Duster - może to auto podniesie sprzedaż Dacii?

[voltar]

No wiesz, troszkę za mocno uderzyłeś w tą "inteligencję". Wuja stać na wiele rzeczy, na autach nigdy nie oszczędza - co więcej, to kupcy do niego "walą" bo wiedzą, że od niego kupią super furę. Ale nie zmienia to faktu, że samochód ma po to, żeby się chwalić...

Mysle ze nie jest to kwestia inteligencji tylko mentalnosci, a taka ma wielu Polakow.

[Agamek12]

No wiesz, troszkę za mocno uderzyłeś w tą "inteligencję". Wuja stać na wiele rzeczy, na autach nigdy nie oszczędza - co więcej, to kupcy do niego "walą" bo wiedzą, że od niego kupią super furę. Ale nie zmienia to faktu, że samochód ma po to, żeby się chwalić...

Mysle ze nie jest to kwestia inteligencji tylko mentalnosci, a taka ma wielu Polakow.

Otóż to...

[entranger]

Bardzo ciekawa dyskusja, do ktorej chcialbym sie przylaczyc z dwoma argumentami.

Jak juz slusznie wspomniano w krajach zaleznych kiedys od ZSRR ludzie sa tak wyposzczeni dobrych samochodow, ze chca je posiadac ze wzgledu na prestiz i marke. Celowo unikam czasownika "kupowac", z uwagi na fakt, ze do tej pory w Niemczech krazy dowcip o Audi A4: "30 lat pracy w Polsce lub 30 sekund stresu w Berlinie."

To nie wszystko jednak, najciekawszym zachowaniem stadnym jest kupowanie samochodu bez przeznaczenia jakichkolwiek srodkow na jego utrzymanie. To nie problem kupic nieruchomosc, fabryke, linie produkcyjna czy samochod, a pozniej nie miec grosza na rozruch czy jej utrzymanie, co nieraz wymaga powaznych kwot. Podobnie sprawa ma sie z samochodami. Jest oczywista korelacja pomiedzy zaawansowaniem techonologicznym pojazdu i jego kosztami utrzymania, kto tego nie rozumie ten z gory skazuje siebie na niewolnictwo utrzymania kupy blachy na 4 kawalkach gumy.

Dlatego uwazam, ze taki Duster, czy inne proste autko jest doskonalym rozwiazaniem nie tylko dla kogos szukajacego nowego samochodu za niewielkie pieniadze. A ze nie ma prestizu, ze moze klimatyzacja tylko manualna czy komputer pokladowy nie pokazuje kierunku wiatru i czasu dojazdu do najblizszej restauracji 4 gwiazdkowej, to sa jedynie uroki tej marki.

Jeden z moich szefow, czlowiek ktorego zarobki za miesiac pozwalaly na zakup flagowych limuzyn, jezdzil "zwyklym szary" 3-drzwiowym hatchbackiem. Dlaczego? Bo nie bylo lepszego samochodu na korki w jego miescie. Jedynie ktos z bloku wschodniego moglby smiac sie z jego samochodu. Nam taki epizod umykal uwagi i teraz czytaja ten watek przypomnial mi sie ten wlasnie czlowiek.

Inna sprawa, ze jest o wiele wiecej przyjemniejszych i ciekawszych rzeczy, na ktore mozna wydawac swoje ciezko zarobione grosze. Dlaczego zatem pakowac je w szybko starzajace sie auto? I prosze nie piszcie o pasji do motoryzacji, bo to jest infantylne, to jak maly chlopczyk, ktoremu dano pojezdzic tatusionym samochodem. Rozumiem pasje motoryzacyjna polegajaca na kolekcjonowaniu unikatowych okazow, ciekawych technicznie pojazdow, czy niebywalych i niespotykanych rozwiazan, ale jesli ktos uwaza za pasje motoryzacyjna jezdzenie seryjnym samochodem, to chyba jednak nie o pasje tutaj chodzi.

