Octavia III i Superb II FL

[ocatavia2005]

[quote="perfex"]

Ale mówimy o Nowym aucie (OIII) na które jest co najmniej 2 lata gwarancji - pewnie z jakimiś możliwościami przedłużania do 5 lat. A po 5 latach... to co mnie obchodzi to auto ?? Do żyda z nim!

Tylko z mojego skromnego założenia oczekiwałbym w miarę bezawaryjnej jazdy przez 8 lat/200 tys. A niestety dużo problemów mają auta po tym jak się tyle co gwarancja kończy Ja osobiście mam obawy co do tego by na minę nie trafić (jak słynne 2.0 TDI VW)

[r2r]

brak mpi także nie przeszkadza nikomu

...no mi na ten przykład bardzo przeszkadza, ale po co zaczynać skoro nawet nie wiadomo czy w mniejszym i "budżetowym" Rapidzie się takowy znajdzie :roll:

Normy EURO. Tu VAG nie ma nic do gadania, pewnie jakby zmodernizowali te MPI to nadal by produkowali.

Był już moment że miały wypaść na stałe, a potem...jakby nigdy nic zaczeli je wkładać nawet do O2FL, więc coś mi tu "podśmierduje kapkie" z tym MPI.
Stawiam że nie modernizują, bo nie chcą...ale nie o tym bajka.

W O3 chyba nie ma szans na MPI. Nie wiem czy takowe są nawet w wypadku Rapida. Jeśli tez nie ma, sorry Skodo, polak któremu ciśniesz kity że się od Ciebie odwróci i pójdzie po Dacie.

[ Dodano: Czw 20 Gru, 12 11:04 ]

Tylko z mojego skromnego założenia oczekiwałbym w miarę bezawaryjnej jazdy przez 8 lat/200 tys. A niestety dużo problemów mają auta po tym jak się tyle co gwarancja kończy Ja osobiście mam obawy co do tego by na minę nie trafić (jak słynne 2.0 TDI VW)

Skromne masz zyczenia. Oby ich nie czytali twórcy żadnego obecnego auta bo będa kombinowali tak żeby auto przejechało rzeczywiście 200tys i ani metra dalej. A z silnikami to powoli zaczyna sie wręcz spacer miedzy minami.

[ocatavia2005]

[ Dodano: Czw 20 Gru, 12 11:04 ]

Tylko z mojego skromnego założenia oczekiwałbym w miarę bezawaryjnej jazdy przez 8 lat/200 tys. A niestety dużo problemów mają auta po tym jak się tyle co gwarancja kończy Ja osobiście mam obawy co do tego by na minę nie trafić (jak słynne 2.0 TDI VW)

Skromne masz zyczenia. Oby ich nie czytali twórcy żadnego obecnego auta bo będa kombinowali tak żeby auto przejechało rzeczywiście 200tys i ani metra dalej. A z silnikami to powoli zaczyna sie wręcz spacer miedzy minami.

Moje skromne... w tym wypadku mam na myśli - minimum jakie silnik/osprzęt i inne drogie w naprawie elementy powinny pokonać bezawaryjnie. Nie kupuję auta na 3 lata aby sprzedać i specjalnie nie martwić się co będzie się działo z autem po gwarancji. A jak słyszę przypadki gdzie padają silniki, a producenci w poważaniu mają odpowiedzialność za to i oczekują za naprawy kosmicznych pieniędzy za błędy technologiczne... no to niestety mamy spacer po minie... Ok, mają producenci problemy z trwałością - w porządku. Planują cykl produktu i zużycie np. turbo po 150 tys. - w porządku. Ale niech turbo oryginalne kosztuje 1,5 - 2 tysiące, a nie dwa/trzy razy tyle. Bo inaczej kalkulacja zakupu auta słabo wychodzi...

[r2r]

ocatavia2005, ale wtedy koncern nie zarobi :roll:

[ocatavia2005]

ocatavia2005, ale wtedy koncern nie zarobi :roll:

Dlatego nasze oczekiwania (moje i koncernu) różnią się życie...

