Rejestrator jazdy

[mrfazi]

Podstawy dobrego wychowania i manier na drodze wynosimy już z naszego domu i wychowania nas przez rodziców. Zamiast nagrywać należy, raczej zacząć uczyć już nasze dzieci kultury i poszanowania innych na drodze, wtedy będzie można powiedzieć o rozwiązaniu problemu.

i niech tak sie stanie Amen

[Lelon]

bzyq_74, a znasz chociaż sposób jazdy "na zamek" czy tam "na suwak"? Czy to też uważasz za chamstwo i wpychanie się?


Generalnie jestem przeciwnikiem kablowania itp...

[bzyq_74]

Lelon, uważam, że ma być suwak, jak jest w cywilizacji.
Często na CB słyszę półmózgów z TIR-ów aby blokować pas by im osobówki do końca pasa nie jechały.
B. rzadko są znaki by jechać na suwak.
To jest wina policji, że zatwierdza takie plany organizacji ruchu na czas przebudowy dróg albo nie sprawdza projektu ze stanem faktycznym.

[piramida]

z tymi kamerkami ta jak z klapsem w dupe maluchowi :evil: moze jeszcze donosić do skarbówki np za brak wystawionego paragonu za usługę? A co wiele przeciez firm lawiruje pomiedzy prawem, idąc dalej tym tokiem myslenia to ze wszystkim mozna gonic do róznych instytucji :evil:
Moja rada jak na cwaniaczków droowych jes jedna, kupic solidną terenówkę ze stalowym zderzakiem i prać ile wejdzie

[piotrek_os]

bzyq_74, co Ty w ubeka chcesz sie bawic????

No chyba za dalekie, żeby nie powiedzie kretyńskie porównanie.

chyba kogos ........ci nie obraziełm :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech

[westwi78]

chyba kogos ........ci nie obraziełm :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech

mi nie, ale za to swoja inteligencje jak najbardziej.

[Nematode]

... moze jeszcze donosić do skarbówki np za brak wystawionego paragonu za usługę?

Tak być powinno, ale wystarczy nie kupować tam gdzie nie dostanie się faktury lub paragonu. Pozatym to jest trochę inna kwestia, bo nie wpływa na bezpieczeństwo. Natomiast pozbycie się idiotów z naszych dróg na pewno je zwiększy. Może cudów się nie zdziała, ale przynajmniej tak można sobie odreagować. Wyjść i zdzielić po gębie nie można, bo za to już znajdzie się paragraf.

Co do wideorejestratora to ten jest fajny i ciekawy moim zdaniem:

http://www.favore.pl/203272_kamera-samochodowa-hd-wideorejestrator-warszawa-mazowieckie.html

Poniżej link jak to działa:

http://www.youtube.com/watch?v=PG7a0eL2MbQ

Swoją drogą gościu, który prowadzi przejechał na czerwonym świetle

[westwi78]

Co do wideorejestratora to ten jest fajny i ciekawy moim zdaniem:
http://www.favore.pl/2032...azowieckie.html

no fajny tylko drogawy.

[mirek_p11]

koledzy takie donoszenie i nagrywanie to jakaś żenada :!: . Oczywiście jakiś pijany kierowca, totalny samobójca na drodze itp. trzeba zgłaszać, ale przekroczenie prędkości lub wymuszenie pierwszeństwa :?: chyba każdemu się zdarza takie małe wykroczenie i nie warto takimi pierdołami się zajmować. chcecie zrobić Państwo policyjne?

[kamel1980]

piotrek_os napisał/a:
bzyq_74, co Ty w ubeka chcesz sie bawic????

No chyba za dalekie, żeby nie powiedzie kretyńskie porównanie.

No raczej za dalekie..
Mi to się bardziej kojarzy z określeniem kapo, donosiciel, itp.
Tak więc ktoś, kogo należałoby zgnoić i ucinać jęzor..

Tylko mi nie chodzi o prędkość, bo przykładowo 70km/h na Toruńskiej w Warszawie, a na mojej osiedlowej gdzie pełno dzieci to dwie różne sprawy. Bardziej chciałbym karać za po prostu głupotę i idiotyzm. I nie uważam, żebym robił coś złego.

