Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[blind_walker]

Iqwan, Za samo parkowanie sąsiadów, dziennie szłoby ok 10 wlepek. :shock: To jest jakaś masakra. :| Parkują na chodnikach, trawnikach, gdzie się da. Telefon na straż miejską- oni nic nie mogą zrobić , bo to strefa i tam nie ma nigdzie znaku zakaz parkowania. :? A najlepsze jest to, że administracja zrobiła ok 20 nowych miejsc parkingowych, tylko, że są oddalone o ok 200m od bloku i trzeba się przejść. Ot, taka zasada lenistwa.

[Iqwan]

Iqwan, Za samo parkowanie sąsiadów, dziennie szłoby ok 10 wlepek. :shock: To jest jakaś masakra. :| Parkują na chodnikach, trawnikach, gdzie się da. Telefon na straż miejską- oni nic nie mogą zrobić , bo to strefa i tam nie ma nigdzie znaku zakaz parkowania. :? A najlepsze jest to, że administracja zrobiła ok 20 nowych miejsc parkingowych, tylko, że są oddalone o ok 200m od bloku i trzeba się przejść. Ot, taka zasada lenistwa.

Wiem o co chodzi, ale pomyśl tak, wychodzi facet z kobietą do tego Audi i co widzi? karnego kutasa, ja bym się wstydził :P

[blind_walker]

To by jeszcze bardziej do nich przemówiło i najlepiej farbą kauczukową, żeby nieco utrudnić usuwanie:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=v3IEJzciW-U&feature=player_embedded[/youtube]

[soszek81]

Iqwan, Za samo parkowanie sąsiadów, dziennie szłoby ok 10 wlepek. :shock: To jest jakaś masakra. :| Parkują na chodnikach, trawnikach, gdzie się da. Telefon na straż miejską- oni nic nie mogą zrobić , bo to strefa i tam nie ma nigdzie znaku zakaz parkowania. :? A najlepsze jest to, że administracja zrobiła ok 20 nowych miejsc parkingowych, tylko, że są oddalone o ok 200m od bloku i trzeba się przejść. Ot, taka zasada lenistwa.

Wiem o co chodzi, ale pomyśl tak, wychodzi facet z kobietą do tego Audi i co widzi? karnego kutasa, ja bym się wstydził :P

Ja się wstydzę jak postawię auto nie dokładnie na wyznaczonym miejscu i muszę wrócić i poprawić ustawienie.

Niestety taka jest przypadłość osiedli. U mnie też jest ok 50 wolnych miejsc parkingowych, ale są na końcu osiedla i trzeba przejść te 200m. Łatwiej jest zaparkować na trawniku pod nosem. I taniej. Bo miejsc parkingowych w garażach podziemnych też jest masa wolnych. Tylko kosztują 115/mies.

[dwaoka]

sposoby sa rozne,
naklejka posmarowana tzw cieklym szklem - szyba do wymiany,

maska posmarowana jakims olejem i posypana ulubionym ziarnem ptakow - dziury w masce,

maslo trzymane kilka tygodni na balkonie w sloiku a potem wstrzykniete w rozne szpary - zapach nie do usuniecia.

itd itd itd


ale to wszystko wandalizm, odpowiedzia jest troche kultury, niestety panowie biznesmeni i panie w najdrozszych ubraniach i samochodach, w butach nadal maja "slome"...

[blind_walker]

odpowiedzia jest troche kultury

Nawet jak kulturalnie zwróci się uwagę, że chodnik jest dla pieszych, a nie samochodów, to słyszy się odpowiedź: "A znak jest? Nie ma, czyli można parkować..." Byłem w tej sprawie na komisariacie i dyżurny powiedział tak: "Musicie się państwo dogadać, bo my w tej sprawie nic nie możemy zrobić, bo to teren administracji. Jak postawią znak zakaz parkowania to i owszem przyjedziemy, wypiszemy mandaciki i problem zniknie."

[dwaoka]

blind_walker, wiesz mnie juz nie codzi o wyglad tego podworka, czy 1,5m przejscia, ale zwykle bezpieczenstwo, w razie pozaru, ewakuacji, czy wyjscia z noszami przez drzwi...

[blind_walker]

dwaoka, To swoją drogą. Niby jest znak droga pożarowa, ale i tak jedne i te same osoby zastawiają dojście do hydrantu i zaworu głównego wody... Porozmawiam z sąsiadem, który pisał do administracji w sprawie znaku, czy dostał jakąś odpowiedź.

[pstryczek]

Pomalowanie auta przez tych gówniarzy farbą to zwykły akt wandalizmu, bez względu na złamanie przez kierowców przepisu Kodeksu Drogowego. Gdybym dorwał takiego gówniarza to bym mu ręce połamał a ryja w tej farbie umoczył :twisted:

[szkoda]

Pomalowanie auta przez tych gówniarzy farbą to zwykły akt wandalizmu, bez względu na złamanie przez kierowców przepisu Kodeksu Drogowego. Gdybym dorwał takiego gówniarza to bym mu ręce połamał a ryja w tej farbie umoczył :twisted:

ja też
następny krok to wyciągamy siekiery i jedziemy :lol:

[pstryczek]

Następny krok to Policja wypisująca mandaty za złe parkowanie :P

[filipT]

w tym kraju chamstwo i buractwo chcecie kulturą zwalczać?! powodzenia.
tu fajny sposób na baranów
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ZwDC-9K0E9I&feature=related[/youtube]
a tu zza wschodniej granicy
http://www.youtube.com/watch?v=L3Aha...eature=related

[bzyq_74]

Rosjanie też dają radę :diabelski_usmiech

format większy :szeroki_usmiech

[przemek88]

Mnie dzisiaj wkurzył pan z Punto który ze 3km jechał lewym pasem po czym później skręcił w prawo, Trąbienie ani mruganie długimi nic nie dało udało mi sie go wyprzedzić prawym zjechałem na jego pas i wychamowałem go do 5km/h :diabelski_usmiech myślałem ze mnie zabije wzrokiem :lol:

[Gość]

Kurde dawno mi tak nikt nie podnisol cisnienia, dobrze ze wiozlem matke bo nerwy mogly by mi puscic. Jade glowna i kutas (tak bede sie o nim wypowiadal) na nr. KR... malym "dostawczakiem" w stylu Fiata Qubo, choc to chyba byl Peugeot Bipper wyjechal z parkingu pod marketem, wiem jak sie stamtad wyjezdza wiec predkosc ok 45 - 50 kmh. Wyjechal no dobrze, ale kompletnie nie rozpedzal samochodu, jak sie wywlokl na droge tak jechal, wiec zaswiecilem dlugimi, niech wie z czego zyje, a ten kutas na hamulec. braklo moze z metra bym najechal, no to klakson, troszke przyspieszyl, ale nie znacznie, to go wyprzedzilem (oczywiscie wtedy dostal skrzydel) i zeby matka nie zaczela gledzic to chyba zrobilbym mu to samo, ale jechalem normalnie i za jakis czas skrecalem w osiedle. No a pan za mna, mysle sobie o bedzie pogaduszka, ja parking z jednej strony on z drugiej i w efekcie spotkalismy sie w miejscu gdzie znow wymusil pierszenstwo majac mnie po prawej. Ale mi emocje opadly troszke, w innym przypadku nie mialby szans drugi raz wymusic pierszenstwa. Czasem mysle ze szkoda nerwow, ale czasem chetnie bym po mordzie lal za takie cos. Tego typu cwaniactwo drogowe i podejscie do tematu poruszania sie po drogach publicznych mnie dobija, dlatego kirowce okreslam mianem kutasa, moze byc zlamas.

[Iqwan]

Ja dzisiaj szedłem z uczelni i przechodzę przez przejście gdzie na czerwonym stała Vectra z jakąś babką a za chwilę do niej podjeżdża Golf II,kierowca gasi golfa, wysiada i podchodzi do opla i puka w szybę, kobieta otwiera i lekką wiązankę jej puścił z tego co słyszałem "Czy ja mam Cię k**** dz**** nauczyć jeździć, kto Ci ku*** dał prawo jazdy .............(coś tam krzyczał o zajechaniu drogi czy coś)" oddaliłem się i nie słyszałem ale stali jeszcze sporo czasu...:/

[krzysiek13]

Odnośnie filmiku wrzuconego przez filipT

Krew mnie zalewa jak widzę te akcje z nalepkami za zajmowanie miejsc dla niepełnosprawnych. Sam na te miejsca nie staję. Jednak zdarza się, że człowiek przyjeżdża z osobą, która ma problemy z poruszaniem się. Zazwyczaj blisko wejść do sklepów, przychodni itp. jest wszystko pozajmowane, wolne są tylko te miejsca. W dodatku trzeba pomóc wysiąść, szeroko otworzyć drzwi, prowadzić. No to jadę samochodem np. z babcią, brak legitymacji ani naklejki, parkuje w tym miejscu, żeby było luźno i blisko. A później co? Karne kutasy itp. na szybie :evil: :evil: :evil: Nie widziałeś - nie naklejaj. Nie widziałeś - nakleiłeś? Wsadź se takiego karnego kutasa w du**. Najlepiej wydrapanego gwoździem na arkuszu blachy.

[westwi78]

Jednak zdarza się, że człowiek przyjeżdża z osobą, która ma problemy z poruszaniem się. Zazwyczaj blisko wejść do sklepów, przychodni itp. jest wszystko pozajmowane, wolne są tylko te miejsca.

I one mają być wolne, dla ludzi którzy tego potrzebują, a nie że im się wydaje ze potrzebują.

No to jadę samochodem np. z babcią, brak legitymacji

To trzeba wyrobić, to nie takie trudne.

Czegoś się musimy trzymać.

[krzysiek13]

westwi78, prawo prawem, a człowiek człowiekiem. Pierw potrzebna jakaś grupa inwalidzka jeśli się nie mylę. A to po prostu starsza osoba, której trzeba pomagać iść i szybko się męczy.

PS
westwi78, życzę Ci, abyś nigdy nie musiał nigdzie podjechać z osobą niepełnosprawną bez "papierów"

[holek88]

nie widze problemu, dla którego nie można byłoby stanąć na 1 min. przed samym wejsciem do sklepu na awaryjnych, wyprowadzić starszą osobę z samochodu, niech poczeka chwilę, a samemu odprowadzić auto. Karne kutasy, popieram! z całym szacunkiem do Ciebie k085,

[krzysiek13]

Ja też jak najbardziej popieram. Cwaniaków trzeba tępić. Są jednak pewne granice

przed samym wejsciem do sklepu na awaryjnych, wyprowadzić starszą osobę z samochodu, niech poczeka chwilę, a samemu odprowadzić auto

Gdybym na to wpadł, tak bym zrobił. Niestety, nie zawsze jest czas na zaplanowanie i kilkukrotne przemyślenie krótkiego wyjazdu.

[kjedi]

westwi78
"To trzeba wyrobić, to nie takie trudne"
W małych miejscowościach to nie. Ale w dużych przynajmniej dwa dni.
Nie wystarcza orzeczenie komisji i przyznanie renty.

[JanuszSz]

Twarde prawo,ale prawo.
Nie mam uprawnień,nie parkuję na miejscu dla niepełnosprawnych.
Jeżeli zdarza mi się wozić osobę,której trudność sprawia poruszanie się poświęcam kilka godzin na "wyrobienie" legitymacji uprawniającej mnie do parkowania na wydzielonych miejscach parkingowych.

[beaviso]

Wiecie co, zazwyczaj na miejscach dla inwalidów albo tuż pod samymi wejściami, tam gdzie nie ma już nawet wyznaczonych miejsc, tylko jest ruch pieszych, widzę porzucone samochody o dość charakterystycznym wyglądzie. Np. VW Passat B5 z "bajeramy" albo inny typ jawnie zdradzający swym wyglądem, że mimo braku naklejki jego kierowca jest inwalidą - bo krótki fiut i bezmózgowie to także kalectwo :twisted:

M.

[krzysiek13]

JanuszSz, ok, jeśli ktoś planuje regularnie jeździć - jak najbardziej. Ale to była jednorazowa akcja. Stało się. Trudno. Ważne, że sprawy zostały pozałatwiane wraz ze szczęśliwym powrotem do domu.