Poki co same zalegle relacje, ale roboty jest tyle, ze praktycznie nie ma czasu robic zdjec. Z gory przepraszamy, ze nie wszystkie etapy sa uwiecznione. Postaramy sie zrekompensowac, jak kiedys bedzie wiecej czasu.
Ostatnia praca tyczyla sie bardzo fajnie OIII w swietnej konfiguracji - w nadwoziu kombi o bardzo wdziecznej barwie Topaz brown siedzial mocny diesel z napedem 4x4. Jakosc materialow, spasowanie, wyposazenie - skoda weszla w nowa ere
Lakier w bardzo dobrym stanie, bo przebieg minimalny, wiec poki co valeting i na koniec lsp "po japosnsku"
Z samym lakierem sie pracowalo dobrze, ale to juz nie to co stare vagi. lakier jak na niemca bardzo miekki - rosowal sie od fibry, nie tak jak japonczyk, ale miekki. Sama perla niesamowita, za kazdym razem auto wygladalo inaczej, kat patrzenia, kat i natezenie oswietlenia ukazywal cala rozpietosc tonalna - ma potencjal - prawie jak kameleon.
Po przyjezdzie:
























Jak widac prix mial co robic, pora na nastepe cfantyki






















Jesli byl jakis wosk - polegl

Zero ingow










Na szybach tez nic




























Jak widac glowne defekty to swirlsy, holsy pare glebszych rys i slady po zabitych owadach - o dziwo brak zniszczen po guanie. Tym razem zestaw Scholl Concepts w akcji

Na szybko na kawalek maski Fusso





Widac roznice w ingach golym okiem (z czym porownanie - zgadujcie) - fusso miazdzy



wracamy do korekty




dokladnosc i dbalosc o detale to podstawa

zaprawka tylnego zderzaka - lakier dobrany idealnie - widac tylko "roznice w grubosci powloki"







































Ostatnia praca tyczyla sie bardzo fajnie OIII w swietnej konfiguracji - w nadwoziu kombi o bardzo wdziecznej barwie Topaz brown siedzial mocny diesel z napedem 4x4. Jakosc materialow, spasowanie, wyposazenie - skoda weszla w nowa ere

Lakier w bardzo dobrym stanie, bo przebieg minimalny, wiec poki co valeting i na koniec lsp "po japosnsku"
Z samym lakierem sie pracowalo dobrze, ale to juz nie to co stare vagi. lakier jak na niemca bardzo miekki - rosowal sie od fibry, nie tak jak japonczyk, ale miekki. Sama perla niesamowita, za kazdym razem auto wygladalo inaczej, kat patrzenia, kat i natezenie oswietlenia ukazywal cala rozpietosc tonalna - ma potencjal - prawie jak kameleon.
Po przyjezdzie:
























Jak widac prix mial co robic, pora na nastepe cfantyki






















Jesli byl jakis wosk - polegl

Zero ingow










Na szybach tez nic




























Jak widac glowne defekty to swirlsy, holsy pare glebszych rys i slady po zabitych owadach - o dziwo brak zniszczen po guanie. Tym razem zestaw Scholl Concepts w akcji

Na szybko na kawalek maski Fusso





Widac roznice w ingach golym okiem (z czym porownanie - zgadujcie) - fusso miazdzy



wracamy do korekty




dokladnosc i dbalosc o detale to podstawa

zaprawka tylnego zderzaka - lakier dobrany idealnie - widac tylko "roznice w grubosci powloki"








































Komentarz