nierobom - a coś takiego jest możliwe jedynie w 1-mandatowych okręgach wyborczych. Inne rozwiązania - to mit demokracji, co zresztą dobitnie widać w naszym kraju.

[Zorr]

Udesky, dla mnie w Polskiej demokracji występują dwa problemy
1. Brak kandydata, który trafiałby w moje przekonania
2. Brak zdecydowanej większości partii rządzącej (ciągle muszą się układać, przepychać z jakimiś innymi partiami)

[natash]

Dlatego przy następnych wyborach trzeba gorąco wszystkich namawiać do głosowania, a jak ktoś wogóle nie głosuje to niech oddają swoje głosy na JKW, fajnie jakby te 50% ludzi co nie głosuje oddało głosy na niego, byłaby czystka w tym burdelu na Wiejskiej

[Udesky]

dopóki ordynacja wyborcza jest, jaka jest

To już inny problem, który faktycznie należałoby rozwiązać bo jest dokładnie tak jak mówisz. :!: