Humor (2) i nie tylko...

Zwiń
To jest podklejony temat.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • bubuDE
    Elegance
    S_OCP Member
    • 2007
    • 763
    • Octavia III (5E3)
    • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

    Co zrobic by Twoja nowa gablota szybko wyciagnela kopyta (zwlaszcza turbo) : http://www.myvideo.de/watch/3258394/Bastuck , i dopalanie opon : http://www.myvideo.de/watch/397914/Skoda_Octavia , http://www.myvideo.de/watch/3326534/...ctavia_Burnout
    PL-LOP D-ROW mutex/ocfipreoqyfb/mutex

    Komentarz

    • AKa
      Rider
      • 2008
      • 572
      • Mercedes-Benz

      bubuDE, wieś tańczy, wieś śpiewa, od wsi chamstwem zawiewa :evil: Bezmógzie jełopy. Ale cóż- każdy użytkuje swój samochód jak mu sumienie i kieszeń pozwala. :diabelski_usmiech
      Im bardziej czcisz bogów wieczorem, tym chętniej następnego dnia rano zsyłają demony, by tańczyły w twojej głowie.

      Seat Leon FR 1.8TSI 2013

      Komentarz

      • Andrev3
        RS
        S_OCP Member
        • 2006
        • 6116

        A później Polak kupuje w idealnym stanie super wypasioną furę za małe pieniądze :twisted:
        RENT COMPLEX

        DACAR.team

        Komentarz

        • bogdan66
          Classic
          S_OCP Member
          • 2007
          • 29

          A może ktoś szuka nowej superb w niezłym stanie od babci która jeździła nią tylko do kościoła http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=bof1kj4zanie
          Skodzinka L&K skradziona 07.08.2009 w Łodzi EL 5270T

          Komentarz

          • Ziomal
            RS
            S_OCP Member
            • 2005
            • 5841
            • Octavia I (1U2)
            • BFQ 1.6 MPI 102 KM

            Ludzie są śmieszni , piszą że są poszuki , reflektory itp jak ich już tam nie ma :diabelski_usmiech
            Była O1 130/280 powered by turbodiesel.pl

            Była O2 143/305 powered by turbodiesel.pl

            Jest O1 1.6 BFQ

            Komentarz

            • Thundi
              L&K
              • 2005
              • 1157

              niestety od polaków się chyba nauczyli
              np:
              O ortografie dba FF.
              Ranking sprzedaży nowych aut w Polsce w 2009 oraz 2008 (Excel):
              http://thunderbolt2.prv.pl/sprzedaz/Ranking.xls
              Skoda Octavia & Audi A6

              Komentarz

              • b707
                L&K
                S_OCP Member
                • 2006
                • 1272

                http://pl.youtube.com/watch?v=YBNGHk-bz44
                Adam

                Komentarz

                • januszcm
                  Classic
                  • 2007
                  • 33

                  polecam serwis www.funiaste.net jest tam co ogladać a i z niektórych fotek/flimików mozna się pośmiać :szeroki_usmiech

                  Komentarz

                  • cybant
                    Drive
                    • 2008
                    • 89

                    już nie przesadzxajcie, samochody nie są ze szkła, jakieś straszne katowanie to to nie jest

                    Komentarz

                    • g_rego_r
                      Rider
                      • 2008
                      • 496

                      nie wiem czy było ale nawet dla przypomnienia warto

                      Żona do męża:
                      - Kochanie, powiedz mi coś słodkiego...
                      - Nie teraz, jestem zajęty.
                      - Kochanie, no powiedz mi coś słodkiego...
                      - Naprawdę, teraz nie mam czasu.
                      - Ale kochanie, chociaż jedno słówko...
                      - Miód, cholera i odpierdol się!

                      Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.
                      Czyta: NA SPRZEDAŻ - ŻONA. OSTATNIO MAŁO UŻYWANA. CENA 360 ZŁ.
                      INFORMACJA W TYM DOMU.
                      Małżonka robi mężowi karczemną awanturę:
                      - Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd
                      wziąłeś cenę.
                      - Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota
                      obrączka - 200.
                      Razem 360.
                      Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez
                      żonę:
                      PILNIE SPRZEDAM MĘŻA. OSTATNIO NIEWIELE UŻYWANY. CENA 0,67 ZŁ. INFORMACJA W TYM
                      DOMU.
                      Tym razem awanturę robi mąż.
                      - To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz?
                      - Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze
                      plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy.



