Wczoraj o godzinie 17.45 podczas spacerku zzoną i dzieckiem wzdłuż bloku ugryzł mnie kundel!
Generalnie ni z tego ni z owego piesek z jakiś dwóch metrów przekrzywił łepetynke dziwnie na mnie spojrzał i wystartował gryząc mnie w girę...! Generalnie wk...się skrzyczałem właścicielkę (dok. córkę właścicielki) zarządałem podania danych osobowo adresowych właściciela....zaraz po tym zdarzeniu żona kupiła mi w aptece jakiś tam specyfik w spreyu popsikałem rane załozyłem plaster i poszedłem do właściciela psa.
Pukam wchodzę do mieszkania i pytam się czy córka przedstawiła co się stało...babka powiedziała, że tak i że dziwi się (co miała powiedzieć) , ze pies tak postąpił....ja na to że z relacji sąsiadek które siedziały na ławce przed blokiem i widziały całe zdarzenie wynika, "cyt. że prędzej czy później ten pies by kogoś i tak ugryzł" na to synek Pani"k...ja tam z nimi pogadam" śmiać mi się chciało ale tego nie skomentowałem...poprosiłem tylko o książeczkę psa...Pani, że nie ma...następne moje pytanie: czy pies szczepiony pani, że nie! No to nawet nie wdawałem się w dyskusję i oznajmiłem, że w takim razie zmuszony jest to zgłosić!
Zadzwoniłem na straż , następnie pojechałem do szpitala po zastrzyk przciw tężcowy. Po powrocie ze szpitala czekał za mną patrol SM jeszcze raz streściłem całą sytuację, a w między czasie podeszła do nas właścicielka psa z rodziną i wymachiwała mi przed nosem pismem od weterynarza, że pies został obięty kwarantaną i, że jednak był w maju szczepiony...skomentowałem to tylko w taki sposób, że" w mieszkaniu z pełna stanowczością poinformowała mnie Pani iż pies szcepiony nie był. Jednak zaświadczenia podważać nie mam ochoty.
Generalnie mam to już w pompie rodzinka dostała mandat musi chodzić z psem co 4 dni do weterynarza na obserwacje, a ja mam tylko nadzieję, ze wszytsko będzie OK bo w sobotę jadę nad morze i nie mam zamiaru łazić tam po lekarzach!
Co za ludzie nie dość , że pies ni z tego ni z owego cię ujeb....to dodatkowo kłamią przy strażnikach, ze niby psu spadła obroża czy coś tam ( gdzie zaraz ją sprostowałem, że pies był luzem i mam na to śwadków-to się zamknęła). generalnie patologia nie mam zamiaru wchodzić tam w większą pyskówkę bo auto stawiam pod blokiem i jeszcze ten młodzik wpadnie na pomysła by mi zarysać :shock:
Badyl, a jak widziałeś że piesek już do ciebie startuje, to nie mogłeś mu wyprzedzająco zajebać kopa??? Na psy kalibru który opisałeś to działa dosyć wyśmienicie
[ Dodano: Wto 06 Sie, 13 09:48 ]
Zamieszczone przez dato
Trzeba było ugryźć Właścicielkę i powiedzieć, że masz żółtaczkę
Oko za oko :lol:
BADYL, pierwsze co to odrazu lepiej sprzątnij furę spod bloku. Skoro patologia, tak jak twierdzisz, to pierwszy wyrok będziesz miał wykonany najprawdopodobniej na aucie. Polak żywemu nie przepuści...
BADYL, pierwsze co to odrazu lepiej sprzątnij furę spod bloku. Skoro patologia, tak jak twierdzisz, to pierwszy wyrok będziesz miał wykonany najprawdopodobniej na aucie. Polak żywemu nie przepuści...
genrealnie pod ich klatką parkowac już nie będę i uczuliłem też żonę, ale gzdie bym nie postawił to może mi chujek i tak zarysować :shock: co wtedy k..nic! Udowodnić nie udowodnie chyba, że będzie świadek....Przyp... nie przyp.... bo zgłoszą na Policję dostanę wyrok i zwolnia mnie z roboty....hehehe ucziwi ludzie to mają przesrane
Badyl, a jak widziałeś że piesek już do ciebie startuje, to nie mogłeś mu wyprzedzająco zajebać kopa??? Na psy kalibru który opisałeś to działa dosyć wyśmienicie
+1
.
