Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[Zorr]

"Jedziesz nie Pisz"
Wstrząsający film o skutkach pisania SMS-ów w czasie jazdy autem przygotowany przez walijską policję.
Co trzeci młody kierowca na Wyspach prowadzi auto esemesując. A jak jest u nas? Niestety w Polsce nie prowadzi się statystyk dotyczących wypadków spowodowanych korzystanie z telefonu komórkowego podczas prowadzenia pojazdów

http://www.sadistic.pl/jedziesz-nie-pisz-vt102655.htm

PS czegoś takiego się najbardziej obawiam na drodze (tj sms'ującego kierowce TIRa)

[kabanos]

Zorr, coś takiego to już przegięcie. Już "lepsza" jest rozmowa.

[misiek^wro]

Dzis, doslownie na 3 dlugosci auta przy mojej predkosci 40-50km/h przede mnie wjechal BERECIARZ w Passacie B6. Cep wiejski, z rejestracja DWR 456xx jadacy ulica Solskiego wjechal mi jakby nigdy nic swoja wiejska dorożka powożac w srodku dwie Panie.

Momentalnie odbilem na wolny szczesliwie dla niego przeciwlegly pas, wymijac ciula zatrabilem, a ten uniosl rece gestykulujac "No co, no co" - myslalem ze zatrzymam auto, wyjde z fury, zlapie tego cymbala za leb i przyp... 4 solidne razy o klakson, po czym wywleke z samochodu i dobije jeszcze drzwiami - ja rozumiem, zajechac komus droge, ale wlaczac sie do ruchu w godzinach porannych nizym imbecyl po 4 glebszych wyjezdzajacy traktorem z pola to juz przegiecie. Nie wiem jakim cudem ochlonalem, ale mialem ochote goscia zjebac jak bura suke ...

Nie wiem, ale chyba w takiej sytuacji wypada naprawic sobie autko z OC sprawcy ... bo chyba lepszej nauczyki kacap by nie dostal ... bo jak na moje to dostal najmniejszy wymiar kary - sam klakson, bez zbednej migologii w postaci srodkowego palca na pozdrowienie staroslowianskie. :evil: :evil: :evil: :evil:

No i zawdzieczam Panu pominiecie porannej kawy, podniosl mi ciesnienie wystarczajaco.

[robert70]

po czym wywleke z samochodu i dobije jeszcze drzwiami

no no że też mi to do głowy nigdy nie przyszło

[misiek^wro]

no no że też mi to do głowy nigdy nie przyszło

Jak czlowiekowi ktos cisnienie podniesie, to sposobow na anihilacje nagle przybywa :twisted: grunt to samokontrola i wyladowanie sie w aucie rzucajac miesem :szeroki_usmiech

[kabanos]

no no że też mi to do głowy nigdy nie przyszło

Jak czlowiekowi ktos cisnienie podniesie, to sposobow na anihilacje nagle przybywa :twisted: grunt to samokontrola i wyladowanie sie w aucie rzucajac miesem :szeroki_usmiech

Ile te nasze szkodniki już usłyszały to głowa mała. :diabelski_usmiech Dobrze że uszu nie mają

[wrobel]

Jeśli myślisz, że nić Cię więcej nie zaszkodzi..... odpal youtube :diabelski_usmiech
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=BhrM9gHF7-8&feature=player_embedded[/youtube]

[LUKI]

wrobel, to nie GD


znalazłem jakieś info:

Jeśli dobrze pamiętam to jest film z Włoskiej autostrady ( a w dodatku stary) , więc dlaczego kopiujesz filmik i jeszcze próbujesz wcisnąć ludziom kit że to na obwodnicy Gdańska !!!!? Takim jak Ty powinni od razu kasować konta. Poza tym na pewno każdy ''kumaty'' zauważy że na tym wjezdzie na autostradę musi być błędne lub mylące oznakowanie skoro kierowcy zawracają nawet kosztem bardzo wysokiego mandatu za taki manewr.

maniack3 3 dni temu 6

@maniack3 Kilka lat temu było o tym głośno. Tam po wyjeździe ich oczom ukazywał sie wiadukt za niski, żeby pod nim przejechać, więc MUSIELI zawracać.

[xtremesystems]

UMIECIE ZAPARKOWAC JEDNYM AUTEM OSOBOWYM ZAJMUJAC 4 MIEJSCA PARKINGOWE???


:x

[LUKI]

xtremesystems, a co w tym trudnego...

[bzyq_74]

Pod marketami jak najbardziej. Na upartego można i 6 zająć :szeroki_usmiech

[xtremesystems]

nosz kurwa , zagotowalem sie dzisiaj

[dwaoka]

Ty się zagotowałeś, ja się zagotowałem, wszyscy się zagotowaliśmy, tylko pewnie nie pan z golfa, który ma na to wyj####e. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że bezsensu jest na takie rzeczy zwracać uwagę. Co to zmieni?

[bradley]

Trzeba bylo w poprzek zaparkowac z przodu i z tylu. Jak on moze 4 miejsca zajmowac to tak 2x2.

[Udesky]

Było trzeba stanąć z przodu, namówić kogoś aby stanął z tyłu i by się Pan/Pani z Golfa zagotował/a

[Gość]

LUKI, dokladnie tak, tez jak w komencie widzialem juz dawno filmik i napewno nie pochodzi z Polski, pamietam ze w tytule pisalo chyba nawet tylko nie pamietam co :szeroki_usmiech

[misiek^wro]

Było trzeba stanąć z przodu, namówić kogoś aby stanął z tyłu i by się Pan/Pani z Golfa zagotował/a

\


Bys sie zdziwil, jak mozna byc zdesperowanym, zeby wyjechac ...

[xtremesystems]

przeszlo mi to przez mysl .ale szukac drugiego do pomocy i pozatym ja mam nowa fabie wiec szkoda mi zeby ktos mi ja porysowal parchatym golfem

[Zorr]

xtremesystems, naklejki i a może spuszczenie powietrza a może obstawienie koszykami sklepowymi

[obrus]

Nie żebym go bronił,ale kierowca Golfa mógł wcześniej dopasować się do innych aut źle zaparkowanych. One pojechały - on został i teraz jego wina...

[xtremesystems]

to rozumiem na boki sie dopasowac i zajac twa miejsca.
ale wjechac polowa auta na dwa miejsca z przodu

[Bravais]

Nie żebym go bronił,ale kierowca Golfa mógł wcześniej dopasować się do innych aut źle zaparkowanych. One pojechały - on został i teraz jego wina...

Kiedyś też tak miałem. Wieczorem przyjechałem z żoną do Sadyba Best Mall do kina. Miejsca do parkowania mało, ale się znalazło. Mokro było, ciemno, pasy średnio widoczne, więc się dopasowałem do wszystkich samochodów.

Wracamy po filmie - samochód stoi prawie na ukos na dwóch miejscach parkingowych a za wycieraczką kartka "naucz się ch...u parkować" ... :evil:

[tomekjmopl]

obrus, linie pionowe mógł przekroczyć jeśli było faktycznie tak jak piszesz, ale to nie tłumaczy przekroczenie linii poziomej i to połową długości samochodu

[maymer]

Dzisiaj osłabił mnie kierowca Passata B5. Droga w sumie ważna bo dojazd do węzła autostradowego Lubań-Godzieszów ale słabo ogarnięta przez drogowców. Wyglądało to mniej więcej tak, że odśnieżony był tylko środek drogi a po skrajnych stronach pasów był tylko ujeżdżony śnieg. Kierowca w.w. Passata szczęśliwy zapier*alał po tej drodze środkiem nie patrząc na nic, mózg chyba mu zamarzł bo pomimo stanu drogi myślę, że miał około 100km/h. Widząc mnie z na przeciwka nawet nie próbował zwolnić/zjechać a mi pozostało albo przyjąć go na lewy przód albo uciekać prawie po rowie. Wybrałem drugą opcję czułem, że mocno ciągnie mnie do tego rowu i naprawdę wiele nie brakowało a położył bym się tam bokiem. Uratowała mnie chyba tylko bardzo spacerowa prędkość, spowodowana tym, że (i teraz możecie się ze mnie pośmiać) dwa dni temu śniło mi się, że wracając dzisiaj do domu zaliczę na tej drodze rów Szczęśliwie skończyło się na wiązance nieparlamentarnych słów pod adresem tego...

[xtremesystems]

(i teraz możecie się ze mnie pośmiać) dwa dni temu śniło mi się, że wracając dzisiaj do domu zaliczę na tej drodze rów

niestety kolego .....leze ze smiechu
:szeroki_usmiech :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech