oto fotka dla tych co narzekali, ze Skoda dziadzieje i nawet na akumulator daje juz szmate zamiast plastikowej obudowy... otoz VW w Golfie 7 zwariowal i tez.... daje szmate.
czy im na mozg w takim razie padlo z tymi szmatami? Ja mam w Golfie Cityline (czyli niewiele polepszony Trendline) plastikowa obudowe.
przeciez roznica w koszcie produkcji to ile? 1 euro na korzysc szmaty? bez sensu... zwlaszcza u producenta, ktory stylizuje sie niemal na klase premium...
Co Wam się nie podoba w tych szmatach na aku?
O wiele wygodniejsze rozwiązanie. Równie dobrze mogło by tego wcale nie być.
W plastikowej obudowie wszystko się telepie a jak trzeba wyjąć akumulator to same ku@#$%% się sypią. To ma tylko chronić aku przed kurzem.
Nowy Volkswagen Golf będzie oferowany w trzech wersjach wyposażenia: Trendline, Comfortline i Highline. Wszystkie wersje wyposażone będą w układ Stop / Start w standardzie. Nowy Golf ma 4.255 mm długości (+56 mm), 2.637 mm szerokości (+59 mm), 1.452 mm wysokości (-28 mm); wewnętrzna przestrzeń dla przednich pasażerów wzrosła o 14 mm, natomiast z tyłu miejsca na nogi jest więcej o 15 mm (w stosunku do VI generacji).
Doświadczenie to coś, co nabywamy chwilę po tym, gdy było nam najbardziej potrzebne. MOJA FURKA
Jak ktos chce obejrzec nowego Golfa w 3miescie - to jest u Gajosa w Sopocie.
w skrocie - z jednej strony to plus ze VW tak malo zmienia auta bo wczesniejsze modele wciaz wygladaja dzieki temu prawie jak nowe... bo laik roznicy miedzy modelem 6 a 7 NIE ZAUWAZY. Z drugiej strony... mogliby jednak troche zaczac wiecej zmian wprowadzac... bo to jest troche juz nudne chyba...
co do wygladu zewnetrznego - tyl wyglada jak w Golfie IV z boku widok, za wyjatkiem linii reflektora tylnego. Dziwny ksztalt klapki od wlewu paliwa - na sile udziwniony.
Z tylu ladny... ale moja Zona czy ktokolwiek ode mnie z pracy na 100% nie bedzie wiedziec czy z przodu jedzie Golf 6 czy 7... czy od biedy 5...
z przodu to chyba sam bede mial problem z odroznieniem... za wyjatkiem maski... ktora pod kątem patrzac z przodu faktycznie wyglada jak z Fiata Stilo...
Golf sprawia wrazenie auta nowoczesnego, lekkiego - jakis niskawy jak sie stoi obok.
Dziwacznie umieszczone lusterka na drzwiach nizej niz dotychczas - w porownaniu z Octavia mniejsze - chyba ladniejsze, tyle ze widocznosc w nich slabsza.
Ogolnie jak to VW - estetycznie, nowoczesnie.
Moim zdaniem glowna wada - za bardzo podobny z zewnatrz do Golfa 6
ale jednoczesnie jest to dla mnie zaleta jako posiadacza 6-tki :-))) bo roznicy z zewnatrz prawie nie ma.
Szkoda ze nie ma chromowanych obwodek szyb jak w nowym A3....
ps. ksztalt felg na tym modelu co jest w salonie jest bardzo podobny do stosowanych w Golfie 6... chociaz tutaj sie mogli bardziej wysilic i dac cos innego.
Ale moze klient niemiecki ciagle musi miec to samo?
ciekawi mnie swoja droga czy klimatyzacja w Golfie VII napelniana jest normalnym dotychczasowym czynnikiem chlodzacym, czy tą trucizną ktora miala byc produkowana w Chinach i o ktorej pisali w Auto Swiat Poradnik.... moze ktos wie???
@idas - w nowym Auto Swiecie masz 100.000 km testu VW Polo - wypadl bardzo dobrze. Narzekali tylko na brak oslony kabli - gryzly je kuny regularnie (??? gdzie oni je parkowali) i silnik 1.2 tsi palil ponad 8 litrow srednio. Polecam lekture :-)
ciekawi mnie swoja droga czy klimatyzacja w Golfie VII napelniana jest normalnym dotychczasowym czynnikiem chlodzacym, czy tą trucizną ktora miala byc produkowana w Chinach i o ktorej pisali w Auto Swiat Poradnik.... moze ktos wie???
Byłem dziś w salonie (kupowałem śrubkę do mojego Passata B4) ... stał Golf 7 w kolorze Pacific Blue (niebieski metalic, moim zdaniem bardzo fajny). Z zewnątrz trochę zbliżony do Golfa 6, choć ma inne proporcje (lepsze). Jest po prostu niższy i szerszy i to widać gołym okiem.
Wnętrze dużo fajniejsze niż w Golfie 6, super fotele, konsola i kierownica (na zdjęciach kierownica wygląda jak dla mnie słabo). Dopracowane detale np. "faktura" świateł przednich i tylnych (takie świecące wewnątrz kształty geometryczne - na postojowych).
Ma 500gramów czynnika R134a, czyli można jeszcze kupować
Co ciekawe akumulator (MOLL) miał pojemność 69Ah przy silniku 1.4 TSI, o ile czegoś nie pokręciłem. Chyba przez system Start-Stop?
Byłem dziś w salonie (kupowałem śrubkę do mojego Passata B4) ... stał Golf 7 w kolorze Pacific Blue (niebieski metalic, moim zdaniem bardzo fajny). Z zewnątrz trochę zbliżony do Golfa 6, choć ma inne proporcje (lepsze). Jest po prostu niższy i szerszy i to widać gołym okiem.
Wnętrze dużo fajniejsze niż w Golfie 6,
Ma 500gramów czynnika R134a, czyli można jeszcze kupować
Co do tego ze nizszy co widac golym okiem to sie zgodze - widac, co do tego ze szerszy... to ja nie zauwazylem - ale dane mowia ze szerszy :-) Moim zdaniem troche za niski... ale dzieki temu wyglada lzej, choc ja akurat wole auta prezentujace sie bardizej masywnie (pewnie dlatego z zewnatrz bardziej mi sie podoba O2 niz Golf).
CO do wnetrza to musze je dokladnie obejrzec jak pojade wymienic kola na zimowe - na zdjeciach mi tez sie nie podoba kierownica, ale moze na zywo bedzie ladniejsza?
Czyli rozumiem, ze klima w Golfie VII ma ten sam czynnik chlodzacy co w Golfie VI i O2? Czyli ten nie trujacy???
Dzisiaj miałem okazję bardzo dokładnie przyjrzeć się i odbyć półgodzinną jazdę testową nowym Golfem VII Higline 1.4TSI 140KM DSG. Generalnie wersja prawie full, cennikowo ponad 107 tyś. PLN. Z opcji brakowało pełnej skóry (był materiał + alcantara), ACC (adaptacyjny tempomat), szklanego dachu, Kessy i systemu ostrzegania przed zjechaniem z pasa ruchu.
Zacznijmy od wyglądu nadwozia. Jak dla mnie 'nudność' Golfa jest jedną z jego największych zalet (ale to już zależy od gustu). W nowej generacji wyraźnie widać, że lekko wyostrzono linie zewnętrzne. Generalnie rozpisywać się nie będę bo jaki Golf jest każdy widzi. Temat bagażnika podciągnę tutaj. Powiedzmy, że bagażnik jest. 380l pojemności szału nie robi. Jeżeli ktoś jednak jest singlem, ew. małżeństwem bez/z jednym dzieckiem i nie zabiera ze sobą połowy domu to nic więcej nie potrzeba. I to jest właśnie target Golfa.
Ok, czas na wnętrze. To tutaj ma miejsce największa rewolucja nowego Golfa. W wersji Highline mamy bardzo wygodne, sportowe fotele, w których boczki są materiałowe a środek siedziska i oparcia są z Alcantary. Bardzo przypadła mi do gustu również kierownica. Wielofunkcyjna, z łopatkami do zmiany biegów, ze względu ma mały rozmiar pozwala na bardzo przyjemny chwyt. Co mi się w VW podoba, że nie ma tych rolek od reg. głośności i góra-dół, które można łatwo podczas manewrowania poprzestawiać. Między fotelami wygodny podłokietnik, regulowany na wysokość i przesuwany przód-tył. Dzięki elektronicznemu ręcznemu w tunelu centralnym mamy wygodny schowek z roletką i uchwyt na napoje. Zegary czytelne jak w każdym VAG-u.
Deska rozdzielcza w górnej części z bardzo miękkiego tworzywa, dół-przy nogach z twardego plastiku. Boczki drzwi miękkie. najważniejsze, że podczas duszenia, ściskania, zginania nic nie trzeszczy. Wszystko bardzo solidnie zmontowane. Podczas jazdy po dziurach plastiki także 'siedzą cicho' (pytanie jak będzie wyglądało za X km. ale mając doświadczenie z nowym Polo myślę, że można spać spokojnie). Może drażnić za to wykończenie Piano, które się strasznie palcuje i widać najmniejsze nawet pyłki. Do tego nie wiadomo jak z odpornością na zadrapania. Aluminium z Comfortline jest chyba lepszym rozwiązaniem.
