A jak nie Tesla to moze Hyundai :-)
TESLA - wątek dla miłośników aut elektrycznych
Zwiń
X
-
Tesla 3 - samochód, który ma byc autem popularnym za kwote ok. 35.000 dolarow w USA - ile ma miec do setki? 5,6 sekundy....
Read the latest EV news from the U.S. and around the globe including new model reveals, business news, industry insights, latest technology, and more.
W przyszlosci (i to wcale nie odleglej!) kazde auto bedzie elektryczne, a samochody spalinowe beda czyms w rodzaju kaset magnetofonowych w muzyce obecnie, czy maszyn parowych - a wiec przedmiotem zainteresowania grona milosnikow i nic poza tym.
I im szybciej to sie staniem - tym lepiej. Auto elektryczne jest pod kazdym wzgledem lepsze od spalinowego kopciucha. Jedyny problem to kwestia odpowiedniego zasiegu - a wiec baterii ale mysle, ze to bedzie rozwiazane szybciej niz nam sie moze wydawac.
Oczywiscie skads sie musi brac energia - wiec jest tez kwestia zanieczyszczenia srodowiska, ale primo - znika kwestia zatrucia bezposredniego - czyli wdychania koszmarnych spalin dzien w dzien bezposrednio przechodzac obok jezdzacych aut, czy zyjac wsrod nich - czyli cos co dotyka kazdego z nas, a secundo - i ta kwestia bedzie w koncu rozwiazana. To ze paliwa kopalne wciaz dominuja wynika tylko z jednego - nie z problemu technologii - tylko z przyczyn ekonomicznych - to sie bardzo oplaca wielkim korporacjom, krajom arabskim, Rosji, itp. Ale predzej czy pozniej ropa przestanie byc potrzebna do zasilania aut - i bardzo dobrze :-)
Komentarz
-
-
Jestem za postępem i sam kiedyś mam nadzieje stanę się posiadaczem elektryka, ale pisanie że elektryk jest lepszy od spalinowego pod każdym względem to bujda.
Na dzień dzisiejszy:
- problem z "tankowaniem" , ładowanie trwa koszmarnie długo, nawet w najlepszych obecnie modelach
- bardzo skromny zasięg, na papierze wygląda to wszak coraz lepiej, ale wystarczy trochę dynamicznej jazdy, albo niższych temperatur i wracamy do punktu wyjścia...czyli na ten moment auta miejskiego, nic poza tym.
- problem z dostępnością stacji ładowania, może i w mieście szybko się sytacja poprawi, ale pojedź sobie na rodzinne wakacje po Włoszech, i pozwiedzaj oddalone od dużych miast dzikie tereny...zresztą, wystarczą polskie wioski
- brak dźwięku...porównujesz auta do muzyki, to zapytaj jakiegoś audiofila co sądzi o mp3, dla Ciebie pewnie to luksus i komfort, bo nie trzeba wozić tony kaset w aucie...dla innego to problem
Dźwięk wydechu w spalinowym aucie to dla niektóych muzyka dla uszu, i jest tych ludzi bardzo dużo.
- żywotność baterii? recycling? jestem ciekawy ile lat trzeba żeby je szlak trafił...koszta wymiany?
- na chwilę obecną bardzo wysokie koszta zakupu, co robi z tych aut obecnie fanaberię dla bogatych, a nie zakup z myślą o oszczędnościach w domowych budżecie
To na szybko, przed poranną kawą, jest tego więcej.
Kiedyś się to pewnie zmieni, ale to kiedyś, obecnie elektryczne auta mają głównie jedną przewagę, nie kopcą, to mocny argument, ale tak naprawdę na TEN moment, jedyny istotny.Ostatnio edytowany przez feels3; 32248.
Komentarz
-
-
Elektryki rosną w siłę z każdym rokiem :-)
Ciekawie wyglada przyrost sprzeday w Chinach gdzie jeszcze niemal przed chwila nic... a teraz 1 miejsce na swiecie :-)
Komentarz
-
-
a ja się zastanawiam, dlaczego w toyocie silniki benzynowe w hybrydach są tak słabe?...czy to jakieś celowe działanie, żeby współpracowały lepiej z elektrykiem?
np. w priusie III łącznie silnik benz. 1.8 z elektrykiem miał 134 ps, w IV ma już tylko 122 ps. Co dawało w wersji III 99 ps z silnika spalinowego 1.8 i.....teraz jest jeszcze mniej na to wychodzi w IV.
to moce jakie osiągał stary poczciwy 1.8i 8 zaworowy w golfie II w 90 tych latach......a nie nowoczesne jednostki
o co come on?
Komentarz
-
-
Tesla X - najbezpieczniejsze auto na świecie? :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez sew1981 Zobacz wpisa ja się zastanawiam, dlaczego w toyocie silniki benzynowe w hybrydach są tak słabe?...czy to jakieś celowe działanie, żeby współpracowały lepiej z elektrykiem?
np. w priusie III łącznie silnik benz. 1.8 z elektrykiem miał 134 ps, w IV ma już tylko 122 ps. Co dawało w wersji III 99 ps z silnika spalinowego 1.8 i.....teraz jest jeszcze mniej na to wychodzi w IV.
to moce jakie osiągał stary poczciwy 1.8i 8 zaworowy w golfie II w 90 tych latach......a nie nowoczesne jednostki
o co come on?
