Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

1.2 TSI vs 1.4 TSI vs 1.8 TSI = czeskie porownanie

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • krzysn i co? delikatnie naciskasz gaz, żeby przypadkiem nie zredukował?

    [ Dodano: Pią 08 Lut, 13 13:33 ]
    Poza tym w takim przypadku Twoje zdanie w kontekście redukcji jest dziwne... Ty zawsze możesz zredukować wciskając gaz do oporu i zajmie Ci to 100ms a nie 1.5 sekundy

    Komentarz


    • iFi, oczywiście że dsg redukuje podczas wyprzedzania. Ale nie cisnę do kick-down. Płynność jazdy to podstawa. Jeśli się nie da wyminąć teraz, to za następnym zakrętem będzie sporo miejsca.

      A wypowiadam się, bo z pojedynków ma drodze wyrosłem już kilka lat temu, gdy miałem auta z manualną skrzynią i wyraźnie mniejszą mocą silnika.

      Komentarz


      • Ale mi właśnie chodzi o to, że jadąc ze skrzynią manualną, bo taką mam, muszę rozważyć kwestię biegu dużo wcześniej. Mam ogromną świadomość, że podczas wyprzedzania nie dam rady zredukować dostatecznie szybko i sprawnie w nagłej sytuacji potrzeby mocy. Chciałbym się też oderwać co to mogła by być za sytuacja bo nie wiem - na tym to właśnie polega

        Nie uważam też, że startując powiedzmy z 90km/h na 4 biegu, mając jakieś 2700obr/min muszę wciskać gaz do oporu... Robię to z wyczuciem ale wiem, że dzięki odpowiednim obrotom w razie konieczności po prostu mam pod nogą ten moment obrotowy, który być może pozwoli mi się sprawnie oddalić...

        Nie ma w tym żadnych przesłanek wojennych

        Komentarz


        • Zamieszczone przez eaglemirek
          Wyprzedzanie czt to z redukcją czy bez w miejscach o ograniczonej widoczności jest po prostu brakiem myślenia i kropka. Zawsze jeszcze trzeba pamiętać że z przeciwka może jechać wariat z prędkością 150 mimo np 70 i wtedy żadna redukcja ci nie pomoże mimo że pierwotnie tak to wyglądało.
          Ty pewnie tylko "wyprzedzasz" na autostradzie.

          Mam dajmy na to ~300m prostej pustej drogi z "przerywaną linią" potem zakręt, wyprzedzam "TIRa", gdzieś w połowie mojego wyprzedzania pojawia się auto z naprzeciwka. Jeżeli wyprzedzam z lenistwa na 6 biegu to mam problem. (miałem tak kilka razy w życiu)

          Zamieszczone przez krzysn
          Aha, jeszcze co do redukcji. Przecież tsi mają wysoki moment obrotowy, zdaje się że w 1.4tsi 200nm. Ty masz 1.8tsi, moment obrotowy wyższy, autko powinno ładnie ciągnąć już od 2000 obr/min
          tu się zgadzam, widać to na różnicy w czasach między 3-4 biegiem, ale też widać jaka różnica jest między nawet 4 a 6 biegiem.
          3 Bieg - 7,65sek
          4 Bieg - 8,98sek
          5 Bieg - 12,06sek
          6 Bieg - 15,87sek
          Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
          Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

          Komentarz


          • ja rano jak jade do pracy zaspany to nie chce mi sie nikogo wyprzedzac , włączam sobie głośno Muzyczne Radio Jelenia Góra, włączam tempomat na 90 km na h na 6 biegu i jade tak na półśpiąco do pracy wśród szczerego lasu. Nigdzie mi sie nie spieszy, jade bez zbednego stresu i ciśnienia. Za to jak wracam z pracy to juz nie ma tempomatu, jestem rozbudzony i głodny, chce jak najszybciej wrócic do domu i wszamać obiad, wtedy jade szybciej i moje auto zdecydowanie więcej pali w drodze powrotnej
            Napisane za pomocą batonika KitKat

            Komentarz


            • co do wyprzedzania to każdy powinien "poznać" swój samochód i wiedzieć w jakim przedziale obrotów, na jakim biegu jak przyspiesza przed wyprzedzaniem zadać sobie pytanie czy zdołam tutaj wyprzedzić bezkolizyjnie, zdążę, czy nie, ewentualna redukcja (albo i nie), lusterka, kierunek i jedziemy co to za różnica czy 1.8, 1.4, 1.2 jeśli kierowca wszystko wie o czym napisałem wcześniej?
              simply clever
              VW Jetta Highline + RNS 510 2011r. 1.4TSI CAXA 122KM

              Komentarz


              • Zamieszczone przez Zorr
                Ty pewnie tylko "wyprzedzasz" na autostradzie
                Rozgryzłeś mnie :!: Wyprzedzam tylko rowerzystów, traktor już się boję :!:
                Zamieszczone przez Zorr
                Mam dajmy na to ~300m prostej pustej drogi z "przerywaną linią" potem zakręt, wyprzedzam "TIRa", gdzieś w połowie mojego wyprzedzania pojawia się auto z naprzeciwka. Jeżeli wyprzedzam z lenistwa na 6 biegu to mam problem. (miałem tak kilka razy w życiu)
                Sytuacja bardzo niejednoznaczna bo liczy się różnica V między tobą a TIR-ema nie na jakim jesteś biegu.
                Jeśli ten TIR ma V 90 ty 120-130 i jesteś dopiero w połowie drogi a z przeciwka z za łuku/wzniesienia poleci drugi taki jak ty z V 130 to te twoje 150 m może się źle skończyć jeśli tirowiec nie będzie kumaty i nie przyhamuje



                CB Harry II ASC + Triflex

                Pozdrawiam Mirek!!

                Komentarz


                • bzyq, 20 lat i taki rozsądny ? :shock: brawo !

                  Komentarz


                  • Zamieszczone przez krzysn
                    Zorr, bezdyskusyjnie im szybszy manewr wyprzedzania, tym lepiej. Ale kierowca, który redukuje do 3-4 biegu przy 90 km/h w moim mniemaniu ma symptomy pirata. Moim zdaniem samochodem należy jeździć płynnie, bez gwałtownego hamowania czy przyspieszania.
                    Przepraszam kolego, ale głupoty opowiadasz. Ja bym powiedział, że kto tego nie robi to potencjalny zabójca. Ma być możliwie szybko.
                    Trzeba było sobie kupić 1,4 MPI tam w całym zakresie masz płynne i niegwałtownie przyspieszanie . Silnik po to ma 5-6k obrotów, żeby to wykorzystywać wtedy kiedy trzeba.
                    Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
                    Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.

                    Komentarz


                    • Każdy przecież "czuje" swój samochód. Jeśli zabieram sie do wyprzedzania i w ciągu 2-3 sekund nie jestem daleko już z tym manewrem to faktycznie albo redukuję albo odpuszczam. Jednak cały czas się nie rozumiemy. Ja WIEM, że jadąc na 5-6 biegu przy danej prędkości w jak krótkim czasie jestem w stanie wyprzedzić delikwenta. Przed zakrętem nie wyprzedzam. Oczywiście, że mogę ale wtedy faktycznie muszę zrzucić 2-3 biegi w dół i ogień. Sorry ale to bez sensu. Skąd wiem, że z zza zakrętu nie wyjedzie ktoś z dużą prędkością. Macie rację, że jak chcemy szybko wyprzedzić to redukcja. Ale powtarzam jeszce raz. NA CODZIEŃ TAK SIĘ NIE JEŹDZI. Jeśli ktoś każdy manewr wyprzedzania popiera 2-3 biegi w dół to chyba nie umie jeździć.

                      Komentarz


                      • Zamieszczone przez Ceed1
                        Ale powtarzam jeszce raz. NA CODZIEŃ TAK SIĘ NIE JEŹDZI. Jeśli ktoś każdy manewr wyprzedzania popiera 2-3 biegi w dół to chyba nie umie jeździć.
                        ja tak jeżdżę na co dzień,
                        Po prostu jeżeli zdecyduję się na wyprzedzanie to wyprzedzam z redukcją 2 biegów. (Oczywiście decyzja czy wyprzedzać to inna para kaloszy)
                        * a kto tak nie robi ten nie umie jeździć


                        eaglemirek
                        "Sytuacja bardzo niejednoznaczna bo liczy się różnica V między tobą a TIR-ema nie na jakim jesteś biegu. Jeśli ten TIR ma V 90 ty 120-130 i jesteś dopiero w połowie drogi a z przeciwka z za łuku/wzniesienia poleci drugi taki jak ty z V 130 to te twoje 150 m może się źle skończyć jeśli tirowiec nie będzie kumaty i nie przyhamuje"
                        Sytuacja jest taka, że albo będę miał 120km/h w połowie długości TIRa wyprzedzając z redukcją albo 105km/h wyprzedzając na najwyższym biegu. Mając 120km/h manewr zakończę dość szybko, bo różnica prędkości znaczna, mając 105km/h manewr potrwa dłużej i tym samym, zwiększam prawdopodobieństwo, iż ktoś wyskoczy z naprzeciwka a ja będę obok TIRa. Jak wyskoczy to jeszcze trzeba sobie doliczyć czas na "redukcję".
                        Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                        Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                        Komentarz


                        • Zorr, . +1
                          Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
                          Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.

                          Komentarz


                          • Zamieszczone przez krzysn
                            bzyq, 20 lat i taki rozsądny ? :shock: brawo !
                            tak, zdarzają się rozsądni w moim wieku od dziecka w samochodzie jako pasażer, przez całe życie słuchanie uwag taty/szwagra typu: "patrz debila, idzie na 3 na zakręcie" itp. itd. teraz sam jako kierowca wykorzystuje tą wiedze wracając do wyprzedzania i zakończenie tej rozmowy (bo moim zdaniem jest bez sensu) spójrzcie na mój avatar i zapamiętajcie sobie to :P jedyne co to manewr musi być wykonany sprawnie i płynnie (oznacza to możliwie szybko ale bez przesady)
                            VW Jetta Highline + RNS 510 2011r. 1.4TSI CAXA 122KM

                            Komentarz


                            • Zamieszczone przez piociel
                              Zorr, . +1
                              Moim zdaniem jest duża szansa raczej (czego jak najbardziej nikomu nie życzę) na -1
                              Ile czasu zajmie nam manewr zakładając te V90 tir :?: , ile pokonamy m by znaleźć się ponownie na swoim pasie :?: . A teraz dołóż innego użytkownika jadącego z podobną V do Ciebie tyle że w przeciwnym kierunku :!: . Pomijam fakt że te 90 tira jest tak stresujące na zwykłej drodze że jest wręcz niewyobrażalne jechać za nim i czekać na dogodniejszy moment.
                              A potem przeczytamy na jakimś forum w wątku "Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił"
                              Jadę sobie spokojnie te 120-130 droga w miarę pusta wyskakuję zza łuku i co widzę jakiś (...) wali mi na czołowo wyprzedzając przed zakrętem tira



                              CB Harry II ASC + Triflex

                              Pozdrawiam Mirek!!

                              Komentarz


                              • Dyskusja trochę dziwna się robi, każdy wyprzedza jak mu wygodnie.

                                Ja ostatnio na przykład nie wyprzedzam, jak nie mam szansy wyprzedzić całego wlokącego się peletonu, bo mi się faktycznie nie chce co chwilę się zrywać i wyprzedzać pojedynczo i wpychać się pomiędzy jadące samochody. Ale jak już widzę, że dam radę to wtedy jest tak zwany pełen ogień....

                                Z drugiej strony jak widzę, że ktoś mnie dogania to się nie spinam, i daję się wyprzedzić bo gość jedzie sobie z prędkością średnią większą niż moja i nie ma co się napinać - nie będę przyspieszał z prędkości takiej, która jest dla mnie przyjemna do jazdy tylko daletgo, żeby nie dać się wyprzedzić. I nie nazywam kogoś takiego debilem - każdy jest dorosły i wie co robi...
                                Pozdrawiam
                                Marcin

                                Komentarz


                                • Zamieszczone przez eaglemirek
                                  A potem przeczytamy na jakimś forum w wątku "Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił"
                                  Jadę sobie spokojnie te 120-130 droga w miarę pusta wyskakuję zza łuku i co widzę jakiś (...) wali mi na czołowo wyprzedzając przed zakrętem tira
                                  jak nie zdążysz wyprzedzić to już nie poczytamy, "Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił",
                                  a że znacznie większe szanse na "nie zdążenie" z wyprzedzeniem masz rozpędzając się na VI biegu, więc sprawa jest jasna.

                                  "Pomijam fakt że te 90 tira jest tak stresujące na zwykłej drodze że jest wręcz niewyobrażalne jechać za nim i czekać na dogodniejszy moment. "
                                  nie rozumiem dlaczego mam czekać na 1km prostej i pustej drogi, aby wyprzedzić TIRa tylko dlatego, iż nie chce mi się zredukować na niższy bieg i wyprzedzić go jak mam 500m pustej i prostej drogi.


                                  Enriquez dokładnie tak samo jeżdżę,
                                  i dodatkowo, jeżeli to ja dojeżdżam do kogoś to go wyprzedzam i jadę dalej swoim tempem, bez stresów itp.
                                  Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                  Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                  Komentarz


                                  • Zorr, Ja nigdzie nie napisałem że w pewnych syt. nie należy redukować przed manewrem. Odniosłem się do syt z "wyprzedzanie tir 300m przed zakrętem " które teraz już w Twojej wypowiedzi urosło do 500m, a to już inna bajka.



                                    CB Harry II ASC + Triflex

                                    Pozdrawiam Mirek!!

                                    Komentarz


                                    • Zamieszczone przez Zorr
                                      nie rozumiem dlaczego mam czekać na 1km prostej i pustej drogi, aby wyprzedzić TIRa tylko dlatego, iż nie chce mi się zredukować na niższy bieg i wyprzedzić go jak mam 500m pustej i prostej drogi.
                                      nie dyskutuj z nimi, oni nie mają czym wyprzedać (122KM/200Nm) więc muszą do tego dorobić teorie, swoją droga jak najbardziej się z tobą zgadzam, redukcji ogień i jestem przed, oczywiście jak tylko na to pozwala sytuacja na drodze.
                                      O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

                                      Komentarz


                                      • Zakładając, że TIR jedzie 90km/h ze stałą prędkością mając 18m długości.