[Big]

Panowie, po co wogóle ta mowa ?? Nie chcecie miec problemów z silnikami, czy ogólnie z samochodami ?? A kto wam każe jej kupować ??? Możecie przeicez byc wożeni Taxi czy Solarisami, Mercedesami, czy Autosanami komunikacji miejskiej.
Nie chcecie mieć problemów z nowym autem i przerabiać na sobie tzw. chorób wieku dziecięcego ?? A kto wam kaze kupować nowe auto ?? Kupcie sobie 3-4 latka i macie problem z głowy.
Czytając wypowiedzi niektórych malkontentów mam wrażenie, że niektórzy z was żyją tylko po to, aby nażekać. A to sinik nie taki jak oni chcą, a to stylistyka nadwozia nie taka, a to wnętrze zbyt podobne do innego modelu, a to pewnie będzie z twardych materiałów. Kurcze same problemy w tym waszym życiu 8)
Czy wy wogóle się kiedykolwiek uśmiechacie ??
Wasze nazekania przypominają mi turystów, którzy jadą na zagraniczne wakacje i ciagle nazekają, bo a to im za ciepło, a to basen za płytki, a to schody za strome. Kurcze jak tak można żyć ??!!
A wracając do tematu. Skoda wypuszcza nastepcę O II i dobrze. Auto wyglada o.k. będzie miało ciekawe silniki i dla tych co nie potrzebują duzo pod pedałem, jak i dla tych którzy lubią przycisnąć. Podejrzewam, że i wnętrze nie będzie gorsze od obecnej O II, a nawet duuużo lepsze. A toak wogóle to poczekajmy i zobaczmy, zamiast siedziec i nażekać na ... zdjęcia 8)

[piramida]

Big, jak komus nie odpowiada gama silników VAG to zawsze może kupić sobie japońca wolnossaka i juz :szeroki_usmiech

[zajas]

jak komus nie odpowiada gama silników VAG to zawsze może kupić sobie japońca wolnossaka i juz

nie zapominaj o stajni ze Stuttgardu i Monachium :diabelski_usmiech

no i jeszcze francuski shit :evil:

[neoXs]

Big bo jak Polak kupuje nowe auto to bardziej z myślą o 10-15 latach, a nie "byle do gwarancji i zmieniamy model". Oczywiście są osoby na tym forum, które stać na takie zmiany i to w droższych markach, ale znaczna większość nie może sobie na to pozwolić.

Jakbym sporo zarabiał (tylko pls bez tekstów "chcieć to móc" bo mi ręce opadną) to nie przejmowałbym się TSi, pojeździłbym do pierwszych problemów, sprzedał komuś i kupił nowe. Ale jak po 4 latach mają (albo jest spore prawdopod., że będą) być kłopoty i duże wydatki na naprawy to wtedy zaczynają się schody. Bo i tak jakbyś chciał komuś bombę opchnąć to musisz ją doprowadzić do stanu używalności, czyli koszty.
I tyle.

TSi naprawia się głównie w ASO i na tym koncerny zarabiają.

Ja będę szukać silnika starego modelu, ale sprawdzonego, a to, że się wg niektórych cofam to nic mnie nie obchodzi. Tak samo jak nie mam zamiaru marudzić, że ktoś lubi TSi, każdy ma swój portfel, gusta i potrzeby.

Big, biedny kraj = smutny kraj, a i tak uważam, że nasz naród potrafi być radosny. Tylko przy każdym kontakcie ze służbą zdrowia, wymiarem sprawiedliwości czy zwykłym życiem człowiek niestety robi się smutny bo są ku temu powody. Chyba, że masz pieniądze, wtedy żyje się zupełnie inaczej.

A jeśli ktoś jest zamożny i wiecznie narzeka, to po prostu taki jego charakter i dla niego zawsze będzie mało.

[piramida]

neoXs, piszesz że TSI naprawia się głównie w ASO, a ASO naprawia sie auta które trzeba naprawić z racji posiadajnej gwarancji, jak gwarancja sie kończy to kończy sie serwisowanie w ASO bo kto o zdrowych zmysłach serwisuje poważne awarie w ASO?
Takie TSI niczym innym nie różni się od innych silników więc co niby jest w nim takiego z czym inny serwis nie będzie mógł sobie poradzić?
Do ASO mozna jechać wymienić żarówkę czy olej i przy okazji pomacać jakiś nowy model samochodu, do tego mozna sie ogrzać i wypić kawę :wink:

[Mihau]

TSi naprawia się głównie w ASO i na tym koncerny zarabiają.

