Kara za brak opon zimowych

[Gość]

U mnie przed Octavią były:
Fiat 125p x2 - "kant" jaki jest każdy wie, przestarzały, paliwożerny, głośny ale bardzo wygodnie się nim jeździ.
Polonez Caro Plus GSi - zadziwiająco cichy, dynamiczny i oszczędny jak na Poldka
Opel Vectra A 1.8 - świetne zawiesznie, duże wnętrze i dynamiczny silnik
Opel Astra F 1.6 - bardzo oszczędny samochód, do tego wygodny i pakowny

[Sigma_74]

Kara za brak opon zimowych

Ubezpieczyciele bezprawnie zaniżają odszkodowania za brak opon zimowych - pisze "Dziennik". Zdaniem gazety zaniżanie wypłacanych odszkodowań z tego powodu to powszechna praktyka stosowana przez firmy ubezpieczeniowe w naszym kraju.

Zdaniem "Dziennika" tylko część kierowców decyduje się na skierowanie sprawy do sądu, gdyż nie wiedzą, że są na wygranej pozycji.


REKLAMA Czytaj dalej



Po wypadku kierowcy często dostają pismo od ubezpieczyciela, że przez nieposiadanie opon zimowych przyczynili się do kolizji. Jednak jest to działanie bezprawne. Jazda na zimówkach nie jest przecież w Polsce obowiązkowa - podkreśla gazeta.

Do sądowej walki ubezpieczycielami zachęca na łamach "Dziennika" prezes katowickiego stowarzyszenia Wokanda, który już kilkakrotnie wygrał z firmami ubezpieczeniowymi procesy o zimówki.
Szczegóły w "Dzienniku".

http://ubezpieczenia.wp.pl/POD,2,hor,1,p,2,ver,w,wid,9441385,wiadomosci.html?rfbawp=1196329667.706&ticaid=14e83

[hankasz7]

Ja,od lat jezdzę na zimówkach i uważam że jeśli kogoś stać na samochód, to powinno też go stać na opony zimowe! :!:

[shado]

hankasz7, ale nikt Cię nie może do tego zmusić. Przynajmniej w Polsce. Nie mówimy tu o potrzebie i sensie używania opon, bo tego nikt nie neguje.

[MiKruS]

Niestety firmy ubezpieczeniowe do perfekcji opanowały sztukę łamania prawa w taki sposób, żeby nie groziła im odpowiedzialność karna.

Stąd stosują dzisiątki sztuczek jak zmniejszyć wypłacane odszkodowanie. Często jest to po prostu naginanie lub świadome łamania obowiązujących przepisów.

Ale niestety - korzystają z tego, ze nasz wymiar sprawiedliwosci jest niewydolny i niedostępy dla człowieka, który nie zatrudni prawnika.
Korzystają, ze ludzie często nie mają czasu i kasy, żeby z nimi walczyć, że często ludzie sami mają coś na sumieniu i nie chcą drążyć tematu...

Echhh...

Tak naprawdę z reguły nie trzeba się nawet sądzić. Wystarczy pokazać im, że nie mają do czynienia z szarakiem, którego mogą bezkarnie wydymać i sami ustępują, bo wiedzą, że w sądzie jest w 8/10 przypadków po nich.

Ale niestety - wydymanych jest znakomita wiekszosc - i tak to się kręci... :roll:

[hankasz7]

shado, Miałam nadzieję że przepisy się zmieniły.Gdybym najechał na mnie koleś na letnich,to nie wiem jak by się to skończyło :?

[MiKruS]

shado, Miałam nadzieję że przepisy się zmieniły.Gdybym najechał na mnie koleś na letnich,to nie wiem jak by się to skończyło :?

Wolny kraj. Masz prawo wystąpić na drodze cywilnej o wypłatę rekompensaty za straty moralne.

[hankasz7]

"MiKruS"Myślałam o czym innym.Wolę załatwiać sprawy od ręki... :diabelski_usmiech

[MiKruS]

"MiKruS"Wolę załatwiać sprawy od ręki... :diabelski_usmiech

[hankasz7]

A właściwie to nie bardzo rozumiem,czemu nie wprowadzą obowiazkowej wymiany opon :?: A podobno jestesmy cywilizowanym krajem :P

[ Dodano: Czw 29 Lis, 07 13:54 ]
MiKruS, Na Twoim avatarze to kto tam jest kopany,bo jakoś tak niewyrazny obraz. Kobieta?Bo jestem chyba trochę ślepa 8)

[b707]

hankasz7, To Bond chyba kopie jakiegoś typa w toalecie:P Casino Royal... a jak nie to nie Bond:P

Nie wprowadzą no bo jak... "zastanów się" jak to śpiewa Feel... :P

Polska to kraj gdzie przejść przez zero w ciągu roku jest sporo... Nikt nie jest wstanie zagwarantować zima będzie wtedy i wtedy... Na lato zimówki się nie nadają i odwrotnie... Osobiście ponieważ mało jeżdżę to zakup zimówek odpada... Całoroczne które mam naprawdę dobrze się sprawdzają. Zresztą jeden z wulkanizatorów twierdzi że zwykłe zimówki tylko z bardziej uniwersalnego materiału. I dodatkowymi żłobieniami. Ja się nieznam... Wiem tylko że teraz o niebo lepiej jeździ się na nic niż na letnich w Pugu lub znajomego Alfie...

