do jakiego momentu auto jest bezwypadkowe?

[wojtekk]

3,07zl/l wcale nie tak tanio...

Regular to jest 87, 89, 91 octanow ??

Swoja droga jak te auta przyjada do nas to maja paliwo teoretycznie o 10 octan lepsze :shock:

[tomaszwrc]

do jakiego momentu auto jest bezwypadkowe?

OD dłuższego czasu szukając auta przeglądam różne portale, fora itp. itd. w poszukiwaniu auta.
Czytają ogłoszenia coraz częściej zdarza się iż sprzedający piszą, że auto jest bezwypadkowe ale miało przygodę...
Takie przykłady pojawiają się też coraz częściej na naszym forum...
I tak się zastanawiam skoro auto jest po kilku szkodach i stłuczce to jakim cudem bezwypadkowy? Szkody parkingowe jestem w stanie zrozumieć ale czyżby stłuczka nie kwalifikuje się jak wypadek. No chyba że przez ostatnie parę lat definicja bezwypadkowści uległa zmianie i dziś oznacza całkowitą kasację...
To tyle w temacie moich wywodów? Macie podobne odczucia?

[shado]

Mój brat handlarz powiada, że jak nikt nie zginął to jest bezwypadkowe...
Generalnie rozróżnia się kolizję drogową i wypadek (jak są ranni).

[ruwado]

tomaszwrc, bezwypadkowe jest do momentu..... jak nie ma czego wyklepać, pospawać i złozyć z 2, 3 innych.
Jak się da coś zrobic i puścić na allegro, otomoto itp. to jest bezwypadkowe.

Jak nie da się zrobic modelu jaki był - wtedy jest złom :?

[xcracer]

Auto jest bezwypadkowe do momentu aż potencjalny kupujący nie zorientuje się o jego prawdziwej przeszłości

[rafiki]

Mój brat handlarz powiada, że jak nikt nie zginął to jest bezwypadkowe...
Generalnie rozróżnia się kolizję drogową i wypadek (jak są ranni).

IMO trochę przesadza, ale zgodnie PRD jeśli nikt nie wymaga hospitalizacji to mamy do czynienia z kolizją a jak wymaga to wypadek więc bardziej w ten sposób bym o tym myślał

[ Dodano: Nie 16 Lis, 14 08:51 ]
pragnę zwrócić się do hejterów różnych teorii: to, że na miejsce zdarzenia jest wzywane pogotowie nie świadczy o jego klasyfikacji jako wypadek - wiążąca jest opinia lekarza. Jeśli nawet stwierdzi, że trzeba zrobić dodatkowe badania czy nie ma urazów, które mogły powstać na skutek zdarzenia drogowego to do momentu oceny ich wyników nie klasyfikuje się czy to jeszcze kolizja czy już wypadek

[shado]

odkopujecie temat po 1.5msc?

[Chris11]

odkopujecie temat po 1.5msc?

A dlaczego nie, jeśli wywiązała się konstruktywna dyskusja?
To jest coś złego, jeśli odkopuje się wcale nie tak dawny temat?

Co do meritum dyskusji to również należałoby rozgraniczyć wypadek i kolizję w odniesieniu do samochodu.
Ile razy zdarza się, że z dachującego auta, z którego ciężko nawet części na sprzedaż wystawić, człowiek wychodzi bez większego uszczerbku na zdrowiu?

[shado]

Z konstruktywnej dyskusji wychodzą jakieś wnioski, a trudno oczekiwać, że z tego wątku cokolwiek wyniknie poza jałową dyskusją. Sam piszesz, że można zaliczyć dacha i nikomu się nic nie stanie więc auto można traktować jako bezwypadkowe. Sprzedawcy zawsze będą walić ściemę, żeby tylko sprzedać auto i ten wątek wcale tego nie zmieni (niestety). Przenoszę do oftopica.

[kazik4x4]

Dla mnie auto jest bezwypadkowe wtedy jeśli nie było ingerencji spawalniczej w zakresie blacharki oraz nie było naciągane na ramie itp.
Jak były bite drzwi, maski, błotniki przednie (czyli wszystkie elementy wymienne) bez zmiany geometrii słupków, progów, podłużnic, pasów itp i zostało naprawione solidnie na dobrych cześciach, bez druciarstwa to auto jest bezwypadkowe.
Zgodnie z ty za bezwypadkowe uznałbym np. BMW E60 które centralnie środkiem wjechało w słup, miało połamane zderzaki, chłodnice, maskę ale podłużnice są OK i poduszki nie odpalone.

OT, części wymienne są po to, żeby wymieniać.
Taka Bejca po kolizji ze słupem, złożona dobrze na oryginalnych częściach jest lepsza niż niejeden ulep z tego forum - dołożony FMIC, zderzaki od RS na blaszkę, wydech na drucik i coś tam na zipkę.

Taka np. miśkowa_wro skoda - niby bezwypadkowa, a jak z nią jest wszyscy wiedzą. Większa rzeźba niż niejeden po strzale.

[sew1981]

shado, ta definicja jest czystym idiotyzmem co jakiś tam przepis mówi o tych rannych i zabitych i na podstawie tego określa się wypadkowość aut (i handlarze na swoją korzyść głoszą oczywiście, w tym Twój brat). Bo mógł ktoś wypaść przez drzwi i przeżyć, a z auta zostać wrak, z którego ulepią nowe auto magicy w garażu...i nadal bezwypadkowe będzie? :P

[zadariusz1]

U handlarzyny auto jest bezwypadkowe,jeśli po zrobieniu go w garażu z 3 lub 4 aut,handlarz jadąc autem na handel nie ma dzwona.Ciężko jest u nas kupić auto bezwypadkowe bez przygód, dla mnie osobiście,jeśli auto po dzwonie jest dobrze zrobione na dobrych częściach to jest ok, ale nie czarujmy się żaden handlarz nie robi auta dobrze,bo jeśli zrobił by je dobrze to nic nie zarobi, to samo tyczy się aut przywożonych z innych krajów, u nas w naszym kraju ludzie myślą,że za granicą dobre auta są dużo tańsze od krajowych, ceny aut są porównywalne i można na nich zarobić,jeśli kupuje się złomy lub tzw. bezwypadkowe cuda.Największym k.......m jest jak znajomy handlarz wciska ci trupa złożonego z 2 lub 3 aut.

