WTC

[Garret]

Co do tej delikatnosci racja i w tym filmie też jest postawione pytanie jak twór tak delikatnej konstrukcji jak dziób samolotu mógł przebić się przez żelbetowe ściany aż do wew. dziedzińca. A temperatura topnienia stali nie zalezy od grubości materiału, nie?
Więc te kilkadziesiąt ton materiału nie mogło ot tak sobie odparować bez śladu.
Poza tym 2 6-tonowe silniki ze stali i tytanu powinny spowodować trochę zniszczeń po uderzeniu w przeszkodę a na zdjęciach po obu stronach dziury w murze widać nie ruszone okna. No chyba, że zdjęcia są lipne, albo silników nie było - ot taki szybowiec na wzór używanych do desantu w czasie II wojny światowej . Mówiac szczerze z całej historii 11.09 to właśnie oficjalne informacje dot. uderzenia w Pentagon wzbudzaja najwięcej moich wątpliwości :roll:

[Ryży Koń]

Mylisz całą masę rzeczy. Panowie nie ma co gdybać. Większość z nas ma małe pojęcie o temacie w którym się wypowiadamy. Większość opinię wyrabia sobie na pdostawie przeczytanych w necie totalnych bzdur. Za dużo amerykańskich filmów....

[MiKruS]

Mylisz całą masę rzeczy. Panowie nie ma co gdybać. Większość z nas ma małe pojęcie o temacie w którym się wypowiadamy. Większość opinię wyrabia sobie na pdostawie przeczytanych w necie totalnych bzdur. Za dużo amerykańskich filmów....

Dokladnie!

[Pulse]

jak bylo naprawde i tak sie nigdy nie dowiemy, wiec nie ma sie co az tak ekscytowac :-D

[Martinez]

Hmmm, interesuje się tym tematem od samego początku. IMO wiele wskazuje na to że jednak była akcja zorganizowana przez rząd USA lub przynajmniej wspierana. Są też głosy że była to mistyfikacja a w budynki nie uderzył żaden samolot (zrobiła to grafika komputerowa) a WTC zawaliły się przez podłożone ładunki wybuchowe.

Wiele jednak faktów świadczy o tym że coś było nie tak. Chociażby atak na Pentagon (gdzie jest samolot? na żadnym zdjęciu Pentagonu z 11/09 nie ma śladu po samolocie), krzyki ludzi widzcych uderzenie 1 samolotu typu "That was no American Airlines"), zdjęcia 2 samolotu uderzającego w WTC który bardziej przypominał wojskową wersję Boeinga niż cywilną,sposób zawalenia się obu budynków, jeden z konstruktorów WTC który wupowiadał się jeszcze przed 11/09 mówił że skonsturowano je tak aby wytrzymały uderzenie Boeinga 707 - największego samolotu w czasach projektowania wierz, zawalenie się WTC 7 (bodajże) które nie miało żadnego związku z atakiem, eksplozje samolotów które bardziej przypominają holyywodzkie filmy niż rozbicie się samolotu pasażerskiego (paliwo lotnicze pali się bardzo szybko i powoduje dużo czarnego dymu). I wreszcie - co robiły amerykańskie siły powietrze od momentu porwania 4 samolotów (które ewidentnie zmieniły kurs) do momentu ich rozbić...

Zbyt dużo tu pytań bez odpowiedzi ....

Polecam: http://www.rzeszow.mm.pl/~gd/usa911/usa911_01.html

wiele tez naciąganych, ale jest tu większość zagadkowych kwestii tego ataku.

[djczas]

Martinez, coś w tym musi być w wtc nie zginął podobno żaden wyznawca judaizmu nie rpzyszli do pracy

[Mr T.]

Jak sadze ma to podtekst po czesci ironiczny - mrugasz tym samym okiem, ze sie nie nadaje do dyskusji, bo zdawales sobie pewnie sprawe z tego, ze w stanach pewnie nie bylem (jakby to zreszta miaolo jakies znaczenie - np. pracujacy w NYC na budowie raczej ma blade pojecie o USA), a skoro nie bylem, to znaczy, ze musialem dowiedziec sie z mediow, ktore jak wiadmo sa na uslugach imperialistow, teksty sa tam sponsorowane i sluza do omamiania ludzi.