                      Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
                      - Kto ci to zrobił ?
                      - Żona...
                      - Żona? Za co !?
                      - Powiedziałem do niej ”ty”.
                      - I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
                      - Ona mówi do mnie ”już się nie kochaliśmy ze dwa lata...”
                      A ja do niej:
                      - Chyba ty...


                      kolega pyta kolegę przy piwie czy jeżeli prześpi się z jego żoną to będą rodziną?
                      Kolega mu na to że nie będą rodziną ale będą kwita

                      Komentarz

                      • zgucio
                        Rider
                        • 2007
                        • 691



                        przychodzi mąż do domu i pyta żonę:
                        -co byś zrobiła jakbym wygrał w toto-lotka?
                        -wzieła bym połowe i odeszla
                        -to bierz 8zł i wyperdalaj
                        ROCZNIK 98 PO LIFTINGU ;-) ---> fotki

                        JOHNNY II ASC + SIRIO AS-100

                        Komentarz

                        • Świeciak
                          Drive
                          • 2007
                          • 50
                          • Octavia II (1Z3)
                          • AGR 1.9 TDI VP 90 KM
                          • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                          ----- Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie.
                          Fotograf : -Kolorowe, czy czarno-białe?
                          Pingwin: - A jebnąć ci?!!!

                          Poszedl facet do lasu. Tak lazil i lazil, ze w końcu zabladzil. Chodzi
                          wiec po lesie i krzyczy. W pewnym momencie cos go szturcha z tylu w
                          ramie.
                          Odwraca glowe, patrzy, a tu stoi wielki niedzwiedz, rozespany, wkurwiony,
                          piana z pyska mu leci i mówi :
                          - Co tu robisz?
                          - Zgubilem sie - odpowiada facet
                          - Ale czego sie kurwa tak drzesz? - pyta znowu wsciekly niedzwiedz
                          - Bo moze ktos uslyszy i mi pomoze. - mówi gosc
                          - No to kurwa ja uslyszalem. Pomoglo ci?

                          Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary
                          zboczeniec i się drze:
                          - Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie
                          całował!
                          Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
                          - Chyba, kurwa, w koszyk...

                          Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?
                          - Ano... są dwie możliwości:
                          1. albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz
                          2. albohusky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu

                          Komentarz

                          • Geralt
                            Rider
                            S_OCP Member
                            • 2007
                            • 589

                            pozdrawiam
                            Adam W.

                            Komentarz

                            • zgucio
                              Rider
                              • 2007
                              • 691

                              Geralt, było ze 2 strony wcześniej
                              ROCZNIK 98 PO LIFTINGU ;-) ---> fotki

                              JOHNNY II ASC + SIRIO AS-100

                              Komentarz

                              • Geralt
                                Rider
                                S_OCP Member
                                • 2007
                                • 589

                                zgucio, nie zauwazylem ops:
                                pozdrawiam
                                Adam W.

                                Komentarz

                                • zgucio
                                  Rider
                                  • 2007
                                  • 691

                                  Roman Giertych
                                  When you think about gum, you might think of blowing bubbles. However, the gums you need to think of are the pink ones in your mouth supporting your teeth.




                                  Pewnego dnia wybrał się do Zoo pewien gosć z żona. Żona, naprawdę
                                  atrakcyjna, makijaż, letnia, różowa sukienka spięta paskiem,
                                  pończochy samonosne... Gdy szli pomiędzy klatkami małp,zobaczyli
                                  goryla, który na ich widok jakby oszalał i zaczał skakać na kraty,
                                  chrzakać, zawisać na jednej ręce, i druga uderzać w czaszkę,
                                  najwyrazniej niesamowicie podniecony. Maż -zauważywszy podniecenie
                                  małpy, zaproponował żonie podrażnić go jeszcze bardziej i zaczał
                                  podsuwać pomysły:
                                  - Obliż usta, zakręć tyłeczkiem...Żona wykonywała jego instrukcje,
                                  a goryl zaczał wydawać takie dzwięki, że chyba obudziłby martwego.
                                  - Rozepnij pasek... - (goryl prawie już rozginał kraty z napięcia)
                                  - a teraz podciagnij sukienkę nad pończochy... (goryl oszalał
                                  kompletnie).
                                  Nagle facet złapał żonę za włosy, otworzył drzwi klatki, wrzucił
                                  żonę do
                                  srodka, zatrzasnał drzwi i powiedział:
                                  - A teraz mu się ku**a wytłumacz, że boli cię głowa...


                                  Wnuczek: Babciu widziałaś moje tabletki? były oznaczone LSD
                                  Babcia: Pierdolić tabletki, widziałeś kurwa smoka w kuchni?