Jeżeli moja odpowiedź okazała się pomocna, wciśnij "Pomógł" k
Badyl, a jak widziałeś że piesek już do ciebie startuje, to nie mogłeś mu wyprzedzająco zajebać kopa??? Na psy kalibru który opisałeś to działa dosyć wyśmienicie
no generalnie masz rację, ale te dwa metry jak na mnie spojrzał to minęły w ciągu sekundy....nie spodziewałem się w sumie że mnie uwali myślałem, że raczej obwącha bo ja tak naprawdę nic nie robiłem...poprostu zwyczanie szedłem z rodziną na spacer!
Trzeba było ugryźć Właścicielkę i powiedzieć, że masz żółtaczkę
przypomniała mi się pewna scena z "dzień świra".... kto oglądał to pewnie się domyśla jaka :wink:
Zamieszczone przez BADYL
poprostu zwyczanie szedłem z rodziną na spacer!
czyżby sprawdziła się stara prawda... , że z rodziną to najlepiej tylko na zdjęciach ? :lol: w takie upały to się nie spaceruje, tylko siedzi w domu i degustuje zimne browary :wink:
Zamieszczone przez BADYL
genrealnie pod ich klatką parkowac już nie będę i uczuliłem też żonę, ale gzdie bym nie postawił to może mi chujek i tak zarysować co wtedy k..nic! Udowodnić nie udowodnie chyba, że będzie świadek....Przyp... nie przyp.... bo zgłoszą na Policję dostanę wyrok i zwolnia mnie z roboty....hehehe ucziwi ludzie to mają przesrane
kupisz cichaczem jakiegoś bulteriera ... i chujek zostanie zjedzony :diabelski_usmiech
albo zrobimy spota ocp pod blokiem i się załatwi sprawę :P
SPOT Poznań: ..... ruszyć (_)_) i przyjeżdżać !!! ZAPRASZAMY
Powiem Wam koledzy historyjkę.
Sprawa działa się w maju 2006 roku w Strasbourgu we Francji (mieście miłościwie nam panującej UE).
Starsze małżeństwo wyprowadzało na smyczy małego pieska, ten zrobił co musiał... No i mówimy z kolegą a to samo co u nas narobi i zostawią. A tu hops starszy Pan schyla się i sprząta... Szok. (Taka dygresja o poziomie właścicieli psów, w PL tego jeszcze nie widziałem, a mieszkam w niemałym mieście).
ALE co do sprawy psów puszczonych luzem... To jest tragedia... Ludzie nie mają za grosz wyobraźni, ZA GROSZ! Strasznie mnie to wkurza, jak właściciele mówią "nie gryzie"... Ile razy widziałem babcie o kulach, z dziećmi i psami do pasa.... To jest plaga, ludzie kupują spore groźne psy, wychodzą z nimi w przestrzenie publiczne i puszczają luzem, bez kagańca bez niczego. I cudem niczym nasza kochana zielona wyspa zarośnięta jest to, że mimo wszystko mało słyszy się o pogryzieniach psów...
Jak z tym walczyć? Ja rozumiem, że ktoś chciał mieć psa. Ale na Boga skoro mieszkam w małym mieszkaniu, albo w bloku to nie kupuje psa do pasa. Mały pimpek większej krzywdy nie zrobi nawet dziecku. Przekładając to na nasze piniądze, jak jeżdżę do sklepu po bułki niczym Niemiec z 1,9 TDI to nie kupuje Kamaza albo Kraza ino pastucha...
Rozpisałem się, mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze z Twoim zdrowiem.
Ps. może sprawiedliwość będzie u góry?
Mały pimpek większej krzywdy nie zrobi nawet dziecku.
Oj polemizowałbym. Z moich doświadczeń małe kundle właśnie mają manię wielkości i są wredniejsze od dużych.
zgadzam się te małe wredne nic tylko czają się aby mi nogawki ugryźć...
no ale głównie są głośne i nie stanowią śmiertelnego zagrożenia ... jak wilczur na smyczy prowadzony przez 6 letnią dziewczynkę...
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
bym nie postawił to może mi chujek i tak zarysować :shock: co wtedy k..nic! Udowodnić nie udowodnie chyba, że będzie świadek
A może kamera w aucie?
Nie tak dawno był tu wątek o tym, co kamera nagrała co się działo, jak auto był oddane do serwisu.
Wiadomo, że to nie obejmie 360*, ale zawsze coś.
Skoda Octavia II 1.6 Mint 2008 LPG (@STAG)
FSO Polonez Caro Plus 1.6 GSi 1999 LPG
A może kamera w aucie?
Nie tak dawno był tu wątek o tym, co kamera nagrała co się działo, jak auto był oddane do serwisu.
