Zrob diagnostyke.
Liberalizacja przepisów dot. jazdy motocyklami
Zwiń
X
-
Liberalizacja przepisów dot. jazdy motocyklami
W wiadomościach w Radiu ZET usłyszałem, że (p)osłowie pracują nad zmianami przepisów dotyczących możliwości jazdy motocyklem. Zmiany te zakładają, że każdy kto posiada prawo jazdy kategorii B co najmniej 3 lata będzie mógł prowadzić mały motocykl (czyli z silnikiem do 125 ccm). Propozycja ta wywołała zdecydowaną reakcję policji. W wiadomościach puścili fragment wypowiedzi jakiegoś oficera z drogówki, który mówił, że technika jazdy motocyklem jest zupełnie inna niż samochodem, nie trudno o wywrotkę czy wyniesienie z zakrętu i powinny motocyklami jeździć tylko osoby, które mają jakąś praktykę (czytaj: kurs i egzamin). Jeśli wszystko pójdzie sprawnie takie przepisy mogą zacząć obowiązywać jeszcze w tym roku.
Dla mnie osobiście takie coś to czysta paranoja. Jeżeli ktoś kto nigdy nie miał do czynienia z motocyklem wsiądzie na taki jednoślad to IMO nie mając pojęcia o technice jazdy rozwali się w pierwszym zakręcie i pół biedy jeśli tylko takiej osobie się coś stanie, ale takie sytuacje będą stwarzać jeszcze więcej zagrożenia na drogach niż jest go teraz. A jak Wy zapatrujecie się na ten "cudowny" pomysł naszych polityków? Zapraszam do dyskusji.
-
-
Wsiadzie i zabije siebie to pol biedy.
A na dzis, co wsiadasz na skuter o pojemnosci 50cm3 i co... przeciez to jezdzi szybciej niz rower na ktorym mozna zginac, wszystko zgodnie z przepisami.
Druga sprawa, gdzies padlo stwierdzenie ze ten przepis 125cm3 bedzie dotyczyl skuterkow z automatem. Ile to w tej chwili jezdzi 125 zarejestrowanych na 50-tki :diabelski_usmiech
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez rafikimiany te zakładają, że każdy kto posiada prawo jazdy kategorii B co najmniej 3 lata będzie mógł prowadzić mały motocykl (czyli z silnikiem do 125 ccm).
Nie wyobrażam sobie np. siebie (nigdy nie jeździłem na motorach) aby teraz mógł sobie ot tak zasiąść na motorze który ma silnik do 125 cm i zacząć jeździć po drogach publicznych skoro nigdy wcześniej tego nie robiłem, nie mam pojęcia o technice jazdy motorem i o jego obsłudze.
Co prawda ludzie którzy zdają sobie sprawę braku własnych umiejętności nie są tu problemem.
Problemem są ludzie którzy myślą ze wiedza wszystko i znają się na wszystkim a takich w naszym społeczeństwie niestety nie brakuje. Oni stwierdzą "co ja nie dam rady?? JA??" po czym wsiądą na motor i na pierwszym łuku czy skrzyżowaniu spowodują wypadek.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
A motorowerem można jeździć na dowód i co ? Też można wsiąść bez żadnego doświadczenia i się zabić luz zrobić sobie lub komuś krzywdę. A jak kolega wspomniał ile 125 jest zrobione na 50 cm3 i smigają nimi małolaty. Jak ktoś będzie miał oliwę w głowie i nigdy nie jeździł nawet motorowerem to raczej pierwszej jazdy nie wykona po drodze publicznej. A z innymi mÓzgami to będzie selekcja naturalna. Jak dla mnie pomysł dobry i ciekawe co z tego wyjdzie. Tylko ciekawe kto będzie chciał jeździć automatem :szeroki_usmiech A jest mnóstwo fajnych motorów o pojemności do 125 tylko w manulau.Nie ma rzeczy niemożliwych,są tylko trudne do wykonania.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez BigGłupota wręcz piramidalna !!! Nawet nie wiem jak to określić, ale ktoś kto wpadł na ten poroniony pomysł, był albo nachlany albo naćpany !
Nie wyobrażam sobie np. siebie (nigdy nie jeździłem na motorach) aby teraz mógł sobie ot tak zasiąść na motorze który ma silnik do 125 cm i zacząć jeździć po drogach publicznych skoro nigdy wcześniej tego nie robiłem, nie mam pojęcia o technice jazdy motorem
A jak ktoś nie chce to nie musi jeździć na 2 kołach, ja czasem jeżdżę ale mnie to nie podnieca specjalnie. Jak zmienią przepisy to może kupię taką 125tkę by czasem się przejechać.
A 125tka z automatem , czyli w sumie tylko skuter, to nie jest żaden demon i potwór :szeroki_usmiech , naprawdę każdy dorosły czlowiek da radę, nie ma tam żadnych komplikacji. Czasem jeżdżę 150tką i też nie jest to rakieta :szeroki_usmiech Odkręca się gaz "do dechy" i porusza się do przodu, cała filozofia 8)Pozdrawiam
perfex
Octavia HTP
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bzyq_74...Uważam że pomysł dobry.Zamieszczone przez Bartek.KJak dla mnie pomysł dobry i ciekawe co z tego wyjdzie....
Podpowiem "co z tego wyjdzie" , to samo jak dać małpie brzytwę.
Już teraz większość pluje' zwłaszcza na młodych motocyklistów, a co będzie jak się pojawią setki nowych, którch Sejm nauczył' jeździć jednośladem
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bishopPodpowiem "co z tego wyjdzie" , to samo jak dać małpie brzytwę.
Zamieszczone przez bishopJuż teraz większość pluje' zwłaszcza na młodych motocyklistów, a co będzie jak się pojawią setki nowych, którch Sejm nauczył' jeździć jednośladem
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bzyq_74Ciekawe jakie będą statystyki wypadków tych z kat A i tych z kat. B
.Zamieszczone przez MaicroftA jak egzamin na kategorie A byl przeprowadzany na motorze o silniku 125cm3, a zaraz po odebraniu kwitu mozna wziasc miedzy nogi kazdego potwora to bylo wszystko OK
Raczej nie robiłeś A , przynajmniej kila lat wstecz, żeby zadać trochę wysiłku w naukę i jazdy trzeba było włożyć, a i kilka lekcji pokory przy okazji się załapie w miarę bezpiecznych warunkach -plac manewrowy.
Przeciez tak bylo od wielu lat, dopiero w ubieglym roku to sie zmienilo i teraz egzamin na kat. A ma byc na min 600cm3
Komentarz
-
-
ja tam jestem za->Usługi elektroniki/małej mechaniki VAG, usługi IT
->Superb 2FL CFGB DSG 4x4 Platinum+
poprzednie modele:
->O2FL CFHC DSG Elegance+ 2016-2020
->O2 BKC+ARL 4x4 Adventure+ 2010-2016
O1FL ASV Ambiente Ice 2003-2010 VW Golf 3 AAZ Classic 2000-2003
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bishopMaicroft napisał/a:
A jak egzamin na kategorie A byl przeprowadzany na motorze o silniku 125cm3, a zaraz po odebraniu kwitu mozna wziasc miedzy nogi kazdego potwora to bylo wszystko OK
Po zrobieniu B tez możesz jeździć 600KM i...
Raczej nie robiłeś A , przynajmniej kila lat wstecz, żeby zadać trochę wysiłku w naukę i jazdy trzeba było włożyć, a i kilka lekcji pokory przy okazji się załapie w miarę bezpiecznych warunkach -plac manewrowy.
Nie mam A, jezdzilem tymi malymi zabawkami. Tymi duzymi nie jezdzilem, ale to tak jak z samochodem, zginac mozna w tym co ma 22KM jak i 1022KM
Komentarz
-
-
Ja tam za bardzo się nie znam, ale...
Z tego co doczytałem, to posiadając prawo jazdy kategorii B będzie można jeździć motocyklem(?) o pojemności 125cm i mocy do 11kW wyposażonym w AUTOMATYCZNĄ skrzynię biegów ale pod warunkiem posiadania tegoż prawa jazdy przynajmniej 3 lata.
Co do samych skuterów. Kurczę, przecież tak naprawdę jazda w mieście skuterem 50ccm z Vmax 45km/h, gdzie samochody rzadko jeżdżą mniej niż 60-70km/h, jest sama w sobie niebezpieczna. Co chwila bowiem taki skuter musi być wyprzedzany - a jak dobrze wiemy, to dość niebezpieczny na miejskich drogach manewr. Jeśli skuter będzie mógł jechać z prędkością co najmniej równą samochodom to jestem pewien, że taka jazda będzie bezpieczniejsza.
Aha, oczywiście zakładam, że skuterami jeździć będą osoby bardzo rozsądne - bo debil to może zabić siebie i innych jadąc nawet hulajnogą...
Komentarz
-
-
Ja uważam, że to sensowny pomysł, usunąłbym tylko wymóg automatu.
Nie należy dorosłych ludzi traktowac jak bezmógich baranów.
Mając kat. B znasz kodeks drogowy, wiesz (lub powinieneś wiedzieć) jak się zachowac na drodze.
Obecnie możesz jeździć rowerem czy motorowerem 50cm3 z vmax 45km/h to jaki problem jeździć 125cm3?
Co więcej jak już ktoś zauważył, jeżdżąc , zwłaszcza poza miastem max 45 km/h blokuje się ruch i zmusza kierowców aut do wyprzedzania, co na naszych lokalnych, wąskich drogach jest dla kierujacego motorowerem niebezpieczne.
Jak ktoś nie umie jeździć jednosladem, lub nie czuje się pewnie, nie będzie nim jeździł i tyle.
Ja prawko robiłem na 126p, 650cm3 i 24KM, vmax 105, napęd na tył, chłodzony powietrzem silnik z tyłu i co? Tzn., że nie mogę jeździć 200-konną octavią z silnikiem chłodzonym cieczą umieszczonym z przodu, napęd 4x4 ?? :lol:
Powtarzam, nie róbmy z ludzi niedorozwojów :wink:Garret
-----------
Była OI 1.9TDI AXR 144KM/306,9Nm by Ali... jest 1.8 TSI Scout, 217KM/348Nm by Ali :-)
Komentarz
-
-
GWARANT
Może lepiej wprowadzić szkolenie z praktycznej jazdy w takim przypadku. Przepisy są jednakowe dla wszystkich.
Komentarz
-
Agamek12, tak mówili w wiadomościach radiowych. W jakiej formie wejdą te przepisy w życie (jeśli wejdą) przekonamy się pod koniec roku.
GWARANT, popieram Twój pomysł. Jeżeli ktoś jeździł te 3 lata na skuterku 50ccm to wie +/- jak się zachowuje jednoślad, ale jak ktoś nigdy nie miał do czynienia z jednośladem innym niż rower to ja to słabo widzę bez żadnego przygotowania.
Komentarz
-
-
Bardzo dobry pomysł. 125cm nie jest pogromcom mocy, nie jest to też ciężki motocykl więc każdy ogarnięty kierowca da radę, tym bardziej że mając kat B człowiek zna kodeks drogowy ( przynajmniej większość)
Przecież teraz kupując motorower dla 14-latka w sklepie pytają się czy podmieniać cylinder na 80cm z zachowaniem gwarancji i rejestracją na 50 cm, więc Ci co się mają wybić i tak się wybiją na drogach.
Komentarz
-
-
9.05 sejm klepnął, teraz czekamy na senat :wink:
Pomysł bardzo dobry 8)
Kat B mam od `99. Kat A jakoś nigdy nie zrobiłem.
Od ubiegłego roku, pyrkam sobie w sezonie letnim, do pracy chińską 50tką :wink:
W korkach OK, ale na szybkich ulicach brakuje mocy :wink:
Taka podkręcona 125tka by mnie zadowoliła
Komentarz
-
-
Bardzo dobrze, świetny pomysł, szkoda, że tak ich mało.
Trochę nie rozumiem wzburzenia.
Argumenty Garreta, Agamka i innych są bardzo sensowne i takie jak i moje. Jesteś dorosły nikt nie każe Ci wsiadać na wet na rower jak nie czujesz się pewnie. A poza tym w każdym pojeździe mechanicznym jest takie coś jak manetka/pedał gazu. To podczas jazdy powinno być połączone z mózgiem i sprawną, skoordynowaną w ruchach ręką/dłonią/stopą. I taki sprawnie działający zestaw powinien być wystarczającym gwarantem jako takiego bezpieczeństwa dla innych przynajmniej z naszej strony.
Zresztą dostając uprawnienia kat B do ręki dostajesz możliwość jazdy bez dodatkowego szkolenia pojazdem co ma i 500KM i nikt tego nikomu nie zabrania ani nie podnosi "larum" a to dużo groźniejsze niż 10 konny skuter. Trochę bez sensu i nieuczciwe jest podejście krytyków.
Wielu ludzi zwłaszcza, że coraz częściej trafiają nam się słoneczne i ciepłe wiosny/lata przesiada się co widać na maxiskutery ale dla wielu hamulcem jest prawko. A 125-tka o standardowej mocy w ok 10 KM to żaden potwór. Przynajmniej pracuje to poważniej (4 takt) i jeździ szybciej, i wygląda nieraz lepiej/masywniej/poważniej troszkę od 50-tki. A podkrecić to dużo trudniej niż 2-suwa w 50-tce.
Wiele smarków na podkręconych 50-tkach zapyla po 80/90 km/h. A na wielu motocyklach o mocach grupo ponad 100KM jeźdżą u nas ludzie bez prawka kat. A. To niestety nasza norma/rzeczywistość.
Także to uważam za bardzo trafione zarówno takie "in plus" dla wolności kierownika jak i na rozładowanie naszych korków w miastach. A czy skorzystasz z tego i będziesz taką 125-tką na kat B jeździł to tylko Twoje prawo - nie konieczność.
Komentarz
-
Komentarz