[Woytas]

entranger, podpisze sie nogami i rekami pod tym co napisałeś Tak sobie myślę, że gdybym dzis kupował auto to ten Duster miałby wielkie szanse. A po zimie mam dojazd do domu nieciekawy, to takie autko spoko by się sprawdziło mimo ze tylko 1,6 i 110 KM. Jedyne co by budziło moje wątpliwości, to pojemność bagażnika... :wink:


Dacia Duster oferowana będzie w Polsce w trzech wersjach wyposażenia: Duster, Ambiance oraz Laureate. Seryjne wyposażenie wersji Duster obejmuje m.in.: dwie poduszki powietrzne (kierowcy i pasażera), felgi stalowe 16'', ABS, wspomaganie kierownicy, podwójne reflektory, koło zapasowe.

"Seryjne wyposażenie wersji Duster obejmuje m.in.: dwie poduszki powietrzne (kierowcy i pasażera), felgi stalowe 16'', ABS, wspomaganie kierownicy, podwójne reflektory, koło zapasowe. Wyposażenie wersji Ambiance rozbudowane jest m.in. o boczne poduszki powietrzne, zdalnie sterowany centralny zamek, przednie szyby sterowane elektrycznie.

Dacia Duster w najwyższej wersji wyposażenia - Laureate - wzbogacona jest dodatkowo m.in. o takie elementy, jak: komputer pokładowy, felgi stalowe stylizowane, ręcznie sterowana klimatyzacja, reflektory przeciwmgłowe, elektrycznie sterowane i ogrzewane lusterka wsteczne, dwukolorowe zderzaki (górna część w kolorze nadwozia, dolna część czarna) oraz klamki zewnętrzne w kolorze nadwozia."

A wg cennika za niecałe 55 tysięcy, czyli porównywalnie z tym co zapłaciłem za moją doposażoną Tourówke byłby dziś na celowniku taki właśnie Laureate 4x4 z 6-biegową skrzynią.

Dla mnie auto ma być praktyczne i dowieźć z punktu A do B. I taki jest dla mnie ten Duster.

[blackrs]

Rozumiem pasje motoryzacyjna polegajaca na kolekcjonowaniu unikatowych okazow, ciekawych technicznie pojazdow, czy niebywalych i niespotykanych rozwiazan, ale jesli ktos uwaza za pasje motoryzacyjna jezdzenie seryjnym samochodem, to chyba jednak nie o pasje tutaj chodzi.

i tu sie z toba nie zgodze bo pasja nie musi byc tylko do samochodu niepytpowego trudno dostepnego. zobacz chociazby na tymforum jest kilku pasjonatów którzy niby maja zwykły seryjny samochod a jednka nie. przykłady kttóre nasuwaja mi sie na szybkiego to KUBANCZYK MARU123 MIGUELLO łukasz 32... i wielu iwelu innych u którzych smaohcody nie zostaja seryjne. to ze niektórzy traktuja smaochod jak to wyzej kolega napisał za dupowuz który ma dowieźc z punktu a do b to nie znaczy ze tak maja wszyscy którzy posiadaja niby zwykłe seryjne samochody. nie mierz wszystkich swoja miara

[voltar]

Rozumiem pasje motoryzacyjna polegajaca na kolekcjonowaniu unikatowych okazow, ciekawych technicznie pojazdow, czy niebywalych i niespotykanych rozwiazan, ale jesli ktos uwaza za pasje motoryzacyjna jezdzenie seryjnym samochodem, to chyba jednak nie o pasje tutaj chodzi.

i tu sie z toba nie zgodze bo pasja nie musi byc tylko do samochodu niepytpowego trudno dostepnego. zobacz chociazby na tymforum jest kilku pasjonatów którzy niby maja zwykły seryjny samochod a jednka nie. przykłady kttóre nasuwaja mi sie na szybkiego to KUBANCZYK MARU123 MIGUELLO łukasz 32... i wielu iwelu innych u którzych smaohcody nie zostaja seryjne. to ze niektórzy traktuja smaochod jak to wyzej kolega napisał za dupowuz który ma dowieźc z punktu a do b to nie znaczy ze tak maja wszyscy którzy posiadaja niby zwykłe seryjne samochody. nie mierz wszystkich swoja miara

alez mozna byc takze pasjonatem aut seryjnych - jak najbardziej - posluze sie swoim przykladem

[Big]

entranger, ogólnie się z toba zgadzam ale z tym:

Inna sprawa, ze jest o wiele wiecej przyjemniejszych i ciekawszych rzeczy, na ktore mozna wydawac swoje ciezko zarobione grosze. Dlaczego zatem pakowac je w szybko starzajace sie auto? I prosze nie piszcie o pasji do motoryzacji, bo to jest infantylne, to jak maly chlopczyk, ktoremu dano pojezdzic tatusionym samochodem. Rozumiem pasje motoryzacyjna polegajaca na kolekcjonowaniu unikatowych okazow, ciekawych technicznie pojazdow, czy niebywalych i niespotykanych rozwiazan, ale jesli ktos uważa za pasje motoryzacyjna jezdzenie seryjnym samochodem, to chyba jednak nie o pasje tutaj chodzi.

zgodzić sie nie mogę !!!
Akurat moją pasja od małego jest motoryzacja i czerpie radośc z kupowania, posiadania i jeżdżenia danym autem. Nie przepadam za autami uznanymi za kultowe np. Garbusem wole od niego moja Octavię II. Nie mogę sie zgodzić z teoria że kupowanie przez mnie nowego np. BMW 3 czy Hondy Accord nie jest zwiazane zmoja pasją motoryzacyjną. NIGDY, podkreslam NIGDY nie kupuje auta dla znaczka lub dla sąsiada - wali mnie to co ktoś sadzi o marce auta którą jeżdżę. Kupuje takie a nie inne auto, bo ono ma mi sprawiac przyjemność.
Jesli ktos traktuje auto jako kupe bezdusznej blachy majacej za zadanie przewiezienie człowieka z punktu A do B to ja mu tego oczywiscie nie zabraniam ,ale co w takim razie u licha robi na tym forum ???!!! i własnie dla takich ludzi jest marka Dacia - to marka dla ludzi którym samochód jest niezbędny do życia, ale jazda nim sprawia mi ból i jest złem koniecznym, a jedynym marzeniem takiego człowieka jest przemieszczenie się z punktu A do B i jak najdzybsze opuszczenia blaszanej puszki zwanej autem
P.S.
Auta tuningowane mi nie imponują wogóle. Jestem wlasnie pasjonatem aut seryjnych bez jakichkolwiek przeróbek i tylko takie auta cenię.

[Agamek12]

Jesli ktos traktuje auto jako kupe bezdusznej blachy majacej za zadanie przewiezienie człowieka z punktu A do B to ja mu tego oczywiscie nie zabraniam ,ale co w takim razie u licha robi na tym forum ???!!!

Hmmmm, dość odważne pytanie... Ja traktuję samochód przede wszystkim jako kupe bezdusznej blachy majacej za zadanie przewiezienie człowieka z punktu A do B - czy naprawdę niegodnym, aby być członkiem OCP?

[Big]

Agamek12, kolego bardzo wątpię w to co napisałeś Bo znam ludzi którzy

traktuję samochód przede wszystkim jako kupe bezdusznej blachy majacej za zadanie przewiezienie człowieka z punktu A do B

i takim ludziom nie w głowie zaglądanie na fora motoryzacyjne !! Dla nich to po prostu jakaś abstrakcja zeby marnowac swój czas na jakis tam samochód który dla nich jest tym czym dla mnie komputer (po prostu ma służyć bezawaryjnie i tyle) - takie jest ich rozumowanie.
Juz prędzej tacy ludzie zaglądają na fora o np. fotografii czy grafice
Tak wiec chyba oszukujesz sam siebie, bo jakoś nie wyobrażam sobie np. siebie który ttraktuje komputer jako urządzenie które ma mi służyc puki się nie zepsuje (a jak się zepsuje to kupi sie drugi) abym rejestrował sie na forum maniaków komputerowych

[Woytas]

Dla mnie, użytkownika auta głównie jako środka, ale zadowalającego mnie środka transportu osób i towarów, forum jest źródłem informacji co zrobić jak coś się dzieje w nim dzieje złego, gdzie tanio kupić części, gdzie warto serwisować. Lubię jak ta blacha na kołach dobrze się sprawuje i forum w tym bardzo pomaga.

Big napisał:
Jesli ktos traktuje auto jako kupe bezdusznej blachy majacej za zadanie przewiezienie człowieka z punktu A do B to ja mu tego oczywiscie nie zabraniam, ale co w takim razie u licha robi na tym forum ???!!!

