Pytanie o nasze wojsko

[looker]

jakiemu watażkowi ? Putinowi ?
Eee - za cwany jest...
Jedyne co mu trzeba przyznać to że świetnie przetestował niemoc NATO i ONZ. Jak zwykle zresztą... Potępianie i pseudo-sankcje...
Też mi kara !
Po raz kolejny poświęca się inny kraj dla własnego, względnego spokoju...
Coś mi to przypomina z historii...

[westwi78]

Przyklad Rosjanie w awganistanie puścili "wielka machine na gasienicach" w miasta z malo doswiadczonymi zolnierzami i co bylo ? wycieli ich w pien

poczytaj sobie o planie modernizacji rosyjskiej armii - jest przewidziany na 14 lat, są w 7 roku.

Teraz to jedna z najbardziej mobilnych armii, oparta już nie na czołgach a na szybkich wojskach powietrznodesantowych.

[WIELKIBONGO]

Dokładnie
Nie wiem dlaczego u nas ciagle pokutuje mit "głupiego i tępego Rusa" ściągnietego z Syberii i biegajacego jeszcze w płaszczu z białego misia :lol:
Od zawsze Rosja była potega wojskowa i nie mam na myśli broni masowego rażenia
Ludzie umierali tam z głodu i chłodu a na badania wojskowe zawsze było
W całej historii nowoczesnej jest wiele typów broni, która weszła do uzbrojenia zachodu długo długo po ruskach, przykład?? chocby sterowanie ciągiem silników w nowoczesnych mysliwcach :lol: Na rakiety Iskander rozmieszczone w Obwodzie kaliningradzkim praktycznie całe Nato nie ma odpowiedzi i mozliwości obrony wieć wysoce prawdopodobne jest że nasze F-16 nawet by nie wystartowały z lotnisk :lol:

[loyd]

Na rakiety Iskander rozmieszczone w Obwodzie kaliningradzkim praktycznie całe Nato nie ma odpowiedzi

Czyli Rusowie, mogą dajmy na to podpłynąć pod US - odpalić Iskandery - zniszczyć dowolne instalacje US Army i dokonać inwazji ? Czy te opinie, że Putin jakby chciał to zmiecie US Army z ziemi w 24 h są prawdziwe ?

[ Dodano: Nie 20 Kwi, 14 18:06 ]
PS - to po co nam w ogóle wojsko i to całe NATO - skoro Rusowie mogą wszystkich roz....ć w pięć minut ?

Czy naprawdę państwo o gospodarce Włoch jest takim monstrum wojskowym ?

[Nexus6]

Czyli Rusowie, mogą dajmy na to podpłynąć pod US - odpalić Iskandery - zniszczyć dowolne instalacje US Army i dokonać inwazji ?

nie są w stanie ponieważ ich marynarka wojenna niemal nie istnieje,
większość jednostek pływających pamięta czasy Związku Radzieckiego;

Nowe jednostki są wprowadzane jedynie w kategoriach podwodnych nosicieli pocisków balistycznych (po blisko 20 letnim okresie budowy) i jednostkach eskortowych - korwety/fregaty (tylko dzięki kasie z kontraktów eksportowych do Indii).
Brak nawodnych jednostek uderzeniowych - nosicieli pocisków manewrujących.

Iskandery sa naziemnymi pociskami balistycznymi KRÓTKIEGO zasięgu <500 km.

Odnośnie siły i możliwości to armia rosyjska liczy sie tylko jako masa, niestety ustępuje państwom NATO zaawansowaniem technicznym, ale przewyższa je liczbą.

Kolejna sprawa - jakość, armia rosyjska jest armią poborową. przez ostatnie 20 lat mocno niedoinwestowaną. Konflikty w ktorych uczestniczyla po rozpadzie ZSRR wyraźnie pokazały jej nieprzygotowanie do działania w nowych realiach geopolitycznych. To cały czas jest armia nastawiona na niesienie komunizmu na gąsienicach przestarzałych czołgów do europejskich brzegów oceanu atlantyckiego.