                                        Wykonując proste obliczenia przy założeniach, że zaczynamy wyprzedzać z pewną prędkością V0 i trzymamy ją cały czas mamy następujące statystyki dla pokonania drogi równej długości TIRa. Dyst. sam z naprz. to dystans jaki w czasie wyprzedzania przejedzie samochód jadący w przeciwnym kierunku z prędkością równą 120km/h:

                                        V0.................Czas wyprzedzania.......Pokonany dystans.....Dyst. sam. z naprz.
                                        105km/h........4,3s.............................125m.... ..................143,19m
                                        120km/h........2,2s.............................73,3m... ..................73m

                                        Wnioski? Sami sobie wyciągnijcie... Ja redukuję.

                                        Komentarz


                                        • iFi, Chyba się nie zrozumieliśmy zbytnio ops:
                                          Wszystko ładnie pięknie jak masz określone prędkości :!: czas jaki jest potrzebny do wyprzedzenia zestawu przy V 105 i 120 ale ja mówię że jeszcze potrzebujesz te kilka sekund na osiągnięcie tego V z 90 km/h (a sekundy lecą)
                                          Po raz kolejny mówię że nie dyskutuję iż w pewnych syt jest wręcz konieczna redukcja (tu każdy kierowca powinien wiedzieć na co stać jego bolid na danym biegu) ale mam obiekcje do syt "jadąc za tir 90 km/h, redukcja do 3 i ogień mimo że widzę tylko 300 m drogi.



                                          CB Harry II ASC + Triflex

                                          Pozdrawiam Mirek!!

                                          Komentarz


                                          • Zamieszczone przez loru
                                            Zamieszczone przez Zorr
                                            nie rozumiem dlaczego mam czekać na 1km prostej i pustej drogi, aby wyprzedzić TIRa tylko dlatego, iż nie chce mi się zredukować na niższy bieg i wyprzedzić go jak mam 500m pustej i prostej drogi.
                                            nie dyskutuj z nimi, oni nie mają czym wyprzedać (122KM/200Nm) więc muszą do tego dorobić teorie, swoją droga jak najbardziej się z tobą zgadzam, redukcji ogień i jestem przed, oczywiście jak tylko na to pozwala sytuacja na drodze.
                                            i w sumie racja
                                            Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                            Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                            Komentarz


                                            • A ja sądzę, że decyzję o redukcji należy podejmować w oparciu o obrotomierz. Bez sensu uogólnianie np. "2-3 biegi w dół i ognia". Jazda z obrotami ok. 5 tys nie jest normalna. Do normalnego wyprzedzania w tsi wystarczy lekko ponad 2 tys obrotów.

                                              Komentarz


                                              • Zamieszczone przez krzysn
                                                A ja sądzę, że decyzję o redukcji należy podejmować w oparciu o obrotomierz. Bez sensu uogólnianie np. "2-3 biegi w dół i ognia". Jazda z obrotami ok. 5 tys nie jest normalna. Do normalnego wyprzedzania w tsi wystarczy lekko ponad 2 tys obrotów.
                                                czyli, że mając 90km/h wbijam VI bieg (wtedy mamy 2000 obr w TSI) i ogień? ;-)

                                                PS Co jest nie tak przy 5tys obrotów podczas wyprzedania?
                                                Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                                Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                                Komentarz


                                                • krzysn, Te lekko ponad 2 to zależy jak kiedy. Mimo wszystko dużo lepiej idzie jak ma te około 3,5. Ja przynajmniej tak redukuje jeśli potrzeba



                                                  CB Harry II ASC + Triflex

                                                  Pozdrawiam Mirek!!

                                                  Komentarz


                                                  • Zamieszczone przez Zorr
                                                    i ogień? ;-)
                                                    Właśnie o ten "ogień" chodzi. Chyba się nie dogadamy - ja staram się jeździć spokojnie, łagodnie przyspieszam i hamuję. 5tys to dla mnie ekstremalna, awaryjna sytuacja. U ciebie to chyba norma :diabelski_usmiech

                                                    [ Dodano: Pon 11 Lut, 13 11:53 ]
                                                    Zamieszczone przez eaglemirek
                                                    Ja przynajmniej tak redukuje jeśli potrzeba
                                                    Właśnie o to chodzi, kiedy trzeba. A nie zawsze, 2-3 biegi niżej, bo wtedy "ogień" i 2s szybciej. Ja wolę poczekać chwilę i wyprzedzić spokojnie.

                                                    Komentarz

                                                    POWRÓT NA GÓRĘ
                                                    Pracuję...
                                                    X