Na lato planuje zakup alusów więc pewnie letnie się pojawia... A całoroczne jako zimówki i wtedy problem z głowy gdy nagle się okaże ze jest +10 w grudniu. No chyba że się przeprowadzę lub zacznę regularnie jeździć w góry...
pzdr

[MiKruS]

A właściwie to nie bardzo rozumiem,czemu nie wprowadzą obowiazkowej wymiany opon :?: A podobno jestesmy cywilizowanym krajem :P

Hehe.
Kiedys juz mielismy taką dyskusję na forum.

Nawet fajnie sie do tego wróciło...
Jak jeszcze admini się ze soba roznili, bo teraz to juz wszyscy jednym językiem jadą... :lol:
j/k

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=2647

MiKruS, Na Twoim avatarze to kto tam jest kopany,bo jakoś tak niewyrazny obraz. Kobieta?Bo jestem chyba trochę ślepa 8)

Tak serio to juz nie pamiętam kogo tam Daniel Craig nakopał. Z pewnością nie byla to kobieta. Mogl to byc latynosc lub afroamerykanin, wiec to pewnie jeszcze gorzej...

Ale tak naprawdę to byl tylko jakis zapyziały cham, któremu trzeba bylo dokopać... :lol:

[ Dodano: Czw 29 Lis, 07 14:11 ]

hankasz7, To Bond chyba kopie jakiegoś typa w toalecie:P Casino Royal...

o to to to

[hankasz7]

Osobiście ponieważ mało jeżdżę to zakup zimówek odpada...

Mój brat mieszka w Koloniii i tam zim praktycznie nie ma a jest obowiązek wymiany opon.Opony całoroczne to sa praktycznie kapcie.Kiedyś na takich jeżdziłam-byle co.Jak byś pojeżdził na zimowych to byś widział różnicę.A już trochę opon przetestowałam i to w różnych autkach.
MiKruS, Włosy Mnie zmyliły :szeroki_usmiech

[2pac]

przeciez oponki mozna kupic, moze i spory wydatek "na raz", ale przeciez nie kupujemy tego na jeden sezon.

Skoro takie praktyki stosuja, to nie dajmy im powodow zeby mogli je zastosowac i tyle

[Jabar1975]

Jak byś pojeżdził na zimowych to byś widział różnicę

obawiam sie ze jesli ktos jezdzi naprawde malo, bierze do siebie apele wladz miasta o nie jezdzenia samochodem w sytuacji "kleski zywiolowej" jakim jest opad sniegu, a na dodatek porusza sie caly czas po Warszawie (np.) to moze wogole nie dostrzec roznicy.

[hankasz7]

przeciez oponki mozna kupic, moze i spory wydatek "na raz", ale przeciez nie kupujemy tego na jeden sezon

Święte słowa!I dłużej nam służą-zwłaszcza jak są dobre.

[ Dodano: Czw 29 Lis, 07 15:19 ]
Jabar1975 Sorry,to nie jest tłumaczenie.Lepiej odstawić wóz jesienią do garażu i wyjechać na wiosnę.Zima trwa u nas pół roku albo dłużej :|

[Jabar1975]

Sorry,to nie jest tłumaczenie.Lepiej odstawić wóz jesienią do garażu i wyjechać na wiosnę.Zima trwa u nas pół roku albo dłużej

gdzie? kiedy?
w ubieglym roku moze z tydzien lezal snieg na ulicach (w Warszawie), widze z Twojego profilu ze jestes z okolic bieguna zimna wiec i zima u was dluzsza

moze i spory wydatek "na raz", ale przeciez nie kupujemy tego na jeden sezon

tyle ze mieszanka zimowa starzeje sie duzo szybciej niz wielosezonowa lub letnia - wiec po 3 latach opony powinno sie wymienic. A wtedy (jesli ktos "zima" robi, mniej niz 1000km (a sa tacy) wydatek srednio sie kalkuluje.

Nie namawiam do jazdy na letnich oponach (sam mam zawsze dwa komplety kol z felgami - zima/lato), ale twierdze ze sa ludzie, ktorzy przy swoim "jezdzeniu" w ogole nie potrzebuja takich opon, wiec dlaczego ich zmuszac do zakupu zimowek (a potem ich wymiany - jak sie zestarzeja)?

[MiKruS]

w ubieglym roku moze z tydzien lezal snieg na ulicach (w Warszawie)

Zgadza się.
Dokladnie 7 dni.