[westwi78]

Konflikty w ktorych uczestniczyla po rozpadzie ZSRR wyraźnie pokazały jej nieprzygotowanie do działania w nowych realiach geopolitycznych.

noo... zwłaszcza raid na lotnisko podczas konfliktu w Kosowie, gdzie się wszyscy zdziwili co oni tam robią.

a i trzeba dołączyć do tego prawdopodobnie siły Białorusi.

[Nexus6]

westwi78, sily specjalne ZAWSZE stanowią elitę armii :diabelski_usmiech

[looker]

wieć wysoce prawdopodobne jest że nasze F-16 nawet by nie wystartowały z lotnisk :lol:

Daj chociaż szansę "parze dyżurnej" ;-)

[westwi78]

looker, a f-16 już pełnią dyżury, czy tylko mig-29?

westwi78, sily specjalne ZAWSZE stanowią elitę armii :diabelski_usmiech

to nie były siły specjalne.

[przemo9]

Jak tak sobie myślę, że w razie jakiejś awantury militarnej ze strony Rosji, to powinniśmy się jak naszybciej poddać Chinom i popoczekać, aż te parę mln żołnierzy wojsk chińskich do nas dotrze.....

A tak na poważnie, to raczej żadnej akcji militarnej - w której miałaby się wykazać aktywnie i jawnie którakolwiek armia - to nie należy się spodziewać.
Zaczęła się wojna gospodarcza Rosja = EU, takie podchody: blokada na to czy tamto - w ktorej na razie dostajemy w dupę od Rosjan, jak to się nasili to jeszcze bardziej dostaniemy w dupę = Rosjanie odetną Nas od gazu: Europa na zachód od Odry z tym sobie poradzi.
Na Ukrainie, Moładwi Naddniestrzu, konflikt bedzie się nadal tlił, podsycanyprzez różnych "separatystów" z ktorych prawdopodobnie większość jest aktywnie wspieranych przez wywiad rosyjski.

[likoss]

Optymizm w polskim spoleczenstwie . Za kazdym razem dziwie sie na nowo, w kosciele KS zamiast skupic sie na radosci zmartwychwstania straszy o nagace ateistow na kosciol, o zlej "EU" bo ta daje pieniadze. Ja p. co za narod. Z lekcji historii pamietam ze Polacy dopiero w obliczu zaglady sie budza z letargu. Wow... wiec powinienem sie przyzwyczaic ze ludzie w Staren Ojczyznie w ciaglym strachu zyja ze zli sasiedzi ciagle chychaja na nas, ze wszysc sa lepsi od nas...

[kmink]

Mi to lotto ;-)
Tak czy siak nie mamy żadnego wpływu na nic, w razie W pakuje walizki i ewakuję rodzinę .... kropli krwi za tych %}%^}{%* nie przeleje...

[westwi78]

Tak czy siak nie mamy żadnego wpływu na nic, w razie W pakuje walizki i ewakuję rodzinę

zakładając, że zdążysz.

[likoss]

To sie nazywa patriotyzm.

[looker]

kmink, a myślisz, że wszyscy walczący w II W.Ś. to za Rząd przelewali ?
Co za ignorancja... :evil:

[kazik4x4]

Mi to lotto ;-)
Tak czy siak nie mamy żadnego wpływu na nic, w razie W pakuje walizki i ewakuję rodzinę .... kropli krwi za tych %}%^}{%* nie przeleje...

Dokładnie. Jak by tylko było tak, że ogłaszają powszechną mobilizację to mnie tu nie ma.
Żebym ja jeszcze ku#$%wa przelewał krew za tych którzy ze mnie krew co miesiąc wypijają???

Nie będę bronił chorego systemu w którym najbardziej premiowane przez państwo jest nie robienie niczego!!!

