Czynnosci serwisowe w ASO

[pedros]

z tym odchaczaniem checklisty to tez bym tak na pół dzielił

gdzies juz tu chyba na forum czytalem jak to jednemu sprawdzili cisnienie w kole zapasowym (wg checklisty) i tylko szkopuł w tym ze kola zapasowego w samochodzie nie bylo bo wlasicieiel wczesniej "po coś tam" wyjął...

niechby przynajmniej olej i filtr porzadnie wymienili i przy okazji czegos nie spierd#@lili lub upaprali...

PS. tak jak przedmowca napisal, pewnie sa i porzadni mechanicy w ASO, niemniej jednak, skądś taka ujowa opinia o serwisach ASO sie bierze. Jak Pan "Kazimierz" spieprzy wymiane oleju to jest zgrzyt ale kosztuje to stówe, jak ASO spierniczy to kosztuj 700... cena wyzsza to i wyzsza jest oczekiwana szeroko rozumiana kultura pracy...

PS2. Pan "Kazimierz" nie spieprzy bo z reguly oznacza to utrate klienta a i zła opinia w swiat idzie...

Generalnie tzw PIETNO MECHANIKA czyli usyfione auto to dosyc czeste przypadki, tymbardziej jesli masz 5 miesieczne auto, w srodku dzi3wica nowka a tu otluszczone elementy tapicerki :klnie:


Ja juz mam stety/niestety po gwarancji i nie korzystam z ASO ale stac mnie na pewnego rodzaju nadgorliwosc w kontekscie jakosci materialow eksploatacyjnych - wszystko po to by miec pewnosc ze zawsze rano wsiadam i jade i dzieki olejom malo spalam paliwa, nie mam fadingu w hamulcach, nie mam paprochow w silniku, mam najlepsze w moim mniemaniu filtry. .. Juz mi sie nie chce wymieniac - ale wiem ze mam mocno taniej niz w ASO
Czynnosci w sprawdzonych warsztatach robie i tyle.

Mniejsze zaklady pilnuja renomy, nie maja uczniow bez nadzoru i jest imho lepiej

[patrykL]

pojebańca z forum

dzieki :|

[idas]

Tutaj macie check-liste z VW Wojtanowicz, ktora wykonali na pierwszym przegladzie (po 15000km). Dodatkowo posmarowali mi zawiasy drzwi bialym smarem (na kolejnym przegladzie w VW Motorpol juz tego nie zrobili).

[Jaroslav92525]

Wrocmy do tematu czy ASO robi cos extra - ma ktos ta tajemna wiedze?

Nie, no bez jaj... ASO to firma jak każda inna: MA ZARABIAĆ na ludziach "wierzących", leniwych, niedouczonych, przestraszonych etc. czyli minimum wysiłku (wydatki), maksimum zarobku (cena "usługi")...

[pedros]

Tutaj macie check-liste z VW Wojtanowicz, ktora wykonali na pierwszym przegladzie (po 15000km). Dodatkowo posmarowali mi zawiasy drzwi bialym smarem (na kolejnym przegladzie w VW Motorpol juz tego nie zrobili).

Wlasnie o to chodzi

U mnie nie psikali w zawiasy w drzwi i np drzwi pasazerki taki opr stawialy ze moja zonka miala klopot....

Smar litowy za 15 brutto obskoczyl wszysrkie drzwi zamki zawiasy we wszystkich moich autach, ba jescze w domu obskoczylem elementy cierne [ okna same sie otwieraja]

Takie wlasnie prozaiczne czynnosci swiadcza o klasie serwisu - sprawdzaja cisnienie w kolach [ to raczej wszedzie] ale test akumulatora, temp. Zamarzania.... I szereg innych rzeczy o ktorych raczej nie wiemy...
Dzieki za wklejenie.

[ Dodano: Pią 02 Lis, 12 21:47 ]

Wrocmy do tematu czy ASO robi cos extra - ma ktos ta tajemna wiedze?

Nie, no bez jaj... ASO to firma jak każda inna: MA ZARABIAĆ na ludziach "wierzących", leniwych, niedouczonych, przestraszonych etc. czyli minimum wysiłku (wydatki), maksimum zarobku (cena "usługi")...

Przy odrobinie wysilku w jakosc i tak zarobia - spojrz na fv z przegladu:

- normalia 15 pln
- przebitka na oleju [ na cenie ]
- przebitka na ilosci oleju [ fajnie wiedziec ze w moim 1,6 BFQ miesci sie 5,3 litra oleju w silniku - az sprawdzilem bagnet - lekko maksimum]
- czesci - tutaj tez drogo'
- cena przegladu to jedno, klamoty to inna bajka


A po gwarancji podlaczenie do komputera - 100 netto...

No ale coz jesli uczniowie procedur nie trzymaja to juz inna bajka

[Dachu]

widze ze tak wszyscy narzekaja na te aso,a ja wrecz przeciwnie jestem bardzo zadowolony z pracy toruńskiego aso,mam tam sprawdzonego elektryka mam tez sprawdzonych 2 mechaników od silnika i zawieszenia zawsze mam czyste auto np.wymiana oleju i filtra kosztuje okolo 100 zł wiadomo olej i filtr mam swój ale zawsze mam przy wymianie sprawdzenie auta kompem w gratisie,kiedys mialem problem z pompowtryskiem na 2 cylindrze(pewnie kazde inne aso by powiedzialo ze trzeba wymienic)a tu na spokojnie rozebrali popatrzyli i zrobili kosztowało mnie to okolo 220 zł dlatego jezdze tam i jak bedzie taka obsluga jaka jest do tej pory bede tam jezdził :wink: auto jest tam serwisowane od samego poczatku i wszystko jest w jak najlepszym porzadku a mam juz na liczniku 313tyś km :twisted:

[pedros]

Milo takie rzeczy sie czyta!

[elpolacco]

Czy zatem mam gorsze auto ktore dopieszcza aso?

w sytuacji, którą mamy na rynku używek, to jak nie trafisz jakiegoś pojebańca z forum to nikt Ci w takie bajki nie uwierzy, gwarantuję

Dzisiaj każdy dzwoni i pyta się czy jesteś I właścicielem, jakby to było najważniejsze :roll:
No i przebieg też najlepiej magiczny. Ludzie nadal w to wierzą.

Nie ważny jest stan techniczny i ile włożyłeś do auta, ale czy ma mały przebieg. Większość nowych aut jest sprzedawana z przebiegiem 100-120 tys. km bo wtedy zaczynają się dokładki, dlatego ja wolę większy przebieg i już wszystko porobione niż nawet oryginalny 120tys.km.

A co do ASO to mam złe wspomnienia. Ostatnio byłem z Octavią II przed zakupem w Emidzie w Krakowie i gość bajerował mnie, że na jego oko pasek rozrządu był nie wymieniany przy 90 tys. (aktualnie 140 tys.km). Sprzedawca był ze mną i wysłuchał gościa i powiedział mu co myśli :P Akurat gość robił w serwisie BMW 4 lata więc wiedział, że po wyglądzie nie da się ocenić ile na nim jest przejechane, a jeśli byłby na tyle cwany to obróciłbym silnikiem i zobaczył rocznik paska, chociaż czasami zdarza się, że leżą one po 3-4 lata, albo odkręcił rolkę i też sprawdził rocznik.

Gość pokazał mu fakturę na wymianę i powiedział, że jak jeszcze raz będzie tak postępował to pojedzie do serwisu BMW do kolegi i udowodni mu, że się myli, a w zamian wystawi mu taką fakturę, że się nie pozbiera.

I tak właśnie znają się w ASO...

Jak nie będziesz miał znajomego lub trafisz na nowych pracowników w ASO to masz przerypane. Jednym słowem przepłacasz. Zdarzają się na pewno serwisy które jednak można polecić dlatego takie forum może nie jednemu pomóc więc informujcie o dobrych mechanikach i serwisach innych użytkowników.

[pedros]

Czy zatem mam gorsze auto ktore dopieszcza aso?

w sytuacji, którą mamy na rynku używek, to jak nie trafisz jakiegoś pojebańca z forum to nikt Ci w takie bajki nie uwierzy, gwarantuję

Dzisiaj każdy dzwoni i pyta się czy jesteś I właścicielem, jakby to było najważniejsze :roll:
No i przebieg też najlepiej magiczny. Ludzie nadal w to wierzą.

Nie ważny jest stan techniczny i ile włożyłeś do auta, ale czy ma mały przebieg. Większość nowych aut jest sprzedawana z przebiegiem 100-120 tys. km bo wtedy zaczynają się dokładki, dlatego ja wolę większy przebieg i już wszystko porobione niż nawet oryginalny 120tys.km.

