Dojeżdżam do o2fl, na światłach po zmroku , ...i coś mi w oczy świeci , ... to navi tego dziadka przede mną /za kółkiem facet i zakładam że niemłody bo ogarnął by temat/ wyglądało to na min navi 5'' i jasność dzień na100%, przecież on q.. nawet bocznej drogi w nocy nie zobaczy w takich warunkach .
Kijanka nowa leci za mną w dzień , dojeżdżamy do wahadełka i świateł, zebrali asfalt, zjeżdżamy niżej 2 progi, po 100 m koniec , rozum podpowiada że będzie próg lub 2 wyżej, nie dla tej kobity z tyłu, ruszyła późno ,bo to trzeba sprzęgło wcisnąć , potem 1 i ruszyć...jej światła błysnęły mi w lusterkach / a była blisko/ tak ją doopnęło , aż okulary na nosie musiała poprawić.
Śmieszne ... ale kto chciałby być w pobliżu takich kierowców :twisted:
Kijanka nowa leci za mną w dzień , dojeżdżamy do wahadełka i świateł, zebrali asfalt, zjeżdżamy niżej 2 progi, po 100 m koniec , rozum podpowiada że będzie próg lub 2 wyżej, nie dla tej kobity z tyłu, ruszyła późno ,bo to trzeba sprzęgło wcisnąć , potem 1 i ruszyć...jej światła błysnęły mi w lusterkach / a była blisko/ tak ją doopnęło , aż okulary na nosie musiała poprawić.
Śmieszne ... ale kto chciałby być w pobliżu takich kierowców :twisted:
Komentarz