Wiadomo, że to nie obejmie 360*, ale zawsze coś.
eee nie ma sensu...tak jak słusznie zauważyleś kamerka obejmie tylko przód, a nie 360* zresztą zostawisz takie urządzenie na szybie i ktos się jeszcze dodatkowo połasi o kradziez :diabelski_usmiech tak źle i tak nie dobrze :P
U mnie pod blokiem dresik puszcza Amstaffa bez kaganca, bez smyczy i tak sobie chodza na spacer. Ale on ponoc spokojny, tak jak qrna pewnie wlasciciel.
U mnie pod blokiem dresik puszcza Amstaffa bez kaganca, bez smyczy i tak sobie chodza na spacer. Ale on ponoc spokojny, tak jak qrna pewnie wlasciciel.
No to trzeba gaz żelowy kupić Amstaff nabierze pokory i szacunku na kilka lat do przodu
Powiem Wam koledzy historyjkę.
Sprawa działa się w maju 2006 roku w Strasbourgu we Francji (mieście miłościwie nam panującej UE).
Starsze małżeństwo wyprowadzało na smyczy małego pieska, ten zrobił co musiał... No i mówimy z kolegą a to samo co u nas narobi i zostawią. A tu hops starszy Pan schyla się i sprząta... Szok. (Taka dygresja o poziomie właścicieli psów, w PL tego jeszcze nie widziałem, a mieszkam w niemałym mieście).
No to anegdotka z ostatnich dni.
Warszawa mocno naciska na zbieranie, udostępnia worki itp itd i powoli widać, że coraz więcej ludzi zbiera... zastanawiam się nawet czy to nie staje się po prostu modne. My też zbieramy po psiaku. Ostatnio podczas pobytu na mazurach, standardowo... kupa w worek i do kosza.
Ośrodek segreguje śmieci, więc dwóch delikwentów brało i przebierało śmieci i je wstępnie sortowało. Tak sobie sortują i nagle pada tekst "k....a ludzi poj... srają do woreczka i wrzucają do śmiecie" :lol:
Starsze małżeństwo wyprowadzało na smyczy małego pieska, ten zrobił co musiał... No i mówimy z kolegą a to samo co u nas narobi i zostawią. A tu hops starszy Pan schyla się i sprząta... Szok.
To samo widziałem w Hiszpanii , tylko, że właścicielem psa był młody (tak z 17-18 lat) chłopak. Tam to norma u nas ... ograniczenie wolności obywatelskiej 8)
Co do psów i puszczania ich samopas, to niestety jest norma i choć kocham psy, to uważam, że powinno być to karane, ale straż miejska ma, jak widać po sprawie Pana Emila, wazniejsze sprawy na głowie.
A co do ludzi, to niestety, ale w Polsce każdy wie wszystko najlepiej i każdy mysli, że on i jego rodzina może wszystko, a drugi nie moze nic. Przepraszam za porówanie, ale zobaczcie co robią i na co pozwalaja matki swoim dziciom. Bachor jeden z drugim drze ryja pod czyimiś oknami, czy sypie piaskiemz piaskownicy na przechodzacych przechodniów, a mamusia czy tatuś szczesliwi i usmiechnięci stoją obok. Nie mówiąc już o załatwianiu potrzeb fizjologicznych dzieci na środku trawnika, czy w krzaczkach obok placu zabaw. Zupełnie tak jak gdyby odchody małego dziecka nie śmierdziały tylko pachniały.
Nie mówiąc już o załatwianiu potrzeb fizjologicznych dzieci na środku trawnika, czy w krzaczkach obok placu zabaw.
2 latek nie mowi, ze bedzie sikal za godzine, tylko juz teraz natychmiast , a toytoye niestety nie stoja przy kazdym placu zabaw (albo gesto po miescie), bo zaraz by byly wywrocone do gory nogami. No nie mow, mi ze byles taki porzadny i biegles do domciu, a kumple biegli pod murek i urzadzali zawody kto dalej siknie 8)
2 latek nie mowi, ze bedzie sikal za godzine, tylko juz teraz natychmiast
A piesek mówi ? Skoro trzeba sprzątac po psach, to dlaczego nie po dzieciach ?? Czy odchody dzieci ozdabiają ?
Czy dla innego dziecka bawiącego się niepodal, robi jakąkolwiek różnicę, czy przewróci się w siki pieska, czy też swojego kompana z piaskownicy?
kazik4x4, mam kolegę taksówkarza wozi ze sobą pałeczkę obronną typu tonfa (zbrojoną w środku prętem) kiedyś taki AMstaffik chciał się z nim "przywitać" mając pianę w pysku. Po delikatnym spotkaniu z pałką omija go szerokim łukiem :szeroki_usmiech
Ja jestem raczej zwolennikiem bezstykowej konfrontacji umysłów.
Komentarz