Jaki jest sens kupowania mocnych samochodów?

[sosna1]

Jaki jest sens kupowania mocnych fur w dzisiejszych czasach w naszej pięknej ojczyźnie?

żeby co pół roku odświeżać sobie przepisy chodząc na pogadanki zdejmujące parę punktów karnych :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[hubert78]

W sumie to majac mocne auto to nie tylko jazda po prostej i na autobanie z predkoscia 200 km/h . Ja lubie sobie dac czadu nawet w miescie jak mi cos jedzie z przodka i sie wlecze lub "mysli ze pryzspiesza" to mu wtedy udowadniam ze ja przyspieszam wyprzedzajac go. Przy tym wcale nie musze nabierac predkosci aczkolwiek napewno nie bedzie to wykonane przepisowo.

Poza tym że chętnie pogadał bym z Tobą przy piwku , to jaki sens ma udowadnianie komuś cokolwiek w naszym pięknym nieodśnieżonym mieście , skoro na wiosnę jak zaczną remont ul. Szkolnej na piechotę szybciej przejdziesz miasto jak przejedziesz :wink:

[piramida]

Pytanie do autora wątku, po co kupować słabe mułowate samochody skoro można mocne?
Słabym samochodem to można wybrac się z tesciową co najwyżej do tesco na zakupy :lol:

A na powaznie, po co mi mocny samochód? Po to aby zapiąć na autostradzie tempomat na 200, włączyć głośno dobrą nutę, delektować się jazdą i w godzinę trzydzieści przyjechać trasę Kraków-Wrocław a na górze Św.Anny wypić małą czarną mając świadomość że mamy jeszcze czas w dotarciu do celu :wink:

[Andja]

Do codziennej eksploatacji (jazda dom - praca - przedszkole/szkoła - zakupy- dom) nie ma absolutnie sensu kupować mocnego samochodu....

głupoty opowiadasz, bez obrazy :szeroki_usmiech

lubię od czasu do czasu na 2 pasach pojeździć pomiędzy samochodami z pasa na pas :diabelski_usmiech

90% kilometrów rocznie robię po mieście :-)

czto tak na marginesie: dlaczego kupiłeś 1.4TSI a nie 1.6MPI??? różnica kolosalna

[piramida]

Dodam jeszcze jedno, po to mocne auto aby utrzeć czasami nosa np gościom z A6 3.2 V6, czy z X5 co by sie za bardzo nie bujali po mieście bo to że siedza wyżej niż ja w octawce nie znaczy że mogą więcej :P

[adi747]

Do codziennej eksploatacji (jazda dom - praca - przedszkole/szkoła - zakupy- dom) nie ma absolutnie sensu kupować mocnego samochodu.
Jeżeli nasza praca związana jest z częstymi wyjazdami po naszym pięknym kraju to raczej tak (argumenty nt szybkiego wyprzedzenia TIR-a itp. absolutnie do mnie przemawiają)
Ale dla niektórych z nas samochód to nie tylko "urządzenie do przemieszczania się" ale coś więcej i tutaj pozostaję tylko subiektywna ocena osoby wybierającej auto.

no i właśnie Ci dla których auto to tylko środek komunikacji nigdy nie zrozumieją tych dla których auto to hobby zajawka itp.

nikt mi nie powie że do wyprzedzania nie jest potrzebne szybkie auto bo : można wyprzedzać pod góre pare aut naraz przez pół godziny fabią a za tą fabią będzie jechał piramida i powie kurwa 100 razy bym już wyprzedził.
A gość pisze że argumenty nie przemawiają chcesz mieć wolne auto miej dla siebie ale nie pytaj innych po co im szybkie.
Co do zdania że nie ma gdzie używać mocnych aut. Totalna bzdura oczywiście ze jest gdzie tylko jak kogoś nie interesuje szybkie jeżdzenie itp to nie wie gdzie
nie cczarujmy sie policja wszędzie nie stoi

[TomekRs]

W sumie katalogi zawsze podaja przyspieszenie od 0-100km/h, jakby nie patrzec poza zabudowanym mamy do 90km/h + 10km/h wiec akurat jest 100

[czto]

czto tak na marginesie: dlaczego kupiłeś 1.4TSI a nie 1.6MPI??? różnica kolosalna

Szczerze, brakło mi kasy na 1.8 TSI :szeroki_usmiech

Dyskusja i wypowiedzi badrdzo zajmujące. Fakt, niektóre głupsze od tematu :shock: Oczywiście przyjmując zasadę, że nie ma głupich pytań, mogą być tylko głupie odpowiedzi.

Reasumując:
1. większe bezpieczeństwo w sytuacjach skrajnych i podczas wyprzedzania - bez dyskusyjne,
2. łechtanie własnego EGO - bezcenne i bezduskysyjne,
3. lepiej mieć, jak nie mieć - bezcenne, bezduskysyjne, wskazane.