Czyli albo albo. Albo musialem byc, albo musialem zostac uksztaltowany przez ONHYCH.
Jest to kompletna bzdura.

ciekawe wnioski wyciągasz

[daneczek76]

W budynkach WTC miały siedzibę dość ważne organizacje żydowskie... przypadkiem w dniu ataku nie było dosłownie NIKOGO z samych "górnych" władz tych organizacji.

Przeciesz żydzi trzymaja kase całegoswiata i żądzą nim . Nie jestem antysemitą. :wink:

[Jabar1975]

Przeciesz żydzi trzymaja kase całegoswiata i żądzą nim

bo sa najinteligentniejszym narodem, ktory potrafi zrozumiec ze aby cos osiagnac potrzeba kilku(nastu) pokolen - dlatego maja dzisiaj to co maja - a my jedno wielkie G. i ministra o nazwisku na ta sama litere.

[Martinez]

Co do żydów to teoria o ich spiskowym dzialaniu przy 11/09 jest IMO przesadzona. Wg mnie jednak to co widzieliśmy i to co opisywały gazety to była mistyfikacja. Naprawde polecam link którym wkleiłem tekst jest okrutnie długi i wiele rzeczy jest przesadzonych ale daje do myślenia. Jest też kilka ciekawych zdjęć

[KruPin]

Ale jajca!!!! :lol: :lol: :lol:

Ale dobra, jak niektórzy lubia czarne scenariusze i teorie spiskowe, to pozostaje mi zyczyc im powodzenia w zyciu codziennym. Ciekawe, co tacy ludzie myslą, jak ich małżonki wracaja kwadrans pozniej do domu z pracy ROTFL!!!!!!!!!!!

[Martinez]

Ale jajca!!!! :lol: :lol: :lol:

Ale dobra, jak niektórzy lubia czarne scenariusze i teorie spiskowe, to pozostaje mi zyczyc im powodzenia w zyciu codziennym. Ciekawe, co tacy ludzie myslą, jak ich małżonki wracaja kwadrans pozniej do domu z pracy ROTFL!!!!!!!!!!!

Po prostu nie wierze we wszystko co pokazują w telewizji. A już wogóle nie wierze w to co mówią Amkerykanie, w Iraku też podobno była broń masowego rażenia...

[Bonus]

hhehe niezła jakość, robią zbliżenie i nadal jest nieostro

[ Dodano: Sro 20 Wrz, 06 15:37 ]

w Iraku też podobno była broń masowego rażenia...

no właśnie a potem gadali ze robią to dla uwolnienia narodu irackiego a ja się zastanawiałem czemu nie mogli by zrobić czegoś takiego dla jednego z narodów afryki w którego kraju trwa wojna

[ Dodano: Sro 20 Wrz, 06 15:55 ]
ma ktos może wersje tego filmu z tłumaczniem

[Mr T.]

ma ktos może wersje tego filmu z tłumaczniem

ja mam

[Bonus]

znalazłem już tłumaczenia na www napisy org
teraz szukam filmu w dix, ale do tego chyba będe musiał posłużyć się emule

[Mr T.]

ale do tego chyba będe musiał posłużyć się emule

tak właśnie pociągnąłem swój. Film i napisy z tego samego dvdripa, więc są dobrze zgran w czasie

[Bonus]

o co biega z tymi edycjami (loose change i loose change 2nd edition) to jakas kontynuacja czy po prostu wersja poprawiona/wygładzona itp np na potrzeby dystrybucji komercyjnej

[Mr T.]

czy po prostu wersja poprawiona/wygładzona itp np na potrzeby dystrybucji komercyjnej

z tego co wiem to właśnie to.

[MiKruS]

Wracajac do teorii spiskowych - podziwiam wiarę nietkórych w ludzkie mozliwosci.

Wszelkie spiski bylyby mozliwe, ale tylko przy zalozeniu, ze wszystkim spiskowcom zalezy na tym samym (a wiadomo, ze tak nie jest), nie ma wsrod nich alkoholikow, pedałów, cudzołożników, plotkarzy, megalomanów, kłamczuchów, leniuchów, itd. itp.

Nawet tak latwa do upilnowania sprawa jak tajne wiezienia CIA zostala zdemaskowana chyba w miesiac po tym jak powstaly, a co dopiero operacja, w którą musialyby byc zaangazowane setki ludzi. Setki, zeby ją zrobić i zatuszowac...

Poza tym nawet Al-Kaida nie wzielaby na klatę ataku, ktorego nie bylaby autorem, bo przeciez to tylko bylaby woda na jej mlyn i dowod na to, ze USA gra nieczysto.
Zastanowcie sie...