Osobiscie nie zmieniałem opon w Oplu Corsie, ktorego posiadam, w ubieglym roku. A wtedy bylo to moje jedyne auto, bo na nową Octavię czekałem.

Tak się składa, ze stać mnie na opony zimowe. Stać mnie pewnie nawet na kupienie drugiej Corsy specjalnie na zimę i zamianę całych samochodów sezonowo, coby nie musieć jeździć do wulkanizatora... Piszę to a propos opinii na temat "stania" na samochód i na opony, a nie zeby sie chwalić... ops:

Tyle tylko, ze ja szanuję swoją kasę. I nie widzialem wielkiego uzasadnienia dla kupna opon zimowych. Gdyby ostry snieg spadl, to bym po prostu pojechal i zalozyl zimowe kapcie, a ze nie spadl, to dzieki temu jestem ciezszy o jakies poltora tysiąca polskich nowych.

A gdyby byl nakaz, to bym byl o nie lżejszy. Nie kazdego by to zabolało, ale ile rodzin by to zabolało mocno??? hę? Pytam się???
Ile rodzin musialoby wydac bez sensu i przymusowo kasę w ubieglym roku???

I jeszcze raz polecam ten temat, gdzie wymienialismy sie argumentami przeciw i za obowiazkiem zakladania opon:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=2647

Mozna sie zaponac, zeby się nie powtarzać.

[marlena]

Ja,od lat jezdzę na zimówkach i uważam że jeśli kogoś stać na samochód, to powinno też go stać na opony zimowe! :!:

Zgadzam się z tym. Powinien być również obowiązek zakładania opon zimowych unormowany ustawą.

[misiekwaw]

widze ze najbardziej kategoryczne opinie wydaja Panie :lol: :szeroki_usmiech

[rad10]

Ja,od lat jezdzę na zimówkach i uważam że jeśli kogoś stać na samochód, to powinno też go stać na opony zimowe! :!:

Zgadzam się z tym. Powinien być również obowiązek zakładania opon zimowych unormowany ustawą.

Zgadzam się z koleżanką marlena-25, że powinno to być unormowane odpowiednią ustawą, ale mniej mi chodzi o fakt, że jak kogoś stać na auto to i powinno być go stać na opony zimowe!!! Raczej denerwuje mnie bardzo jeśli warunki drogowe "zimowe" utrzymują się od powiedzmy 2 tygodni, a spora cześć aut jedzie wieczorem 20-30 km/h, bo temperatura obniżyła się, a ich auta na letnich oponach ledwo trzymają się drogii!!!

[misiek^wro]

Niestety firmy ubezpieczeniowe do perfekcji opanowały sztukę łamania prawa w taki sposób, żeby nie groziła im odpowiedzialność karna.

I ja w swoim zyciu mam nowy cel : pomagac jak tylko sie da osobom niedoinformowanym prawnie Zaczna sie pozwy lawinowo, to i PZU pojdzie po rozum do glowy i zrozumie, ze nie dosc ze musi wyplacic 100% swiadczenia, to plynie na kosztach sadowych i adwokacie :twisted:

[Misiekoctavia]

A wlasnie mialem pisac ze w sprawie ubezpieczen to do Miska walic ale mnie ubiegl :P

Z tymi zimowkami to chyba jak z zapinaniem pasow. Jeden popiera a drugi nie. Osobiscie uwazam, ze zakladanie zimowek to indywidualna sprawa, jak ktos chce to niech niezaklada. Jego sprawa. Jak bedzie mial troche oliwy we lbie to pojedzie na letnich wolniej niz na zimowkach. Bardziej mnie zastanawia tylko sprawa wychamowania i wogole ruszenia z miejsca Ja wole miec zimowki, chociaz jakies badziewiaste Kormorany :wink: Nastepnym razem niebede az tak oszczedzal na zimowkach, nieoplaca sie.

[MiKruS]

widze ze najbardziej kategoryczne opinie wydaja Panie :lol: :szeroki_usmiech

Hehe.
Nawet wiem czemu.

[Jedralinho]

A wlasnie mialem pisac ze w sprawie ubezpieczen to do Miska walic ale mnie ubiegl :P

Z tymi zimowkami to chyba jak z zapinaniem pasow. Jeden popiera a drugi nie. Osobiscie uwazam, ze zakladanie zimowek to indywidualna sprawa, jak ktos chce to niech niezaklada. Jego sprawa. Jak bedzie mial troche oliwy we lbie to pojedzie na letnich wolniej niz na zimowkach. Bardziej mnie zastanawia tylko sprawa wychamowania i wogole ruszenia z miejsca Ja wole miec zimowki, chociaz jakies badziewiaste Kormorany :wink: Nastepnym razem niebede az tak oszczedzal na zimowkach, nieoplaca sie.

Nie wiem czy byle jakie Kormorany są lepsze od tzw. "uniwersalnych"
Na oleju i oponach nie powinno się oszczędzać