[looker]

kazik4x4, nas szczęście takich jak Ty i kolega kmink, jest znakomita mniejszość.
Nie rozumiecie podstawowych zasad tożsamości narodowej czy choćby pojęcia Ojczyzna. Wydaje wam się, że to to samo co nielubiana partia polityczna, polityk czy system rządzenia... Nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze, korzyści, podatki czy inne doraźne sprawy.
Poza tym - o czym ta rozmowa ? Art. 85, pkt. 1 Konstytucji RP nie daje wam koledzy wyboru.
A w czasie ew. zawieruchy takich dezerterów jak wy nie traktuje się zbyt przyjemnie - wiecie o tym, prawda ?
No i na koniec. Jak jest wam tak źle w tym ucisku - cóż, droga wolna. Przecież nikt was tu "pod pistoletem nie trzyma", że zacytuję klasyka... Czego brakuje ? Jaj? Umiejętności? Wykształcenia?
Taka postawa przypomina mi jako żywo część polskich kibiców sportowych: jak idzie dobrze to "brawo, brawo" a jak porażka to dawaj psy wieszać - czyt. wyjazd z kraju.
W sumie dość rzadko odpowiadam na takie bezrefleksyjne wpisy ale wolałbym aby w tym temacie była jednak jasność.

[BADYL]

a ja nie wiem jak bym postąpił...i to nie zależnie czy miał bym wybór czy nie...

Człowiek ma wpojone jakieś poczucie wartości, obowiązku czy też szeroko rozumianego patriotyzmu.

Możemy wkurzać się na polityków...ba mamy do tego pełne prawo poniważ oni wszyscy jak leą mają zwykłego obywatela w Za nich bym, życia nie oddał to jest pewik!
Za co bym oddal życie?
- za rodzinę - tak!
- za ojczyznę - prawdopodobnie tak!

Konkretna sytuacja pokazuje nam jakimi jesteśmy ludźmi i co sobą reprezentujemy.

Nie obrażając nikogo, ale postawa kazik4x4, kmink, jest delikatnie mówiąc "pragmatyczna". Ludzie posiadający jakiś tam kapitał, którzy mogą swój biznes rozkręcić w każdym miejscu na ziemi MOGĄ/nie musżą mieć taką a nie inną postawę...smutne, ale prawdziwe :|

Tak jak wcześniej napisałem nie wiem jak bym piostąpił....może wszytsko bym spieniężył i wysłał rodzinę do rodziny na zachód, a sam bym został? Nie wiem :wink: ale znając siebie pewnie tak bym zrobił :roll:

[kazik4x4]

kazik4x4, nas szczęście takich jak Ty i kolega kmink, jest znakomita mniejszość.
Nie rozumiecie podstawowych zasad tożsamości narodowej czy choćby pojęcia Ojczyzna. Wydaje wam się, że to to samo co nielubiana partia polityczna, polityk czy system rządzenia... Nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze, korzyści, podatki czy inne doraźne sprawy.
Poza tym - o czym ta rozmowa ? Art. 85, pkt. 1 Konstytucji RP nie daje wam koledzy wyboru.
A w czasie ew. zawieruchy takich dezerterów jak wy nie traktuje się zbyt przyjemnie - wiecie o tym, prawda ?
No i na koniec. Jak jest wam tak źle w tym ucisku - cóż, droga wolna. Przecież nikt was tu "pod pistoletem nie trzyma", że zacytuję klasyka... Czego brakuje ? Jaj? Umiejętności? Wykształcenia?
Taka postawa przypomina mi jako żywo część polskich kibiców sportowych: jak idzie dobrze to "brawo, brawo" a jak porażka to dawaj psy wieszać - czyt. wyjazd z kraju.
W sumie dość rzadko odpowiadam na takie bezrefleksyjne wpisy ale wolałbym aby w tym temacie była jednak jasność.

Wiem, wiem, zza kompa sami patrioci... Każdy za ojczyznę krew przeleje i życie odda, ale jak przyjdzie co do czego, to wychodzi inaczej.
Ja z góry mówię: mnie tu nie ma. Niech idą się napierd..lać Ci z ciepłych stołków w budżetówce bo to bezpośrednio ich państwo żywi.