Patrząc po przykładzie Warszawy to jeśli już chciałbyś coś takiego robić to niestety lub stety należałoby zacząć od zakazu wjazdu w obręb miasta napływowi, którego jest coraz więcej w stolicy, a tym samym myślą, że im wszystko wolno, bo przecież przez pola się jeździło jak się chciało to i po Marszałkowskiej czy Jerozolimskich można..

bo jeśli ktoś jeździ jakby sam był na drodze

A co powiesz o zawalidrogach, którzy nie potrafią płynnie ruszyć ze świateł, blokują skrzyżowania, bo nie umieją prawidłowo wykonać lewoskrętu i inne tego typu przypadki?

I wcale nie popieram debilizmu na drodze, ale przyznaję się bez bicia, jadąc do pracy zdarza mi się dość często wyprzedzać na podwójnej czy też na zakazie, czasem też ominę patafiana, który nie potrafi wyjechać z uliczki podporządkowanej..
Wiem, wiem.. To niezgodne z przepisami itd, itp..
Ale jadąc za cymbałem, który ciągnie się na pustej drodze lub też nie powinien wsiadać do samochodu, bo widząc inne pojazdy po prostu panikuje, boi się wykonać jakikolwiek manewr i utrudnia jazdę innym, to musiałbym wychodzić z domu z godzinę wcześniej, a dojazd do pracy (18km) zająłby mi nie 30min, a 1h 30min..

Tyle ode mnie w temacie donosicielstwa

[westwi78]

Ludzie ale po co sie napinać ja bym sobie coś takiego dla funu zapodał

[Nematode]

... chyba każdemu się zdarza takie małe wykroczenie ...

Nie obraź się ale jak ci ktoś skasuje kogoś z bliskich i powie "chyba każdemu się zdarza takie małe wykroczenie" to prawie jestem pewny, że udusisz gołymi rękoma.

Co do reszty chłopaki przecież też jestem człowiekiem i przecież nie chodzi tutaj o każde wykroczenie tylko takie gdzie wkurw na maksa jest. Jak jedzie pacjent lewym na podwójnej ciągłej i na raz bierze kilka samochodów po czym w ostatniej chwili wpycha się przed kogoś i daje po heblach lub gdy wszyscy czekają grzecznie np na przejeździe kolejowym i jakiś gamon wyprzeda kolumnę lewym łudząc się wymuszeniem przy otwarciu przejazdu to jest przegięcie i takie przypadki chciałbym nagrywać.

Pozatym sami jesteście użytkownikami dróg i sami wiecie jak jest. Na pewno nie jeden z was musiał się ratować zjazdem na pobocze, awaryjnym hamowaniem itp sytuacjami. Jeśli dojdzie w takiej sytuacji do kolizji lub wypadku to choćby delikwent był Ojcem Tadeuszem to udowodnicie jego winę, bo macie nagranie z całej sytuacji

[kamel1980]

Jak jedzie pacjent lewym na podwójnej ciągłej i na raz bierze kilka samochodów po czym w ostatniej chwili wpycha się przed kogoś i daje po heblach lub gdy wszyscy czekają grzecznie np na przejeździe kolejowym i jakiś gamon wyprzeda kolumnę lewym łudząc się wymuszeniem przy otwarciu przejazdu to jest przegięcie i takie przypadki chciałbym nagrywać.

Takie to rozumiem..
Czy coś w stylu jadącego "sznurka" samochodów i pajaca wyprzedzającego na czołówkę i wciskającego się chamówę..

Jeśli tego typu to jestem jak najbardziej za..
Ale jakieś drobniejsze, które nikomu nie zagrażają, a są łamaniem bardzo często bzdurnych przepisów czy zakazów to myślę, że nie ma sensu, bo - jak napisałeś - wszyscy jesteśmy tylko ludźmi a dojechać do roboty trzeba

[Enriquez]

Ja myślałem raczej dla funu, ale jakby się coś ciekawego wydarzyło to można by na jutuba wrzucać a nie od razu do psiarni.

[Udesky]

Nematode napisał/a:
Tylko mi nie chodzi o prędkość, bo przykładowo 70km/h na Toruńskiej w Warszawie, a na mojej osiedlowej gdzie pełno dzieci to dwie różne sprawy. Bardziej chciałbym karać za po prostu głupotę i idiotyzm. I nie uważam, żebym robił coś złego.

Patrząc po przykładzie Warszawy to jeśli już chciałbyś coś takiego robić to niestety lub stety należałoby zacząć od zakazu wjazdu w obręb miasta napływowi, którego jest coraz więcej w stolicy, a tym samym myślą, że im wszystko wolno, bo przecież przez pola się jeździło jak się chciało to i po Marszałkowskiej czy Jerozolimskich można..

Powiem szczerze, że ten tekst nie co mnie rozbawił. :lol:
Po pierwsze karanie za prędkość jest niemożliwe, bo to nie są wideoradary.
Po drugie sam jestem przyjezdnym (raz w miesiącu) do Wawy i jak widzę jak się tam jeździ to zgroza i w cale nie mają oni obcych rejestracji, nie wspomnę o tych z początkiem W.. na drogach całej Polski. To najwięksi piraci, którzy uważają, że droga jest ich, zaraz po nich są PO, SK i GD (tyle z moich obserwacji). Mowa tutaj o niebezpiecznych manewrach, a nie prędkości.

Pomysł z kamerami w samochodzie to co najmniej kontrowersyjny i zalatujący powiedzeniem, że każdy Niemiec (a zaraz Polak) to pomocnik Policjanta, pomysł. Jeśli ktoś oczekuję, że tym sposobem naprawi świat to moim zdaniem się głęboko myli.
Ilu z was dostało mandat za prędkość i już więcej tego nie zrobiło? Ilu wyprzedzało na podwójnej ciągłej, przejściu na pieszych, lub przekraczali znacząco prędkość wyprzedzając kolumnę pojazdów w której co 2 to tir wlekący się za jeszcze wolniejszym starym dostawczakiem? Pewnie znakomita większość, popełniła takie wykroczenia, części dostała za nie mandaty, ale czy zaczęliście ostrożniej jeździć?
Jak dla mnie takie urządzenie dobre było by dla taksówkarzy w mieście, których wszędzie jest pełno.
Dawajmy przykład sobą, ewentualnie celne riposty na zachowanie przez CB. Czasem moralne konsekwencję, niektórych bardziej bolą niż finansowo-punktowe, tym bardziej jeśli tego zdania będzie więcej niż jeden kierowca.

[mozgi]

........ jadąc do pracy zdarza mi się dość często wyprzedzać na podwójnej czy też na zakazie

Odp.

Patrząc po przykładzie Warszawy to jeśli już chciałbyś coś takiego robić to niestety lub stety należałoby zacząć od zakazu wjazdu w obręb miasta napływowi, którego jest coraz więcej w stolicy, a tym samym myślą, że im wszystko wolno, bo przecież przez pola się jeździło jak się chciało to i po Marszałkowskiej czy Jerozolimskich można..

jeździło,jeździło się przez pola :haha: :haha:

Udesky rzeczywiście, ten jego tekst jest zabawny :lol:

[tryton]

jeździło,jeździło się przez pola

Jezdziło ?? dalej się jeżdzi tylko dlaczego w całej polsce najbardziej napiepszają na zachowanie warszawki . Sprostuje żeby nie obrazić wszystkich prawych mieszkańców stolicy gro tych autek prowadzą kierowcy z innych rejonów . Ale często można osobiście poznać kierowce i jednak okazuje się że to warszawiak no może mieszkaniec warszawy

[kamel1980]

jeździło,jeździło się przez pola :haha: :haha:

Pewnie, że się jeździło :-)
Swego czasu robiło się wypady do wiejskich przytupajek, żeby poszerzać horyzonty i zdobywać.. Hmm.. Doświadczenie z miejscowymi dziołchami, które wolały miastowych chłopaków :fuck1

Sprostuje żeby nie obrazić wszystkich prawych mieszkańców stolicy gro tych autek prowadzą kierowcy z innych rejonów .

:fuck1
O to to

kamel1980 napisał/a:

........ jadąc do pracy zdarza mi się dość często wyprzedzać na podwójnej czy też na zakazie

mozgi no dokładnie :-)
Przyznaję się :-)
Bo niestety bardzo często nie ma jak inaczej przejechać, bo zagubiona zawalidroga blokuje pas ruchu

[bzyq_74]

OT
Teraz może już nie, ale w latach 60-70-tych była anegdota:
Większość to byli tacy "Warszawiacy", że po metrykę urodzenia jechali 2 dni pociągiem i 3 dni wołami.

[tryton]

Większość to byli tacy "Warszawiacy", że po metrykę urodzenia jechali 2 dni pociągiem i 3 dni wołami.

Prawdziwi Warszawiacy to wyginęli w powstaniu a teraz to w stolicy sam napływ :wink: :wink:

[kropeck]

(...) i to właśnie leniwa, sfrustrowana policja powinna pilnować porządku a nie Wasze ukryte kamerki.

No to akurat nie jest zbyt dobry argument, bo możesz przejść koło bitego chłopaka i odwrócić się, bo to policja ma pilnować porządku a nie Ty....