Wku... teściowej odpuszczam, fajna babka :lol:

[dato]

Trzy razy zaczynałem tu pisać i odpuszczałem
Z dupy temat :roll:

[czto]

Trzy razy zaczynałem tu pisać i odpuszczałem
Z dupy temat :roll:

Od razu z dupy! Spoko doktorat można z niego zrobić!

Nie wiem czy to gdzieś umkneło, ale temat jest ściśle związany z tym co nam ostatnio fundują "wybrańcy narodu" w celu poprawy bezpieczeństwa na naszych wspałaniałych duktach. Nie stawiam pytania o sens kupowania mocnych fur dla samego kupowania, tylko czy ma on sens w naszych realiach. Chodzi o to, że jeżeli chcesz pokonać odcinek z punktu A do punktu B bez dodatkowych kosztów (czytaj mandaty) muszisz to zrobić zgodnie z przepisami, albo nie i mieć masę szczęścia (albo CB radio ). Abstrachując od pojeć zwiazanych z EGO i zasady mieć, bo mieć, jest bardzo istotny element całej układanki, a mianowicie bezpieczeństwo wyprzedzania. Tylko czy myślicie, że nowe zabawki ITD zamontowane choćby w nieoznakowanych autkach będą przejmowały się tym, że ty akurat chciałeś szybko i bezpiecznie wyprzedzić dupowuz, który na ograniczeniu do 70 pomyka 50 km/h. To zero jedynkowa bezduszna maszynka, która ma głęboko w d... twoje poczucie bezpieczeństwa!!!
Gdzie mam zatem wykorzystać swoje 122 KM i 200 Nm. Na autostradzie! A skąd. Na odcinku Kraków - Wrocław mogę stracić majątek, bo w małopolsce złapie mnie małopolskie ITD, na Śląsku, Śląskie ITD, na Dolnym Śląsku, Dolnośląskie ITD. A o wszystkim dowiem się ... np z miesięcznym opóżnieniem. A tak lekko 1200 PLN.
Moje 1.4 TSI poleci 140 km/h, ale 1.6 MPI też poleci 140 km/h. Myślę, że nawet polecą 160 km/h.

Być może temat z dupy. Ale jak myślisz, kogo bardziej wku... poruszanie się z prędkością 50 km/h? Ano tego co ma zapas mocy pod maską i krótką wyobraźnię.
Cały tydzień śmigałem w góry na narty. Bez mała codziennie, na zakopiance w miejscowości Gaj, gdzie jest łuk drogi z przejściem dla pieszych i obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h stał zaparkowany, niewinny srebny Ford Mondeo z bezduszną maszynką zero jedynkową. Polowanie miał bardzo owocne.

To nie jest tak, że jestem jakimś nawiedzonym pieniaczem. Mi też marzy się fura min. 180 KM i 270 Nm. Tylko powoli zaczyna mi się wydawać, że w naszym pięknym kraju jest to idiotyczna inwestycja. :evil:

[dato]

Widzisz... Ja nie jeżdżę tyle co Irek od maszynistów, tyle jeździłem wieki temu w pierwszej robocie. I "rekordy toru" mam z tego okresu - na przykład 1,5h ze stadionu Polonia Warszawa do Mc Donald Częstochowa. Albo 2,55 do centrum Bielska. Albo 2:15 do teściowej (wtedy przyszłej) 280km na Rzeszów. Zrobione Poldolotem truck, C5, Seicento (nie sporting.
Zasady jazdy i nawyki pozostały.
Więc tyle już nie jeżdżę. Jeżdżę tylko 30-70kkm średniorocznie od kilku lat. Kilometry przestałem liczyć przed millenium, jak mi dawno stukło 1,5mln. Jeździłem maluchem tylko 2 dni więc pomijam, ale jeździłem autami od 50 do 225KM na stałe, a kilka razy się zdarzyły sporo mocniejsze. Powiem tak: zawsze kupię najmocniejsze, jakie dam radę finansowo obsłużyć. A temat z wątku i cała dyskusja nadaje się do kosza. Fora o motoryzacji nie są dla tych, którzy poruszają się z punktu A do B. Przy takim założeniu szukaj: dobrego roweru, MPK/PKP, Taxi, Samolotu, wypożyczalni z byle gównem, qlfa rikszy...
Jeśli lubisz jeździć i Twoim podstawowym środkiem lokomocji jest własne auto + chcesz jeździć efektywnie (+bezpiecznie) to weźmiesz najmocniejsze auto, na jakie Cię stać - tak po prostu
A cała reszta jest w wątkach o antyradarach, jammerach, cb, navi z poi - to to tutaj to pitolenie po próżnicy...

