Kara za brak opon zimowych

[MiKruS]

Nie wiem czy byle jakie Kormorany są lepsze od tzw. "uniwersalnych"

Kormorany to normalna opona zimowa. :roll:

[hankasz7]

Nawet wiem czemu.

A to proszę wyjasnić czemu?Jestem bardzo ciekawa? :?

[MiKruS]

A to proszę wyjasnić czemu?Jestem bardzo ciekawa? :?

Bo generalnie kobietom łatwiej jest stwierdzić, ze powinien byc nakaz jazdy w oponach zimowych.
Kierują się troską i odpowiedzialnością. Wydaje im/Wam się, że to rozwiąże problemy, bo skoro wszyscy będą mieć opony zimowe, to będzie bezpieczniej.

Jednak kobiety z reguły mają mniejszą zdolność do myslenia abstrakcyjnego.
Kobiety nie zawsze są sobie w stanie wyobrazić konsekwencji...

Np. takich, ze ludzie będą kombinować i jeżdzić na używnaych, zajeżdzonych oponach, które mogą eksplodować w kazdej chwili. Wazne jednak, zeby byly zgodne z ustawą.

Np. takich, ze ludzie odpowiedzialni, ktorzy i tak zalozyliby zimowe opony zostaną zagonieni do kolejek po wymiane opon, bo 40mln narod bedzie musial dwa razy w roku jechac do wulkanizatora niezaleznie czy snieg spadnie czy nie. Czy jezdza tylko na krtokich trasach w miejscie czy nie...

Np. takich, ze ceny opon i uslug wulkanizacyjnych drastycznie wzrosną.

Np. takich, ze ludzie ubodzy, po prostu będą zmuszeni odstawić auto na kołki.

Mogę wymieniac dalej patologie, ale nie chcę przynudzać.

[hankasz7]

gdzie? kiedy?

Dwa lata temu od grudnia do połowy kwietnia sypało cały czas i co to nie była zima?W tym roku może być tak samo

[ Dodano: Pią 30 Lis, 07 11:44 ]
MiKruS, Sorry,akurat Ja myślę abstrakcyjnie i także realistycznie.Ludzie ubodzy nie mają na chleb i nie jeżdżą autami .Dziwne jest,że większość panów wyda ostatnią złotówkę na upiększenie swojego autka,wędki,kochanki..etc.,a takie wielkie challo o opony.Jeśli powiedziało się A...Jak kupuje się auto,to trzeba sie liczyć z różnymi dalszymi wydatkami w tym kierunku.

[MiKruS]

MiKruS, Sorry,akurat Ja myślę abstrakcyjnie i także realistycznie.Ludzie ubodzy nie mają na chleb i nie jeżdżą autami .Dziwne jest,że większość panów wyda ostatnią złotówkę na upiększenie swojego autka,wędki,kochanki..etc.,a takie wielkie challo o opony.Jeśli powiedziało się A...Jak kupuje się auto,to trzeba sie liczyć z różnymi dalszymi wydatkami w tym kierunku.

Wlasnie po tym co piszesz śmiem twierdzic, ze nie myslisz abstrakcyjnie - bez urazy.
Ludzie ubodzy mają często jakiegoś 30letniego poldka na gaz dzieki ktoremu mogą dojechać jeszcze te 15km do dostatniego pracodawcy jaki zostal im w rejonie.
Albo moga zawieżć swoje chore na astmę dziecko, ze swojej wsi do szpitala w przypadku ataku.

Co do wydawania ostatnich pieniedzy na wędki, kochanki, to sorry, ale nie wiem o czym Ty piszesz. To opony zimowe mają byc odwetem na kimś?

Co do ostatniego zdania, to... :?
Rownie dobrze ja moge zacząć tu rządać, zeby we wszystkich dieslach byl filtr cząstek stałych, bo skoro ja go mam, to dlaczego moje dzieci mają wdychać sadzę ze szrotu sąsiada... :roll: :roll:


Tak czy inaczej zapewne się nie dogadamy. Dlatego z mojej strony dziękuję za możliwość uczestniczenia w tej dyskusji.