Coraz dłużej są te silniki na rynku i coraz więcej warsztatów zaczyna je ogarniać, przestańmy dramatyzować już.

[dato]

Dokładnie. Ale padło gdzieś tam o spalaniu 6l/100 w TSI - nie wiem jak i komu, ale w naszym leonowym 1,4TSI nie widziałem takich cyferek - 7 w trasie to osiągnięcie, a 10 w mieście standard.

[Ayu]

dato, Mnie się udało i innym też "palić" około 6,2 l na 100 km w trasie. W wątku o spalanie nawet foto dałem kiedyś.

[dato]

No mnie się też udało przejechać testowe 200km S2 2.0 TDI ze spalaniem 5,5l, ale to w ramach sprawdzania. Mówmy o normalnej eksploatacji.

[Mihau]

Mnie się ze 2 razy też udało 6 zobaczyć :P

EOT

Przeglądałem fotki w necie i patrzę, a tu 12V w bagaru, mały szczegół, a jaki przydatny

[bishop]

Czy wy wogóle się kiedykolwiek uśmiechacie ??

Ja się uśmiechnąłem kiedyś, ...i uśmiecham się prawie co dzień , jak zobaczyłem foto jak kupiłeś SII, tylko nie leje z Ciebie /że niby wypięty brzuchol/ ale z 12 stron , gratulacji ,i zachwytów , lubię to itp, ...zrozumiałbym Bugatti Veyron ale skoda :lol:

Podejrzewam, że i wnętrze nie będzie gorsze od obecnej O II, a nawet duuużo lepsze. A toak wogóle to poczekajmy i zobaczmy, zamiast siedziec i nażekać na ... zdjęcia

O tu właśnie chciałem Cie zacytować "narzekać na zdjęcia" , jak to q...a możlwe narzekać na jakość materiałów na podstwie foto ..widać da się...

[dato]

Bishop, Ty już wiesz co... +1 :lol: :lol: :lol:

[Big Wojtek]

nie leje z Ciebie /że niby wypięty brzuchol/ ale z 12 stron , gratulacji ,i zachwytów , lubię to itp, ...zrozumiałbym Bugatti Veyron ale skoda

hmm a mi się wydawało, ze to normalne :? Jesteśmy grupą internetowych (a czasem realnych) znajomych. Dyskutujemy, udzielamy sobie porad, raczej lubimy Skodę . Więc jeśli z nas kupił Skodę i to na dodatek topowy model z niezłym silnikiem i wyposazeniem to czemu nie pogratulować? A gdyby kupił uzywaną OI i chciał się pochwalić to nie nalezy gratulować tylko wyśmiać?

Ja się z Big'iem prawie nigdy nie zgadzam. Co wcale mi nie przeszkadza zyczyć mu zadowolenia z auta i bezproblemowej jazdy.

[r2r]

Nie chcecie mieć problemów z nowym autem i przerabiać na sobie tzw. chorób wieku dziecięcego ?? A kto wam kaze kupować nowe auto ?? Kupcie sobie 3-4 latka i macie problem z głowy.

Najlepiej takiego TSI z przebiegiem 220tyś. tuż po gwarancji.
Przy 225tyś jeb turbina, przy 228tyś jeb inne ustrojstwo, przy 231 jeb-dup kolejna kaszana, przy 250tyś silnik do wymiany.
Czy ja wiem czy to "problem z głowy"?