                                  Pytanie: Ulicą idzie dwóch posłów, obydwaj w płaszczach. Który jest z
                                  Samoobrony?
                                  Odpowiedź: Ten, który ma płaszcz wpuszczony w spodnie.


                                  Jedzie kierowca nową Beemką, a że auto dobre to jedzie 120... 160...
                                  nagle
                                  z
                                  za zakrętu wyłania się furmanka i rozpierdziuuuu, kierowca nie wyrobił.
                                  Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no to je dobił, żeby się nie
                                  męczyły. Podchodzi do bacy z strzelbą w dłoni i pyta:
                                  -Baco, jak z Wami?
                                  Na to baca, przykrywając urwane obie nogi:
                                  -Nic a nic, nawet mnie ku*wa nie drasnęło!



                                  Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie.
                                  Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera
                                  się
                                  dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
                                  - Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
                                  - Tutaj? Jesteś nienormalny?
                                  - Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
                                  - Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i
                                  mnie rozpozna...
                                  - Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
                                  - Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
                                  - No dawaj nie bądź taka...
                                  - Powiedziałam ci, że nie i koniec!
                                  - No weź, tu się schylisz i nikt cię nie zobaczy, głupia...
                                  - Nie!
                                  W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny, w koszuli nocnej,
                                  rozczochrana i mówi:
                                  - Tata mówi, że juz wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do
                                  cholery, a jak nie to ja mu zrobię, a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i
                                  mu
                                  zrobi, tylko niech zdejmie rekę z tego kurewskiego domofonu bo jest 3 w
                                  nocy
                                  do cholery!


                                  Zima, Alpy, stok. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na
                                  krechę.
                                  Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci w powietrzu, koziołkuje, w
                                  tumanie śniegu wali z impetem prosto w drzewo... Kijki w jedną, narty w
                                  drugą, gość totalnie rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi i ręce
                                  poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga głęboko
                                  górskie powietrze i mówi:
                                  - No i ch.., ale i tak lepiej niż w pracy


                                  Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co się rusza
                                  ma
                                  zamiar grzmocić. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten dopada do niej,
                                  łapie
                                  ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza... zza krzaków wychyla się
                                  lisica, dopada do niej i zaczyna gwałcić. W pewnym momencie lisica
                                  krzyczy
                                  "och niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały kochanek, jakiego masz
                                  ogromnego
                                  i owłosionego pisiora", a niedźwiedź robi głupią minę i myśli
                                  "... o kurwa !
                                  Nie zdjąłem wiewiórki !"


                                  Żona jak co dzień zaczęła narzekać mężowi:
                                  - Zobacz kochanie jakie mam mały biust... co robić...
                                  - Bierz codziennie kawałek papieru toaletowego i pocieraj między
                                  piersiami...
                                  - Myslisz, że to pomoże i urosna ?
                                  - W przypadku dupy pomogło...
                                  ROCZNIK 98 PO LIFTINGU ;-) ---> fotki

                                  JOHNNY II ASC + SIRIO AS-100

                                  Komentarz

                                  • lonerr
                                    Rider
                                    • 2006
                                    • 402

                                    popłakałem się ze śmiechu zgucio, Alpy i niedźwiedź niszczą ...
                                    Skoda Octavia II Elegance BKC 1.9 77kW 105KM/240Nm
                                    Skoda Octavia I Celebrate ASV 1.9 VP 81kW 110KM/235 Nm

                                    Komentarz

                                    • skoda13
                                      Ambiente
                                      • 2008
                                      • 235



                                      Pozdrawiam.
                                      Mobil.Ford Bus:SUPER STAR 3900 +KPO 531+KLS 120 +Performer5000
                                      Skoda Octavia:SUPER CHEETAH + KPO 452 + PERFORMER 5000
                                      [scroll:eeb0154ae9][/scroll:eeb0154ae9]

                                      Komentarz

                                      • Ziomal
                                        RS
                                        S_OCP Member
                                        • 2005
                                        • 5841
                                        • Octavia I (1U2)
                                        • BFQ 1.6 MPI 102 KM

                                        zgucio, szacun !
                                        Była O1 130/280 powered by turbodiesel.pl

                                        Była O2 143/305 powered by turbodiesel.pl

                                        Jest O1 1.6 BFQ

                                        Komentarz

                                        • djczas
                                          RS
                                          • 2005
                                          • 9612