[hankasz7]

MiKruS Jaki odwet?No sorry, tak jak myślałam,to i kolega mało rozumie.Napisałam tylko że facet wyda ostatnie pieniądze na "głupoty"a nie pomyśli o istotnych sprawach.[30letniego poldka[/quote]Widziałam kiedyś, jak w takim wozie urwało się koło i odpadły inne części i facet spowodował wypadek, w którym uczestniczyło kilka aut-1 zabity i kilku rannych.Może wiózł chore dziecko albo żonę do lekarza,i co z tego wyszło?Jest jeszcze pogotowie,zawsze można wezwać.Bez obrazy,ale wiekszość ludzi szuka zawsze jakiś wymówek :? .

moje dzieci mają wdychać sadzę ze szrotu sąsiada...

Jeśli są takie filtry to Ja jestem za. o dzieci i innych ludzi trzeba dbać,a nie patrzeć na swój czubek nosa.

[Misiekoctavia]

Jedralinho, mysle ze sa lepsze. A tak az strasznie to nieoszczedzilem bo przeciez moglem kupic jakies nalewki Ja bym do listy na ktorych sie nieoszczedza pasek rozrzadu

Kormorany to normalna opona zimowa.

owszem normalna lepsza od uniwersalnych moim zdaniem
Ale poprzednie opony jakie mialem byly lepsze a wcale niejakies niesuper Firmowe niemieckie.

A co do nakazu to rzeczywiscie raczej trzaby sie najpierw dokladnie zastanowic i przemyslec wszystko dokladnie przed takim przepisem. Bo przeciez pogody nieda sie przewidziec. Na pomorzu w zeszlym roku prawie wcale niebylo sniegu. Ciezko byloby ustalic czas w ktorym nalezaloby jezdzic na zimowkach.
hankasz7, z tymi biednymi ludzmi i samochodami jest tak jak pisze MiKruS, czesto maja jakiegos 30letniego Poldzera albo Pierdolota ktory trzyma sie na samym silikonie a opony niedosc ze letnie to jeszcze lyse i jezdza nim na fuche albo pod sklep we wsi na piwo. Spotkalem sie juz z wieloma takimi przypadkami. Sa rowniez tacy ktorzy maja na zimowki ale niekupia bo sa sknerami. A co do wydawania na pierdoly jak juz tak uogolniasz to rownie dobrze ja moge napisac ze to wy zamiast dac mezowi na zimowki kupujecie sobie jakies zbedne gadzety ala nowa sukienka, albo nowy udkurzacz albo kosmetyki

[misiek^wro]

jak juz tak uogolniasz to rownie dobrze ja moge napisac ze to wy zamiast dac mezowi na zimowki kupujecie sobie jakies zbedne gadzety ala nowa sukienka, albo nowy udkurzacz albo kosmetyki

:twisted: :twisted: :twisted:

[2pac]

eeej eejjj ejj.... nie zaczynajcie walk mesko-damskich bo sie pieklo rozpeta

[hankasz7]

MisiekoctaviaMęża pozbyłam się,bo za dużo wydawał na kochanki :diabelski_usmiech a każde z nas miało swoją kasę.Ja mam duży dom i pięniądze wydaję na remonty i inne duperele do chałupy a dla Mnie to już praktycznie nic nie zostaje :|

zaczynajcie walk mesko-damskich bo sie pieklo rozpeta

właśnie ,bo jakos tak zaczyna rozchodzić się temat na boki :wink: że chyba zakończę ten temat, bo Mnie tylu mężczyzn i tak" zakrzyczy" :szeroki_usmiech

[lec]

Opony całoroczne to sa praktycznie kapcie.Kiedyś na takich jeżdziłam-byle co.Jak byś pojeżdził na zimowych to byś widział różnicę.A już trochę opon przetestowałam i to w różnych autkach.

wiesz co , kolezanko - bardzo autorytatywnie sie wypowiadasz i chyba nie potrafisz obiektywnie spojrzec poza swoje ziemie olsztynskie gdzie okres zimowy potrafi wygladac drastycznie inaczej.