Mi to się bardziej kojarzy z określeniem kapo, donosiciel, itp. Tak więc ktoś, kogo należałoby zgnoić i ucinać jęzor..

I parafrazując do powyższego - jeśli Twój sąsiad będzie prał swoje dzieci, to tego nie zgłosisz, bo to kablowanie?


Ja generalnie już od dawna myślę o czymś podobnym, ale dlatego, że już ze dwa razy kierowca wyjechał z ulicy, gdy ja jechałem na zielonym. Takie nagranie to świetny dowód gdyby przypadkiem doszło do jakiejś kolizji z moim lub czyimkolwiek udziałem.

Co do wrzucania na youtube, jak zasugerował Enriquez, to również fajna sprawa - już conajmniej dwa artykuły na interii czytałem o tym, jak to policja (nasza polska) zainteresowała się nagraniami jakiegoś kozaka, który nagrywał jak to zapierdzielał przez skrzyżowania na czerwonym czy jakieś inne przewinienie i został ukarany na podstawie filmu na youtube. ( tutaj przykład: http://www.tvn24.pl/-2,1569573,0,1,s...wiadomosc.html - fakt, że to UK, ale pamiętam podobne sytuacje z Polski - postaram się znaleźć coś konkretnego ).

Osobiście apropos "kablowania", to ja również chciałem to robić (i wciąż chcę - cały czas mówię o nagraniu z kamerki) ale w kwestii tirów blokujących dwa pasy ruchu, mając przed sobą dłuuuuugą, pustą prostą. Pisałem o tym na forum, że wściekły zadzwoniłem kiedyś na policję (ze trzy miesiące temu) do Bielska, że właśnie taka sytuacja jest i do 15 minut pojawił się radiowóz (pasem awaryjnym) i ściągnął oba jadące bezpośrednio przede mną tiry na bok. Nie wiem jak się to skończyło, bo nie miałem CB.

Generalnie z tymi wykroczeniami apropos prędkości, to faktycznie lipa, bo też w necie były artykuły jak to gość jechał za oznakowanym, ale nie jadącym na sygnale radiowozie, który przekroczył mocno prędkość. I gość, który to nagrywał (a raczej kierowca tego pojazdu) dostał mandat ..... właśnie za przekroczenie prędkości :-) Ale pomijając ten argument - prędkość to pikuś, ale właśnie wbijanie się z pasa do skrętu w lewo, albo przeloty na czerwonym, albo pijaczki ..... ale przede wszystkim właśnie te kolizje.

A teraz CWANIACZKI, co to tak kozaczycie, żeby tępić kapusiów, wytłumaczcie mi tak łopatologicznie, najprościej jak się da, jaka jest różnica między "kablowaniem", a "zgłaszaniem popełnienia przestępstwa" (bądź wykroczenia)? Chciałbym również poinstruować, że jeśli jesteście świadkami takowego (przestępstwa) i nie pofatygujecie się żeby to zgłosić, to stajecie się współwinnymi. To samo dotyczy (i jest to w prawie o ruchu drogowym i taryfikatorze), że widząc wypadek, jeśli nie zareagujecie i się nie zatrzymacie żeby pomóc (o ile nikogo więcej tam już nie ma), to jest 10 punktów i ileś tam kasy.
Tylko proszę - nie szukajcie argumentów, że musi to ktoś udowodnić, widzieć, że się nie znacie na pierwszej pomocy (a akurat to nie jest żaden argument łagodzący) itd.

W Nowym Jorku jest taki gość, Rudolph Giuliani, który udowodnił (to jest historia w największym z możliwych jej skrótów), że żeby skutecznie pozbywać się przestępczości, trzeba karać najbardziej te najmniejsze wykroczenia - wtedy ludzie widząc, że np. za lanie za sklepem dostanie mandat 50$, zastanowi się, zanim spróbuje gdzieś rozbić szybę (taki mój głupi przykład). Ale wtedy duuużo ciężej mu będzie się podjąć przestępstwa większego kalibru. A co do "kablowania", to również w US działają osiedlowe policje (czy osiedlowe patrole) - sąsiedzi sami sobie pilnują okolicy i reagują na każdą nieprawidłowość, przez co właśnie dzięki takiemu "kablowaniu" ciężej dokonać przestępstwa.