Osobiście staram się być "open-minded". Nie patrzeć uprzedzeniami, prywatnymi typami, ogarniać otwartą głową, ale jakoś nie jestem przekonany do tego TSI. Miałbyć downsize'ing, i super wyniki, ho ho, ha ha, tymczasem zdania na jego temat są tak sprzeczne że jednemu pali 10, drugiemu 6, jeszcze innemu wogóle co innego...jeden jest zadowolony od początku, drugi walczy z autem od początku.... Ta jednostka wzbudza dosyć sporo kontrowersji i sprzecznych opinii, ale SEDNEM PROBLEMU(!) jest to, że nie ma od niej żadnej alternatywy w bok. MPI przechodzi do historii, downsize'ingowe TDi też w zasadzie tak naprawde się docierają w rekach kierowców a np. w moim przypadku trudno wejść w auto-niespodziankę dla testów, bo żyje z jazdy i u mnie już przed kupnem auto w założeniu musi być "nie do wyje..ania" co najmniej przez te 300-350tyś (nie licząc jakichś drobnych usterek). Nie mogę sobie pozwolić na padnięte turbiny, przestoje, remonty, tysiące PLN wtopione w auto bo wtedy staje się to praca dla pracy, a nie dla utrzymania - tymczasem powoli staje przed problemem co tu kupić do pracy, bo "normalne" silniki stają się passe, a świat idzie w stronę nowego - niekoniecznie lepszego. Gdybym korzystał z samochodu na wyjazdy nad rzeczkę to kupiłbym cokolwiek co jeździ, ale potrzebuje bardziej "pancernej" jednostki i np. mój osobisty żal wynika z tego że skutecznie się produkcji takich jednostek zaprzestaje, ukracjąc ich żywotność i z góry karcąc nabywce.

PS:Uśmiecham się często, ale jednak powyższa kwestia (mam nadzieje że dobrze wyjaśniona - a nie marudzeniem dla marudzenia) budzi we mnie nieco smutek. BTW Wesołych świąt

[marlej108]

Nie chcecie mieć problemów z nowym autem i przerabiać na sobie tzw. chorób wieku dziecięcego ?? A kto wam kaze kupować nowe auto ?? Kupcie sobie 3-4 latka i macie problem z głowy.

Najlepiej takiego TSI z przebiegiem 220tyś. tuż po gwarancji.
Przy 225tyś jeb turbina, przy 228tyś jeb inne ustrojstwo, przy 231 jeb-dup kolejna kaszana, przy 250tyś silnik do wymiany.
Czy ja wiem czy to "problem z głowy"?

Osobiście staram się być "open-minded". Nie patrzeć uprzedzeniami, prywatnymi typami, ogarniać otwartą głową, ale jakoś nie jestem przekonany do tego TSI. Miałbyć downsize'ing, i super wyniki, ho ho, ha ha, tymczasem zdania na jego temat są tak sprzeczne że jednemu pali 10, drugiemu 6, jeszcze innemu wogóle co innego...jeden jest zadowolony od początku, drugi walczy z autem od początku.... Ta jednostka wzbudza dosyć sporo kontrowersji i sprzecznych opinii, ale SEDNEM PROBLEMU(!) jest to, że nie ma od niej żadnej alternatywy w bok. MPI przechodzi do historii,

No r2r te 200.000 km w tsi to chyba zbyt optymistyczne zalozenie :diabelski_usmiech

kto tu ma tsi z przebiegiem wiekszym od 150.000 km??? Jest ktos taki w ogole???

nowoczesny samochod to ma byc produkt jednorazowego uzytku - frajer ma wybulic kupe kasy a po 5 latach sprzedac a potem niech sie rozpadnie, albo niech naprawy beda tak drogie ze nieoplacalne... tak jak z pralka - zepsul sie u nas po gwarancji programator, ktorego koszt wynosil z wymiana polowe nowej pralki mniej wiecej.... jeszcze sie okaze ze wszelkie wymysly typu Dacia Logan czy Peugeot 301 a nawet VW Up! beda bardziej bezawaryjne niz Superby, Passaty czy C5-tki....

Ehhh....

ps. ciekawym jak to sie bedzie sprawowal ten nowy silnik 1.4 tsi 140-konny.... bo O3 z 1.2 tsi na pewno bym nie kupil...

i tak mnie tknelo na koniec - w prasie (chyba sponsorowanej przez VAG...) sa fantazje ze O3 to juz nie kompakt... to auto klasy sredniej (tak z 1.2 tsi... 85kucy... jasne...). Nawet tutaj ktos tak napisal... To ja mam teraz taka uwage - i prosze o niej pamietajcie - CIEKAWE CZY O3 W TESTACH W TYM SAMYCH GAZETACH KTORE TWIERDZA ZE TO AUTO KLASY SREDNIEJ, BEDZIE POROWNYWANA Z PASSATEM, SUPERBEM, ACCORDEM, 508-KĄ, C5-TKĄ, OPTIMĄ, i40-TKĄ.... CZY MOZE JEDNAK Z GOLFEM, ASTRĄ czy CEED'EM....

