Niezly jeszcze dobre motory i ceny i bedzie wymiatal.Obecny model co by nie powiedziec to juz niezle auto komfortowe i bardzo dobrze sie prowadzace wiec tu licze na wiecej a wtedy
Wiecie co miałem Forda i co ? zero problemów
więc nie piszcie (nie sugerujcie) że to złe auta , bo ja myślę że nie gorsze od naszych skód
a może nawet lepsze bo Ford się baaaardzo poprawił , mnie osobiście bardzo się podoba ,a nawet wali na łeb każdą skodę ten nowy MONDEO.
W tej chwili nawet Mercedes jest gówniany ,więc po co te wywody , "nie miałeś się nie wypowiadaj"
Wiecie co miałem Forda i co ? zero problemów
więc nie piszcie (nie sugerujcie) że to złe auta , bo ja myślę że nie gorsze od naszych skód
a może nawet lepsze bo Ford się baaaardzo poprawił , mnie osobiście bardzo się podoba ,a nawet wali na łeb każdą skodę ten nowy MONDEO.
W tej chwili nawet Mercedes jest gówniany ,więc po co te wywody , "nie miałeś się nie wypowiadaj"
sebastian7905, piszesz w oparciu o własne, pozytywne, doświadczenia. Też mieliśmy bezawaryjnego forda, focus mk.I po lifcie z 2003r. Przeżył miażdżenie lanosem i po naprawie tyłu śmiga dalej w rodzinie - bezawaryjnie. Teraz mamy focusa mk.II po lifcie z 2008r - i nie zgodzę się, że ford notuje postęp. W mojej, indywidualnej, subiektywnej ocenie to jest jeden wielki regres, spadek, zaniżenie lotów. Na ww. opinię wpływa również anty-postawa jedynego autoryzowanego serwisu forda w Łodzi, co nie zmienia jednak faktu, że to nie te same fordy co w ubiegłej dekadzie. Nie widzę powodu, żeby nie psioczyć, jak jest powód. Fordy mają swoje wady i zalety jak każde auto - bo np. focus mk.II ma kilka zajebistych zalet, na czele z zawieszeniem i układem kierowniczym. Ale poza tym IMHO stary mk.I go wciąga nosem - również pod względem bezawaryjności. I nie uważam, że trafiliśmy na zły model, po prostu nowe auta są bardziej "eko" - czytaj: gorsze.
Wiecie co miałem Forda i co ? zero problemów
więc nie piszcie (nie sugerujcie) że to złe auta
Wiesz jak czytam takie wypowiedzi - to dobre auto bo ja miałem i bylo o.k. - to zawsze prztaczam przykład mojego sąsiada z góry i jego Fiata 125p.
Facet miał Fiata 125p od nowości przez ... 10 lat - auto było totalnie bezproblemowe, nawet rdza się go nie imała. Po porstu super bezawaryjny i bezproblemowy samochód. No i co ? Na podstawie tego jednego rodzynka z FSO mam twierdzić, że 125p i pozostałe wyroby tej fabryki to cudowne i bezproblemowe auta z którymi przez 10 lat eksploatacji nie było absolutnie żadnych problemów??
Mamy w grupie lubelskiej 2 kolegów z których jeden jest byłym włascicielem Mondeo, a drugi obecnym (nieszczesliwym) wlascicielem tego modelu. Po ich przygodach z tymi autami nie wiem czy kiedykolwiek zaufałbym Fordowi w model Mondeo.
A co do Forda i Skody. Wiesz jak ja bym miał wsadzić w moja O II tyle kasy i nerwów ile wsadzili ci koledzy w Mondeo to .... już dawno nie byłaby ona moja Jak do tej pory, czyli przez 4,5 roku w moją O II wsadziłem .... 450 zł wynikające z nieplanowanych kosztów (czyli awarii).
Wracając do tematu tego konkretnego watku - Ładne to nowe Mondeo, nawet bardzo ładne Tylko zobaczymy jak będzie z jego awaryjnoscią.
Ja też miałem Forda Mondeo MK II GHIA Kombi 2.0 TDDi - auto super komfortowe jeśli chodzi o zawieszenie ( nie wiem, może ja miałem kupione w tak dobrym stanie bo sam z Niemiec ciągnąłem). Naprawdę super wygodne fotele. Dobre wyposażenie. Auto bezawaryjne i wielki kufer ...
Jednak naprawdę nie chciał bym naprawiać nigdy Mondeo ...dlatego wybrałem Octavkę :wink:
Zamieszczone przez Big
Wracając do tematu tego konkretnego watku - Ładne to nowe Mondeo, nawet bardzo ładne
śliczne i wyróżnia się w "tłumie"
Zamieszczone przez Big
Tylko zobaczymy jak będzie z jego awaryjnoscią.
ehhhh no właśnie to nie to co "stary" nie do zajechania Ford Granada z silnikiem 2.8 V6 którego miał ojciec :P
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
W każdej marce aut zdarzają się samochody, które jednym służą bezproblemowo a drugiemu tak "broją", że już danej marki nie kupi.
Co do wyglądu bardzo ładnie wyglądają jak dla mnie fajna stylistyka tak sportowa choć są jakieś elementy podobieństwa do innych marek, ale jak dla mnie jak najbardziej na plus.
Ciekawe jak z wnętrzem?
ładny ten fordzik, tylko rzuca sie troche podobizna to Astona jak to phoneman wcześniej powiedział, jak bedzie z niezawodnością to czas pokaże ale przecież nie ma chyba aut idealnych ...
OII 2.0TDI BKD+DSG Elegance
Auto Detailing: Dream Car Studio
(znajdź również na fb)
Ja tylko chciałem zasugerować ,że większość osób ocenia auto po jego Nazwie ,a i tak najlepsze będzie VW i BMW co nie jest prawdą bo wszystko jest tak samo do dupy taka jest teraz polityka firm .
My jeździmy w kapeluszach wypowiedział się właściciel 18-letniego Golfa , a z zazdrości to spać nie może .
Kolego Big ja w swoją octavkę w zeszłym roku wpakowałem 4000zł dwumasa potem wentylatory (oba) a przejechałem nią tylko 1000 km (na co dzień jeżdżę RENAULT TRAFIC) ,auto kupiłem od kuzynostwa jestem drugim właścicielem przebieg 133000 i co nie ma reguł proste, więc nie oceniajcie aut po ich marce (na zachodzie powiedzieliby że takie zachowanie śmierdzi wiochą) mimo wszystko lubię swój samochód.
Taka moja postawa wzięła się przez te wszystkie głupie opinie jakie krążą w okół nas ten lepszy a ten gorszy .
Pozdrawiam wszystkich i nie miałem najmniejszej ochoty nikogo urazić
Ja tylko chciałem zasugerować ,że większość osób ocenia auto po jego Nazwie ,a i tak najlepsze będzie VW i BMW co nie jest prawdą bo wszystko jest tak samo do dupy taka jest teraz polityka firm .
My jeździmy w kapeluszach wypowiedział się właściciel 18-letniego Golfa , a z zazdrości to spać nie może .
Kolego Big ja w swoją octavkę w zeszłym roku wpakowałem 4000zł dwumasa potem wentylatory (oba) a przejechałem nią tylko 1000 km (na co dzień jeżdżę RENAULT TRAFIC) ,auto kupiłem od kuzynostwa jestem drugim właścicielem przebieg 133000 i co nie ma reguł proste, więc nie oceniajcie aut po ich marce (na zachodzie powiedzieliby że takie zachowanie śmierdzi wiochą) mimo wszystko lubię swój samochód.
Taka moja postawa wzięła się przez te wszystkie głupie opinie jakie krążą w okół nas ten lepszy a ten gorszy .