Tożsamość narodowa?? Dla mnie to tyle samo co nazwisko - jestem z rodu takiego i tyle.

Ojczyzna - dla mnie to każde miejsce gdzie się dobrze czuję, gdzie mógłbym mieszkać, np. .... ale do tego wrócimy.

Art. 85, pkt. 1 - mam to tak samo w dupie jak w dupie Państwo ma inne artykuły konstytucji - np. równość obywateli wobec prawa. Dezerterów?? Najpierw trzeba do armii zostać wcielonym

Źle mi w tym ucisku? Faktycznie, nikt mnie tu nie trzyma. Powiem wprost - jak na stosunek włożonej pracy do stanu posiadania to jest zajebiście dobrze. I dopóki tak będzie to tu sobie będę siedział.
Jaj chyba nie brakuje, umiejętności jakieś są, wykształcenie w postaci ukończonych dwóch politechnik tez jest podparte trzema językami w mowie i piśmie.
Co mnie tu trzyma? Oprócz pracy np. rodzice w wieku emerytalnym, którzy za parę lat zapewne będą potrzebować opieki a ja jako jedyny który pozostał na miejscu czuję się zobowiązany wobec nich.

Nie będę życia i zdrowia narażać za kraj, który człowiekowi z rakiem każe czekać rok w kolejce a na endoprotezę czekać 8 lat. Nie będę też bronić kraju, gdzie za nic nierobienie nie płacisz nic, (np. podatek gruntowy od nieużytków) a jak ktoś wyda np. na utwardzenie placu 100kpln (z których już wcześniej zapłacił 19% dochodowego), dał pracę ludziom przy układaniu, dał zarobić fabryce kostki brukowej która też dała robotę ludziom i płaciła podatki - w tym kraju taki ktoś ma corocznie płacić ok. 70gr z metra za to, że "sobie poprawił) oraz w niektórych gminach jeszcze od 0,50-1,25 podatku deszczowego :shock: :shock: :shock:

Ja sam w dupie mam to, co się ze mną dzieje - dla mnie najważniejsza jest rodzina. Jeżeli nie potrafiłbym tu zapewnić godnego życia moim dzieciom na pewno szukałbym miejsca w jakimś innym kraju.

[kmink]

looker, widzisz...takie coś jak patriotyzm podobnie jak kilka innych rzeczy zostało wymyślone dla tępych ludzi, żeby łatwiej ich było można zmusić do udziału w wojnie/bitwie w imię wyimaginowanych zasad...
Ja jestem obywatelem świata, a nie Polski...teraz mieszkam tutaj, a jutro gdzie indziej...jest mi to wsio ryba...ważne, żebym miał jak wykarmić rodzinę...

Co do historii...poczytaj dobrze to sobie uświadomisz, że zawsze rządziła banda sprzedawczyków, która myślała tylko o własnej d.. .... wymyślali ideały, a głupi ludzie dawali się nabrać...no przy okazji mogli pokazać jakimi są zwierzętami, coś ukraść, kogoś zgwałcić...no bo wojna to fajna okazja żeby się nachapać i skorzystać na nieszczęściu innych...

Jesteś nieszczęśliwy, rodzina Cie nie kocha, masz kijową pracę...spoko walcz za rudego...ja nie jestem desperatem i mam inne priorytety...

[kazik4x4]

I nie mówcie mi ku#$%wa, że nie jestem patriotą. Ja nie wyjechałem jak 10% społeczeństwa za granicę "bo tu mi było ciężko" tylko własną pracą doszedłem do tego co mam i ze mnie Polska ma większy pożytek niż ze stu polaków w Londynie.
To ja tu płacę co miesiac kilka-kilkanaście tysi PIT, podobne kwoty VAT, a podatki od nieruchomości pięciocyfrowe. O zasranym ZUS nie wspomnę.