Gotow jestem sie zalozyc o krate piwa, ze nie beda jej porownywac z zadnym autem klasy sredniej tylko wlasnie z kompaktami...

Zobaczycie...

[AdamB]

kto tu ma tsi z przebiegiem wiekszym od 150.000 km??? Jest ktos taki w ogole???

Był Golf VI 1.4 TSI chyba 140KM (ale tu nie jestem pewien) kolegi Tymon, teraz ujeżdża nową Jettę również 1.4TSI 160KM.

[Chris11]

Najlepiej takiego TSI z przebiegiem 220tyś. tuż po gwarancji.
Przy 225tyś jeb turbina, przy 228tyś jeb inne ustrojstwo, przy 231 jeb-dup kolejna kaszana, przy 250tyś silnik do wymiany.

Dla mnie takie teksty to jest pie......ie o Chopine. Z tego i tym podobnych postów wnioskuję, że TSI to samo zło i tylko w tym silniku padają turbiny (które jakby nie było są po części elementem eksploatacyjnym, który najprościej w świecie się zużywa... jak cały silnik zresztą) i awarie tych podzespołów nie dotyczą aut inych marek, jak BMW, Toyota, Kia...

I podobają mi się te kolejne konkrety "inne ustrojstwo", "jeb-dup"... Zero wiedzy o budowie takiego silnika, ale za wszelką cenę trzeba powielać jakieś utarte slogany... Najlepiej jeszcze czosnkiem obrzucać i wodą święconą oblewać.

[Big Wojtek]

i tak mnie tknelo na koniec - w prasie (chyba sponsorowanej przez VAG...) sa fantazje ze O3 to juz nie kompakt... to auto klasy sredniej (tak z 1.2 tsi... 85kucy... jasne...). Nawet tutaj ktos tak napisal... To ja mam teraz taka uwage - i prosze o niej pamietajcie - CIEKAWE CZY O3 W TESTACH W TYM SAMYCH GAZETACH KTORE TWIERDZA ZE TO AUTO KLASY SREDNIEJ, BEDZIE POROWNYWANA Z PASSATEM, SUPERBEM, ACCORDEM, 508-KĄ, C5-TKĄ, OPTIMĄ, i40-TKĄ.... CZY MOZE JEDNAK Z GOLFEM, ASTRĄ czy CEED'EM....

Gotow jestem sie zalozyc o krate piwa, ze nie beda jej porownywac z zadnym autem klasy sredniej tylko wlasnie z kompaktami...

hehe właśnie czytam "Motor". Wg nich Octa była dużym kompaktem, a będzie nieduzym autem klasy średniej. Nie wiem z czym to będą porównywać , ale ja się z nimi zgadzam. Czy najmniejszy samochód klasy średniej, przestaje być samochodem klasy średniej? Ta klasyfikacja jest czysto umowna. Octavia jest krótsza od Accorda o 6cm. Rozstaw osi krótszy o 1 cm. Nie mozna ich porównać?
Silnik 85 KM.... no tego nie da się obronić.

A wogóle co kogo obchodzi do jakiej klasy nalezy samochód. To fajny temat dla maniaków jak my, albo dla potencjalnego nabywcy Volvo. Czy Volvo jest juz tak premium jak Audi, czy jeszcze nie. W praktyce idę do salonu, przymierzam się do auta. Jeśli pasuje mi ilość miejsca, silnik i cena to kupuję. Bez względu na to czy jest to samochód klasy średniej, czy auto dla kapeluszników z kurą na masce

[Ayu]

kto tu ma tsi z przebiegiem wiekszym od 150.000 km??? Jest ktos taki w ogole???

przestańcie pierdolić na to TSI. Nie jest idealne, okey, ale są w PL auta z przebiegiem ponad 200 i 300kkm w 1. 8 TSI i to kurwa z gazem :szeroki_usmiech
To, że nie piszą o nich na forach nie znaczy, że nie istnieją.

[Garret]

i tak wszystko się sprowadza do tego ile i jakiej jakosci auta dostaniemy za jaką cenę :wink:
Czy będziemy OIII klasyfikowac jako duży, wyrośniety kompakt czy też karłowatego przedstawiciela klasy średniej to juz ma wtórne iMO znaczenie :wink: