Witam koledzy.
Zima nas już opuściła ,Marzanna utopiona w rzece a ja się zastanawiam czy ma jakiś sens mycie podwozia i silnika po zimie?Czy taki zabieg nie zaszkodzi przypadkiem bardziej niż pomoże skodzince?
Co sądzicie o takich zabiegach? :lol:
Ja teraz po zimie myję podwozie karcherem. Dawniej jeździłem na BP i tam złoty program na myjni miał mycie podwozia. Od silnika to bym się raczej trzymał z daleka.
hmm, a przejazd przez kałużę jej nie zaszkodzi?
sól, chemia i syf pośniegowy to chyba niezbyt dobra kombinacja dla podwozia/nadwozia, osobiscie zimą staram się myć auto jak najczęściej
co do silnika to nie wiem co masz tu na myśli?
Witam koledzy.
Zima nas już opuściła ,Marzanna utopiona w rzece a ja się zastanawiam czy ma jakiś sens mycie podwozia i silnika po zimie?Czy taki zabieg nie zaszkodzi przypadkiem bardziej niż pomoże skodzince?
Co sądzicie o takich zabiegach? :lol:
Taki mycie ma sens, i pomoze ci uniknac klopoto w pozniejszym okresie, sol jak by nie patrzec jest substancja zraca a co za tym idzie jak jej nie usuniesz to zacznie dzialac destrukcyjnie zwlaszcza w wysokich wiosennych i letnich temperaturach. Splukujac ja pozbywasz sie problemu.
Jak nie masz wprawy lub sie boisz to xzlec to zadanie myjni koszt to okolo 50 zl.
Mam na myśli mycie silnika pod ciśnieniem karcherem tylko nie wiem czy nie zaleje silnika?
Na myjni ostatnio byłem świadkiem jak gościowi w Peugeot-cie z silnikiem HDI tak umyli silnik że nie mogli go potem odpalić.
U mnie jest TDI AXR i się zastanawiam czy warto oddawać na myjnie czy dać sobie spokój. :roll:
Tex, do mycia silnika uzywa sie innej dyszy, ale wszystko zalezy od renomy myjni.
Pomijajac fakt ze trzeba uwazac a nie myc jak popadnie i po wszystkim.
na mycie podwozia jestem już umówiony u znajomego :P a silnik to sam se płucze/myje. Wąż z wodą na początek, spryskuje cały silnik takim tam :P płynem, on robi co ma robić a potem płucze karcharem i wsio działa normalnie
Witam koledzy.
Zima nas już opuściła ,Marzanna utopiona w rzece a ja się zastanawiam czy ma jakiś sens mycie podwozia i silnika po zimie?Czy taki zabieg nie zaszkodzi przypadkiem bardziej niż pomoże skodzince?
Co sądzicie o takich zabiegach? :lol:
Którego mechanika nie pytałem to twierdził, żeby nie myć silnika - raz umyłem to pół dnia czekałem żeby odpalił. Od tej pory co najwyżej wycieram szmatką.
A po co myć podwozie???
Panowie w czasie jazdy w wiosennych deszczach podwozie się tak wymyje, że żaden karcher takiej roboty nie zrobi.
Mycie silnika?? Zdarza się konieczność umycia, wtedy myję silniki tylko podczas pracy.
Silnik w czasie pracy dużo lepiej znosi mycie, oczywiście należy omijać okolice wlotu powietrza, złączy kablowych, alternatora i rozrusznika. Nic im się nie stanie jak trochę mgły wodnej w ich kierunku poleci, ale absolutnie nie wolno kierować tam strumienia wody.
Maru 123, jak widzę Twoja robotę, to normalnie nóżki same się rwą, żeby wpaść do Ciebie z samochodzikiem... i chociaż raz zobaczyć jak Ty to wszystko robisz...
Marek, a ile czasu Ci to zajelo ?
:diabelski_usmiech
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
Jeśli pytasz o kompletny car-detailng, to jakieś 2 dni.
ojej ... 2 dni w sensie 16 godzin, czy 'pracowity weekend' od rana do zmierzchu?
czy pod pojeciem 'kompletny car detailing' rozumiec mycie, polerowanie, woskowanie, czyszczenie srodka, zabezpieczanie tapicerki i skor oraz mycie silnika ?
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
czy pod pojeciem 'kompletny car detailing' rozumiec mycie, polerowanie, woskowanie, czyszczenie srodka, zabezpieczanie tapicerki i skor oraz mycie silnika ?
Jak kompletny Car-detailing mam na mysli: korektę lakieru (a więc wmycie, przeygotowanie powierzchni, korekta lakier, polerowanie, woskowanie), czyszczenie i zabepzieczanie kół (opony i felgi), mycie szyb, pranie tapicerki włacznie z bagażnikiem i podsufitką, czyszczenie plastików wnętrza, odzywanie polastików wnętrza, odzywianie plastików na zwnątrz auta, mycie silnika.
Zamieszczone przez rss
2 dni w sensie 16 godzin, czy 'pracowity weekend' od rana do zmierzchu?
Raczej tak Oczywiście wszystko zalezy od stopnia zapuszczenia auta.
a możecie mi powiedzieć co może się stać z silnikiem po prawidłowym umyciu :?: :?:
jeszcze ani razu mi się nie zdarzyło żeby auto miało potem jakieś problemy po tym zabiegu
no właśnie, ja też ani razu nie miałem żadnego problemu. A już parę silników się umyło, w tym była tylko jedna benzyna :P tam to właśnie uważałem co nieco :wink:
A mógłby ktoś z kolegów strzelić fotkę komory silnika i zaznaczyć elementy które trzeba jakoś zabezpieczyć przed mysiem lub w ogóle omijać je szerokim łukiem? Odświeżam porządnie autko i jakoś nie będę zadowolony do końca jak zrobię detailing a pod maską zostanie chlew :szeroki_usmiech
Komentarz