Chelm-Odessa

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • MACIEJ_K
    Classic
    • 2012
    • 4

    Chelm-Odessa

    Zamieszczone przez piotrek_gdy
    bo u mnie RNS TRINAX
    u mnie tez, to kodowa nazwa sprzetu.
    Pozdrawiam,
    Maciej K
  • Andik77
    Classic
    • 2011
    • 38

    #2
    Chelm-Odessa

    Koledzy wybieram sie do Odessy.Oczywiscie wyjazd z mojego Chelma..Jade tam pierwszy raz do rodziny autem.Czy moze mi ktos polecic, ktoredy najlepiej jechac.Moze jechal tam ktos? Do Kijowa i potem na poludnie do Odessy?

    Komentarz

    • Le-Ce
      L&K
      • 2010
      • 1313
      • Octavia I (1U2)
      • AUM 1.8 20VT 150 KM

      #3
      Andik77,

      Dalej, aczkolwiek wygodniej jest jazda przez Kijów. Droga w miarę ogarnięta na Euro.
      W części można śmigać ostro, aczkolwiek oficjalnie 110km/godz. Z Kijowa trasa na Odessę jest jak nasze "ekspresówki" osobiście gnałem z pełną szafką
      :diabelski_usmiech Dojeżdżając do Odessy zaliczysz dawny DAI, gdzie należy przykładnie na krótkiej przestrzeni wychamować 80, 60, 40 by uniknąć opłaty frycowego.
      Nie mniej, w miastach i na ich obrzeżach, nalezy się liczyć z dziurami jak lej po bombie, a widok takowych, jest nader często spóźnionym, spostrzeżeniem kierownika jak z "drzemki" za kieryką, wyrwie go huk zawiechy. :evil:
      Szczególnie jadąc za wszelkiej maści "gruzawikami". :szeroki_usmiech
      Ja jechałem w ubiegłym roku w lipcu na Krym obwodnicą Lwowa, do Tarnopola (odcinki do strawienia) z Tarnopola na Winnicę (masakra dla nowicjusza) dalej na Uman i na trasę Kijów-Odessa. Jeśli nie pokusisz się o przejechanie granicy przez Zosin (masz rzut beretem) lub Uściług, nie wiadomym mi jest czy pokończyli trasy. :?: Jeśli przejedziesz przez Korczową to na Kijów śmigasz ekstra. Jadąc tą co ja trasą, czeka Cię więcej folkloru :wink:
      Moja ADELA

      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=58788

      i jej najlepszy wynik 15,75 l/ 100km

      Komentarz

      • Andik77
        Classic
        • 2011
        • 38

        #4
        Dzięki Le-Ce za odpowiedź.
        Wybieram się tam gdzieś w połowie lipca.Specyfikę jazdy po Ukrainie znam,bo jestem tam bardzo często służbowo,ale aż tak daleko sie tam nie zapuszczałem,stąd moje pytanie.Znajomi właśnie doradzają mi trasę przez Kijów,bo choć dłuższa,ale podobno dosyć dobra i można przelecieć te prawie 1000 km z dobrą średnią.Granice przekraczał bedę w Dorohusku.

        Ps: A tak szczerze to rozważam też opcje jazdy pociągiem z Kovla,bo jest bezpośredni do Odessy,gdyż samochodem już mam dość jazdy.

        Komentarz

        • Ayu
          RS
          • 2009
          • 4154

          #5
          Andik77, zależy w ile osób jedziesz, przekalkuluj, moi znajomi wrócili w niedzielę z Odessy, za bilet lotniczy z Warszawy zapłacili po niecałe 900 PLN.

          Komentarz

          Pracuję...