Lubię bawić się w foto, film i montaż klipów - więc wykorzystuję czasem do tego samochody, bo są dobrymi obiektami do takiej zabawy. I forum na tym polu działalności się tutaj sprawdza. :diabelski_usmiech I fora filmowe i foto też odwiedzam.

Big napisał:
....własnie dla takich ludzi jest marka Dacia - to marka dla ludzi którym samochód jest niezbędny do życia, ale jazda nim sprawia mi ból i jest złem koniecznym, a jedynym marzeniem takiego człowieka jest przemieszczenie się z punktu A do B i jak najdzybsze opuszczenia blaszanej puszki zwanej autem

Hmmm, myslisz ze Dacia nie budzi emocji? Nie ma fanów? Zobacz na tym forum www.daciaklub.pl.
Poza tym sama ta dyskusja dowodzi, że Dacia budzi zainteresowanie. :szeroki_usmiech


Pozdrawiam

[entranger]

Czy samochod moze byc czyms wiecej niz tylko instrumentem, takim jak scyzoryk, kuchenka czy aparat tefoniczny? Okazuje sie, ze dla niektorych jak najbardziej jest czyms wiecej niz aparatem sluzacym do przemieszczania sie. Mysle, ze charakterystyczne w Polsce rozstrzyganie kto ma racje nie wniesie wiele do dyskusji, gdyz racje ma kazdy i jesli sprawi to komus satysfakcje, to chetnie przyznam, ze po lekturze paru postow z tego wlasnie forum zaczynam troche inaczej patrzec na swoj samochod. Usiluje wydobyc z niego ta jego ukryta dusze, znalezc cokolwiek co by spowodowalo, ze zobaczylbym w nim, to co do tej pory bylo przede mna zakryte, nieodgadniete i niepojete. Octavia wygodnie sie jezdzi, ale nadal nie potrafie zrozumiec milosci jaka mozna otaczac ten samochod. Tutaj raczej nalezy postawic nastepujace pytanie: dlaczego Polacy, Bialorusini, Ukraincy i caly wschod Europy traktuje samochody z takim mitycznym powazaniem?

Nota bene, zarejestrowalem sie na forum, bo mialem techniczny problem z samochodem, a i przy okazji zbieralem pare informacji od innych uzytkownikow. Traktuje nasze forum jako baze danych. Cos biore dla siebie, cos zostawiam. Transakcja wymienna.

[Big]

Tutaj raczej nalezy postawic nastepujace pytanie: dlaczego Polacy, Bialorusini, Ukraincy i caly wschod Europy traktuje samochody z takim mitycznym powazaniem?

Źle postawione pytanie kolego Nie bardzo rozumiem dlaczego nie mozesz zrozumieć że motoryzacja moze być dla kogoś taką samą pasją jak dla innego np. taniec, karate czy kolarstwo??
Podobne do twojego pytanie można by zadać w kierunku osób którzy podniecaja się nowymi komputerami czy komórkami. Dla mnie jest to po prostu zwykłe urządzenie i nie widzę w nim jakiejkolwiek cechy która mogłaby skłonić mnie do fascynacji tym przedmiotem, a jednak są ludzie którzy te urządzenia traktują inaczej i wydają niemałe pieniądze na ich udoskonalanie i zindywidualizowanie.
Są ludzie którzy zbierają pudełka po zapałkach czy znaczki pocztowe i dla nich one są obiektem kultu - choć mozna by zadać pytanie co kultowego może być z tekturze czy kawałku papieru z klejem na odwrocie??. Są też ludzie którzy wsadzją grube tysiace zł w rower . Są wkońcu ludzie którzy kochają samochody (obojętnie czy to Skoda, Fiat czy Jaguar) i dla których samochód jest czymś wiecej niż tylko bezduszną maszyną. Czy to takie trudne do pojęcia?
P.S.
Czy jesteś w stanie zrozumieć włascicieli aut marki Saab którzy wyszli na ulice kilku europejskich miast protestując przeciwko zlikwidowaniu ich ulubionej marki?? Nie, to nie byli pracownicy Saaba, to byli klienci tej firmy (własciciele pojazdów marki Saab) Czy znasz inny przypadek likwidacji marki i protestów przeciwko temu nie parcowników tylko włascicieli produków wytwarzanych przez te markę??
Nie da sie tego zrozumieć puki nie pokocha się samochodów !! Nie zrozumiesz tych protestów puki nie poczujesz, że samochód to coś wiecej niż metalowa puszka na kołach.