A co do ASO to mam złe wspomnienia. Ostatnio byłem z Octavią II przed zakupem w Emidzie w Krakowie i gość bajerował mnie, że na jego oko pasek rozrządu był nie wymieniany przy 90 tys. (aktualnie 140 tys.km). Sprzedawca był ze mną i wysłuchał gościa i powiedział mu co myśli :P Akurat gość robił w serwisie BMW 4 lata więc wiedział, że po wyglądzie nie da się ocenić ile na nim jest przejechane, a jeśli byłby na tyle cwany to obróciłbym silnikiem i zobaczył rocznik paska, chociaż czasami zdarza się, że leżą one po 3-4 lata, albo odkręcił rolkę i też sprawdził rocznik.

Gość pokazał mu fakturę na wymianę i powiedział, że jak jeszcze raz będzie tak postępował to pojedzie do serwisu BMW do kolegi i udowodni mu, że się myli, a w zamian wystawi mu taką fakturę, że się nie pozbiera.

I tak właśnie znają się w ASO...

Jak nie będziesz miał znajomego lub trafisz na nowych pracowników w ASO to masz przerypane. Jednym słowem przepłacasz. Zdarzają się na pewno serwisy które jednak można polecić dlatego takie forum może nie jednemu pomóc więc informujcie o dobrych mechanikach i serwisach innych użytkowników.

Tu poruszasz bardzo istotna rzecz: sa przebiegi ktore sa krytyczne - ja tez wychodze z zalozenia ze lepiej kupic auto 250 plus gdzie we flocie sluzylo jednemu czlowiekowi i robi dlugie trasy niz niedogrzanego diesla na krotkich dystansach i uzytkowanego wg znanego schematu PSJ. Tutaj fakrtycznie przy 120 kkm to dopiera sa wydatki.

Mam znajomego ktory kupil OII 280 kkm tdi.
Przejechal niecale 100 kkm bez wydatkow!!!

Akurat serwisowane w ASO [ flota]
Niemniej ja mam osobiste doswiadczenia z z podejsciem do problemow klietna i cieszylem sie ze auto mialem na gwarancji. Kilku rzeczy nie popuszcze i te fuckupy wyrobily zdanie o ASO psujac byc moze fachowa robote niektorych mistrzow - efekt koncowy dziwny i niesmak.

[bzyq_74]

Najważniejsze w życiu oprócz rodziny i zdrowia jest ... dobry zaprzyjaźniony mechanik

ASO zawsze będzie drogie bo utrzymanie salonu/ludków + podatki trzeba zrekompensować w astronomicznych marżach i roboczogodzinach. 8)

[dontak]

Ja byłem zmuszony tylko dwa razy robić przegląd w ASO w ramach gwarancji. Przegląd wyglądał tak że po wymianie oleju i filtrów gość chodził dookoła auta z czeklistą i stawiał krzyżyki! Tylko na moje wyraźne żądanie podłączyli kompa i nasmarowali zamki (skrzypiały jak w horrorze). Trzeci robiłem już u poleconego mechanika, który kiedyś pracował w ASO skody. Tutaj faktycznie wszystko było sprawdzone. Nawet podświetlenie deski i środkowego panelu. A co ważne cena jednego przeglądu w ASO = 2 razy przegląd u znajomego mechanika.

[adi747]

elpolacco nie twierdz tak zaparcie ze każdy w to wierzy bo my sprzedawaliśmy auto z 2006roku z przebiegiem 50tys i pierwszy właściciel czyli da sie znaleść inna sprawa że kupujacy nie chciał wierzyć że auto ma tyle przejechane ale potem miło sie zdziwił :diabelski_usmiech wracając do tematu byłem dzisiaj w ASO sprawdzić akcje servisowa na cewki w 1.8T a gość raz ze nie miły to jeszcze mi mówi to tak sie nie da ja musze otworzyć zlecenie zrobić diagnoze czy autu coś sie dzieje i potem stwierdzić.(myśle sobie pojebany gośc) diagnoza 250zł śmiech na sali i jescze nie wiadomo czy podlegają wymianie czy nie :shock: też pracuje na serwisie tyle że MAN-a i tak jak akcja przysługuje to sie wymienia wadliwą część i po temacie bez żadnych diagnoz aaa i jeszcze mi mówi ze mam za stare auto na akcje :diabelski_usmiech

[Dachu]

Dzis kolejna wizyta u Z&Z w Toruniu przy przebiego 313tys km na przegladzie przed zima jak zawsze wszystko sprawnie szybkoi miło nawet pani ktora siedzi tam w informacji podeszła i sie zapytała czy moze kawke albo herbatke zrobic :szeroki_usmiech no i usługa wykonana GRATIS oby wiecej takich ASO w polsce oczywiscie autko 100000000%sprawne co mnie najbardziej cieszy

[bishop]

Dzisiaj każdy dzwoni i pyta się czy jesteś I właścicielem, jakby to było najważniejsze

A co ma pytać , czy serwisowane w aso? no tak , to dziękuję oddzwonię... :lol:

Jak kupujesz u 1 właściciela w umowie wpisujesz przebieg, stan bezwypadkowy i to ,że wszystkie elementy mają fabryczny lakier, i facet się musi podpisac pod tym, poprostu nie ma wyjścia albo jest pewny albo pdpisuje "wyrok " na siebie ...i masz w d... jakieś pieczątki z aso.

[pedros]

Dzisiaj każdy dzwoni i pyta się czy jesteś I właścicielem, jakby to było najważniejsze

A co ma pytać , czy serwisowane w aso? no tak , to dziękuję oddzwonię... :lol:

Jak kupujesz u 1 właściciela w umowie wpisujesz przebieg, stan bezwypadkowy i to ,że wszystkie elementy mają fabryczny lakier, i facet się musi podpisac pod tym, poprostu nie ma wyjścia albo jest pewny albo pdpisuje "wyrok " na siebie ...i masz w d... jakieś pieczątki z aso.

I tak i nie

Mam kolege ktory ma centralnie gdzies motoryzacje. Jezdzil na oleju mineralnym nie zmienial filtrow powietrza a jak sprzedawal to dal do odpicowania i samochod lsnil jak po kwarcu. ..
Ksiazki serwisowej nie mial bo zgubil....



Tutaj bardzie chodzi o podejscie do tematu moto - czy ktos ma swiadomosc - dla mnie wieksza wiarygodnosc ma ksiazka z pieczatkami pana Kazia, Zdzisia... I kompletem fv niz z cyklu mala poligrafia i plewe pieczatki

[ Dodano: Wto 06 Lis, 12 18:03 ]

Dzisiaj każdy dzwoni i pyta się czy jesteś I właścicielem, jakby to było najważniejsze

A co ma pytać , czy serwisowane w aso? no tak , to dziękuję oddzwonię... :lol:

Jak kupujesz u 1 właściciela w umowie wpisujesz przebieg, stan bezwypadkowy i to ,że wszystkie elementy mają fabryczny lakier, i facet się musi podpisac pod tym, poprostu nie ma wyjścia albo jest pewny albo pdpisuje "wyrok " na siebie ...i masz w d... jakieś pieczątki z aso.

I tak i nie

Mam kolege ktory ma centralnie gdzies motoryzacje. Jezdzil na oleju mineralnym nie zmienial filtrow powietrza a jak sprzedawal to dal do odpicowania i samochod lsnil jak po kwarcu. ..
Ksiazki serwisowej nie mial bo zgubil....



Tutaj bardzie chodzi o podejscie do tematu moto - czy ktos ma swiadomosc - dla mnie wieksza wiarygodnosc ma ksiazka z pieczatkami pana Kazia, Zdzisia... I kompletem fv niz z cyklu mala poligrafia i plewe pieczatki

[szkoda]

Jak kupujesz u 1 właściciela w umowie wpisujesz przebieg, stan bezwypadkowy i to ,że wszystkie elementy mają fabryczny lakier, i facet się musi podpisac pod tym, poprostu nie ma wyjścia albo jest pewny albo pdpisuje "wyrok " na siebie ...i masz w d... jakieś pieczątki z aso.

potem spotykamy się w sądzie i możemy do usranej śmierci już sobie dowolnie definiować "stan bezwypadkowy" i "fabryczny lakier" bo takie pojęcia nie istnieją
jak już jesteś taki ostry to lepiej definiuj PRECYZYJNIE w samej umowie co masz na myśli

a co w sytuacji jak już mi dodefiniujesz, podpiszesz a ja za tydzień rozwalę błotnik, pomaluję, za pół roku znudzi mi się Twoja fura i przyjdę, że był malowany, i niezgodny z umową, oddajesz kasę?

więc objaśniam, że tego typu stwierdzenia, jak i stwierdzenia o tym, że auto jest sprawne techniczne itp. ja mogę podpisywać w ciemno, nie jestem rzeczoznawcą, żeby moje stwierdzenia miały jakąkolwiek wiążącą wartość dla sądu na przykład.

