iksik2, tylko zapisz współrzędne z gps na asfalcie najbliżej celu - żeby było wiadomo gdzie dojechać :lol:
Pechowe auto, czy pechowy kierownik?
Zwiń
X
-
Pechowe auto, czy pechowy kierownik?
Mam 22 lata. Nie uwazam sie za demona predkosci, a do kapelusza dalece mi rowniez. Lubie wcisnac pedal gazu, poczuc jak moj demonicznie szybki AGR wciska mnie w siedzenia, jednak na drodze regularnie sprawdzam wszystkie lusterka, nawet jesli pasu nie zmieniam.
Sprawa ma sie tak, ze od listopada 2006 moja occia by sie nie psula ... gdyby nie jakis pech. Raz udalo mi sie natrafic na pieknie wystajacy PRĘT na drodze publicznej, nie wiem co za idiota go wbil, ale temuz pretowi udalo sie walnac mi miske olejowa OD BOKU :evil:
Koszta byly, holowanko rowniez... Koszta nie jakies mocarne, ale robilem w ASO wiec wieksze niz w zwyklym warsztacie.
Nastepnie przez ta cala awarie, wyciaganie silnika itd ... poszedl simmering czy tam jakas uszczelka przy korbowodzie i ciekl olej. Demontaz skrzyni + wymiana ... znow koszty ( oczywiscie nastepstwo wyciagania i ogladania silnika, po tym jak walnela micha )
No i byl spokoj ... do kwietnia. Jakis Pan stwierdzil, ze wymusi i staranuje mnie na rondzie. Udalo mu sie. Szurnal blotnik, zderzak, kierunek, poza tym lusterko. Uparty byl rowniez ( Pan po 60tke ) wiec wydawalo mu sie, zem mlody i wmowi mi, ze wina obopulna ... zwlaszcza ze zjezdzal z pasa wewnetrznego ... a mnie mial po prawej. Przyjechali niebiescy, Pana ukarali mandacikiem, a mi jego ubezpieczyciel zasponsorowal nowy zderzak od rs'a ...
Dlugo sie nim nie cieszylem. W sierpniu bodajze jakas Pani cofajac rozpedzila sie zanadto ( podczas wyjezdzania z miejsca parkingowego ) no i jak dupnela ... to mi sie lekko auto poprzestawialo ( jakies tam minimalne szczeliny ). Jak chcialem parkowac, zeby sie dogadac czy cos, Pani dala gaz i uciekla ... nie moglem jej juz znalezc. Zadzwonilem wiec po Policje, dostalem nr pod ktory mam podac nr rejestracji auta ... udalo sie go dorwac z monitoringu. Numer podalem, do dzis ZTCW nikt ów Pani nie scignal ... a szkoda.
Nastepnie przyszedl wrzesien 2007. Feralny wypadek, mlody chlopak na czerwonym no i oberwalo sie mi. Przyznal sie do winy, przyjechala policja, bo niezly rozpidziel byl na skrzyzowaniu. Spisali wszystko, walneli mu mandat a ja zaczalem sie palowac z autem. Przygod bylo sporo, bo ubezpieczyciel chcial przyciac.
W koncu po 4 miesiecznych i 3 dniowych bojach auto trafilo do mnie. I tak zasranym trafem pech chcial, ze tym razem ja bylem sprawca wypadku. Jechalem za Focusem Kombi, ten zjechal na ten sam pas w tym samym momencie co ja. Wylaczylismy oboje kierunek i myslalem ze oboje jedziemy dalej prosto ... jakiez bylo moje zdziwinie ( siegnalem tylko po zakichana komorke ) jak Pan nagle przydusil hamulec, zaczal krecic kierownica i dopiero w tym momencie wrzucil kierunkowskaz dajacy sygnal ze zjedza na droge gruntowa. Kaboom. Mial Pan wzywac Policje, jednak ja sie tak spieszylem ze udalo mi sie go przekonac, ze nie jestem zadnym przekreciarzem i albo dogadamy sie gotowkowo ( focus mial wgnieciony lekko zderzak no i zarysowanie minimalne klapy bagaznika, nic wiecej - chcialem dac 1500 zl ) Pan wybral wersje z oswiadczeniem.
Poszedl grill, obudwa dolna lewej lampy, zderzak lekko do gory no i lekciusienko nagiela sie maska auta. Tak lekko, ze kazdy blacharz ja wyprostuje, bez jechania lakieru ( malo kto jest w stanie to wypatrzyc ) --> udalo sie Babce, nikomu innnemu nie.