Pozdrawiam wszystkich i nie miałem najmniejszej ochoty nikogo urazić
W każdej marce aut zdarzają się samochody, które jednym służą bezproblemowo a drugiemu tak "broją", że już danej marki nie kupi.
to prawda, wbrew pozorom dużo tez zależy od użytkownika, czasami po prostu auto nie spełni oczekiwań w nim pokładanych i zaczyna się wyszukiwanie "na siłę" wad. Co do Forda to pracowałem w ASO kilka ładny6ch lat i np. z czystym sumieniem Mondeo mkIII z 2.0 TDCI 130 km pod maską nie poleciłbym nikomu, ale już np. 2.0 145 km Durateca tak. A wracając do Mondeo to obecny model był mniej kłopotliwy od poprzednika, w kwestii diesli również, a jeździł rewelacyjnie (pomijając 1.6 120 km benzynę). Więc jeżeli ten nowy odziedziczy najlepsze cechy po poprzedniku to będzie fajnym autem. Co do designu to przód owszem, ale jakoś nie widać powinowactwa z resztą rodziny (np. Focusem).
PS. miałem na własność Fiestę Mk6 1.6 16v i rewelacyjne auto to było, do dziś wspominam z łezką w oku - ale cóż rodzina się powiększyła i trzeba było zmienić :wink:
PS1. co do "niezniszczalnych" silników Forda to polecam ten montowany w Focusie MK1 a dokładnie 1.8 TDDi 90 km :wink:
Wracając do tematu tego konkretnego watku - Ładne to nowe Mondeo, nawet bardzo ładne Tylko zobaczymy jak będzie z jego awaryjnoscią.
Co do awaryjności...
Gdyby jakiś koncern inny niż wszechpotężny VW wypuścił tak awaryjne silniki jak swego czasu (nie wiem jak obecne, nie dywaguję) 2.0TDI oraz 1.4TSI to by został w "branżowej prasie" oraz przez "forumowych fachofcóf" ZMIAŻDŻONY krytyką ! Ale jednak jak widać PR oraz kasa robią swoje. Niemcy testują sobie na długim dystansie jakieś autko koncernu VW z silnikiem 2.0TDI i wychodzi że co prawda ze względu na dwie podróże na lawecie autko dostaje kilka ujemnych punktów, ale to tylko skaza na honorze bo ogólnie jest boskie :lol: . A koncern przecież już powiedział że poprawi te dwumasy oraz od któregoś tam miesiąca któregoś roku zmieni materiał używany do produkcji głowic. To KPINA, ale społeczeństwo to łyka i jest miło Gdyby jakiś testowany Fiat lub Hyundai śmigał na lawecie do serwisu i miał zmieniane pół silnika na dystansie 100kkm to by były tytuły typu: "Witamy Króla Lawet" "Fehler In Allen Teilen" etc. Taka prawda smutna...
Także nie ma co gadać o awaryjnościach i bezawaryjnościach nowych aut... Liczy się to co się komu podoba, wygoda, osiągi i cena. A czy auto wytrzyma bez awarii 300 kkm ? - NIE, żadne współczesne nie wytrzyma bo nikt od niego tego nie oczekuje a już zwłaszcza nie producenci bo by z torbami poszli
to byłaby wreszcie królewska para, bo Renault Laguna II (przedliftowa) ma tytuł "Królowej Lawet" co zresztą ma odzwierciedlenie w cenach używanych :diabelski_usmiech
Nie wiem czy zauważyliście ale Renault robiło ostatnio kampanię reklamową pokazującą trwałość ich produktów (ta o historii rodzin jeżdżących Renówkami, z tego co pamiętam hasło reklamowe też nawiązywało do trwałości).
Co do image`u to Ford w Polsce niby nie ma opinii najtrwalszego (Ford g wart a Fiat itd.) a mimo to jednak z tego co pamiętam to Focus właśnie był najczęściej wybieranych samochodem flotowym parę lat temu (nie wiem jak teraz), tak samo jak Transit.
Ale jak piszesz odpowiedni marketing i PR też robią swoje i przy odpowiedniej kasie można wypromować wszystko np. rozcieńczony jogurt jak panaceum na choroby (Actimel).
A nawiązując do wspomnianego koncernu to w Polsce nie wiedzieć czemu próbuje się on pozycjonować jako "lepszy" gdy tymczasem np. w Niemczech jest na jednej pozycji z konkurencją jak np. Oplem (tez ostatnio czytałem że im walnęło i chcą być "lepsi" i "premium") lub właśnie Fordem.
Komentarz