exportsubripp, qrwa ale cukru nasypałeś, ale racja na 100% w twojej wypowiedzi !!!
Lepiej niech zarobi fabryka , niż jakiś szmaciarz co handluje szrotem i tylko myśli aby wydymać uczciwego człowieka...
Oblicz ile więcej pali Twój samochód przez włączone światła w dzień: http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...
exportsubripp, nie ma za co, jesteśmy do usług, po to jest forum żeby sobie pomagać
jak będziesz miał wozidło, to przedstaw na forum w dziale nasze auta
p.s. a byłeś tam w tej Zduńskiej Woli dziś u tego dziwnego gościa (takie pytanie na marginesie) loyd, akurat Twój kolega wydając 60 na beeme z 04 z biturbo (które może się podwójnie wysrać) jest takim samym kretynem jak to określił :wink:
Ferd, kolego !!!!!!!!!! jestes moim mentorem w sprawach motoryzacji , sledze twoje wypowiedzi i nigdy nie powiedziales nic z czym bym sie nie zgodzil, i na dodatek jestes moim krajanem gdyz jestem urodzony we Wroclawiu i moje dzieci też i powiem ci ze tym razem tez wzialem sobie twoje uwagi do serca i nalałem na tego superba , i mało tego , dzisiaj nalałem na wszystkich zasranych handlarzy szrotami i wplacilem zaliczke na nowa skode octavie Elegance i ch...j z tym, trudno , moze nie bede mial auta klasy premium ale przynajmniej zaden szmaciarz mnie nie oszuka. Wole zeby dealer byl zadowolony i zarobiony i ja też niz zeby jakiiś śmieć sprzedał mi ulepa i sie cieszył a ja płakał. Wobec tego serdecznie dziekuje wszystkim za porady i definitywnie zamykam ten wątek, to forum jest zaj...iste i wy wszyscy jestescie wielcy , dzieki i pozdrawiam
exportsubripp
Dziękuję , wzruszyłem się,
Wiesz, ja tak po prostu nienawidzę złodziejstwa, kurewstwa, oszustów i nienawidzę krzywdzenia ludzi. Trochę wiem, trochę w życiu doświadczyłem i staram się pomóc innym, zwłaszcza uczciwym ludziom.
Piszę zwykle z osobistego doświadczania.....i tak od serca
... a ja się nie do końca z tym zgodzę, kwestia chłodnego ocenienia sytuacji, ja swoją czarnulę brałem z salonu (rocznik 2009), i była to używka (dwa latka, 48kkm), wydałem ciut ponad 50tys. (ten sam nowy skodolot kosztował grubo ponad 70tys.) póki co wszystko jest OK, więc nie zawsze zakup używanego autka to jest błędem. Nawet z nowym mobilem możesz mieć kłopoty, czasem to kwestia szczęścia lub jego brak.
mrfazi, też jestem tego zdania, mój kolega takim sposobem kupił passka 2 letniego (po rzetelnym sprawdzeniu itp), nowy kosztował dużo więcej.
Ale jak decyzja podjęta, to ważne żeby autor był zadowolony a z OII na pewno też będzie
Tak ap ropo Zduńskiej Woli to ponad rok temu szukałem auta i na allego znalazłem super niebitego, zadbanego MG ZS więc umówiłem się z gościem. Na drugi dzień wsiadam w pociąg i turlam się ponad 3 godziny z wrocka do Zduńskiej Woli tylko po to żeby po 3 minutach wracać z powrotem. Koleś podjechał takim złomem, że szok. Auto konkretnie dostało z przodu i z tyłu. Do tego silnik kopcił masakrycznie. Opony kompletnie łyse jak w F1 :lol: Stan idealny według sprzedawcy :lol:
Ostatecznie kupiłem Octavie w komisie 2 km od domu, chociaż i tu handlarz mnie w jajo zrobił, bo odciął kabelek od wzbudzenia alternatora i auto tak prezentował, że nie zauważyłem uszkodzonego zamka w drzwiach. Do tego chyba klapa była z tyłu lakierowana. Ale zrobiłem nim już 45 tyś. i jeszcze nie zawiódł.
Panowie, czytam różne posty dot. zakupu używanego superba w Polsce i zawsze wychodzi to samo - nie da się Czy na prawdę tak ciężo jest kupić normalne S2 w benzynie, który ma normalny przebieg i było używane przez prywatną osobę? Strasznie czarna wizja rynku używanych się z tego wyłania...Z resztą sam kupiłem w 2010 nową O2 właśnie dlatego, że nic nie znalazłem w używce.
Pirat Rabarbar - da się kupić używkę w bardzo dobrym stanie, jednak są to tzw. "okazje", które potwierdzają regułę, że zakup używanego auta to loteria, lub "droga przez mękę". Zadbaną mechanicznie i wizualnie używkę kupisz od kogoś, kto zakupił nowe auto w salonie, dbał o nie, ale sytuacja życiowa (najczęściej finansowa) zmusza go do tego, aby to auto sprzedać. A gdy sprzedający poganiany jest jeszcze przez czas - wtedy jest szansa na zakup auta w bardzo dobrym stanie za bardzo dobre pieniądze. Trzeba mieć tylko trochę szczęścia, aby znaleźć taką ofertę w odpowiednim czasie i miejscu, oraz nie dać się ubiec innym kupującym. Niestety - takie "okazje" to margines całego handlu używkami w Polsce...
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Trzeba mieć tylko trochę szczęścia, aby znaleźć taką ofertę w odpowiednim czasie i miejscu, oraz nie dać się ubiec innym kupującym.
To prawda.
Problem - daleko szerszy aniżeli tytułowy superb - jest dość złożony. Myślę, że osoby kupujące używki mają zbyt wygórowane oczekiwania. Chcą taniej o przynajmniej kilka tysi kupić pojazd z danego rocznika. No to znajdują ogłoszenia, które wychodzą na przeciw ich oczekiwaniom. I co sprzedający ma napisać ? Że złom ? Że bity z obu stron ? Że silnik padaka ? No bo jak tańszy o kilka tysięcy, to coś musi być nie tak.
Ja wyprowadzałem z salonu 4 samochody. Sprzedaż poprzednich 3 nie trwała dłużej niż głębokie zastanowienie. Co do 2 samochodów nawet nie dałem ogłoszenia, jeden sprzedałem drożej niż początkowo podałem cenę, na jeden kupiec czekał ok. 4-5 tygodni (tyle ile ja na odbiór O II).
Wszystkie miały drobne defekty lakiernicze (ktoś mi wgniótł drzwi pasażera pod marketem, ktoś gwoździem przerysował tylny błotnik itp). Miały oryginalne przebiegi, serwisowane i NORMALNE rynkowe ceny.
Pamiętać trzeba, że używany pojazd jest.... używany. :wink:
W wielkomiejskich warunkach trudno nie mieć obcierki, czy stłuczki (jeśli tylko ktoś normalnie na co dzień korzysta z pojazdu). I to nie koniecznie z własnej winy.
Takie rzeczy to normalność, a nie dramat.
Mobile mają też wypadki, to też normalne. Chcesz kupić taniej = licz się z tym.
Jak czytam, że ktoś oczekuje, że 2 - 3 letni superb w dieslu z przebiegiem 70 kkm, będzie wart połowę swojej salonowej ceny, to mi się nóż w kieszeni otwiera.
Dobrze tylko, że opamiętanie szybko przyszło i został podjęta słuszna decyzja o zakupie z salonu nowego.
Niech i ten temat, będzie dla następnych nauką oraz przestrogą.
Ja mam propozycję dla osob szukających w miare nowych używanych aut typu octavia czy superb, trzeba kupowac poflotowe auta 2-3 letnie, serwisowane w aso i jezdzonę głównie przez wyższy szczebel, nie ma sie czego bać jeżeli jest kilka aut na placu to wtedy można wybrać najbardizej zadbaną sztukę ale niestety jezeli ktoś szua okazji cenowej to niestety poflotowe nie wychodza taniej niż "okazje z allegro" :wink:
Rok z Bagien, a jaka to niby ma być przestroga? To normalne, jak pisze Biszczu, że szukając używki dobrej trzeba czasu i stalowych nerwów...oraz wiedzy, żeby się nie dać wpuścić w maliny i emocje zbytnie.
Ale to wykonalne jak najbardziej, ktoś chce zaoszczędzić to się poświęci. Ja do takich należę i uważam jak mój przedmówca, że nie każdy musi kupować auto z salonu. Niektórzy wolą poszukać i w końcu znajdą coś. :wink:
Ja mam propozycję dla osob szukających w miare nowych używanych aut typu octavia czy superb, trzeba kupowac poflotowe auta 2-3 letnie, serwisowane w aso i jezdzonę głównie przez wyższy szczebel
Jest to bardzo ciekawa propozycja, ale bardzo, bardzo trudna do zrealizowania. Powiedzmy wprost, chodzi o samochody dużych kierowników, dyrektorów i prezesów, a nie o porozwalane samochody przedstawicieli handlowych. Te dobre samochody wyższej kadry zarządzającej, raczej na placach nie stoją. Wykupują je do prywatnego użytku ci, którzy nimi jeździli albo dla siebie, albo dla kogoś z rodziny, bardzo polują na nie handlarze, aby je później opchnąć swoim najlepszym, zaufanym klientom, albo biorą je dla siebie różni pracownicy firm leasingowych, banków itp.