[Yarek]

dlaczego Polacy, Bialorusini, Ukraincy i caly wschod Europy traktuje samochody z takim mitycznym powazaniem?

Nie wiem czemu tak uparcie przypisujesz tę cechę tym właśnie nacjom... żeby ją zdyskredytować?
Ludzie na całym świecie pasjonują się motoryzacją, i wszędzie zdarzają się tacy, którzy kochają swoje auta, choćby to miał być suzuki swift wart 500$.

[daneczek76]

ja nadal uważam że nie kupił bym nowego co z tego że 3 lata gwarancji a i tak w serwisie znajdą się tacy co powiedzą że wszystko jest ok itd. już nie mówiąc że 3 lata jesteś uwiązany i ładujesz kase w serwis żeby mieć gwarancje bo nie daj bóg coś ci się wysra a i tak powiedzą że nic nie widzą i wszystko jest ok. Niestety kupując auto trzeba patrzeć na jego awaryjność a jak ja mam wydać więcej na utrzymania auta niż na siebie i rodzinę to ja dziękuje. Dlatego osobiście do puki ta marka się nie sprawdzi , a niestety jest ona zrodzona z Renaulta a ja z Francuzami z Laguna i C5 mam nie miłe wspomnienia to śmiem twierdzić że dobrze nie będzie choć chciałbym się mylić.
Zresztą co daleko szukać kolega kupił Sandero a bo nowe i nie kręcony licznik itd, i co w serwisie już go nie lubią do auta cieknie woda i a w zimie coś mu zamarzało problemy z odpaleniem także pół zimy auto w serwisie przezimowało.

[szkoda]

ja nadal uważam że nie kupił bym nowego co z tego że 3 lata gwarancji a i tak w serwisie znajdą się tacy co powiedzą że wszystko jest ok itd. już nie mówiąc że 3 lata jesteś uwiązany i ładujesz kase w serwis żeby mieć gwarancje bo nie daj bóg coś ci się wysra a i tak powiedzą że nic nie widzą i wszystko jest ok.

dlatego nie ma sensu kupowac nowego z takim podejściem
ja natomiast nie narzekam

[mariobros]

a teraz wyjdz na ulice i zobacz ile jeździ nowych Loganów, a ile używanych Golfów, Passatów i A4 kupionych za takie same, jak nowy Logan, pieniądze

To nie jest argument W Polsce liczy się to, co powie sąsiad. Sąsiadowi można zaimponować jeśli się powie, że się ma VW Passata i nieważne, że ten Passat to 12-letnie auto. Dacią nie idzie położyć sąsiada z takim 12-letnim Passatem na łopatki, choćby nawet obiektywnie Dacia sprawowała się mniej problemowo, niż rozważany teoretyczny Passat. "Zastaw się, a postaw się" nie wzięło się z próżni Skoda też musi (wciąż) walczyć z opinią auta dla kapeluszników, pomimo, iż od czasów skody 105L trochę czasu upłynęło.

[Big]

mariobros, alez ja uwazam dokładie tak samo jak ty Dlatego własnie twierdzę, ze takie marki jak Dacia, czy Sang young nie osiągną puki co w Polsce sukcesu rynkowego, pomimo niskiej ceny
Po prostu są zbyt mało prestiżowe jak na główne auto w rodzinie (a polak uwielbia popisać się autem przed sasiadem) i zbyt drogie jak na 2 auto w rodzinie (2 auto najcześciej kupuje się używane w cenie do max. 20 tys zł)

[mariobros]

Czy samochod moze byc czyms wiecej niz tylko instrumentem, takim jak scyzoryk, kuchenka czy aparat tefoniczny? Okazuje sie, ze dla niektorych jak najbardziej jest czyms wiecej niz aparatem sluzacym do przemieszczania sie. Mysle, ze charakterystyczne w Polsce rozstrzyganie kto ma racje nie wniesie wiele do dyskusji, gdyz racje ma kazdy i jesli sprawi to komus satysfakcje, to chetnie przyznam, ze po lekturze paru postow z tego wlasnie forum zaczynam troche inaczej patrzec na swoj samochod. Usiluje wydobyc z niego ta jego ukryta dusze, znalezc cokolwiek co by spowodowalo, ze zobaczylbym w nim, to co do tej pory bylo przede mna zakryte, nieodgadniete i niepojete. Octavia wygodnie sie jezdzi, ale nadal nie potrafie zrozumiec milosci jaka mozna otaczac ten samochod. Tutaj raczej nalezy postawic nastepujace pytanie: dlaczego Polacy, Bialorusini, Ukraincy i caly wschod Europy traktuje samochody z takim mitycznym powazaniem?