                                          Dwie siostry zakonne: Matematyka (SM) i Logika (SL), przechadzają się po
                                          parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
                                          SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce?
                                          SL: to logiczne - chce nas zgwałcić.
                                          SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 15". Co robimy?
                                          SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
                                          SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
                                          SL: oczywiście, logicznie rzecz biorąc, on też przyspieszył.
                                          SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 10"!
                                          SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić ty idź na prawo, ja na
                                          lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema.
                                          Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logiką. Siostra Matematyka dociera
                                          do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o drugą, która wraca kilka
                                          minut później.
                                          SM: siostro Logiko, o Boże dzięki, o Boże! Opowiadaj, opowiadaj!
                                          SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
                                          SM: (trochę wkurzona) tak, tak wiem, a potem?
                                          SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo zrobił on.
                                          SM: tak, tak, a potem
                                          SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.
                                          SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś
                                          SL: jedyna logiczna w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
                                          SM: o Boże, o mój Boże! A on?
                                          SL: zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
                                          SM: Jezus Maria! I co się stało?
                                          SL: logiczne! Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna
                                          z opuszczonymi spodniami!

                                          WSZYSCY, KTÓRZY MYSLELI O SWIŃSTEWKACH...
                                          NA KOLANA I PIEĆ ZDROWASIEK!

                                          Tatko rano wybieral sie do pracy. W lazience mamcia go dopadla, gdyz chcialo jej sie bardzo seksu.
                                          Zaczeli uprawiac milosc fizyczna w pozycji "na pieska", a wtedy nagle w drzwiach stanal Jasio.
                                          "Kurde, musze wybrnac z tej niezrecznej sytuacji" - pomyslal tatko.
                                          - A ty, niedobra! Ty... ! - ryknal tatko i zaczal walic mamcie w dupe. - Nie bedziesz juz Jasia
                                          wiecej bila... A masz... !
                                          A Jasio krzyczy:
                                          - Super tatko, super!!! Wyr**aj jeszcze kota, zeby mnie nie drapal!


                                          Jasiu dostał na urodziny wymarzoną kolejkę elektryczną. Bawi się nią i słychać:
                                          -Wsiadać k***a drzwi zamykać !
                                          Na to odzywa się ojciec:
                                          -Jeszcze raz tak powiesz a zabiorę ci kolejkę na dwie godziny.
                                          Po chwili znów słychać:
                                          -Wsiadać k***a drzwi zamykać !
                                          Zdenerwowany ojciec zabrał dziecku zabawkę.
                                          Po dwóch godzinach oddał. Jasiu znów zaczął się nią bawić i po chwili słychać:
                                          -Wsiadać k***a drzwi zamykać, przez tego h**a mamy dwie godziny opóźnienia !

                                          Przychodzi pięcioletni chłopczyk ze zdechłą żabą na smyczy i skarbonką pod pachą do burdelu. Podchodzi do burdelmamy i pyta:
                                          -Czy można prosić dziewczynę z AIDS?
                                          -Mały przecież ty masz 5 lat? Co ty byś z nią zrobił i dlaczego z Aids? Nie, my nie mamy dziewczyn z aids!
                                          -Ale ja naprawdę potrzebuję - mówi i rozbija skarbonkę. Mama widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji.
                                          -No dobrze ,ale po co ci ta dziewczyna z aids?
                                          -Potrzebna!
                                          -Powiedz to może coś się znajdzie...
                                          -No dobra. Chodzi o to że jak zrobię to z dziewczyną z aids to bedę miał aids. I jak wrócę do domu to moja opiekunka , która mnie wiecznie molestuje też będzie miała AIDS. Apotem jak mój tatuś ja odwozi to ona mu daje na tylnym siedzeniu... i on też bedziemiał Aids. A jak tatuś wraca to w nocy grzmocą się z mamusią... i ona też będzie miała AIDS. A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjeżdża pan od zbierania śmieci i wpada do nas i mamusia daje mu. I on też będzie miał aids. I O TEGO S*******A MI CHODZI, BO MI ŻABĘ PRZEJECHAŁ !!!