[sew1981]

dato,
oczywiście praktyczne auta też się przydają (nie tylko ekstra mocne), ale mam podobne zdanie, że większość forumowiczów tutaj ma w głowie (przynajmniej) auta mocne i jak tylko mogą finansową je udźwignąć (bez rezygnowania z normalnego i godnego życia) to takie kupują. Moc zawsze się przyda, nie ma bata :wink:

[kmink]

Ja kupiłem sobie golfa bo to jest moje hobby...
Nie chodzę na imprezy, nie wydaje kasy na kino, cyrki czy inne przyjemności no a przede wszystkim :
- 11go przykazania przestrzegam jak żadnego innego :twisted:
- Po prostu lubię zapiera... :x

Kiedy będę się bawił? Jak będę miał 70lat?

p.s o ile o golfie można powiedzieć ze jest szybki

[nibelung]

ja kupiłem mocne, żeby w wolnych chwilach śmigać po torze.
Na co dzień diesel, na tor TB.

[piramida]

kmink, własnie, mocne to może być gtr po tuningu a nie jakiś golf czy skoda :lol:

[SP9XWW]

Głównie chodzi o to by w podbramkowej sytuacji mieć pod nogą moc która pozwoli ci bezpiecznie uciec.

Święte słowa Big :!: Moje 182 konie już raz uratowały mi tyłek gdy idiota ze wsi z moherową rodziną na pokładzie szarżował po mnie na czerwonym świetle. Tylko refleks i zwinięcie asfaltu w porę pozwoliło mi na kilku centymetrową mijankę... 8)

[kazik4x4]

Kiedyś, jakieś 10-15 lat temu miałem lekkiego pierdolca na punkcie mercedesów. Raz, że to były na prawdę dobre na owe czasy wozy, a dwa, że handlowałem i nadal handluję częściami do dostawczych mercedesów.
Miałem nie raz pod nogą 300 i więcej koni, ale wtedy w Polsce absolutnie nie było dróg do jazdy, teraz drogi są ale jeździć nie da rady.
Więc jestem zdania że te ok.160KM które mam w OII w zupełności wystarczy do poruszania się i w najbliższym czasie nie zamierzam kupować niczego mocniejszego, tylko po to żeby pokazać na światłach kto niby ma większą pałę

[kmink]

Zawsze mnie śmieszy jak ludzie argumentują posiadanie szybkiego czy drogiego samochodu chęcią przedłużenia sobie męskości...oceniacie innych wg siebie? :lol:
Druga sprawa to chyba zazdrość...jeden lubi rybki drugi woli ci... tylko dlaczego ten od rybek zazdrości zawsze drugiemu

[piramida]

kmink, nie wiem czy zazdroszczą ale większości kierowcą jednak wystarczy te 160PS

[kmink]

kmink, nie wiem czy zazdroszczą ale większości kierowcą jednak wystarczy te 160PS

Przecież ja to rozumiem ... tylko dlaczego takimi prostackimi argumentami się posługują żeby mocno podkreślić jak bardzo ich wybór jest trafny i lepszy od tych co wola szybciej i mocniej...

Ktoś kto ma 60km może podobnie pisać o tym co ma 160...i tak bez końca ...

Z tego wynika ze ci co śmigaja sejcento są the best ... maja ptaki do ziemi i w ogóle są zaj..

Powtórzę ... jeden lubi rybki drugi woli cip.. I nikt nie musi mieć konkretnego argumentu żeby udowadniać słuszność swojej decyzji...lubię szybsze auta bo tak ... ktoś inny woli rybki - zarcik :szeroki_usmiech jego wybór :diabelski_usmiech

[Casper]

Moje 1.4 TSI poleci 140 km/h, ale 1.6 MPI też poleci 140 km/h. Myślę, że nawet polecą 160 km/h.

Dam Ci kolego jeszcze jeden argument, Twoje 1.4 TSI spali mniej od 1.6 MPI, a przy 160 km/h dużo mniej.
Ja u siebie mając 395Nm jadąc 140 km/h palę 4.2-4,7l/100, jadąc 160km/h około 5-5,5l/100 :roll:

We wrześniu przejechałem:

z czego niecałe 400km zrobiłem na autostradzie jadać 160/h, resztę pokonałem po drogach wojewódzkich, powiatowych, gminnych i miejskich z prędkością oscylującą do przepisowych +10-15 km/h.
i spaliłem łącznie:

[leszekmw]

Casper, oj coś Ci chyba komp oszukuje...

[fan]

Ja u siebie mając 395Nm jadąc 140 km/h palę 4.2-4,7l/100, jadąc 160km/h około 5-5,5l/100 :roll:

Chyba z górki.p.s.Z ciekawości gdzie są aż takie góry?

[Casper]

Casper, oj coś Ci chyba komp oszukuje...

oj chyba nie :|

Chyba z górki.p.s.Z ciekawości gdzie są aż takie góry?

mazowieckie, łódzkie, wielkopolskie... :roll:

nie mam seryjnej skrzyni, mam inne przełożenia, poza tym znam swoje auto i wiem jak nim jeździć, żeby zaoszczędzić paliwo :shock:


aaa PS.
mam oddzielną pompę i wtryski, więc na starcie mniej pale od nowych badziewi... :?

[wesol]

niewiele bo niewiele ale raczej odrobinke przeklamuje. Gdzieś okolo 5 litrów jest realne.