Nota bene, zarejestrowalem sie na forum, bo mialem techniczny problem z samochodem, a i przy okazji zbieralem pare informacji od innych uzytkownikow. Traktuje nasze forum jako baze danych. Cos biore dla siebie, cos zostawiam. Transakcja wymienna.

No nie znam Cię, a już Cię po tych kilku wypowiedziach lubię Bardzo zdroworozsądkowe podejście do auta. Auto można lubić, można go nie lubić, ale ono żadnego z tych uczuć nie odwzajemni. To jest rzecz, której podstawowym przeznaczeniem jest przewieźć pasażerów z miejsca na miejsce. Oczywiście, z rzeczonego miejsca na miejsce można dojechać mniej lub bardziej wygodnie, ale zakładając, że i Dacia i Skoda (czy jakakolwiem marka uznawana za bardziej od Dacii prestiżową) mnie do celu dowiozą, pozostaje już tylko kwestią niezależnej decyzji właściciela auta, czy w tej podróży będzie mu lepiej, gdy w zagłówku jego fotela będzie wmontowany ekran DVD, czy nie (bo elementy typu klimatyzacja czy poduszki powietrzne, a więc kluczowe z punktu widzenia wygody/bezpieczeństwa podróży w Dacii są).

[daneczek76]

ja natomiast nie narzekam

bo masz dobrą markę i w miarę bezproblemową która bazuje na sprawdzonych rozwiązaniach VW.
Ja też kiedyś zaryzykował 1999r kupują Octavie z salonu i nie narzekałem choc w tedy jeszcze takiej renomy jaka ma teraz nie miała.

[Thundi]

Ktoś posprawdzał i wyszło że Duster wcale aż tak tani nie jest.

Najtańsza (39.900zł) wersja owszem bije konkurencję na głowę ale ilością wyposażenia ustępuje jakiemukolwiek autu.
Taka optymalna czyli silnik diesla 85km, ośka kosztuję już 53.600zł - i tu zaczyna się konkurencja Bo Suzuki SX4 ( silnik 1.6D 90km ) kosztuje 5tyś więcej (i tu sami odpowiedzcie czy wolicie Dacie czy Suzuki - aby dołożyć kij w mrowisko dodam że Suzuki w tej cenie będzie lepiej wyposażone )
W wyższych przedziałach cenowych do rywalizacji wchodzi wspomniany Qashqai.

Tak więc czy aby na pewno Duster się opłaca ??

[szkoda]

że Suzuki w tej cenie będzie lepiej wyposażone

ale chyba nadal bez bagażnika?
a ten jednak się przydaje czasem
to w ogóle (z tego co pamiętam, bo dawno siedziałem) takie małe raczej i ciasnawe...

widziałem w cenniku że duster na full wypasie w benzynie to jakieś 50kpln...

[ Dodano: Pią 19 Mar, 10 10:46 ]
nie wiem tylko, dlaczego w materiałach promocyjnych to auto najczęściej jest w kolorze kupy, to nienajlepszy pomysł IMO :lol:
chyba, że rzeczywiście ma cos sugerować, to wtedy super

[Agamek12]

No wychodzi na to, że faktycznie fajny Duster tani nie jest. Wersja z klimą w standardzie kosztuje minimum 49kzł. Fakt, do "środkowej" wersji można dołożyć klimę i mieć dustera za jakieś 46kzł, ale będzie wyglądał "bidnie"... A metallic, alumki, itp. pewnie też fajnie byłoby mieć. I już pęka 50kzł... Ale może zrobią jakieś fajne promocje?

[entranger]

dlaczego Polacy, Bialorusini, Ukraincy i caly wschod Europy traktuje samochody z takim mitycznym powazaniem?

Nie wiem czemu tak uparcie przypisujesz tę cechę tym właśnie nacjom... żeby ją zdyskredytować?
Ludzie na całym świecie pasjonują się motoryzacją, i wszędzie zdarzają się tacy, którzy kochają swoje auta, choćby to miał być suzuki swift wart 500$.

Przepraszam, jesli urazilem Ciebie osobiscie; nie bylo to moim celem. Zestawilem te oto trzy narody, poniewaz w nich najwyrazniej widac wielki respekt do samochodu, a dobrze znam te kraje, bo w Polsce sie urodzilem i chociaz nie mieszkam tutaj od 30 lat to nadal mam kontakt z krajem, chocby przez stukanie na tym oto forum. Bialorus i Ukraine znam tez dobrze z racji pracy i znajomych, ktorych mam tam wielu i sa znakomitymi ludzmi. Oni rozniez uwazaja, ze 30 letni passat jest wiecej wart niz nowy nissan montowany u ich sasiadow pod Petersburgiem. Wiec jak to jest z nami? Dlaczego wlasnie w tej czesci swiata samochod to glowny wyznacznik prestizu i wartosci czlowieka? Dlaczego to nas wlasnie laczy? I nie tylko, to ale i wiele innych cech. Pomimo tego, co widzisz w TV i co mowia Ci politycy w prasie, tam jednak jest zycie i ludzie sa dumni ze swojego kraju. To moje pytanie bylo pytaniem z zakresu antropologii kultury. Chcialem tez troche skierowac dyskusje na temat dacii w tym kierunku. Doszlismy do ciekawych wnioskow, ktore powinni przeczytac ludzie odpowiedzialni za market relations dacii.

Udalo mi sie otrzymac swoja odpowiedz na nurtujace mnie juz pare lat pytanie, kiedy mariobros napisal, ze "(...) w Polsce liczy się to, co powie sąsiad" oraz Big piszący, że niektóre marki "(...) po prostu są zbyt mało prestiżowe." Coz.. dla mnie skoda nie jest prestizowa marka, a dla drugiego jest. Kultowy wrecz passat to taki sam samochod jak dacia czy citroen, ale ma jednak wiecej powazania. Dla kogos jaguar albo s-klasse to jedynie samochod seryjny i kupi recznie robiona cobre albo aston martina. Co dla jednego jest sufitem, dla drugiego jest tylko podloga, wiec bylbym bardzo, ale to bardzo ostroznym w uznaniu jakiejs marki za bardziej prestizowa niz inne.

Zauwazylem tez, ze samochody rumunskie nie ciesza sie dobrym uznaniem, bo byc moze pamietamy jeszcze rumunskich Cyganow zebrajacych na ulicach Europy - jak z tym jest? W imie pelnego obrazu dajcie szanse Rumunom - mialem okazje pracowac w ich kraju 3 lata i to na prawde zdolni ludzie. Byl czas, kiedy tylko oni umieli wykonac specjalne pompy i kupowal je od nich caly swiat, najbardziej znaczace koncerny z branzy zaopatrywaly sie tylko u nich.

[szkoda]

Dlaczego wlasnie w tej czesci swiata samochod to glowny wyznacznik prestizu i wartosci czlowieka?

no ale nie jest tak, że tylko w tej części świata, tylko takie rzeczy, jak samochód, dom\mieszkanie, nawet ubranie, są pierwszym rzucającym się w oko czynnikiem, który powoduje, że oceniasz kogoś w jakiś sposób i przyklejasz mu określoną łatkę, to oczywiście może się zmienic w toku dalszej znajomości, ale jakby się bardziej zainteresować może nie antropologią kultury tylko zwykłą psychologią, to okazuje się, że taki sąd o innej osobie wyrabiamy sobie o ile pamiętam w ciągu pierwszych 3-5 SEKUND "znajomości", więc zwyczajnie nie masz czasu wnikać co dany typ jeżdżący Skodą ma w głowie, tylko przyklejasz mu etykietkę "skodziarz" i tyle, a potem dopiero może się okazać, że tak na prawdę jest np. alfistą
i nie jest to zasada obowiązująca w krajach nadbałtyckich, Polsce, czy post demoludach...

[Agamek12]

A czy ktoś miał okazję już na żywo "pomacać" Dustera?