Moją uwagę dziś zwrócił kierowca jeepa gran cheeroke (na bank silnik V8), który spalał chyba wiecej oleju niż benzyny... Czarna chmura się ciągnęła za nim na odległość 100 m :/
Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił
Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
-
Zamieszczone przez maymerDzisiaj osłabił mnie kierowca Passata B5. Droga w sumie ważna bo dojazd do węzła autostradowego Lubań-Godzieszów ale słabo ogarnięta przez drogowców. Wyglądało to mniej więcej tak, że odśnieżony był tylko środek drogi a po skrajnych stronach pasów był tylko ujeżdżony śnieg. Kierowca w.w. Passata szczęśliwy zapier*alał po tej drodze środkiem nie patrząc na nic, mózg chyba mu zamarzł bo pomimo stanu drogi myślę, że miał około 100km/h. Widząc mnie z na przeciwka nawet nie próbował zwolnić/zjechać a mi pozostało albo przyjąć go na lewy przód albo uciekać prawie po rowie. Wybrałem drugą opcję czułem, że mocno ciągnie mnie do tego rowu i naprawdę wiele nie brakowało a położył bym się tam bokiem. Uratowała mnie chyba tylko bardzo spacerowa prędkość, spowodowana tym, że (i teraz możecie się ze mnie pośmiać) dwa dni temu śniło mi się, że wracając dzisiaj do domu zaliczę na tej drodze rów Szczęśliwie skończyło się na wiązance nieparlamentarnych słów pod adresem tego...
Komentarz
-
-
A mnie ostatnio osłabili panowie w nieoznakowej Vectrze... Moim zdaniem trochę przegięli. Powiem szczerze, że nie zwróciłem na nich uwagi do wczoraj, kiedy w programie "Na Osi" Pan policjant wypowiedział pewne słowa. Nie mam tego nagranego, ponieważ jechałem innym autem.
Jadę sobie DK88 w kierunku Bytomia. Jest to droga dwupasmowa znajdująca się poza terenem zabudowanym ale nie oddzielona pasem zieleni. Jest ona trochę straszna - przebiega przez las i nie ma na niej ani jednej latarni, także kierujący jest skazany tylko na światła ze swojego auta.
Pokonywałem długą prostą zaznaczoną na mapce w linku wyżej, aż nagle przed moimi oczami ukazały się niebieskie stroboskopy. Zastanawiam się wtf? Przecież jadę prawym pasem przepisowo. Okazało się, że czarna Vectra zatrzymała jakieś auto i zatrzymali się w ciemnym lesie, gdzie nie ma pobocza - po prostu na prawym pasie... Wyminąłem ich i pojechałem dalej i nie myślałem o tym, aż do wczoraj.
Oglądam "Na Osi", w którym Pan policjant się wypowiada nt. zatrzymania przez nieoznakowany radiowóz z umundurowanymi policjantami poza terenem zabudowanym. Nie ma żadnego przepisu zakazującego tego, ale policjanci umownie tego "manewru" nie wykonują dla bezpieczeństwa swojego i innych kierujących i zacząłem się zastanawiać nad tym co widziałem kilka dni wcześniej. Kilometr dalej był oświetlony zjazd z cywilizacją - przecież Vectra jest wyposażona w wyświetlacze, więc tak trudno było kierownika ostrzec i dać "fallow me/jedź za mną"? Ja bym się bał poddać kontroli drogowej w takim miejscu, gdzie jest ciemno jak w tyłku, a auta jeżdżą sporadycznie.
I teraz pytanie do Was. Co jakby mnie taka Vectra chciała zatrzymać? Przypomnijmy ukształtowanie terenu - droga przebiegająca przez las, bez pobocza i nieoświetlona żadnymi latarniami. Jest godzina ~20 czyli bardzo ciemno. Widzę nagle stroboskopy z tyłu, ale boję się zatrzymać i mam zamiar to zrobić na następnym oświetlonym zjeździe, więc tam jadę. Czy wobec tego grożą mi jakieś konsekwencje ze strony może rozwścieczonych stróżów prawa, którym pojechałem po ambicji, że chciałem się zatrzymać na poboczu w miejscu oświetlonym?
Komentarz
-
-
Dzwonisz w tym samym czasie na pałki (z zestawu glosnomowiacego) i mowisz, ze jestes tu a tu i wlasnie jakas vectra jedzie za Toba ale boisz sie zatrzymac na zadupiu, wiec jedziesz w oswietlone miejsce.VW Vento 1.9TDI 1Z ++
Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0 :lol
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez MickulI teraz pytanie do Was. Co jakby mnie taka Vectra chciała zatrzymać? Przypomnijmy ukształtowanie terenu - droga przebiegająca przez las, bez pobocza i nieoświetlona żadnymi latarniami. Jest godzina ~20 czyli bardzo ciemno. Widzę nagle stroboskopy z tyłu, ale boję się zatrzymać i mam zamiar to zrobić na następnym oświetlonym zjeździe, więc tam jadę. Czy wobec tego grożą mi jakieś konsekwencje ze strony może rozwścieczonych stróżów prawa, którym pojechałem po ambicji, że chciałem się zatrzymać na poboczu w miejscu oświetlonym?
Komentarz
-
-
Mnie dzisiaj rozwaliły dwie osoby :!: Pierwsza to osoba która tak zaparkowała swój samochód na parkingu podziemnym Kaufland i poszła na miasto :!: Ale jeszcze bardziej rozwalili mnie panowie ze Straży Miejskiej. Raz że przybyli po 40 min od zgłoszenia (odległość 150m parking od ich posterunku) to oni nie mogą jej ukarać bo nie ma namalowanych linii jak parkować tylko jest to zrobione kostką czerwoną i czarną a że pogoda jaka jet to widać więc jest to trudno czytelne i pani miała prawo nie wiedzieć gdzie zaparkować prawidłowo samochód :zastrzelic ad:
Wk$%^rwiony udałem się pieszo do ichniego ofic dyż. lecz nic nie wskórałem tym bardziej że jako obywatel nie jestem właścicielem parkingu. Żal dupę ściska słuchając takich wypowiedzi. Ulżyłem sobie tylko na odchodne stwierdzając że jedyne co potrafią i potrafią znaleźć paragraf to łapanie kierowców z radarem w krzakach i babć handlujących pietruszką z przydomowych ogródków :evil:
Komentarz
-
-
Mnie dziś osłabili osobnicy z 10cm warstwą śniegu na dachu, masce i przednich światłach, a najbardziej delikwent, który miał odśnieżoną tylko przednią szybę i to przez wycieraczki reszta czyli boczne i tylne białe od śniegu. Dodam, że była już 19:00. Głupota ludzka nie zna granic. :lol:W Polsce nie ma kryzysu.
Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.
Komentarz
-
-
eaglemirek, to że podjeżdżają pod samo wejście tak że prawie nie idzie się przecisnąć autem to normalka (kostka tam jest dobrze widoczna - szara a nie czarna z czerwonym), ale takiego talenta to jeszcze nie widziałem. A Straż Wiejska? Kiedyś miałem (nie)przyjemność czekania prawie godzinę od wezwania, kiedy to sprawca zablokowania uliczki dojazdowej do sklepu dawno już sobie odjechał. Szkoda słów.
A poza tym to szkoda że się ktoś jakimś większym pojazdem nie wprasował w bok tego tikusia. Przecież stoi tak ładnie na wprost wjazdu :twisted:
Komentarz
-
-
A ja wracając do domu spotkałem na środku chodnika auto z kierowcą w środku, który na kogoś czekał. Zaparkował sobie nie dość że na chodniku, to na odśnieżonym. Przejśc obok niego albo po śniegu na trawie, albo ciasno przy nim po odśnieżonym. Miał pecha bo wracałem ze sklepu i niosłem w ręku zgrzewkę z piciem, obijałem ja po całym aucie, patrzył się ale nie wysiadł.Jadą jadą chłopcy, chłopcy na japońcach,
nikt ich nie dogoni, bo kręcą do końca!
Komentarz
-
-
eaglemirek, 3 chłopa i można go było przenieść między słupki. To by się człowieczek zdziwił. Straż wiejska nie mogłaby nic zrobić, bo nie ma żadnego paragrafu na przenoszenie samochodu.
Mnie osłabili dzisiaj ludzie odśnieżający chodniki. Cały śnieg wywalali na drogę. Przejechał pług, wszystko lądowało z powrotem na chodniku. Taka sobie syzyfowa praca.
Droga 8km przebyta w 45minut, bo ludzie z dwóch pasów zrobili sobie jeden, tj. były dwa odśnieżone, ale jedna leluja z przodu jechała środkiem, a reszta za nim, jak kaczuszki za mamusią w stawie.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Arasszkoda że się ktoś jakimś większym pojazdem nie wprasował w bok tego tikusiaPW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez blind_walkerMnie osłabili dzisiaj ludzie odśnieżający chodniki. Cały śnieg wywalali na drogę. Przejechał pług, wszystko lądowało z powrotem na chodniku. Taka sobie syzyfowa praca.
Np w Wiedniu jakoś to funkcjonuje nawet przy dużych opadach, a u nas byle najmniej się narobić. :evil:
[ Dodano: Czw 16 Lut, 12 07:17 ]
Dziś rano musiałem dać zjebke babie co odgarnia. Samochody parkują równolegle do chodnika, a ona wali śnieg między samochody bo łatwiej zamiast w drugą stronę na trawnik. :evil:
Na marudzenie że ciężko to wypaliłem jej że dopiero drugi dzień odgarnia w tym roku na minionych 45 dni. ad:
Poświęciłem 10 min swego żywota i pokazałem jak się to robi.
Na koniec powiedziałem żeby się przyłożyła bo zrobię haję w SM (czyt. straż miejska / spółdzielnia mieszkaniowa).
Komentarz
-
-
a mnie rozwalają Ci co jeżdżą na letnich. Nie dość że jadą 10-15km/h to jeszcze są zagrożeniem dla innych pojazdów, ludzi.
Przykład: jechałem wczoraj za dziadkiem w fieście, całkiem wolno, oboje z głównej drogi skręcaliśmy w prawo 90st. Jemu udało się skręcić jedynie o 35stopni. Dobrze że ani ludzi ani aut nie było, bo wjechał na przewiny pas i zatrzymał się z przed chodnikiem.Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez bzyq_74Na koniec powiedziałem żeby się przyłożyła bo zrobię haję w SM (czyt. straż miejska / spółdzielnia mieszkaniowa).
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Zorra mnie rozwalają Ci co jeżdżą na letnich. Nie dość że jadą 10-15km/h to jeszcze są zagrożeniem dla innych pojazdów, ludzi.
Przykład: jechałem wczoraj za dziadkiem w fieście, całkiem wolno, oboje z głównej drogi skręcaliśmy w prawo 90st. Jemu udało się skręcić jedynie o 35stopni. Dobrze że ani ludzi ani aut nie było, bo wjechał na przewiny pas i zatrzymał się z przed chodnikiem.
P.S. A najbardziej "spodobała" mi się kobtika w Dusterze 4x4 która elegancko zaparkowała w kufrze Forda Mondeo - nikt widocznie tej pani nie uświadomił, że jej super bryka z napędem na cztery koła hamuje jak każda inna (do tego coś czuję, że zamiast zimówek mogła mieć opony, które dają w Dusterze seryjnie, czyli całoroczne M+S).
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez tomekjmoplnapędem na cztery koła hamuje jak każda innaMoje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
Gość
Zamieszczone przez blind_walkerZamieszczone przez bzyq_74Na koniec powiedziałem żeby się przyłożyła bo zrobię haję w SM (czyt. straż miejska / spółdzielnia mieszkaniowa).
Ludzie to wogole sa jebnieci niektorzy, z jednej strony krzaki trawnik czy nawet plot z drugiej droga, wiec gdzie oczywiscie na droge jebnac trzeba a potem plug i tak spowrotem wali na chodnik. Jak widze cos takiego a snieg jest mokry to czasem specjalnie przejezdzam blisko chlapiac ops:
Tez odsniezam na wsi kolo domu i potrafie jakos nawet przez plot przerzucic zeby droga byla w miare przejezdna. To tak jak pod garazem odsniezam i przenosze snieg jakie 10 metrow dalej, a na drugi dzien widze ze kolo obok najebal oczywiscie pomiedzy moje a jego drzwi, wiec juz sie nie wysilam. Ech szkoda slow.
Komentarz
Komentarz