                                          A TAKI NIBY KAWAŁ DO PRZEMYŚLENIA :-)


                                          RÓŻNE PUNKTY WIDZENIA

                                          1. Miałem duże szczęście! Ostatnio Jechałem do Lublina, a że się spieszyłem, to dałem ognia w moim volvo. Jadę ok. 160 i patrzę, a z naprzeciwka, zza ciężarówki wyłania się debil w "maluszku" i próbuje ją wyprzedzić. Kretyn straszny. Zjechałem na pobocze przy szybkości 160km/h. Zahaczyłem trochę o rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Track Kontrol i ABS, to wpierniczyłbym się przy tej prędkości w drzewo albo w "maluszka", a wtedy nie wiem czy bym uszedł z życiem. Zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje, ale coś takiego mi się jeszcze nie przydarzyło. Zdążyłem jeszcze kątem oka zauważyć przerażoną minę bezmózgowca w tym beznadziejnym "maluchu". Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy?
                                          Zachęcam. Pozdrawiam. Cudem uratowany

                                          2.Jadę sobie moim "kaszlem", tak z 90 km/h. Jedzie jakaś ciężarówka. No to ja patrzę na lewy pas - jest OK., jakieś 500m wolnego od nadjeżdżającego volvo, więc wyprzedzam. Idzie mi całkiem nieźle (mam już ok.100 km/h), ale widzę, że chyba źle oceniłem prędkość tego debila w volvo, bo on, idiota, zap... na pewno 160 km/h. Skąd się k... miałem spodziewać, że na zwykłej drodze szerokości 7,5 m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem, przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie popisy jak na torze Formuły 1? Oczywiście na cokolwiek było już za późno - przytuliłem się do trucka, a ten idiota w volvo jechał tak szybko, że nawet nie zmieścił się w "czarnym" i zwiedził pobocze. Naprawdę żałuję, że się tym razem nie zabił, bo kiedy indziej to może też zabić niewinnych świadków.
                                          Kapelusz

                                          3. Jadę sobie moją ciężarówką, z przodu wiedzę kawał pustej drogi. Z tyłu facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie - dam mu fory, bo pozycją jest strudzony. A tu jak nie wyskoczył jakiś palant z przeciwka...
                                          Pozdrawiam

                                          4. Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wjeżdża roztelepana ciężarówka. "Maluch" zaczyna ją wyprzedzać na ciągłej, a z drugiej strony wyskakuje volvo z prędkością światła. Niestety, zanim znalazłem odpowiedni paragraf, który pojazd należy zatrzymać w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia - przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych...
                                          Policjant

                                          5. Lecę sobie samolotem nad trasą Warszawa - Lublin, patrzę w dół, a tam policjant za krzakami szarpie się z radarem, kierowca ciężarówki próbuje puścić "maluszka", a z przeciwka mknie, dużo przekraczając prędkość, volvo.
                                          Bartek

                                          6. Jadę swoim motorkiem 280 km/h, z przodu człapie jakiś gostek w volvo, z przeciwka ciężarówka- chyba stoi. No to daje w ogień, nagle wyłania się "maluch", mówię sobie - koniec ze mną... puszczam kierownicę... a tu nagle gostek w volvo - równy gość - ustępuje mi z drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Więc ja w manetkę, całe szczęście miałem ASR! Uratował mi życie, z drugiej strony jednak - dlaczego jeździcie tak wolno? Przez takich wolnojazdów później są wypadki! A ja i tak wam nie dam swojej nerki!

                                          7. Łykam sobie po pracy żura w rowie, patrzę, a tu z jednej strony jakaś ciężarówka, którą próbuje wyprzedzić jakiś "kaszel", podlatuje bliżej, z drugiej strony pędzi volvo, a że się nie zmieścił na drodze, więc wjeżdża na rów... (NA MÓJ RÓW) i po girach mi przejeżdża, p... jeden, jak go q...dorwę, to nogi z d... powyrywam- niech no tylko poczeka, aż z gipsu wylezę!
                                          Rolnik

                                          8. Lecę sobie UFO na podświetlnej, patrzę w dół, a tam jeden gostek na prehistorycznym sprzęcie bez UFO-esu daje 160 km/h. Wpadłby do rowu, ale pomogłem mu swoim polem magnetycznym i jakoś wyciągnąłem go z opresji. Później ten drugi, co go mykał, ledwo przeszedł, a chłopu w rowie też się udało. Ludzie! Nie możemy wszystkim ciągle pomagać! Czy Wy wiecie, ile takich zacofanych planet mamy pod opieką?

                                          Pewnego wieczora ojciec usłyszał modlitwę synka:
                                          - Boże pobłogosław mamę, tatę i babcię. Do widzenia dziadziu.
                                          Uznał to za dziwne, ale nie zwrocił na to szczególnej uwagi.
                                          Następnego dnia dziadek zmarł. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie
                                          usłyszał dziwną modlitwę synka:
                                          - Boże pobłogosław mamę i tatę. Do widzenia babciu.
                                          Następnego dnia babcia zmarła. Ojciec był strasznie zmartwiony całą
                                          tą sytuacją. Jakieś dwa tygodnie poźniej synek modlił się następująco:
                                          - Boże pobłogosław mamę. Do widzenia tato.
                                          Przyprawiło to ojca prawie o zawał serca. Następnego dnia poszedł do
                                          pracy wcześniej, aby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas siedział jak
                                          na szpilkach, podczas przerwy obiadowej nawet nie tknął jedzenia. Po
                                          pracy poszedł do pobliskiej restauracji i cały czas czekał na
                                          najgorsze. Ostatecznie dotarł do domu po północy. Był ciągle żywy!
                                          Od progu zaczął przepraszać żonę:
                                          - Przepraszam kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień ...
                                          - Miałes zły dzień? TY MIAŁEŚ ZŁY DZIEŃ? A co ja mam powiedzieć?
                                          Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!



                                          [ Dodano: Wto 02 Gru, 08 22:41 ]
                                          Na gałęzi nad przepaścią siedzi Orzeł i jara jointa, po chwili rzuca się w przepaść leci, leci i tuż nad ziemią rozkłada skrzydła i z powrotem wraca na gałązkę... sytuacja powtarza się jeszcze raz i widzący to Wróbel pyta Orła:
                                          - Orzeł co ty robisz ?
                                          - Wyluzowywuje się.
                                          - Ja też chcę mówi Wróbel
                                          - To masz i podaje jointa Wróblowi
                                          Z jarali jointa rzucili się w przepaść otwieraja skrzydła i lecą, znow tuz nad ziemia wzbili sie do lotu. Widzący to lis pyta:
                                          - Co wyrobicie ?
                                          Na to pada odpowiedz - Wyluzowywujemy się. Lis zainteresowany spalił jointa i leci razem z nimi w połowie Orzeł mówi do lisa :
                                          - Lis a ty masz skrzydła ?
                                          - Lis na to: Nie
                                          -Orzeł - To ty ku***a dopiero luzak jesteś.

                                          Często zdarza się nam mieć zły dzień. I bardzo chcemy się na kimś wyżyć.
                                          Tak, to się naprawdę zdarza. Ale moim zdaniem zbyt często wyżywamy się na
                                          bliskich i znajowych, podczas gdy o wiele lepiej jest wyładować stress na
                                          kimś zupełnie obcym.

                                          Postąpiłem tak pewnego dnia. Przypomniałem sobie w biurze o zaległym
                                          telefonie, jaki miałem wykonać. Odnalazłem numer w notesie i wystukałem go
                                          na klawiaturze telefonu. Usłyszałem, jak jakiś facet po drugiej stronie
                                          mówi "halo!", więc zapytałem grzecznie, czy mogę rozmawiać z Anią
                                          Jurkowską. Facet bez słowa rzucił słuchawką. Byłem kompletnie zaskoczony.
                                          Jak można być tak źle wychowanym! Sprawdziłem jeszcze raz numer do Ani i
                                          wykręciłem go (okazało się, że przekręciłem dwie ostatnie cyfry). A po
                                          zakończeniu rozmowy postanowiłem znowu zadzwonić pod poprzedni "zły" numer
                                          i kiedy tylko tamten facet podniósł słuchawkę rzuciłem krótkim "ty
                                          [cenzura]!", po czym rozłączyłem się.

                                          Zapisałem sobie jego numer na zółtej karteczce i przykleiłem na monitorze.
                                          Raz na kilka tygodni, kiedy coś wyjątkowo źle mi wychodziło, kiedy płaciłem
                                          zaległe rachunki, dostałem mandat za parkowanie albo z innego powodu
                                          miałem zły dzień, dzwoniłem do typa i kiedy tylko się zgłosił, serwowałam
                                          mu głośne "ty [cenzura]!". Od razu robiło mi się lepiej...

                                          Po pewnym czasie telekomunikacja wprowadziła program identyfikacji numeru
                                          dzwoniącego, przez co mój nowy sposób na chandrę i stres okazał się
                                          poważnie zagrożony. Zadzwoniłem więc do typa, przedstawiając się jako
                                          pracownik telekomunikacji i zapytałem: "przepraszam, czy słyszał pan
                                          może o naszej nowej ofercie w zakresie identyfikacji numeru
                                          dzwoniącego?". "Nie!" - uciął i rzucił słuchawkę. Zadzwoniłem do niego
                                          ponownie: "nie słyszałeś o tym programie dlatego, że jesteś zwyczajnym
                                          [cenzura]!".

                                          Kilka dni później, kiedy na parkingu przed supermarketem próbowałem zająć
                                          ostatnie wolne miejsce, jakiś dresiarz w BMW bezczelnie zajechał mi drogę i
                                          wepchał się na moje miejsce. Wkurzyłem się nielicho. Na beemce była kartka
                                          "na sprzedaż" i numer telefonu. Zanotowałem go skrupulatnie.
                                          Wieczorem zadzwoniłem.

                                          - "Halo, czy to pan ma beemkę do sprzedania?"
                                          - "Tak."
                                          - "A gdzie można ją obejrzeć?"
                                          - "Stoi na podwórzu domu przy Leśnej 23."
                                          - "A kiedy pana można złapać w domu?"
                                          - "No tak od 17.00 już raczej jestem."

                                          Zapisałem numer dresiarza na żóltej karteczce, tuż poniżej numeru faceta,
                                          do którego miałem zwyczaj poprzednio dzwonić. Teraz miałem dwóch dupków, na
                                          których mogłem się wyżyć. Ale po kilku dniach wydzwaniania do nich
                                          poczułem, że nie było to już takie podniecające, jak na początku... Wpadłem
                                          na zupełnie inny pomysł... Zadzwoniłem do tego pierwszego faceta.

                                          - Halo! - rzucił jak zwykle.
                                          - Ty [cenzura]! - krzyknąłem, ale tym razem nie odłożyłem słuchawki. - Jesteś
                                          tam jeszcze?
                                          - Jestem! - krzyknął. - Jestem, pieprzony palancie! Nie wiem, kim jesteś,
                                          ale chciałbym cię dostać w swoje ręce! Gnoju pierdolony! Powiedz, gdzie
                                          mieszkasz, to zaraz pojadę i ci rozjebię ten oblany ryj!
                                          - Tak? No to mieszkam przy Leśnej 23... Poznasz po czarnej beemie
                                          zaparkowanej w podwórzu! Czekam na ciebie, ciemny baranie z lasu!
                                          Facet rzucił słuchawką a ja natychmiast wykręciłem numer dresiarza.
                                          - Halo, to ty, pedale? Dzwonię do ciebie, bo mam ochotę w końcu ci
                                          przypierdolić! Jak masz jaja to wyjdź przed dom, zaraz u ciebie, kurwino,
                                          będe!

                                          W chwilę potem zadzwoniłem na policję, informując o bójce w okolicach
                                          Leśnej 23, oraz do telewizji regionalnej, wspominając coś o porachunkach
                                          gangsterów. Na koniec podjechałem samochodem w okolice Leśnej i patrzyłem z
                                          dala na dwóch dupków, bijących się w światłach dwóch radiowozów i
                                          reflektorów ekipy telewizyjnej...

                                          [ Dodano: Wto 02 Gru, 08 22:46 ]
                                          Meżczyźni według przedziału wiekowego.
                                          20 -letni mężczyzna to Kelner - rozleje zanim doniesie,
                                          30 -letni mężczyzna to Drwal - rąbie co popadnie,
                                          40 -letni mężczyzna to Wirtuoz - długo stoi krótko gra,
                                          50 -letni mężczyzna to Meteorog - z przodu opad z tyłu wiatry,
                                          60 -letni mężczyzna to Młynarz - siedzi na workach i bawi się sznurkiem.

                                          [ Dodano: Wto 02 Gru, 08 23:24 ]
                                          Mężczyzna odkrył broń, wynalazł polowanie.
                                          Kobieta odkryła polowanie, wynalazła futra.

                                          Mężczyzna odkrył kolory, wynalazł malowanie.
                                          Kobieta odkryła malarstwo, wynalazła makijaż.

                                          Mężczyzna odkrył mowę, wynalazł konwersację.
                                          Kobieta odkryła konwersację, wynalazła plotkę.

                                          Mężczyzna odkrył rolnictwo, wynalazł jedzenie.
                                          Kobieta odkryła jedzenie, wynalazła dietę.

                                          Mężczyzna odkrył przyjaźń, wynalazł miłość.
                                          Kobieta odkryła miłość, wynalazła małżeństwo.

                                          Mężczyzna odkrył kobietę, wynalazł seks.
                                          Kobieta odkryła seks, wynalazła ból głowy.