Komentarz
-
-
no racja, ale albo spalanie i sreko normy albo sprawność - rozumiem, że chodzi o te pierwsze. Przecież niska moc nie musi oznaczać podwyższonej sprawnościpoza tym na marginesie najbardziej "sprawne" są silniki diesla, a nie benzynowe.
a moim zdaniem więcej mocy zawsze ma sens, Prius najmniejszy nie jest, a w III była nawet wersja 7 osobowa. Aczkolwiek oczywiście ta moc pewnie w zupełności styka do codziennej jazdy zwykłej.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez sew1981 Zobacz wpisno racja, ale albo spalanie i sreko normy albo sprawność - rozumiem, że chodzi o te pierwsze. Przecież niska moc nie musi oznaczać podwyższonej sprawnościpoza tym na marginesie najbardziej "sprawne" są silniki diesla, a nie benzynowe.
a moim zdaniem więcej mocy zawsze ma sens, Prius najmniejszy nie jest, a w III była nawet wersja 7 osobowa. Aczkolwiek oczywiście ta moc pewnie w zupełności styka do codziennej jazdy zwykłej.
Komentarz
-
-
Tesla 3 coraz blizej... :-)
W YouTube możesz cieszyć się filmami i muzyką, które lubisz, przesyłać oryginalne treści i udostępniać je swoim bliskim, znajomym i całemu światu.
a tutaj mozliwosci aut elektrycznych:
Komentarz
-
-
Jak byłem na Poznań Motor Show w tym roku po raz pierwszy mogłem przyjrzeć się Tesli z bliska, usiąść w środku. Nie dziwię się, że to auto budzi aż takie zainteresowanie, ponieważ w porównaniu z dowolnymi innymi nowościami wygląda ono jak z innego świata. Z zewnątrz sprawia wrażenie jak fura koncepcyjna, którą ktoś przeniósł do produkcji bez zmian. W środku podobnie z tym ogromnym ekranem i minimalizmem. To akurat mi się nie podoba, bo według mnie przyciski fizyczne nigdy nie powinny zniknąć, bo są po prostu wygodniejsze, ale intrygujące to jest - tego nie można Tesli odmówić.
Chociaż wciąż taka Tesla to nie jest materiał na jedyne auto w rodzinie, albo jedyne auto dla jednej osoby do wszystkiego, więc pomimo tego, że Tesla 3 może osiągnąć ogromny sukces, to dopóki czas ładowania i tankowania nie stanie się podobny, to nie traktuję "elektryków" jako rewolucji, tylko po prostu fajnego dodatkowego auta do pokonywania krótszych dystansów. Na dłuższe niezastąpione wciąż jest paliwo, gdzie można szybko i łatwo uzupełnić. Co nie zmienia faktu, że elektrykom kibicujęMój osobisty blog o motoryzacji Autoblog24 - polecam, testuję też Skody
Komentarz
-
-
Specjalnie dla was zagadałem na myjni właściciela Tesla. Na pełnej bateri zrobi 380km ładowanej w domu. Na trasie na tzw szybkim ładowaniu w 20minut jest w stanie zrobić maxymalnie 280 km. Przyspieszenie w okolicy 6 sekund. Ciągnie jak tramwaj non stop. Ogolnie średnio miał wiedzę o tym aucie pewnie to kolejne w jego zestawie. W aucie ogolnie mial brudno. Pokazywał jak klamki się chowaja Itd. Auto jest większe niż mi sie wydawało. W nawigacji jest włączona opcja wyszukiwania stacji ładowania. W razie wyładowania bateri ma ubezpieczenie na podwiezienie auta do ładowania. Ale nie wie ile to kosztuje bo ściagają mu to automatycznie. Jak Holender nie wie ile mu ściagają to musi mieć kasy pod dostatkiem bo oni każde euro liczą kilka razy zanim wydadzą.Ostatnio edytowany przez shok; 5726.
Komentarz
-
-
kolejny bardzo fajny wątek od Zachara akurat wpasowuje sie w temat tutaj. pełny przegląd w praktyce rozwiewa wszelkie domysły czy wątpliwości. milego oglądania.
Ostatnio edytowany przez slawko80rr; 9133.
Komentarz
-
-
Możemy sobie dyskutować o elektrykach alej sali nie będzie konkretnych korzyści podatkowych i innych przywilejów czyli zwykłego cywilizowanego wsparcia ze strony rządu to zakup/najem nic nie wnosi. Dodam ze nie interesuje mnie jedna godzina parkowania za darmo dziennie w strefie podmiejskiejani wyjątkowy wjazd na starówkę...
Pomijam fakt ze przytuliłybym Teslę bardziej wizerunkowo i dla fanu momentu modulowanego przez silniki elektryczne ale chłodna biznesowa kalkulacja odsuwa decyzje nabycia w sferę iluzorycznych rozważań.
Komentarz
-
Komentarz