[ Dodano: Sro 23 Kwi, 14 09:04 ]

l
Co do historii...poczytaj dobrze to sobie uświadomisz, że zawsze rządziła banda sprzedawczyków, która myślała tylko o własnej d.. .... wymyślali ideały, a głupi ludzie dawali się nabrać...no przy okazji mogli pokazać jakimi są zwierzętami, coś ukraść, kogoś zgwałcić...no bo wojna to fajna okazja żeby się nachapać i skorzystać na nieszczęściu innych...

Dokładnie... Tak gloryfikowany przez niektórych rząd na uchodźstwie z czasów II WŚ to nic innego jak banda tchórzy która miała możliwość stąd uciec. Inni nie mieli.
Brat mojego dziadka po mieczu, w czasie wojny też żył szczytnymi ideami, chciał walczyć za ojczyznę, po kampanii wrześniowej nie uciekł z armią do Rumunii tylko został tu w podziemiu i partyzantce - w 1942 roku jebnął mundurem i powiedział, że on nie będzie życia narażać za tych którzy z Londynu przysyłają swoich ludzi i każą im ginąć a sami palą cygara na Baker Street.
O tym się nie mówi, ale masa żołnierzy ówczesnego podziemia zrzuciła mundur z tych powodów. Na to jest spuszczana zasłona milczenia, bo to jest plamą na nieskazitelnym wizerunku Armii Krajowej.

Weźmy taki np. ś.p. Kaczorowski który zginął w katastrofie smoleńskiej - za co gloryfikować faceta, który całe życie przesiedział w Londynie i tam "prezydentował" na uchodźstwie'??? Za tchórzostwo?? Co on zrobił dla kraju?? Dużo mniej niż robotnik w Nowej Hucie lub spekulant handlujący skórą na bazarze w latach 50-tych.

[alxxx]

Temat się rozwija ładnie :P za chwilę ktoś wymyśli listę chętnych na wojnę w razie W. Nie rozumiem tylko naskoku na kmink, i kazik4x4, goście wiedzą czego chcą i otwarcie o tym mówią! Większość tych którzy teraz mówią, że szli by bronić kraju to w sytuacji konkretnej duży ich odsetek też by się wykruszył. A kto by bronił naszego kraju? Młodzi o wojsku pojęcia nie mają bo albo nie musieli iść albo się jakoś wykręcali i Ci którzy są w kraju to studenci (zdecydowana większość).. reszta za granicą i w razie czego na pewno by się nie wrócili :P

[westwi78]

Panowie, nie napinajmy się bo nie ma o co.

Dobrze Pietrzak pisał "nie ma co pytać czy ktoś chce czy nie zginać za Polskę, bo każdy odpisze że nie i to jest normalne. Trzeba pytać, co byś zrobił, gdyby ktoś przyszedł i chciał podpalić twój dom, zgwałcić żonę i zabić dzieci."

Pytanie trudne jak cholera i sam nie wiem co bym zrobił.

[kazik4x4]

Dobrze Pietrzak pisał "nie ma co pytać czy ktoś chce czy nie zginać za Polskę, bo każdy odpisze że nie i to jest normalne. Trzeba pytać, co byś zrobił, gdyby ktoś przyszedł i chciał podpalić twój dom, zgwałcić żonę i zabić dzieci."

Pytanie trudne jak cholera i sam nie wiem co bym zrobił.

Za Polskę nie zamierzam i nigdy tego nie zrobię.
A jak ktoś będzie mieć coś do mojej rodziny, to niech będzie pewny, że z legalnie posiadanej broni kulasy mu przestrzelę.

[BADYL]

kazik4x4, no widzisz Ty to jesteś taki facet (tak myślę), że gdybyś posiadał 100% wiedzę, że za np. stacjonujące przy granicy wojska agresora wejdą za tydzień dwa do Polski to wziął byś spakował rodzinę, dostępny dobytek i nie oglądaąc się za siebie w pizdu byś wyemigrował...Niemniej jednak (tak myślę), że gdybyś się spóźnił i te wojska już by weszły do Kraju, a ty nie miał byś wyjścia to tak jak Twój krewniak wział byś jednak te "szabelkę"... :P