Osobiście brałem udział w przedsięwzięciu na pewnym osiedlu domków prywatnych w Szczecinie (na jednej ulicy), gdzie sąsiedzi chyba 10 domów, zamontowali u siebie w domach systemu alarmowe, ale działające w ten sposób, ze w każdym z domów jest centralka i jest 10 diód. Jeśli dom zostaje zamknięty i właściciele uruchomią alarm, to w każdym z pozostałych domów, na owej centralce zapala się czerwona diódka. Jeśli ktoś się włamie do takiego domu, to w pozostałych domach włącza się dzwonek, alarmujący pozostałych sąsiadów, że w tym i tym domu właśnie coś się nie tak dzieje. Żadnych głośnych syren itp. Sąsiedzi sami obserwują dom, wzywają policję itd. Czyli to działa.

Pamiętajcie - jeśli Wy zaczniecie "kablować" w słusznej sprawie, to pozostali w ten sam sposób mogą się przyczynić do pomocy Wam, bo mało to razy ludzie wolą popatrzeć, że kogoś potrącono, ale dla świętego spokoju, żeby się nie błąkać po komisariatach i zeznawać, to oni wolą powiedzieć, ze nic nie widzieli?

Jestem przeciwko metodom "wielkiego brata" i kamerom na każdym kroku, ale z drugiej strony, jeśli ma to mi jakoś pomóc..... trzeba pomyśleć, zanim się rzuci jakieś bezsensowne argumenty.

FCUK .... ale się rozpisałem ...

[Jac_ek]

...ciach....
FCUK .... ale się rozpisałem ...

No ewidentnie coś ci leży na wątrobie skoro tyle skrobnąłeś ;-), oczywiście zgadzam się z tobą w 100%

kapowali to w obozach kapo na swoich kumpli - to było kapowanie. A jak gość łamie przepisy ruchu stwarzając bezpośrednie i realne zagrożenie to nie widzę powodu dlaczego miało by mu się pozwolić na takie zachowanie?

W USA jeśli ktoś jedzie szybciej niż przepisy pozwalają to od razu większość kierowców dzwoni i zgłasza takiego delikwenta do Higway Patrol.

Podobnie jest w Szwajcarii, z tym że tam wystarczy, że dzwoniący kierowca mówi ile jechałeś i na tej podstawie dostajesz mandat - żaden pomiar nie jest potrzebny :szeroki_usmiech



a wracając do tematu rejestratorów, to tez kiedyś o tym myślałem. idealny rejestrator jak dla mnie to coś takiego (pewnie obróbka danych w post postprocesingu)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=SZbQ_KOGBcQ[/youtube]

lub takiego

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=gn5sKxmCnSo[/youtube]

[kropeck]

Jac_ek, eeeeno .... bo się wkurzam na bezsensowne argumenty i tyle... :-) i dlatego z wątroby mi spadło :-)
A co do załączonych filmików..... WOW! Nawet gdybym miał w nosie przepisy, to bym sobie taki gadżet zainstalował

A co do dzwonienia na policję, że coś jest nie tak. Byłem zaskoczony będąc w Szwecji, że ciężarówki jadą na autostradzie 80km/h, autobus z tempomatem jechał podobnie (co mnie momentami wkurzało) a śliczna merc klasa C wyprzedza nas jakby nie mogła. Dwa dni później kolega, który tam mieszka (do którego jechałem) wytłumaczył mi, że te pojazdy jechały z dozwoloną prędkością, bo jak pojedziesz szybciej, to każdy który to przyuważy od razu dzwoni po policję. A tam mandaty BARDZO bolą, więc i on cholernie uważa. Oczywiście w moich kategoriach, to już lekkie przegięcie takie dzwonienie, ale porządek jest i sprawdza się to i jest im (Szwedom) dobrze :-) Choć Szwecja to wg mnie w ogóle abstrakcja - państwo cholernie socjalne (podatki stanowią zdecydowaną większość wypłaty). Mógłbym sporo powiedzieć, ale to nie ten wątek (chociaż częściowo pewnie i tak).

[bzyq_74]

kropeck, trafiłeś w sedno, należy karać te wykroczenia, czy to na drogach/ulicach czy też te w mieniu.
Co raz bardziej zaczyna przynosić efekt instalacja monitoringu w miastach.
Można wyłapać cwaniaków przejeżdżających na czerwonych itp., czy też niszczącym wiaty przystankowe oraz różnego rodzaju uliczne MMA tylko, że 3-ech na 1-go.

[bradley]

( tutaj przykład: http://www.tvn24.pl/-2,15...,wiadomosc.html - fakt, że to UK, ale pamiętam podobne sytuacje z Polski - postaram się znaleźć coś konkretnego ).

Walbrzych i Subaru.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=u-nfjo_d1hw&feature=related[/youtube]