Duże wrażenie zrobił kolorowy wyświetlacz o dużej rozdzielczości Maxi-dot, który pełni teraz funkcję tylko i wyłącznie informacyjne (a więc komputer pokładowy, kompas i wskazówki nawigacji, menu telefonu, wyświetla dane audio itp.). Stracił natomiast funkcję ustawień pojazdu (o czym napiszę dalej).
Nowy, topowy system nawigacji to największy bajer. 60GB wbudowanej pamięci, slot na dwie karty SD, czytnik DVD, AUX, USB. Ekran o przekątnej ponad 20cm. Do tego w pełni płynne menu wraz z animacjami przejść pomiędzy zakładkami. Przejął także funkcje ustawień samochodu. Teraz na dotykowym wyświetlaczu wybierzemy wszystko to co ustawialiśmy poprzez maxi-dot. Począwszy od szybkości skrętu bi-xenonów a skończywszy na ustawieniach intensywności oświetlenia ambientowego. Wszystkiemu towarzyszy oczywiście animacja wraz z modelem 3D auta i wnętrza. Dodatkowo cały system pracuje w trybie fullscreen a ekranowe przyciski ustawień itp. pojawiają się automatycznie po zbliżeniu ręki do radia. Do tego głosowa obsługa radia, nawi, telefonu w języku polskim.
Silnik i jazda. Nie wiem czy wiecie ale 1.4TSI stosowane w G. VII mimo tych samych mocy co kiedyś to zupełnie nowa jednostka. Zmieniło się także ustawienie silnika o 180 stopni. W chwili obecnej strona gorąca (czyli od strony turbo) jest od strony kabiny. Także póki co rozprawianie na temat awaryjności i zasadności stosowania 1.4tsi trzeba odroczyć aż ktoś zacznie to użytkować. Niestety nie miałem okazji jeździć wersją z odłączanymi dwoma cylindrami więc nie wiem jak się ten system sprawuje.
140KM plus DSG w aucie wielkości Golfa dają dobre osiągi. Katalogowo 8.4s do 100km/h. Nie mierzyłem ale wrażenia za kółkiem zdają się to potwierdzać. Auto prowadzi się bardzo dynamicznie i pewnie przy tym skutecznie tłumi nierówności. W środku bardzo cicho, na co zwrócił także uwagę człowiek z salonu, który wcześniej jeździł Golfem VI. Do tego podczas jazdy nic nie skrzypi, nie puka. Co prawda przebieg testówki symboliczny, bo niecałe 500 km jednak mając w domu obecne Polo, myślę, że można być spokojnym jak już wcześniej wspominałem. Jedynie co mi w aucie nie pasowało to nie mogłem się do końca przekonać do DSG. W trybie 'D' usilnie wbija 6-ty bieg przy niskich prędkościach co czułem na pedale gazu. Po prostu silnik miał za niskie obroty i zaczynał się delikatnie telepać. Jak się włączy tryb 'S' to silnikiem nie telepie przy wolnej jeździe ale wtedy czasami nie potrzeba nam kręcenia pod czerwone pole. Skutkiem tego większość jazdy przejechałem w trybie 'manual' bawiąc się łopatkami. Bardzo fajnym dodatkiem do DSG jest za to Autohold. Dzięki temu stojąc na światłach nie trzeba mieć cały czas nogi na hamulcu.
Na koniec coś z działu ECO. Start-Stop. Na początku miałem ten system włączony. W normalnej jeździe nawet daje radę - nie wyłącza silnika póki nie osiągnie 90 stopni, a sam proces ponownego włączania silnika przebiega sprawnie. Co innego gdy po próbie 0-100 (na rozgrzanym silniku) podjeżdżam do świateł a On po pałowaniu chwilę wcześniej wyłączył silnik. Po tym przykrym doświadczeniu system wyłączyłem.
