Polscy krezusi... :-)

[qickare]

ja również dziękuję za sympatyczne spotkanie. rafiki, gratki nowego nabytku :szeroki_usmiech

[Agamek12]

Polscy krezusi... :-)

832 tysiące osób bogatych i zamożnych z dochodami sumującymi się na kwotę 134 mld zł - na tyle firma doradcza KPMG szacuje wielkość klasy średniej i wyższej, która może sobie pozwolić na kupno luksusowych produktów. Gdzie leży granica? Według ekspertów wystarczy, że zarabiamy 7,1 tys. zł (brutto) i już zaliczamy się do tego elitarnego grona.
(...)
Jednocześnie dziś dwie trzecie zatrudnionych zarabia poniżej średniej krajowej (niespełna 4 tys. zł), a najczęściej spotykanym wynagrodzeniem jest 2200 złotych. 10 proc. najbiedniejszych ma wynagrodzenia nieprzekraczające 1600 zł.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17079489,Kryzys_krezusa_nie_tyka__Rynek_dobr_luksusowych_rosnie.html?biznes=warszawa#BoxBizTxt

[Alonzo_]

Jaki kraj taka i "klasyfikacja" czyli wystarczy zarabiać 7,1 brutto żeby czuć się jak Kulczyk albo Niemczycki i paru innych..... :wink: Ech te pismaki

[Agamek12]

Jaki kraj taka i "klasyfikacja" czyli wystarczy zarabiać 7,1 brutto żeby czuć się jak Kulczyk albo Niemczycki i paru innych..... :wink: (...)

bardziej szokujące jest to, że "najczęściej spotykanym wynagrodzeniem jest 2200 złotych" (brutto). Nie jestem sobie w stanie wyobrazić życia za takie dochody. W czasach studenckich (naście lat temu) taki dochód ledwo starczał na życie (studenckie), a przecież nie miałem wtedy na głowie rodziny, czynszu, samochodu, itp.

[Maicroft]

Zyja zyja a nawet za mniej. Moze nie w stolicy ale w mniejszych miejscowosciach w ukladzie 2+2 lub 3 za te 1600zl na reke.


Te 7k to jako dniowka czy tygodniowka raczkujacego krezusa

[Agamek12]

Zyja zyja a nawet za mniej. Moze nie w stolicy ale w mniejszych miejscowosciach w ukladzie 2+2 lub 3 za te 1600zl na reke.

Tyle to ja wiem...
W Stolicy też ludzie tak żyją.

[piramida]

Tak, 2200 brutto oficjalnie dla fiskusa, reszta pod stołem :lol:

[RafalekM]

Agamek12, jak jesteś sam, to nie wynajmujesz mieszkania tylko jakiś pokój gdzieś i jakoś żyjesz. Szczyt luksusu to to nie jest, zwłaszcza w Warszawie, ale jak się zepniesz to od pierwszego do pierwszego starczy i może coś jeszcze zostanie.

Ale te badania i tak są bardziej "wiarygodne" niż magiczna średnia krajowa.

[crom.de]

Tak, 2200 brutto oficjalnie dla fiskusa, reszta pod stołem :lol:

Czytałem właśnie w gazecie o takim przypadku, że dziecko (2 latka) dostało rentę po ojcu i starcza ledwo ledwo, bo ojciec zarabiał owszem 4 do ręki ale 70% to były diety. Na dodatek firma zmarłego ojca chciała, żeby dziecko jako jedyny spadkobierca (nie zdążył ożenić się z matką dziecka) pokryło część kosztów (~20t€) wypadku w którym ojciec zginął wjeżdżając Scanią do rowu. Wot, kapitalizm.

[Agamek12]

Agamek12, jak jesteś sam, to nie wynajmujesz mieszkania tylko jakiś pokój gdzieś i jakoś żyjesz. Szczyt luksusu to to nie jest, zwłaszcza w Warszawie, ale jak się zepniesz to od pierwszego do pierwszego starczy i może coś jeszcze zostanie.

Nie o to chodzi w tym artykule...

[RafalekM]

Agamek12, wiem, po prostu odniosłem się do Twojej wypowiedzi, że raczej nie wyobrażasz sobie życia za takie pieniądze.

[Wally]

2200 brutto czyli 1600 na łapsko - niestety takie stawki są i w Warszawie.
Pensja dla dorabiającego studenta (za którego opłacają wszystko rodzice) na imprezy - ok
dla "świeżaka" oddającemu rodzicom 500/600 i mającego 1k na balety - ok
ale nie wyobrażam sobie jak można za to wyżyć mając rodzinę i będąc "na swoim"
a ludzie żyją nieraz za dużo mniej... tak smutna prawda :|