Dziwie sie, ze ktos wierzy w to, ze ktos inny odwazylby sie na odstawienie lipy na oczach kilku miliardow ludzi i kiludziesieciu tysiecy będących na miejscu...

Jak to sie ma do teorii spiskowych, ze niby stoją za nią jacyś wszechwładni ONI, ktorzy są zdolni na ukrycie tak olbrzymiej operacji, a z drugiej strony są tak nieprofesjnalni, ze uzywają do tego narzedzi, ktore są tak latwe do wykrycia, jak wychwycili to niby ci wszyscy demaskatorzy...
Jedna teza obala drugą.

Owszem moze byc tak, ze rzad USA lub niezaleznie sluzby wywiadowcze tego kraju wiedzialy o takiej operacji i nie zrobily wystarczajaca duzo, zeby ją rozbic, ale to są spekulacje. Nie wiadomo ile w tym mialoby byc celowego dzialania, a ile nieudolnosci, itd.

Sprawa broni z Iraku, to zupelnie co innego. Wiadomo bylo od poczatku prezydentury Busha jr., ze bedzie chcial rozbic Husajna i pretekst znalazlby sie bez 11/09.

Ogolnie jak dla mnie to jest temat na wiele godzin rozmowy, ale jak serio odczuwam lekki niesmak jak widze, ze ktos łyka te wszystkie bzdety... :|

[Martinez]

Ogolnie jak dla mnie to jest temat na wiele godzin rozmowy, ale jak serio odczuwam lekki niesmak jak widze, ze ktos łyka te wszystkie bzdety... :|

OK, odstawmy na bok wszystkie bzdety i skupmy się na jednym wątku tej tragicznej historii. Tym najbardziej podejżanym w całej historii opowiedzianej w TV. Chodzi o uderzenia 3 Boeinga w Pentagon.

Proszę o pokazanie lub znaleznienie mi zdjęć na których będzie widać szczątki. Tu link do łamigłówki - znajdź Boeinga: http://www.daminet.pl/~greyman/pentagon/pentagon.html

O tym jakie zniszczenia robi uderzający o ziemię samolot chyba wszyscy wiedzą. Nie tak dawno rozbił się ukraiński samolot TU154 i na miejscu katastrofy było widać wiele części rozbitego samolotu. Koło Pentagonu - nic ani śladu.

Tu wklejam link do zdjęcia satelitarnego miejsca w którym rozbił się Ił 62M Tadeusz Kościuszko 9 maja 1987r. http://mapy.pomocnik.com/mapy-satelitarne/?mapa=769 Zdjęcie zrobione jest ponad 15 lat później. Wycięty jest spory pas lasu, a samolot leciał już z niewielką prędkością i miał bardzo mało paliwa. Więc nikt mi nie wmówi że ta zawalona ściana Pentagonu to efekt uderzenia samolotu z pełnymi zbiornikami paliwa na pełnej prędkości.

[Bonus]

obejżałem loose change 2nd edition i jestem pod wrażeniem - spora ilość dowodów popartych faktami, nie jakiaś tam bzdura tylko liczby

[ Dodano: Czw 28 Wrz, 06 02:06 ]

Poza tym nawet Al-Kaida nie wzielaby na klatę ataku

zależy jakiego rodzaju tworem jest alkaida

Dziwie sie, ze ktos wierzy w to, ze ktos inny odwazylby sie na odstawienie lipy na oczach kilku miliardow ludzi i kiludziesieciu tysiecy będących na miejscu...

jeżeli opinia publiczna jest tempa i kieruje się emocjami to uwierzy

Sprawa broni z Iraku, to zupelnie co innego. Wiadomo bylo od poczatku prezydentury Busha jr., ze bedzie chcial rozbic Husajna i pretekst znalazlby sie bez 11/09.

na szczeblach władzy wielkich mocarstw autorytarnych, nie sztuką jest znaleźć pretekst, lecz znaleźć pretekst który poprze lud twój (opinia publiczna), a potem jak przestanie popierać to nic sie nie stanie bo zarabia się dalej

[Mr T.]

Panowie, i tak nie ma co specjalnie dyskutować. Z WTC będzie tak jak z zabójstwem Kenedyego - jeśli ktoś wierzy że Oswald potrafił dokonać cudu snajperki, to proszę bardzo. Mieliśmy nawet dość ciekawy film o tym z niejakim Costnerem w roli głównej. Oficjalna wersja się nie zmieniła.
Jeśli więc ktoś wierzy, że Boeing 757 po zderzeniu z budynkiem wyparowuje bez śladu (skoro tak twierdzi rząd USA) to niech wierzy. Wiara czyni cuda.
Dobrze, że Amerykanie zrobili inwazję na Irak bo, co prawda broni chemicznej tam nie było, ale w każdej chwili mogła być. A tak przynajmniej pokazali irakijczykom jak ona działa - na przykładzie białego fosforu w Falludży i pocisków ze zuborzonym uranem np. w Bagdadzie. Teraz przynajmniej będą wiedzieć, że broń chemiczna jest be i lepiej jej nie produkować.

[Bazyli76]

Myślę Mr T., że nie masz racji. Po pierwsze nastroje antyUSA mimo że już były wyśrubowane to teraz osiągnęły szczyty. Po drugie taka broń dla dżihadżystów to cud zesłany przez Allacha. Trzeba ją tylko zrobić / zdobyć i proszę ile amerykanów i innych innowierców będzie można do bozi posłać. Jak dla mnie to był duży błąd uderzać w Saddama bo niestety ale Irakijczycy takiego Saddama potrzebują i to bardzo. Wg mnie to jest taki naród który trzeba trzymać krótko za mordy bo inaczej skończy się tak jak w Afganistanie lub tak jak jest teraz w Iraku. A to, że Saddam co jakiś czas szabelką potrząsał jakoś nic (oczywiście poza Kuwejtem) wielkiego się nie stało i najprawdopodobniej by się nie stało. Myślę, że w Iraku chodziło o grubą kasę zielonych i jeszcze więcej ropy dla USA i o to chodziło Bushowi. Zresztą popatrz na Iran wg mnie jest więcej powodów do niepokoju ale jakoś Bush nic w tym kierunku nie robi, a już na pewno nie myśli o kolejnej wojnie bo by go naród zjadł.

Dobra starczy bo się rozpisałem hłe hłe

[MiKruS]

Panowie - zaczynamy dyskutowac w temacie, o ktorym za przeproszeniem nie mamy pojecia.
Mysle, ze niewiele jest tu osob znajacych sie na budownictwie, a tym bardziej na katastrofach lotniczych.
Proponuje udac sie na pierwsza lepsza budowe jakiegokolwiek wiekszego budynku. Materialu budowlanego idzie wiecej niz zmiesciloby popaletowanego na wiecej niz kilku boiskach pilkarskich. Zapewniam Was, ze jest widok niewiarygodny jak widzie sie ile towaru idzie na wzniesienie budynku.
Nie jestem znawcą od lotnictwa, ale jakos nie jest mi ciezko uwierzyc, ze samolot wpadajacy w cos takiego znika i nijak sie to ma do katastrofy w lesie albo tym bardziej na pustym polu.

Pisalem juz w tym topiku o czlowieku z PL wypowiadajacym sie w TOFFM, ktory byl w Pentagonie, ktory mowil, ze widzial golen z kolami samolotu w gruzowisku. Takich relacji jest wiecej, ale autorzy spiskowych teorii pomijają to, albo udowadniają, ze tacy ludzie są niewiarygodni, bo ich matka byl zydówką, albo ciocia pracuje dla rządu USA, itd.

Generalnie to są takie konfabulacje i manipulacja faktami, dlatego czesto sa takie przkonywujące.

Co do USA, to tez mnie zastanawia ta antyamerykanskosc, ktora jest momentami tak slepa, ze padają teksty jakby USA bylo zrodlem wszelkiego zla na swiecie. Przeciez wiadomo, ze polityka to poszerzanie stref swoich wplywow, a kraje dominujace wplywaja na caly swiat.
Jednak jak czytam o tym biednym Husajnie i biednych Arabach, to dziwnie mi sie robi...

Poko co jakos USA wycofalo swoje wojska z Europy po II wojnie swiatowej, a teraz jestr tu nawet dosc wrogo traktowana. Japonia jakos chyba tez nie narzeka, ze byla pod okupacją przez wiele lat. Pare krajow srodkowego wschodu, tez chyba nie ma powodo do narzekan... Oczywisice byly tez wsypy i dogadywanie sie z krwawymi dyktatorami, no, ale coz - przeciez jakby sie tam weszlo ze swoimi wojskami, to bylby lament - wiec generalnie wybiera sie polityke mniejszego zla...

A kraje arabskie? Juz widze ich poszanowanie dla innych w sytuacji gdyby mieli taką pozycje jak USA. Juz widze jakby w ogole nie poszerzali stref swoich wplywow. Juz widze jakby nie trzymali wszystkich w garsci i nie straszyli przemocą. Juz to wszystko widze! Generalnie to przeciez oazy spokoju i tolerancji i gdyby nie USA i koncerny paliwowe, to narody te zylyby pelnią szczescia, dobrobytu i spokoju... :lol: :lol: Litosci...

Oczywiscie znowu podkreslam, ze nie wszystko jest dla mnie czarne i biale.

[Mr T.]

Gwoli wyjaśnienia dodam, że ostatnie zdanie z mojego poprzedniego posta miało charakter ironiczny - jak bowiem ustosunkować się do tego, że głównym powodem inwazji na Irak było zagrożenie bronią chemiczną jaką ten kraj dysponuje. Okazało się, że jednak nie dysponuje. Amerykanie sami użyli w Iraku broni chemicznej dokonując masakry ludności cywilnej pod hasłem obalenia tyrana ciemiężącego tą właśnie zmasakrowaną ludność - coś tu się kupy nie trzyma. Osobiście nie uważam się za osobę antyamerykańską - po prostu działania obecnej administracji są dla mnie wyjątkowo niejasne i (niestety) niezbyt czyste.
Taki np. Clinton prowadził zgoła odmienną politykę i jakoś go terroryści nie atakowali.
To co się działo po II wojnie światowej, to były działania prowadzone przez zupełnie inną administrację i nie za bardzo jest to trafne odniesienie.
Z resztą US pod opoką NATO ma w Europie trochę swojego wojska a niedługo będzie miało nawet tarczę. Żaden pocisk do USA nie przeleci, najwyżej spadnie u nas (to już trochę w kategorii żartobliwej).
Wdrażanie siłą demokracji w krajach arabskich to raczej też niezbyt trafiony pomysł. To kraje kultorowo i religijne ukształtowane do zupełnie układów polityczno-społecznych i demokracja powinna tam jeśli już, to następować w wyniku wewnętrznej ewolucji niż zaprowadzenia siłą przez "przyjaznych najeźdźców".
W sumie tez nie można wrzucać wszystkich krajów arabskich do jednego kotła. Czy Arabia Sudyjska czy Brunei mają jakieś terrorystyczne zamiary? Czy upatrują w kimś wrogów? Jeśli już, to skupiają się na wykupie patentów na paliwa alternatywne, aby w przypadku kończenia się zapasów ropy nie zostać na przysłowiowym "lodzie". Nie budujmy sobie nastrojów antyarabskich.
Czemu Bush nie obala dyktatorów w Wenezueli, Korei czy na Kubie, skoro prawa człowieka, demokracja, pokój i miłość bliźniego i inne tego typu hasła są tak drogie ich sercom? To oczywiście polityka. Irak nie miał mocnego wsparcia ze strony Rosji, Husajn był krwawym dyktatorem (czy jednak mniej krwawym niż Castro, Kim czy Chavez?). W ogóle to wszystko jest dość zagmatwane - kilka dekad wcześniej sam Irak miał wsparcie USA w wojnie z Iranem... Podobnie jak Afganistan w wojnie z ZSRR (któż nie pamięta patosu w Rambo III?). Potem narysowali się Talibowie, Bin Laden załatwił Lwa Pansziru i trzeba było Afganistan pacyfikować.
Czy można się jednak spodziewać kolejnej ofensywy przeciwko krajom z osi zła? Może za ileśtam lat doczekamy świata pokoju i demokracji by G.W.Bush?
W sumie, jeśli zobaczy, że mamy w kraju kaczą dyktaturę to jeszcze gotów i nas zaliczyć do osi zła...

Co zaś do katastrof lotniczych - można prześledzić historię awiacji i zobaczyć ile było katastrof związanych z np. rozbiciem samolotu przy zderzeniu przy pełnej szybkości z górami (nawet niedawno) i ile z nich zakończyło się wyparowaniem samolotu i pasażerów. Przecież nawet nadający relacje na żywo dziennkarze nie mogli się dopatrzeć wraków Boeinga przy Pentagonie i w Pensylwani.