[bishop]

potem spotykamy się w sądzie i możemy do usranej śmierci już sobie dowolnie definiować "stan bezwypadkowy" i "fabryczny lakier" bo takie pojęcia nie istnieją

Nie spotkałeś w zyciu bezwypdkowego pojazdu , który ma oryginalny lakier, nałożony w fabryce na wszystkich elementach a może nie wiesz co to jest przebieg pojazdu ? :lol: .Nikt nie wymaga abyś miał uprawnienia rzeczoznawcy , wymagana jest tylko uczciwość.
Wystarczy ,że jako 1własciciel podiszesz taka umowę potwerdzając stan faktyczny, a załatwi Cie ochroniarz w sądzie, ...jedyny ratunek kombinować na gwałt żółte papiery, chociaż ...mogłes np pożyczyć ciotce auto , a ona skręciłą licznik o 40 tyś , o tak na prezent dla Ciebie na urodziny, albo szwagier pożyczył lecz spadł z wiaduktu , nparawił co zostało, ale nie powiedział , bo nie chciał CI psuć humoru :diabelski_usmiech

[szkoda]

potem spotykamy się w sądzie i możemy do usranej śmierci już sobie dowolnie definiować "stan bezwypadkowy" i "fabryczny lakier" bo takie pojęcia nie istnieją

Nie spotkałeś w zyciu bezwypdkowego pojazdu , który ma oryginalny lakier, nałożony w fabryce na wszystkich elementach a może nie wiesz co to jest przebieg pojazdu ? :lol: .Nikt nie wymaga abyś miał uprawnienia rzeczoznawcy , wymagana jest tylko uczciwość.
Wystarczy ,że jako 1własciciel podiszesz taka umowę potwerdzając stan faktyczny, a załatwi Cie ochroniarz w sądzie, ...jedyny ratunek kombinować na gwałt żółte papiery, chociaż ...mogłes np pożyczyć ciotce auto , a ona skręciłą licznik o 40 tyś , o tak na prezent dla Ciebie na urodziny, albo szwagier pożyczył lecz spadł z wiaduktu , nparawił co zostało, ale nie powiedział , bo nie chciał CI psuć humoru :diabelski_usmiech

po przemyśleniu sprawy stwierdzam, że jednak masz rację.

[shok]

A co w przypadku jak auto zostało pomalowane przez aso zanim je kupiłeś? Jest taki przypadek na forum i sprawa się ciągnie w nieskończoność...

[bishop]

rozumujesz na poziomie małego dziecka, no ale wolno Ci szczęśliwy prostoduszny człowieku
lubię takich uczciwiuszy.

I co to ma być :lol: , liczyłem na jakąś radosną wypowiedź , a tu tylko takie bulknięcie jak d..a w mydlinach.

"Uczciwiuszy" to jakaś nowa forma życia , czy skurcz palcy nie pozwolił napisać "ludzi uczciwych"

Wiem ,ze musisz odpowiedzieć, bo się udusisz, ale nie obrażaj mnie więcej, nikt tu nikogo nie oskarża , a myślę jak mi się poboba i pisze co mi się poboba . I co ja mam Ci napisac ,podchodzisz do tematu jak cwaniak zaprawiony w bojach sądowych, no ale wolno Ci nieszczęśliwy pokręcony człowieku, ... tylko po co? Też cenisz uczciwość i pewnie przy sprzedazy swojego nie będziesz palił głupa, bo wiesz że dla paru zł nie warto.

[szkoda]

palcy

p a l c ó w :idea:
ortografiuszu :lol:
widzisz, ja zmieniłem swoją wypowiedź, właśnie po to, żeby uniknąć tego nieszczęsnego brnięcia w OT, jednak widzę, że masz jakieś zatwardzenie na moim punkcie, więc masz w tej chwili pierwsze i ostatnie ostrzeżenie.

[mistrzunio]

Serwisuję swoją skodę w ASO, ale przy przebiegu 75 tys. byłem raczej ostatni raz. Niedługo przebieg 90 tys. i panowie z ASO zamierzają zrobić rozrząd za 2/2.5 tys zł. Chyba jednak podziękuje, bo już rok po gwarancji. Tylko raz zaskoczyli mnie pozytywnie. Kilka miesięcy po gwarancji uszkodził się jeden plastik, miałem zapłacić 120 zł, ale ostatecznie machnęli ręką i zrobili gratis.

[lu5asz]

Ja zmienilem koła w ASO i auto mi w prawo ściąga :evil:

[pedros]

Ja zmienilem koła w ASO i auto mi w prawo ściąga :evil:

Bratu kola niedokrecili i zaczelo telepac trzaskac - wbrew pozorom nie mozna bylo tego szybko zdiagnozowac - 2 sruby poluzowane. Wyjazd bezposrednio z ASO by wykluczyc historie po drodze.

[słoń]

zamierzają zrobić rozrząd za 2/2.5 tys zł

to grubo,mają tam platynowe napinacze w zestawach rozrządu?