[abstinent]

bezwypadkowe - nikt nie zginał i nie odniósł poważniejszych obrażeń, inaczej nikt nie trafił do szpitala
bezkolizyjne - teoretycznie bez żadnych przygód malarskich etc

[rafiki]

abstinent, po którymś z poprzednich właścicieli odziedziczyłem rysę na 2/3 długości tylnych drzwi, coś jak po kluczu itp. Powiedzmy, że odstawię do lakiernika żeby się jej pozbyć to wtedy będzie świadczyć o tym, że moje auto jest po kolizji i dostało w tylne drzwi?

[xcracer]

Rafiki takiego gadania możesz się spodziewać przy ewentualnej odsprzedaży auta...

[rafiki]

xcracer, wiem dlatego np. jak na progach zaczęła mi się ruda pojawiać to przed odstawieniem na warsztat pobiegałem z aparatem dookoła żeby w razie czego pokazać, że nic strasznego się tutaj nie stało. A co do tej rysy to hmm...jest już co najmniej 2,5 roku i nic się nie dzieje a mi to już nawet tak bardzo nie przeszkadza więc chyba jej odpuszczę :lol:

[xcracer]

Też mi jakaś ku...a zrobiła rysę na drzwiach. Nie ruszam tego żebym później nie musiał wysłuchiwać tekstów rodem z kabaretu...

[shado]

shado, ta definicja jest czystym idiotyzmem co jakiś tam przepis mówi o tych rannych i zabitych i na podstawie tego określa się wypadkowość aut (i handlarze na swoją korzyść głoszą oczywiście, w tym Twój brat). Bo mógł ktoś wypaść przez drzwi i przeżyć, a z auta zostać wrak, z którego ulepią nowe auto magicy w garażu...i nadal bezwypadkowe będzie? :P

No to jest właśnie to o czym mówię. Handlarze zawsze będą naciągać wszystko tak, żeby było korzystnie dla nich. Tak samo udają, że nie wiedzą, że Turek (albo oni sami) przekręcił licznik (bo przecież oni są uczciwi i na pewno nie chcieliby oszukać kupującego...). Idiotów (w tym także spokrewnionych) nie brakuje...

[oolsztyniak]

wiążąca jest opinia lekarza

Następnym więc razem polecam zapytać lekarza czy auto jest po kolizji czy po wypadku :lol:

Jeśli nie ma ingerencji w konstrukcję, auto było malowane bo coś tam ktoś przerysował jak koledzy wyżej napisali to jest git, zawsze przed malowaniem warto cyknąć fotkę.

Ale jeśli auto było po dachu, ma skasowany przód i wystrzeliły poduszki lub tylna klapa zatrzymała się na przednich fotelach no to już lekko nie było.
Grunt, żeby w konstrukcję nikt nie wspawał przystanku autobusowego i będzie jeździć

[Big]

Jak dla mnie ( i jak myslę nie tylko dla mnie), auto jest bezwypadkowe gdy żaden z jego elementów nie był wymieniany z powodu jego mechanicznego uszkodzenia.
Tym samym bezwypadkowym autem bedzie dla mnie np. Skoda Octavia, która została porysowane krzakami czy ostrym narzędziem, lub gdy ktoś przerysował w niej zderzak wyjeźdzjąc z miejsca parkingowego i z tych powodów auto zostało ponownie polakierowane.
Za to nie będzie dla mnie autem bewypadkowym samochód w którym, z powodu mechnicznego zniszczenia, wymieniono jakikolwiek panel nadwozia.

[abstinent]

Big, to popatrz na to
większość elementów nie jest wymieniana :lol:

zapomniałeś dodać wymieniany i naprawiany :P

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Cmb5kj3eWC8[/youtube]

[maymer]

Big, żartujesz sobie :?: :shock: Według Ciebie auto z wymienianym zderzakiem lub błotnikiem jest powypadkowe :!: :?:

[Big]

maymer, nie żartuję sobie. dla mnie takie auto będzie powypadkowe, co nie oznacza, ze nie warte zakupu (to 2 rożne sprawy). Ale gdybym sprzedawał takie auto mówiłbym, że miało ono wypadek. Tego samego oczekiwałbym od sprzedawcy.

[irekk]

Za to nie będzie dla mnie autem bewypadkowym samochód w którym, z powodu mechnicznego zniszczenia, wymieniono jakikolwiek panel nadwozia.

No proszę, zmieniłem zderzak i mam powypadkowe auto :O, małżonka przychaczyła mi drzwi na parkingu i ubezpieczyciel dał kasę na wymianę drzwi i się okazuję że spowodowała wypadek :O Sąsiad mnie "pyknął" pod blokiem że mam delikatnie nie równy zderzak - pewnie też miałem wypadek? OMG. Auto bezwypadkowe to auto które nie ma naruszonej konstrukcji nośnej i tyle.

[abstinent]

irekk, dla Ciebie nie
dla przyszłego właściciela tak
i nie powypadkowe tylko po-kolizyjne

widzę że wiele osób nie wie jak są tak naprawdę naprawiane samochody w ASO po różnych zdarzeniach :lol: