A moją kobitkę wczoraj, osłabił pan kierowca wymuszając na niej pierszeństwo jazdy na skrzyżowaniu. Ona jechała prosto a facio skręcał w lewo i jej wyjechał prosto pod machę. Póżniej się dziwił - jak to się stało, że ja pani nie zauważyłem.
Na foto poniżej efekt zdarzenia, ukochana przez moją żonę 406-tka
Póżniej się dziwił - jak to się stało, że ja pani nie zauważyłem.
Czasami tak bywa, i dla tego są wypadki. Ciężko to przewidzieć i też ciężko temu zapobiec. Każdemu się to może zdarzyć z mniejszymi lub większymi skutkami.
sesik, dobrze, że coś mu się tam świeciło, bo ja coraz częściej spotykam takich co im się nic nie świeci. Już nawet przestałem zwracać im uwagę, bo to jak mówić do ściany. :zastrzelic
No dzisiaj cała rodzinka sama siebie osłabiła. Siostra jechała z mamą i bratem do lekarza i zatrzymały ją aly za pasy, ale jakoś się wytłumaczyła, wzięli dokumenty i bach przeglądu nie ma, skończył się 21 grudnia. Of kors siostra wykonała telefon do starszego, no dobra jedź tam i tam, potem starszy pomyślał sobie: to i ja zajrzę w dowód i zonk przegląd był do 22 października Szybko na stacje, oba samochody przegląd przeszły bez problemu.
Usługi tokarskie, frezarskie
Zabezpieczenia na zbiorniki paliwa do samochodów ciężarowych.
No dzisiaj cała rodzinka sama siebie osłabiła. Siostra jechała z mamą i bratem do lekarza i zatrzymały ją aly za pasy, ale jakoś się wytłumaczyła, wzięli dokumenty i bach przeglądu nie ma, skończył się 21 grudnia. Of kors siostra wykonała telefon do starszego, no dobra jedź tam i tam, potem starszy pomyślał sobie: to i ja zajrzę w dowód i zonk przegląd był do 22 października Szybko na stacje, oba samochody przegląd przeszły bez problemu.
A ja dzis z kolei trafilem na troszke drazniacego gostka w ...skodzie, na dodatek identycznej jak moja, tylko ocp nie mial na grillu jechalem ciezarowym tempomat na 90 ustawiony a on pierw wyprzedzil a pozniej 80, jak ja sie wzialem za niego to przyspieszyl a za mna oczywiscie juz auta jak to na autostradzie i tak przez krotki kawalek bo ja kierunek w prawo odczekalem ze 3 sek :P i wracam na prawy, musial zwolnic. jakies 2 minuty pozniej przeszedl kolo mnie ze 120 kmh zeby za chwile hamowac przed bramkami i fotoradarem. Gosc wygladal troche jakby pierwszy raz jechal autostrada.
Wczoraj, parking w Złotych tarasach, miejsc wolnych jak na lekarstwo a tam... :zastrzelic
Gdybym był innym autem zaparkowałbym tam na zapałkę i poszedł na ostatni seans do kina.
tylko alfa :wink: no coz jeden tak zaparkowal to reszta sie dostosowala to mnie na parkingach wkurza wlasnie. jak pod blokiem jeden zajmnie 2 miejsca to nastepny nie ustawi sie normalnie tylko tez na dwoch polach. dobrze ze mam teraz garaz.
alfa też tak do końca nie stoi dobrze, stoi na linii praktycznie. Jak ci tak z dwóch stron staną na linii to jak wjedziesz między nie to już z auta nie wyjdziesz.
Ja też całe szczęście mam garaż, co prawda jakieś 400m od domu, ale wolę się przejść kawałek niż spędzić ten czas na skrobaniu szyb. W tv widziałem, że ludzie swoje odśnieżone miejsca parkingowe zastawiają jakimiś pudłami albo ławkami (u mnie pod blokiem na szczęście takiego cyrku nie ma), żeby ktoś nie wjechał, bo jak widać można nawet w łeb zarobić:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=pjqxJsjpDRQ[/youtube]
Yarwa nie badzmy malostkowi :wink: grunt ze prosto nie pod ukosem jak inni. Piori ja mam blizej ale tez wolalbym nawet te 0,5 km przejsc sie niz skrobac szyby i ryzykowac obdarcie auta przez niezbyt wprawnego w jezdzie sasiada bo takich nie brakuje.Takiej sytuacji jeszcze nie mialem jak w filmiku, ale pyskowki bywaly, czlowiek to dziwne stworzenie
a mialem tam dzis jechac. to ze autostrada w polsce nie powinna sie tak nazywac a juz wogole tyle kosztowac to wiadomo, ale jakby jechac jeszcze dalej niz byl karambol, za katy wroclawskie (wielu jezdzi) gdzie dlugo nie ma pasa awaryjnego to jest dopiero porazka. nawet ekspresowki maja wiecej pasow awaryjnych. tam ciagle sa wypadki i za kazdym razem jadac do jedrzychowic zastanawiam sie czy nie bede stal w jakims korku z powodu wypadku.
A mnie dzisiaj osłabił ten koleś na parkingu pod Tesco (Kapelanka) :szeroki_usmiech
Uploaded with ImageShack.us
Dla wnikliwych:
1. Nie, pan nie wyjeżdżał, ani nie manewrował, on tak zostawił zaparkowane auto.
2. Tak z przodu jest wolne miejsce.
3. Gościa wzywali ze trzy razy przez głośnik do auta, a jak wylazłem ze sklepu po 40 min on tam dalej stał.
W Sylwestra, nie dość że jechał lewym pasem 50km/h dobry kawałek zanim spojrzał w lusterko to jeszcze ten sposób odśnieżenia auta. Pozdrowienia :diabelski_usmiech
Mnie osłabił Seacista. Wrzucił lewy kierunkowskaz, zjechał pięknie do osi jezdni i stoi. Miejsca po prawej zostawił na 2 czołgi więc sobie go zaczynam spokojnie omijać. A on nagle ni z tego ni z owego kierunek wyłączył, koła w prawo i but..... Brakowało milimetrów.
piori, z filmiku jesli dobrze wnioskuje to wygrany odsnieżył sobie miejsce.A przegrany(bedacy chwilowo leżanką na sniegu) wje.ał mu sie na odsnieżone miejsce.Ale powiem wam,ze ludzie czasem naprawde maja nasrane w głowie.I jeszcz potem straszą policja lub do bicia stawają :twisted: :lol:
Komentarz