samochod jako produkt jednorazowego uzytku... tak to sie wszystko ostatecznie skonczy... zobaczycie :diabelski_usmiech
ps. i jeszcze zebysmy zarobki mieli jak Niemcy to w sumie czemu nie... pod warunkiem, ze koszt ekologiczny nie bylby duzy. (bo marnowac dobra rzecz tylko po to zeby ktos kupil kolejna to niestety kretynizm i dzialanie szkodliwe... moj Ojciec ma od prawie 16 lat Daewoo Lanosa kupionego jako nowy w salonie. Auto wyprodukowane w Korei Polud. - NIGDY sie nie zepsulo. Nosi slady uzytkowania ale ciagle jezdzie bezawaryjnie i po prostu troche zal go sie pozbywac - skoro dzielnie dziala i spelnia swoje zadanie.)
Ciekaw jestem zywotnosci tego 1.0 tsi... jesli bylby zrobiony solidnie - czyli zeby dzialac jak najdluzej - to czemu nie? A jesli to zrobione ma byc w ramach - pojezdzic 150.000 km i ma sie zepsuc, to ja dziekuje za taka nowoczesnosc...
ps. i jeszcze zebysmy zarobki mieli jak Niemcy to w sumie czemu nie... pod warunkiem, ze koszt ekologiczny nie bylby duzy. (bo marnowac dobra rzecz tylko po to zeby ktos kupil kolejna to niestety kretynizm i dzialanie szkodliwe... moj Ojciec ma od prawie 16 lat Daewoo Lanosa kupionego jako nowy w salonie. Auto wyprodukowane w Korei Polud. - NIGDY sie nie zepsulo. Nosi slady uzytkowania ale ciagle jezdzie bezawaryjnie i po prostu troche zal go sie pozbywac - skoro dzielnie dziala i spelnia swoje zadanie.)
Ciekaw jestem zywotnosci tego 1.0 tsi... jesli bylby zrobiony solidnie - czyli zeby dzialac jak najdluzej - to czemu nie? A jesli to zrobione ma byc w ramach - pojezdzic 150.000 km i ma sie zepsuc, to ja dziekuje za taka nowoczesnosc...
Komentarz