                                          Mężczyzna odkrył handel, wynalazł pieniądze.
                                          Kobieta odkryła pieniądze, i to zrujnowało mężczyznę

                                          Komentarz

                                          • skoda13
                                            Ambiente
                                            • 2008
                                            • 235

                                            djczaj dobre, naprawdę dobre. :lol:
                                            Mobil.Ford Bus:SUPER STAR 3900 +KPO 531+KLS 120 +Performer5000
                                            Skoda Octavia:SUPER CHEETAH + KPO 452 + PERFORMER 5000
                                            [scroll:eeb0154ae9][/scroll:eeb0154ae9]

                                            Komentarz

                                            • Andrev3
                                              RS
                                              S_OCP Member
                                              • 2006
                                              • 6116

                                              Zamieszczone przez skoda13
                                              djczaj
                                              to jest lepsze :haha: :haha: :haha:
                                              RENT COMPLEX

                                              DACAR.team

                                              Komentarz

                                              • Garret
                                                L&K
                                                S_OCP Member
                                                • 2006
                                                • 1196
                                                • Octavia II combi (1Z5)
                                                • CDAA 1.8 TSI 160 KM

                                                Zamieszczone przez Andrev3
                                                Zamieszczone przez skoda13
                                                djczaj
                                                to jest lepsze :haha: :haha: :haha:
                                                hehe :lol:
                                                Garret

                                                -----------
                                                Była OI 1.9TDI AXR 144KM/306,9Nm by Ali... jest 1.8 TSI Scout, 217KM/348Nm by Ali :-)

                                                Komentarz

                                                • mane
                                                  Drive
                                                  • 2008
                                                  • 72

                                                  Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo
                                                  najbardziej lubią operować.
                                                  - Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest
                                                  ponumerowane.
                                                  - Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w
                                                  porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
                                                  - Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami.
                                                  - A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy.
                                                  Nie mają serca,nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów
                                                  zamienić miejscami.


                                                  Pewna blondynka kupiła sobie w aptece podpaski. Chwilę po wyjściu zauważyła
                                                  jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi,
                                                  Które zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta...
                                                  - Czy może mi pan wymienić?
                                                  Młody farmaceuta, zaczerwieniony po uszy odpowiada:
                                                  - Pani wybaczy ale nigdy tego jeszcze nie robiłem...



                                                  W małym polskim miasteczku żyje szczęśliwa rodzinka mieszańców. Matka jest
                                                  cyganką, ojciec żydem.
                                                  Pewnego dnia ich mały synek Mojsze idzie do mamy i pyta:
                                                  - Mamo, jeśli ty jesteś cyganką, a ojciec żydem, to kim jestem ja?
                                                  - No jak to?! Cyganem, toć ja cię pod sercem cygańskim nosiła,cygańskie
                                                  mleko piłeś. Jesteś Mojsze cyganem.
                                                  - Aha...Poszedł więc synek do taty i pyta:
                                                  - Tato, jeśli ty jesteś żydem, a mama cyganką, to kim jestem ja?
                                                  - No żydem! Toć żyd cię spłodził, żyd cię utrzymuje i jam żem cię życia
                                                  nauczył. Żydem jesteś synu.- Aha...
                                                  Resztę dnia Mojsze chodził zasępiony, więc rodzice po naradzie
                                                  postanowili wieczorem przy kolacji o tym z nim porozmawiać.
                                                  - Mojsze - mówią rodzice - czemu się tak pytasz kim jesteś? Toć to nie jest
                                                  ważne, i tak cię kochamy, dla nas to nie ma znaczenia i dla nikogo nie
                                                  powinno. Czy coś się stało? Ksiądz cię napastuje, czy dzieci wyśmiewają?
                                                  - EEEE tam, po prostu idąc dzisiaj ulicą zobaczyłem na wystawie nowy
                                                  rowerek, i wciąż nie wiem, czy się o niego targować, czy go podpierdolić...



                                                  Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu.
                                                  Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki.
                                                  Niedźwiedź za nimi.
                                                  Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan. Kocyk, wódeczka,
                                                  zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą
                                                  nikomu.
                                                  Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek
                                                  pikniku.
                                                  Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda!
                                                  Więc Rosjanie gonią intruzów i spuszczają wszystkim wpierdol.
                                                  Już trochę uspokojeni wracają z bijatyki. Jeden zauważa
                                                  mimochodem:
                                                  - Ten w futrze to nawet nieźle się napierdalał ....

                                                  Komentarz

                                                  • Geralt
                                                    Rider
                                                    S_OCP Member
                                                    • 2007
                                                    • 589

                                                    Ten w futrze to nawet nieźle się napierdalał
                                                    :lol:
                                                    pozdrawiam
                                                    Adam W.

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...