Witam,
Potrzebuję porady.
Mianowicie w styczniu zeszłego roku zakupiłem narożnik.
Użytkuję go dopiero od Sierpnia 2014.
Strasznie skrzypi przy siadaniu i wstawaniu, zgłosiłem reklamację mailowo 23.lutego 2015 i do tej pory nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od producenta. Po dwukrotnym kontakcie telefonicznym zostałem poinformowany, że na pewno ktoś się zemną skontaktuje i ustali co trzeba. Tak jednak się nie stało.
Z tego co się orientuję to gwarant ma 14 dni na ustosunkowanie się do reklamacji.
Potwierdza to ten ARTYKUŁ
Dzwoniłem do inspekcji handlowej i tam natomiast otrzymałem informację, że żadna ustawa ani rozporządzenie nie określa terminu na ustosunkowanie się do reklamacji, i że to gwarant w gwarancji powinien określić takowy termin. Ja w gwarancji nie mam nigdzie określonego takiego terminu.
Kto ma tu rację ??
Możecie mi pomóc co mam zrobić w takiej sytuacji ?
A czego właściwie mogę żądać od producenta ? Wymiany na wolny od wady ? naprawy ? zwrotu pieniędzy ?
bo w mailu reklamacyjnym nie określiłem moich żądań tylko opisałem szczegółowo wady tj, skrzypienie i problem z wyciągającym się materiałem.
A czego właściwie mogę żądać od producenta ? Wymiany na wolny od wady ? naprawy ? zwrotu pieniędzy ?
bo w mailu reklamacyjnym nie określiłem moich żądań tylko opisałem szczegółowo wady tj, skrzypienie i problem z wyciągającym się materiałem.
Tak jak napisałem udaj się do Rzecznika z papierami (a nie do inspekcji handlowej) to się wszystkiego dowiesz
A czego właściwie mogę żądać od producenta ? Wymiany na wolny od wady ? naprawy ? zwrotu pieniędzy ?
Jeśli rzecz jest reklamowana po raz pierwszy to możesz żądać tylko naprawy.Dopiero za 3 razem wymiany na nowy lub zwrot pieniędzy.Wszystko zależy od firmy gdzie reklamujesz. Wystarczy,że wypowiesz magiczne słowa rzecznik konsumentów to powinno załatwić sprawę.
Najważniejsze jest ze upłynęło ustawowe 14 dni....jeśli po upływie 14 dniu roboczych nie otrzymałeś odpowiedzi,reklamacja uznana jest za pozytywna.
Dziś po opier$%leniu pana z firmy, ktoś wreszcie postanowił się pofatygować na oględziny narożnika. Ciekawe co stwierdzą.
Nie masz co czekać ,termin minął .."albo będę miał za godzinę u siebie nowy narożnik,albo udaję się do Rzecznika " :diabelski_usmiech Reklamację masz już uznaną przez niedopatrzenie przez firmy terminu.
:lol: ...niedawno próbowałem reklamowac narożnik - powyiągany materiał po 5 mies uzytkowania i skulkował się w niektorych miejscach jak stary sweter z lumpeksu..i skrzypi jak sie siada....powiem krótko....zyczę powodzenia...ja sie poddałem po wizycie "rzeczoznawcy".....stwierdziłem że jedna taka wizyta na moje nrwy to wystarczy...przy drugiej wyje..bym kolesia przez okno :szeroki_usmiech ...ale warto spróbować...... :lol:
[ Dodano: Czw 26 Mar, 15 13:46 ]
Zamieszczone przez barteq
Dziś po opier$%leniu pana z firmy, ktoś wreszcie postanowił się pofatygować na oględziny narożnika. Ciekawe co stwierdzą.
że to normalne zachowanie materiału........ :szeroki_usmiech
EŁ, Tylko, że jestem w lepszej sytuacji bo mi nie odpowiedzieli w terminie 14 dni, czyli niejako uznali wadę. Rozmawiałem już z biurem rzecznika praw konsumenta i muszą uznać wadę.
Jak przyjedzie gościu to jadę grubo i żądam zwrotu kasy a to niech zabierają fpizdu, bo jak nie to zgłaszam sprawę do rzecznika praw konsumenta. Jak nie pójdą na taki układ to i tak zgłaszam do rzecznika.
waczu, z tego co wyczytałem to przy pierwszej reklamacji mogę żądać tylko naprawy
Dobrze wyczytałeś,ale jak się firmie nie opłaca naprawić lub gdy postraszysz ich rzecznikiem to dostaniesz to co chcesz.