No i ja tu sie zale itd ...ale mam w tym swoj cel. Czy to jest pech? Nadmienie ze czesto jezdze samochodem ojca, przenigdy nie mialem takich przygod ... a w Occi mam tak, ze raz na dzien jakis idiota doslownie poluje, zeby wcisnac mi sie w przednie blotniki i wtedy musze hamowac ... glownie kiedy sa dwa pasy skretu i zjezdzaja w inna 2pasmowa droge ...
Ktos zna jakis sposob? Bo ja chyba zrezygnuje ze swojego ukochanego slicznego autka, bo ja plus ona, to wychodzi katastrofa, mamy chyba zle bioprady ;(
Ehhh, wybaczcie, musialem sie wyzalic, zas caly watek kwalifikuje sie do wzruszyla mnie Twoja historia. Nie mam wcale zamiaru tutaj wymuszac na kims zalu mnie, wprost przeciwnie, chcialbym uslyszec czy ktos mial podobne przejscia, lub co byscie zrobili sami na moim miejscu ...Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!
-
-
Zamieszczone przez misiek^wroEhhh, wybaczcie, musialem sie wyzalic, zas caly watek kwalifikuje sie do wzruszyla mnie Twoja historiaO2 1.6 MPI BGU (102KM/148Nm) '04 Amb. - pierwsza sztuka?
"Now we are free and we will see you again but not yet, not yet!"
Uniden Pro 510XL+Hustler IC100
Komentarz
-
-
Zdarza się, możesz 5 lat zapieprzać, a w tydzień mieć 3 stłuczki...www.soft-car.pl
www.chiptuning-gdansk.pl
- Chiptuning silników benzynowych oraz diesla
- Wyłączanie DPF
- Hamownia Obciążeniowa
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez NEOrADEkNormalnie chyba bym się spłakał na Twoim miejscu! Będzie dobrze
Chcialbym wreszcie wyjsc na prosta, ale jakos zycie mi nie daje.
[ Dodano: Sro 16 Sty, 08 23:31 ]
Zamieszczone przez sebasuperbmisiek^wro, nie rozstawaj siem z Oććiomm :evil: :cry:Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez misiek^wrow gre wchodzi wymiana tylko na innego Combiloctaviolota
Ups. :diabelski_usmiech :lol:Była O1 130/280 powered by turbodiesel.pl
Była O2 143/305 powered by turbodiesel.pl
Jest O1 1.6 BFQ
Komentarz
-
-
Ziomal, wiesz jakiego Avanta chce :P Na takiego mnie jeszcze nie stac, ale pomarzyc moge.
Do 42 tysi to kupie tylko ASZ w Occie
Jednak Brando na gg pokazal mi rowniez inny sposob patrzenia na swiat. Podobny do Zoltarowego. Nic no, wierze ze teraz bedzie dobrze.Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!
Komentarz
-
-
Dawno temu kumpel kupił nowiutkiego maluszka, z salonu (lol). Stłuczki, wypadki, naprawy. W nieco ponad 8 miesięcy zapełnił cała książkę serwisową naprawami. Sprzedał. I problemy się skończyły. Potem miał jeszcze chyba ze 3 kolejne auta - każde psuło się zdecydowanie mniej niż średnia - podobnie z kolizjami - brak.
Ja jestem zwolennikiem nauki. Jeżeli doświadczenie mówi, że zjawisko jest powtarzalne - to znaczy że jest tego jakaś przyczyna Tylko nie wiemy jaka - ale wcale nie wykluczone, że NADAL sie będzie powtarzało....
Komentarz
-
-
victopk, w tym rzecz, ze moja pomimo juz 6ciu lat na koncie nie sprawia absolutnie zadnych problemow eksploatacyjnych. Odkad pamietam, nic sie nie zepsulo takiego strasznego, oprocz mikrostykow w drzwiach ( padly juz dwa ).
Jedyne co, to dziala jak magnes na debili :twisted:Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG
ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
TELEFONUJEMY DO MNIE PO GODZ 16.59!
Komentarz
-
-
Może to jakieś fatum ciąży nad "Wami"!!! Ja z własnego doświadczenia powiem Ci tak, że w moim życiu kierowcy jeździłem paroma samochodami i wszystko jest OK dopóki nie wsiądę do poczciwego malucha!!! Miałem dwie kolizje i obie w maluchu. Pierwszą jak byłem młody i uczyłem się jeżdzić, wię tłumaczyłem sobie, że to przez to. Ale drugą zaliczyłem, gdy już powiedzmy byłem "doświadczonym" kierowcą. Jakoś dziwnie jak jechałem maluchem zawsze były jakies ekstremalne sytuacje, których w innych autach nie doświadczyłem. Wniosek wyciągnąłem i przestałem jeździć malaczem i znowu mam spokój na drodze!!!!