EDIT
Zabrakło wniosków :lol:
Generalnie uważam, że auto warte swojej ceny, zwłaszcza biorąc pod uwagę niską cenę bazową jak na VW. Powiem więcej. Jeżeli ktoś nie potrzebuje dużego auta i taki GOLF jest dla niego odpowiedni to ja osobiście wyobrażam sobie wydanie ponad 100 tyś pln za bardzo bogato wyposażonego Golfa zamiast średnio wypasionego Paska.
fajny opis. ale ja od razu powiem, ze chociaz Golf mi sie bardzo spodobal to wydania 100.000 zl na Golfa sobie z kolei nie wyobrazam.... :-) Bez przesady :-) No chyba ze wersja GTI... ale gdzie ja bym tym jezdzil? ;-)
ps. a w Gdansku w salonie Fota-Groblewski ciagle go nie ma.... dzis bylem wymienic kola na zestaw zimowy (nie udalo sie... bo brak wolnych terminow - na poniedzialek dopiero) myslalem, ze sobie wsiade... a tu dupa :-) stal tylko jeden na zewnatrz oklejony jeszcze tasma...
Fanaberia to delikatnie powiedziane. Gdyby chodziło o nowe ferrari to mozna by powiedzieć - "kto bogatemu zabroni?" W tej cenie mozna właściwie kupić wszystko w klasie kompakt, macając i odbywając jazdę próbną.
dzis wymienialem opony w salonie VW, okazalo sie ze kosztuje to tyle co w firmie gdzie zawsze to robilem...
w kazdym razie akurat czekaly na odbior dwa golfy VII - obejrzalem delikatnie - moje krotkie wrazenia ponownie (poprzednio ogladalem VII z zewnatrz):
1. Ladne, estetyczne, nowoczesne nadwozie
2. nizszy niz Golf VI... - dla osob ze sportowym zacieciem na pewno plus, dla innych tak sobie, bo siedzi sie tez troszke nizej.
3. nadwozie sprawia wrazenie lzejszego niz VI, i sporo lzejszego niz V... mi osobiscie sie to srednio podoba bo lubie jak auto sprawia pancerne wrazenie.
4. dla osob niezaznajomionych z motoryzacja NIE MA SZANS odroznic VI od VII.
5. wnetrze - ladne materialy, ale nie widze roznicy na plus (czy na minus) w porownaniu z VI, troche inna kierownica - na zdjeciach wygladala brzydko, na zywo ladnie, ale ktore ladniejsza (czy dotychczasowa, czy nowa - nie wiem). Fajne radio 2din dotykowe. Fajny na wyglad srodka deski - czarny lakier fortepianowy, nie fajne za to slady paluchow na okolo... (dziwne ze tak to wygladalo troche przed wydaniem auta -ja tam nic nie dotykalem...). Siedzac w srodku ma sie wrazenie tak samo jak w VI (ale np. juz nie w V) materialow dobrej jakosci - tam gdzie jest niby metal - jest to metal. Ladny zapach nowego samochodu, mily gleboki dzwiek zamykanych drzwi i klikanie roznych instrumentow pokladowych).
Reasumujac - Golf VII jest naprawde niezly. Moze nie jest to jakosciowo taka roznica jaka byla miedzy VI a V, ale na pewno ten pojazd wciaz ewoluuje i sprawia wrazenie w sumie samochodu (az sie dziwie ze to pisze...) auta klasy premium, siedzac zarowno w VI czy VII nie czuc roznicy ze materialy sa gorsze niz np. w BMW serii 1.
I na koniec cena - hmm no cena jest mowiac prawde taka sobie, niska nie jest, na dodatek upustu kiepskie, na wiecej niz 5 % nie ma sie co nastawiac, choc idzie koniec roku i w styczniu sie pewnie zacznie wyprzedaz tego co jest na placu. Ale pewnie duzo tego nie bedzie. Ogolnie trzeba jedno na pewno przyznac VW - ma genialny marketing - i jak dzis widzialem starszego pana, ktory niemal z nabozna czcia zagladal do Golfa, gladzil klamke czy przez kilka minut gapil sie na ten pojazd, to zrozumialem, ze ten samochod w naszym kraju zawsze sie bedzie dobrze sprzedawal. Dlaczego? Bo ludzie wierza, ze kupujac Golfa kupuja jakosc i prestiz. Choc gdyby przetlumaczyli sobie nazwe na polski - to Ludowóz brzmi mało prestiżowo czyż nie? W kazdym razie - VW - dobra robota! :-)
3. nadwozie sprawia wrazenie lzejszego niz VI, i sporo lzejszego niz V... mi osobiscie sie to
OIDP nie tylko "sprawia wrazenie" - po prostu jest lzejszy, a to jest duzy plus
Zamieszczone przez marlej108
4. dla osob niezaznajomionych z motoryzacja NIE MA SZANS odroznic VI od VII.
5. wnetrze - ladne materialy, ale nie widze roznicy na plus (czy na minus) w porownaniu z VI
Komentarz