Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[piramida]

eaglemirek napisał/a:
Dokładnie tak :!: masz kretyna przed sobą który wymusza :!: i nie dlatego że masz lub nie masz kierunkowskazu lewego (tylko dlatego że jest kretynem )

i tu zauważyłem z goła inną prawidłowość, od momentu jak zacząłem urzynać lewego kierunku na małych rondach, odsetek "myślących inaczej" spadł diametralnie.

A może właśnie takim zachowaniem tylko utwierdzasz w przekonaniu tych wszystkich niedouczonych że jadąc na rondzie mają używać lewego kierunku a przy zjeździe to mogą użyć kierunku prawego. Jeździ taki i obserwuje i wyciąga błędne wnioski :!: Potem dojeżdża do ronda i patrzy jedzie loru z wł. lewym kierunkiem- (myśli) muszę czekać bo jedzie dalej ale za nim jedzie eaglemirek bez wł. kierunku i dedukuje w swej pustej debilnej mózgownicy że będzie skręcał (przecież nie ma lewego kierunku) więc się wpierdala na rondo. Więc kto tu stwarza większe niebezpieczeństwo swoją nadgorliwością :!: Ciebie to oczywiście wali bo to mnie kierownik się wpierdzielił :evil:
Wielu kierowców (młodych ,niedzielnych) obserwuje i wyciąga błędne wnioski.
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
Muszę chyba pierdyknąć sobie szklaneczkę bejcy bo już ad:

1

[Mihau]

Przepisu nakazującego lub zakazującego lewego kierunku na rondzie nie ma.

Udesky, ale są przepisy kiedy MA SIĘ używać. Każde inne użycie jest bez sensu bo wprowadza zamieszanie. A już zwłaszcza lewy kierunek na rondzie.

To jak w końcu jest? Są te przepisy czy nie?

Pierwszeństwo ma pojazd zielony, bo wjeżdża na pas z prawej.

No tak ale IMO przy stłuczce to będzie wina zielonego, bo on ma ustąpić pierwszeństwa temu kto jest na rondzie.

[loru]

loru, proszę ...nie kompromituj się....

wiem z doświadczenia, miałem taką kolizję i na moje szczęście byłem 3/4 auta na pasie środkowym mimo, że na niego wjeżdżałem z lewej strony, winy okazał się ten z prawej gdyż nie ustąpił mi pierwszeństwa ponieważ manewr zmiany pasa zacząłem wcześniej, i wież mi że też myślałem ,że będzie moja wina bo on był z prawej, a tu taka niespodzianka.

A może właśnie takim zachowaniem tylko utwierdzasz w przekonaniu tych wszystkich niedouczonych że jadąc na rondzie mają używać lewego kierunku a przy zjeździe to mogą użyć kierunku prawego. Jeździ taki i obserwuje i wyciąga błędne wnioski :!: Potem dojeżdża do ronda i patrzy jedzie loru z wł. lewym kierunkiem- (myśli) muszę czekać bo jedzie dalej ale za nim jedzie eaglemirek bez wł. kierunku i dedukuje w swej pustej debilnej mózgownicy że będzie skręcał (przecież nie ma lewego kierunku) więc się wpierdala na rondo. Więc kto tu stwarza większe niebezpieczeństwo swoją nadgorliwością :!: Ciebie to oczywiście wali bo to mnie kierownik się wpierdzielił :evil:
Wielu kierowców (młodych ,niedzielnych) obserwuje i wyciąga błędne wnioski.
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
Muszę chyba pierdyknąć sobie szklaneczkę bejcy bo już ad:

cóż ja Ci na to poradzę ? pewnie mam się poświęcić i sobie rozpierdol... auto , ale wiesz co jak się zastanowiłem to masz rację wali mnie to co się dziej za mną i skoro nie jest zabronione to nie widzę powodu abym sobie podniósł bezpieczeństwo i jego używał tak jak to opisał ładnie Mihau,.

[westwi78]

To jak w końcu jest? Są te przepisy czy nie?

KURWA MAĆ weź sobie poczytaj PRoD trochę inwencji!!

No tak ale IMO przy stłuczce to będzie wina zielonego, bo on ma ustąpić pier
wszeństwa temu kto jest na rondzie.

JA PIERDOLE, a zielony jest gdzie? w dupie?

[bradley]

Udesky napisał/a:
Przepisu nakazującego lub zakazującego lewego kierunku na rondzie nie ma.

westwi78 napisał/a:
Udesky, ale są przepisy kiedy MA SIĘ używać. Każde inne użycie jest bez sensu bo wprowadza zamieszanie. A już zwłaszcza lewy kierunek na rondzie.

To jak w końcu jest? Są te przepisy czy nie?

A czego tu nie rozumiesz?
Nie ma zadnego rozporzadzenia dotyczacego uzywania lewego kierunkowskazu na rondzie. Natomiast jest w kodeksie zapisane ogolne stwierdzenie kiedy kierunkowskazow nalezy uzywac (art. 22 ust. 5 )

[Mihau]

westwi78, Ty weź sobie jakiejś melisy zrób albo jakiś Nervosol. Po co piszesz Caps Lockiem? Myślisz, że wtedy bardziej zrozumiem co do mnie piszesz?

[westwi78]

Myślisz, że wtedy bardziej zrozumiem co do mnie piszesz?

Nie, wiem już że nie zrozumiesz...

[Zorr]

w z tego co widzę to będę dalej sobie lewy migał i na małym rondzie jadąc w lewo a także wjeżdżając na duże wielopasmowe rondo, bo tak jest bezpieczniej a co mnie obchodzi że:

"A może właśnie takim zachowaniem tylko utwierdzasz w przekonaniu tych wszystkich niedouczonych że jadąc na rondzie mają używać lewego kierunku a przy zjeździe to mogą użyć kierunku prawego. Jeździ taki i obserwuje i wyciąga błędne wnioski :!: Potem dojeżdża do ronda i patrzy jedzie loru z wł. lewym kierunkiem- (myśli) muszę czekać bo jedzie dalej ale za nim jedzie eaglemirek bez wł. kierunku i dedukuje w swej pustej debilnej mózgownicy że będzie skręcał (przecież nie ma lewego kierunku) więc się wpierdala na rondo. Więc kto tu stwarza większe niebezpieczeństwo swoją nadgorliwością :!: Ciebie to oczywiście wali bo to mnie kierownik się wpierdzielił :evil:"

wjadą w samochód który nie miga.

[Mihau]

Widzę, że ta rozmowa nie ma sensu, bo jedni są przy swoim, inni przy swoim, a innym już nerwy puszczają (bez sensu zresztą). Jeździjcie sobie jak chcecie, wasza sprawa. Ja będę dalej używał kierunku.

[westwi78]

w z tego co widzę to będę dalej sobie lewy migał i na małym rondzie jadąc w lewo a także wjeżdżając na duże wielopasmowe rondo, bo tak jest bezpieczniej a co mnie obchodzi:

i łamiesz przepisy, bo nie zachodzi żadna sytuacja przewidziana do sygnalizowania kierunkowskazem.

ale szczęść Wam Boże...

[bradley]

Tu nie chodzi o to kto sobie miga, a kto nie a o wypowiedz policjanta.

Skręcając w lewo należy włączyć lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo i przełączyć go na prawy bądź przed zmianą pasa ruchu na jezdni ronda, bądź przed skręceniem w prawo w sposób analogiczny do jazdy na wprost po rondzie. A zmiana pasa ruchu na rondzie musi przebiegać zgodnie z ogólnymi zasadami zmiany pasa ruchu (art. 22 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym).

Nie powinno, nie mozna, a nalezy. Utwierdza to innych w przekonaniu, ze jesli nie wlaczymy lewego kierunkowskazu popelniamy wykroczenie co jest totalna bzdura. To czy ktos uzywa lewego kierunkowskazu mozna roznie interpretowac. Jako informacje lub tez dezinformacje (nawet powiedzialbym celowe wprowadzanie w blad). Ile to juz przypadkow bylo ze ktos wrzuca sobie prawy kierunkowskaz bo niby skreca a on gna prosto.
Jak rondo ma 8 wlotow to kiedy wlaczysz kierunkowskaz (lewy)?
Jak zawracasz na rondzie to bedzie lewy kierunek czy nie?
Jak w polowie ronda okaze sie, ze przegapiles zjazd to wlaczysz kierunkowskaz czy nie?

[westwi78]

Sygnalizuje się według PROD takie manewry:

-włączanie się do ruchu
-zmiana kierunku jazdy
-zmiana pasa ruchu
-wyprzedzanie
-omijanie

który to jest przypadek z rondem???

[Mihau]

Żaden. I co z tego?

[eaglemirek]

Sygnalizuje się według PROD takie manewry:

-włączanie się do ruchu
-zmiana kierunku jazdy
-zmiana pasa ruchu
-wyprzedzanie
-omijanie

który to jest przypadek z rondem???

3- prawy kierunek . Koniec kropka

[westwi78]

Żaden. I co z tego?

to z tego że jeśli nie wykonujesz żadnego z tych manewrów a je sygnalizujesz, to wprowadzasz w błąd innych uczestników ruchu czyli stwarzasz zagrożenie.
A to już jest niedozwolone.
Inaczej Ci tego wytłumaczyć nie umiem.

[Mihau]

No ja mam inne zdanie na ten temat.

Ale teraz ja zadam pytanie. Zgodnie z PoRD w mieście jest ograniczenie do 50km/h. Czy jeździsz zawsze z taką prędkości? Bo jeśli nie to stwarzasz niebezpieczeństwo dla innych uczestników.

[bzyq_74]

Mihau, to pytanie z tych bardzo trudnych :szeroki_usmiech . Czasem jedzie się przepisowo, a czasem 20-30 więcej (np Puławska)

[Zorr]

Jak rondo ma 8 wlotow to kiedy wlaczysz kierunkowskaz (lewy)?

na 1 pasmowym rondzie, włączę od razu lewy i wyłączę wrzucając prawy kierunek zjeżdżając. Na rondzie dużym wielopasmowym włączam kierunek lewy wjeżdżając na rondo, ponieważ jednocześnie zmieniam pas ruchu z zewn. na jakiś wewnętrzny.

Nie wiem, ja jeżdżę codziennie takim małym rondem, gdzie droga główna prowadzi "w lewo" a rondo jest malutkie, pomiędzy zjazdami nie ma nawet 1-2 metrów i tam zjeżdżający wrzucając prawy kierunek i praktycznie też od razu skręca, (jakby wcześniej wrzucił kierunek to oznaczałoby, że chce zjechać wcześniejszym zjazdem).
To że auto zjedzie nawet sygnalizując to odpowiednio nie oznacza, że auto czekające zdąży się dołączyć, przed następnym autem, niektórym się tak wydaje i wymuszają dlatego wolę włączyć ten kierunkowskaz. (Miałem już parę ostrych hamowań na małym rondzie z mocno skręconymi kołami i żadna to przyjemność.)

[ Dodano: Pon 12 Gru, 11 15:03 ]

Sygnalizuje się według PROD takie manewry:

-włączanie się do ruchu
-zmiana kierunku jazdy
-zmiana pasa ruchu
-wyprzedzanie
-omijanie

który to jest przypadek z rondem???

a długimi mrugasz w mieście aby wpuścić?
a dziękujesz za wpuszczenie awaryjnymi albo kierunkami?

[Mihau]

bzyq_74, bardziej to pytanie do westwi78, bo tak pisze o tym PoRD, żeby się nim kierować jeżeli chodzi o kierunki na rondzie i krytykuje moje zdanie więc zadałem proste pytanie w celu sprawdzenia czy on się tak twardo stosuje do tych przepisów.

[JanuszSz]

Przecież ta cała dyskusja nie ma sensu,gdyż pewna część dyskutantów nie posiada podstwowej wiedzy nt.RD.Nie znają definicji zmiany kierunku jazdy,zmiany pasa ruchu itd.
Nie ma znaczenia,czy skrzyżowanie o ruchu okrężnym ma jeden,dwa,trzy czy więcej pasów,wjeżdzając na nie,nie używamy lewego kierunkowskazu.Przy skrzyżowaniu z jednym pasem ze względów oczywistych,przy większej ilości droga do skrzyżowania posiada taką samą ilość pasów ruchu i wjeżdżając np. środkowym,lub lewym ustawiamy się na skrzyżowaniu na tym samym,pod warunkiem,że nie zajedziemy drogi komuś,kto tym pasem się przemieszcza.Jeśli będąc w ruchu okrężnym chcemy zmienić pas na np.lewy włączamy lewy kierunkowskaz i zmieniamy uważając,aby nie zajechać drogi użytkownikowi z pasa,który chcemy zająć.Analogicznie zmiana na pas prawy.Gdy mamy chęć opuścić skrzyżowanie sygnalizujemy ten zamiar prawym kierunkowskazem.
Tak mnie uczono na kursie na kat.AB w 1976 roku,CDE w 1981.

[ Dodano: Pon 12 Gru, 11 15:28 ]

No ja mam inne zdanie na ten temat.

Ale teraz ja zadam pytanie. Zgodnie z PoRD w mieście jest ograniczenie do 50km/h. Czy jeździsz zawsze z taką prędkości? Bo jeśli nie to stwarzasz niebezpieczeństwo dla innych uczestników.

A to jest z cyklu:"A u Was biją Murzynów"

[piramida]

...gatki jak na onecie :P

Ja na rondzie nie włączam lewego kierunku choćby skały srały :szeroki_usmiech

[Zorr]

Nie ma znaczenia,czy skrzyżowanie o ruchu okrężnym ma jeden,dwa,trzy czy więcej pasów,wjeżdzając na nie,nie używamy lewego kierunkowskazu.

czyli przejeżdżam przez 3 pasy bez kierunku, też dobre...
Jeżeli rondo nie jest skrzyżowaniem (tak jak to Karlq narysował) to wtedy pomimo tego iż jadę prostopadle do pasów to nie przejeżdżam przez nie tylko zmieniam pasy ruchu a wtedy wypadałoby włączyć kierunek.

[sesik]

...gatki jak na onecie :P

Ja na rondzie nie włączam lewego kierunku choćby skały srały :szeroki_usmiech

Po czytaniu ostatnio forum dochodzę do wniosku, że już w życiu na żadne rondo nie wjadę, a jak nie będzie ucieczki to zamykam oczy i gaz w podłogę, generalnie chyba zostanę w domu, bo jak mnie na rondzie nikt nie ustrzeli to na przejściu dla pieszych na bank :diabelski_usmiech

[Mihau]

No ja mam inne zdanie na ten temat.

Ale teraz ja zadam pytanie. Zgodnie z PoRD w mieście jest ograniczenie do 50km/h. Czy jeździsz zawsze z taką prędkości? Bo jeśli nie to stwarzasz niebezpieczeństwo dla innych uczestników.

A to jest z cyklu:"A u Was biją Murzynów"

To jest raczej z cyklu "czy jak sam łamie przepisy to czy odbywa samokrytykę przed lustrem tak samo zawzięcie jak tutaj "karci" innych za kierunkowskaz". Proste.

Po czytaniu ostatnio forum dochodzę do wniosku, że już w życiu na żadne rondo nie wjadę, a jak nie będzie ucieczki to zamykam oczy i gaz w podłogę, generalnie chyba zostanę w domu, bo jak mnie na rondzie nikt nie ustrzeli to na przejściu dla pieszych na bank :diabelski_usmiech

+1

[westwi78]

bzyq_74, bardziej to pytanie do westwi78, bo tak pisze o tym PoRD, żeby się nim kierować jeżeli chodzi o kierunki na rondzie i krytykuje moje zdanie więc zadałem proste pytanie w celu sprawdzenia czy on się tak twardo stosuje do tych przepisów.

Ty jednak nie jest za inteligentny, dyskusja z Tobą jak widzę to strata czasu.