Komentarz
-
-
brandO, daje sobie i obecnej Occi ostatnia szanseO rany - jedna siódma życia to poniedziałek
Komentarz
-
-
Nie stresuj się.
Prawko mam szósty rok, przez ostatnie 3 lata zrobiłem około 120 kkm
Miałem setki sytuacji, gdzie ktoś mało mnie nie zabił, gdzie mogłem "zarobić" na stłuczkach, ale zawsze człowiek hamuje i szkoda nie mieć auta... Kilka razy dobrze przesadziłem sam, wszystkie te aspekty dają Ci doświadczenie, którego nigdy za mało.
Miałeś stłuczkę, wiesz jak się zachować przy następnej, nie z Twojej winy
Często jeździłem po 200-220 km/h, nadal czasami tak jest... A stłuczkę z mojej winy miałem jadąc 20 km/h :lol:
Człowiek się wyłącza, praca, stres, pogoń i presja czasu... Oraz nasze zaufanie do samych siebie sprawia, że życie zaskakuje nas, wtedy gdy się tego nie spodziewamy
Wiesz jaki jest finał ?
Mam obite auto, które straszy... Opony to 1/3 wartości, oc kolejna...
Ale cieszę się, że mogę być z Wami, że jestem zdrowy, mam przyjaciół, pasję, i codziennie potrafię się uśmiechać... Nawet ze swoich wad, które są nieuniknione :diabelski_usmiech
A teraz krótko !
Bez stresu ! Za młodzi na nie jesteśmy !!!www.soft-car.pl
www.chiptuning-gdansk.pl
- Chiptuning silników benzynowych oraz diesla
- Wyłączanie DPF
- Hamownia Obciążeniowa
Komentarz
-
-
Wiem nie powinienem dolewać oliwy do ognia jednak to zrobię:
Znam osobę, która kupiła Fabie cieszyła się i nagle...
Kradzież radia to niby nic jednak rozbita szyba była niewielkim problemem, po wstawieniu szyby nie minął tydzień od wypadku - dwie kobiety na motorze (obie w japonkach - jak ktoś wie, co to jest) wymuszają pierwszeństwo przejeżdżając na czerwonym na szczęście uderzają w prawy bok, do wymiany niemal cała prawa strona auta i maska. No nic pecha można przecież mieć. Po naprawie auto wygląda jak nowe żeby nikt nie ukradł wstawione na tydzień na strzeżony, przedostatniej nocy dochodzi do podpalenia auta obok auto udaje się odciągnąć od ognia niestety ASO stwierdza uszkodzenie lewych drzwi (przednich i tylnich - wymiana). Auto po naprawie trafia na inny parking strzeżony. 2 noce po kolejne włamanie i znowu kradzież radia oraz halogenów (znowu rozbita szyba) (właścicielka stwierdza że nad autem krąży fatum i wymienia auto) daje ogłoszenie do gazety o sprzedaży umawia się człowiek na oględziny auta. 30min przed umówionym terminem kierowca innego auta traci panowanie nad autem i wpada w Fabie (na osiedlowej prostej drodze - auto zaparkowane w rzędzie aut tylko ono (wraz z pojazdem które w nią wjechał) zostaje uszkodzone) Ubezpieczyciel stwierdza szkode całkowita (auto wręcz zmasakrowane) i z powodu tego że było wystawione do sprzedaży dość szybko wypłaca pieniądze.
Właścicielka kupuje z dozą ostrożności... kolejną Fabie i przyrzeka że wymieni auto przy pierwszej stłuczce czy tym podobne. do dziś jeździ bez najmniejszych problemów (2 lata już)
Czy ad autem krążyło fatum nikt nie odpowie prawda taka że historia auta jak z filmu.
Więc szczeże ze swojej strony napisze tyle. Masz możliwość - zmień auto nawet na taki sam.
ps. mam nadzieje że nie zmęczyłem was tym przydługawym postem.O ortografie dba FF.
Ranking sprzedaży nowych aut w Polsce w 2009 oraz 2008 (Excel):
http://thunderbolt2.prv.pl/sprzedaz/Ranking.xls
Skoda Octavia & Audi A6
Komentarz
-
-
misiek^wro, więcej optymizmu. Jak będziesz sobie wmawiał, że fatum czy pech to faktycznie tak się będzie działo. Taka autosugestia. Nie można się tak nastawiać. Czasami czym więcej człowiek o tym myśli tym bardziej popełnia błędy, których finał jest jaki jest. Ma być dobrze i nie ma innej opcji Ludziska nie dołować tu kolegi misiek^wro, tylko wspierać :!:...nie ma to jak Octavia :drive:
>>> STOP PIJANYM KIEROWCOM!!! <<<
Komentarz
-
Komentarz