Takie samochody raczej nie trafiają na otwarty rynek. Na takim rynku są głównie porozwalane wozy przedstawicieli handlowych. Ale wiedząc o różnych perełkach, mając czas i pieniądze, zapolować warto
loyd, Kwestia co kupujesz. Wiadomo ze mozna kupic golasa, a mozna nie kupic golasa. Mozna kupic uzywke za 300 tys i wiecej przeciez. Nie wiem po co komus zagladasz w kieszen. To ze Ty bys nie kupil dwu-trzy letniego auta uzywanego, bo ono kosztuje tyle co nowy golas to nie wymagaj ze ktos inny tez tak zrobi. Wiadomo zapach nowosci, nie wypierdziane siedzenia, iluzoryczna gwarancja itd :lol:
Wczoraj oglądając Zakup Kontrolowany wypowiadał się ekspert jak Polacy szukają kilkuletniego używanego auta. Ma być w miarę nowe, bezwypadkowe, serwisowane itp. ale jak już znajdą takie auto to marudzą, że jest ono za drogie zasłaniają się, że gdzieś można mieć taniej. Wiadomo gdzie, u handlarza. Sam wczoraj na A4 widziałem pełną lawetę w miarę nowych, ale już poważnie rozje... samochodów. Największą uwagę przykuły 2 Golfy VI obydwa białe na oko w podobnej specyfikacji z tym, że jeden z poważnie rozbitym przodem a drugi tyłem, wiadomo, będzie igiełka, full opcja z małym przebiegiem od niemca co nim do kościoła tylko jeździł na milion procent bezwypadkowy w cenie dobrze utrzymanej kilkuletniej piątki.
ja tam też zawsze brałem używki i jakoś nigdy nie żałowałem
wiadomo, że jak się bierze coś poniżej ceny rynkowej to przeważnie widać to w stanie technicznym samochodu, a jak da się troszkę więcej kaski to jest się czym pocieszyć
ze sprzedającymi trzeba krótko: panie przyjeżdżam z mechanikiem/elektrykiem, który będzie autko wstępnie testował, przywozimy laptopa do podpięcia i czujnik lakieru - jak będzie wstępnie ok. to jedziemy na stację diagnostyczną obejrzeć resztę, jak sprzedający nie ma większych obiekcji na taki przegląd to jedziemy, jak ma, to niech się buja na drzewo i trzyma to auto sobie na placu,
fakt faktem kupić coś porządnego to jest sztuka i tak na szybko to bardzo rzadko się to udaje - powodzenia w łowach wszystkim kupującym życzę
Sam wczoraj na A4 widziałem pełną lawetę w miarę nowych, ale już poważnie rozje... samochodów. Największą uwagę przykuły 2 Golfy VI obydwa białe na oko w podobnej specyfikacji z tym, że jeden z poważnie rozbitym przodem a drugi tyłem, wiadomo, będzie igiełka, full opcja z małym przebiegiem od niemca co nim do kościoła tylko jeździł na milion procent bezwypadkowy w cenie dobrze utrzymanej kilkuletniej piątki.
Sam na A4 i nie tylko widuję mnóstwo takich tirów lawetowych i pojedynczych lawet. Dlatego osobiście od handlarza czy w komisie samochodu nigdy bym nie kupił.
Jest jeszcze inny problem, naprawa tych Golfów VI. Handlarz który nie jest również złodziejem z dwóch rozbitych Golfów (jeden przód, drugi tył) zrobi jeden wóz, ew. dokupi części z rozbiórek np. anglików. Handlarz, który jest złodziejem, aby naprawić te dwa podane powyżej Golfy, zleci kradzież niebitego Golfa VI, a następnie mając prawie za darmo dawcę, odpicuje dwa legalnie sprowadzone rozbitki i jeszcze zostanie mu części na dalsze działania, picowania. :evil:
W zasadzie dwie:
1. szukaj używki w normalnych rynkowych cenach, nie zaś okazji (bo jak pokazuje mój przykład ludzie, którzy kupili ode mnie są/byli zadowoleni z zakupu, czyli można)
2. IMO nic nie zastąpi nowego pojazdu
Każdy może mieć inne zdanie, ale tak, czy inaczej wszystko ma swoją cenę i nikt nikomu nic za darmo nie da. Ani nie sprzeda używanej perełki/igiełki za bezcen.
loyd, Kwestia co kupujesz. Wiadomo ze mozna kupic golasa, a mozna nie kupic golasa. Mozna kupic uzywke za 300 tys i wiecej przeciez. Nie wiem po co komus zagladasz w kieszen. To ze Ty bys nie kupil dwu-trzy letniego auta uzywanego, bo ono kosztuje tyle co nowy golas to nie wymagaj ze ktos inny tez tak zrobi. Wiadomo zapach nowosci, nie wypierdziane siedzenia, iluzoryczna gwarancja itd :lol:
Tu nie chodzi o zaglądanie komuś w kieszeń tylko o skwantyfikowanie potencjalnego ryzyka.
A wydając 70 koła na kilkuletnią igłę, jeźdzoną przez żonę prezesa banku w celu odebrania dzieci ze szkoły ryzyko wtopy jest znacznie większe niż wydając te same 70 koła w salonie ..... (nawet przy iluzorycznej gwarancji).
Wydając 10 - 15 koła jestem w stanie zaakceptować fakt, że ktoś mnie orżnie .... wydając 70 koła już nie.
Dobra, jak kiedys bedziemy sprzedawac Superba wystawie go tu i wysle Ci PW. Cena bedzie wyzsza o 10-15% od najwyzszej na allegro - ciekawe czy ktos zadzwoni 8) Oczywiscie o ile do tego czasu nie bedzie miec jakiegos kuku bo tego nigdy nie wiadomo :|
Komentarz