Zamieszczone przez barteq
Jak przyjedzie gościu to jadę grubo i żądam zwrotu kasy a to niech zabierają fpizdu, bo jak nie to zgłaszam sprawę do rzecznika praw konsumenta. Jak nie pójdą na taki układ to i tak zgłaszam do rzecznika.
Trzeba miło mu oświadczyć żeby zapoznał się z przebiegiem reklamacji...spokój i pewność siebie bardziej ich zdenerwują :diabelski_usmiech
Korzystałeś z gwarancji czy niezgodności towaru z umową? Jeśli z tego pierwszego moga odpowiedzi udzielić kiedy chcą w gwarancji nie ma słowa w jakim terminie mają się ustosunkować. Jeśli zgłosiłeś niezgodność to wtedy mają 14 dni. I to wtedy jest najlepsza forma zgłaszania usterek bo są tam regulacje. Gwarancja jest dobrowolnie udzielana przez producenta i to on dyktuje warunki.
Zgłaszałem na niezgodność towaru z umową. A producent był sprzedawcą, także do niego jako sprzedawcy zgłosiłem (od producenta mam fakturę, i on był sprzedawcą) Mieli się pojawić w piątek ale nikt nie raczył się pofatygować. W poniedziałek idę do rzecznika. Rozmawiałem już wstępnie i nie powinno być większego problemu z wyegzekwowaniem tego co mi się należy.
Sprawa wygrana. Przerabiałem to z tą różnicą, że musiałem w sądzie udowodnić firmie, że dała ciała z przeoczeniem terminu odpowiedzi na reklamację z tytułu niezgodności z umową. Trwało to dłużej ale oczywiście wygrałem już po pierwszym posiedzeniu sądu. Nawet nas nie wzywano. Gdyby coś - polecam e-Sąd w Lublinie. Wszystko na maila, nawet z domu nie trzeba wychodzić ;-) W przypadku reklamacji mail również jest jak najbardziej OK. Łatwo udowodnić jego wysłanie oraz datę.
W Twoim przypadku można żądać: naprawy, wymiany towaru na wolny od wad, pomniejszenia ceny ew. odstąpić od umowy jeśli naprawa okaże się nieskuteczna lub zbyt uciążliwa a wada istotna. Jest sporo opcji.
Ważna uwaga: zakup odbył się jeszcze na starych zasadach jeśli chodzi o zasady sprzedaży konsumenckiej. Od bodajże 25.12.2014r. weszły nowe przepisy anulując jednocześnie poprzednią ustawę. Większość ustaleń z niej powędrowało do KC... Oprócz tego powstała nowa ustawa ale 80% jej treści dotyczy sprzedaży na odległość i poza siedzibą firmy...
barteq, to bardzo dobrze zrobiłeś. Dziwię się tylko że tak do tego podeszli bo jednak utrzymanie dobrych relacji z klientem to podstawa w dzisiejszych czasach. Nie ma rzeczy które się nie psują. Ale reklamę można sobie zrobić kiepską takim podejściem.
barteq, przerabiałem problem z gwarancją sofy. W skrócie ci powiem, że nic nie wskórałem.
rzecznik konsumentów w mieście prowadził mediacje - nic nie dało, tylko wystąpić na drogę sądową
sklep wogóle się na mnie wypiął
producent próbował coś pomagać ale nic nie dało
przedstawiciel producenta na rejon śląski był u mnie w domu i na skrzypienie stwierdził (jak wszyscy) że to metalowa konstrukcja i tak ma być i ciul.
Ogólnie kupiłem łóżko za niecałe 6k, skrzypi przy przekręcaniu się na bok i materiał się naciąga (jakiś materiał aqua z którego da się wszystko zmyć) i łóżko prawie półtora roczne wygląda jak stary zjechany mebel. Od zakupu bujam się ciągle z jakimiś listami, telefonami reklamacyjnymi i już wiem że nic nie wskóram, bo to mowa jak do betonu- tak ma być, taka konstrukcja i tyle.
Sofa którą mam, posiada system nova160, producentem jest poldem z Łodzi, kupiłem w sklepie "camaro" na Nowym Roździeniu, - Nikogo z powyższych nie polecam.
pomoRZe bardziej niż Twój wpis.
A jeśli już jesteśmy czepiamy się wzajemnie to wole walnąć ortografa niż zająknąć się przy rejestracji nicku na forum :twisted:
Komentarz