Mam zimowki na ktorych tancze na drodze, a zaznaczam górna polka nie jakies byle co.... na letnich jezdzilem praktycznie do polowy listopada. zminilem bo co.... podobno trzeba i bezpiecznie + presja srodowiska - "a ty co ? jeszcze na letnich"?

Guzik prawda, dzis w Poznaniu +4, +5 stopni. Snieg ? A co to takiego ? Taki bialy puch co go pokazuja w telewizji ?

Nie tylko Ty kolezanko mialas mozliwosc jezdzic na roznych oponach, i wiesz ze inni moga miec odmienne zdanie niz Ty. Jezeli u Ciebie przez 2 miesiace sa biale drogi to warto, u mnie to moze jest tydzien w skali roku. A zimowki raczej zakladam dlatego ze pewnie sie zima pojedze gdzies na poludnie w góry....

Jeszcze sie nie zdazylo abym byl zadowolony z tego ze zalozylem zimowki. Jedyny plus to brud i syf ktory sie osadza na stalowkach a nie na alu i nie przejmuje sie ze znowu brudne... Pewnie sie przydadza na wyjazd na wakacje zimowe - no ale to moj wybor, moje pieniadza. A ty sugerujesz zeby kazdemu ustawowo narzucac przez to ze Olsztynie dluzej snieg sypie.... (w pelni sie zgadzam z tym co napisal Mikrus, wrecze uwazam ze byloby male pandemonium)


Aha, i na koniec, Jestem ostatnim ktory oszczedza na wydatkach na samochod - koledzy potwierdza w razie czego.... :wink:

[hankasz7]

lec, Pozdrowienia dla Poznania i Wrześni, gdzie mam rodzinę

[Zibi]

A ja osobiscie uwazam, ze w zimie kwestia zimowek to sprawa drugorzedna.
Przede wszystkim nalezy jezdzic spokojniej, rozwazniej i WOLNIEJ.

Zeszlej "lekkiej" zimy zanim przypomnialem sobie o tej zasadzie w drodze do roboty 2 razy bilem opona zimowa o kraweznik

Opona zimowa to naprawde nie panaceum - nic nie zastapi rozsadku

Pozdrawiam
Zibi

[Misiekoctavia]

Zibi, no masz racje. A jak jeszcze przy takim mysleniu masz zimowki to jest ekstra super git Ja tez przyrznalem tej zimy w kraweznik bo kontorolowany poslizg na parkingu obrocil sie w niekontrolowany :P Naszczescie tylko odszczerbiony kolpak. Uff

[marekzu]

to sprawa drugorzedna

mysle ze to akurat zalezy od rejonu kraju

[b707]

Ja trochę jeżdżę zimą... Ale przyznam że jak mocniej sypnie to unikam jazdy... Nie dlatego że nie mam zimówek... po prostu boje się pajaców którzy myślą ze jak maja zimówki [oczywiście nie mówię tu o wszystkich użytkownikach zimówek] to mogą gnać ile chcą lub pajaców którzy nie bacząc na złe warunki gnają ile chcą...

Zwykle tez stosuje zasadę dostosowywania się do warunków na drodze Zresztą AEE demonem prędkości nie jest więc nawet człowieka nie korci...

Zimówka pomoże... Ale zdrowego rozsądku nie zastąpi
pzdr

[djczas]

b707, dużo pokory do jazdy zimą daje mieszkanie w górach gdzie są kręte drogi i często dużo śniegu i dlatego jak jadę zakopianką to nie dziwi mnie ilość aut w rowie właśnie tych co opisałeś nieśmiertelnych . Ja dużo nauczyłem się jeżdżąc w zimie po drogach słowackich i Podhala. Po przeprowadzce w góry dotarło do mnie że dobra opona zimowa to podstawa poruszania się w zimie po górzystych drogach. Ideałem jest napęd 4x4 :twisted:

[misiek^wro]

Ja zauwazylem roznice pomiedzy opona letnia a zimowa rok temu ...

Sprawa wygladala prosto, wracalem z matka z zakupow, tam standardowo spozywka. Nagle sypnelo sniegiem i pomyslalem, spoko, poswiruje sobie na recznym przy zakretach. No i swirowalem. Ale pozniej jak byla prosta, trzeba bylo zahamowac, to hamowalem z 30 metrowym wyprzedzeniem, bo po wcisnieciu hamulca lekko, to auto mi przyspieszalo, zamiast hamowac

Nastepnego dnia zalozylem zimowki i komfort jazdy sie znacznie poprawil, a warunki byly te same :szeroki_usmiech

[lec]

misiek^wro, .... a mowiles ze to Tobie ktos wjechal

[misiek^wro]

lec, ale o co chodzi ? :roll:

[gebek]

Problem zmiany opon na zimowe mozna rozwiazac tak jak to zrobili Niemcy.
Nie ma przepisu nakazujacego w konkretnym okresie jezdzic na zimowkach,ale
kazdy kierowca jest zobligowany do poruszania sie na oponach przystosowanych
do warunkow jazdy,panujacych w danej chwili.
W ostatecznym efekcie wiekszosc kierowcow w miastach na polnocy z pewnoscia uzywa
opon letnich,a kierowcy rejonow poludniowych i gorzystych z pewnoscia zmieniaja
na zimowki.W ten sposob rozwiazano dylemat ''zmieniac czy nie''.
pozdrawiam

[Andrev3]

Zresztą AEE demonem prędkości nie jest więc nawet człowieka nie korci...

No co Ty...przeciez to jest demon prędkości...jednym slowem potwór :diabelski_usmiech
I tak jak napisałeś...nie masz rozsądku to nawet najlepsza zimówka nie pomoże.

[Hunter]

djczas, wiem co masz na myśli. Też mieszkam na terenie, może nie aż tak górzystym jak Ty, jednak sporo górek i zakrętów jest. Obecnie śnieg+lód+mróz...
Zaskakujące jest to, nawet się dziś z tym spotkałem. Droga niby mokra była (temp. powyżej 0 st C), ale Kozaków nie brakuje. Widzi pajac na sznurku, że jest kawałkami śnieg na drodze czy błoto pośniegowe, ale ciśnie ile wlezie. Dziś taki numer wywinął mi jeden Tir i jedna osobówka. W pierwszym przypadku wjeżdżałem na parking pod sklepem - krawężnik wysoki + śnieg na wjeździe, a drugi przypadek skręt w prawo na podporządkowaną i też w śnieg. Oczywiście kolesie z tył nie potrafią zauważyć kierunkowskazu 50 m wcześniej i zredukować, bo po co. Warunki mamy super - środek lata normalnie... I w takich przypadkach to takiemu nawet super opona zimowa nie pomoże... Totalny brak wyobraźni... Bez zimówek bym dziś pewnie gościom nie zwiał...

P.S. Jeszcze super sprawa, a mianowicie ludzie wyrzucający śnieg ze swojej posesji na ulice... Wychodzą z założenia, że auta go rozjeżdżą... Żeby było śmieszniej np. pod górkę i warstwa tego śniegu zaledwie 10 cm... :evil:

[marlena]

Parę dni mnie nie było a tu taka walka No pewnie, że wydaję na kosmetyki itd, ale opony zimowe są (nówki nie używane :P ).

Kto chce niech jeździ na zimówkach...ale nie wiem czy biedactwo by przeżyło jakby mi do auta dobił, bo ślisko i nie wyhamował ( nie zakładam szaleństwa w jeździe).

A może zrobimy tak, że w zimie zaczniemy w sandałkach chodzić a kozaczki na lato?????

A może oponki zimowe na cały rok?? Bo dlaczego w zimie można na letnich, a nie w lecie na zimowych?

A sknera to powinien samochodu nie kupować, bo więcej oszczędzi. Opony do tego to mizerny wydatek.

[shado]

A może zrobimy tak, że w zimie zaczniemy w sandałkach chodzić a kozaczki na lato?????

Ja tam już nie jedną laseczkę w lecie w kozaczkach widziałem :szeroki_usmiech