a co zrobisz jak ktoś odsiadujący dożywocie nie będzie miał ochoty pracować, tortury, przemoc?
Zawsze może siedzieć o wodzie i suchym chlebie (kalorii mu do takiego życia wiele nie trzeba) a będzie pracował to i parówkę dostanie :P . A jak się zmęczy przy pracy to mu do głowy głupie myśli nie będą przychodzić :!: :diabelski_usmiech
panowie - jest prostsze rozwiązanie... sumowanie kary...
6 trupów = 6*15lat
+ od spowodowanych obrażeń u pozostałych poszkodowanych (2*7)=14
i tak można dostać 104 lata pozbawienia wolności (nie mylić z dożywociem...) w 30 sekund...
Zamieszczone przez qbec
Zamieszczone przez Zorr
Już lepiej byłoby w alkomacie przy dmuchaniu po wykryciu odpowiedniego stężenia podawać śmiertelną dawkę trucizny...
rozumiem że żart - bez komentarza...
czyli, że z mojej strony to jest żart bez komentarza natomiast z Twojej wsadzić kogoś do pierdla na 104lata to jest poważna wypowiedź... litości...
ale bez nienawiści...
zdanie 1: Zabicie kogoś za sam fakt użycia alkomatu. - ŻART bez komentarza - chyba że nie dokładnie o to Ci chodziło... ale z Twojej wypowiedzi właśnie to wynika.
zdanie 2: Kara więzienia za zabicie SZEŚCIU osób - wsadziłbym go na dożywocie, ale wyszedłby po 15 latach - TAK, uważam że powinny być takie kary. zresztą w niektórych miejscach na świecie są; bez wdawania się w dywagację czy to oni mają lepszy system karny czy my; oba mają wady i zalety...
Jeszcze parę zarzutów można kierowcy dorzucić - ŚWIADOMA jazda pod wpływem alkoholu i narkotyków!
Nie chce mi się teraz skupiać nad tym jakie jeszcze przestępstwa bydlę popełniło, bo nie w tym rzecz, ale do 200 lat odsiadki byśmy dobili...
Nie będę dalej komentował Twoich wypowiedzi bo widzę że wszystko co ktoś powie/napisze bierzesz bardzo dosłownie i do Siebie, natomiast Swoich wypowiedzi już w ten sposób nie analizujesz. Nie zależy mi na trollowaniu i publicznej kłótni z której i tak nic oprócz nerwów nie wynika. Przeczytaj uważnie i ze spokojem co napisałem ja i co napisałeś Ty, nie musisz się ze mną zgadzać, bo masz do tego święte prawo. Zdanie "rozumiem że żart - bez komentarza..." nie miało na celu cię urazić ani obrazić.
// Wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest zupełnie przypadkowe.
peace...
Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem... mój szkodnik
TAK, uważam że powinny być takie kary. zresztą w niektórych miejscach na świecie są; bez wdawania się w dywagację czy to oni mają lepszy system karny czy my; oba mają wady i zalety
mankamentem(opinia wielu prawników) polskiego systemu karnego są zbiegi przestępstw
gdyby ich nie było- każdy przestępca odpowiadałby za każdy popełniony czyn, a wyroki by się sumowały- tak jest np w USA
przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
qbec - to była ironia, na zasadzie po co kogoś na 104lata wsadzać, lepiej po prostu na miejscu ukatrupić...
Zamieszczone przez eaglemirek
Zamieszczone przez Zorr
a co zrobisz jak ktoś odsiadujący dożywocie nie będzie miał ochoty pracować, tortury, przemoc?
Zawsze może siedzieć o wodzie i suchym chlebie (kalorii mu do takiego życia wiele nie trzeba) a będzie pracował to i parówkę dostanie :P . A jak się zmęczy przy pracy to mu do głowy głupie myśli nie będą przychodzić :!: :diabelski_usmiech
gdyby to chodziło o koszty jedzenia to pół-biedy, raczej mówimy to o strażnikach, kosztach utrzymania budynków itd itd....
tak wygrzebane z sieci:
Koszt utrzymania 1 więźnia w 2012 wyniósł 80,7zł dziennie (2 500zł miesięcznie, 30 000 PLN rocznie i jakieś 1 200 000 za 40lat)
i od siebie
+ dodajmy do tego socjal dla rodziny + dalszy socjal po wyjściu z więzienia i tak wyjdzie nam z 2mln. (można by dodać jeszcze utracone korzyści typu brak podatków itp...)
Dla Państwa, gospodarczo to jest koszmar ... zginęła 1 rodzina a drugą w ramach kary rozbito i utrzymuje się z podatków innych.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Więc jakkolwiek manewr dziwny, to o wiele bezpieczniejszy niż przepisowe wyprzedzanie.
Swego czasu pamiętam, jak po remoncie DK17 był równy asfalt i brak wymalowania. Wszyscy jeździli po 4 niewyznaczonych pasach ruchu: 2x2. Jazda była totalnie bezstresowa i łatwa.
Później wyznaczyli pobocze - i powrócił horror z wyprzedzaniem.
Koszty są wysokie, to się zgadza, ale długa odsiadka i nieuchronność kary miała by działać odstraszająco. Docelowo ludzie mieliby przestać jeździć po pijaku - wtedy nie byłoby ani więźniów do utrzymania, ani rent do wypłacania rodzinie osadzonego i poszkodowanych...
I tak: Jak jeden w wiosce pójdzie siedzieć z jazdę po pijaku i zostawi rodzinę, to druga matka/żona tak swojemu wpier*** spuści że mu nie przyjdzie do głowy wsiadać za kółko 'na podwójnym gazie' - bo umówmy się (zaznaczam że nie u mnie w rodzinie) - mamy w naszym społeczeństwie mniejsze lub większe przyzwolenie na jazdę na podwójnym gazie - mówię to w oparciu o to z czym spotykam się w pracy na co dzień.
pozdro
Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem... mój szkodnik
Więc jakkolwiek manewr dziwny, to o wiele bezpieczniejszy niż przepisowe wyprzedzanie.
Szkoda, że nie mam JESZCZE kamerki, bo byś zobaczył bezsensowaność tego manewru... solówka odbiła sobie na trasę 62, a ja go dogoniłem przed rondem...
Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
Pozdrawiam i Szerokości!
Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ? http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/
Więc jakkolwiek manewr dziwny, to o wiele bezpieczniejszy niż przepisowe wyprzedzanie.
Swego czasu pamiętam, jak po remoncie DK17 był równy asfalt i brak wymalowania. Wszyscy jeździli po 4 niewyznaczonych pasach ruchu: 2x2. Jazda była totalnie bezstresowa i łatwa.
Później wyznaczyli pobocze - i powrócił horror z wyprzedzaniem.
... szczególnie jakby tym poboczem szła jakaś para która zeszła właśnie z roweru albo stało auto na awaryjnych.
Na chwilę łącząc wątki, dla mnie taka sama głupota jak zabicie kogoś po pijanemu, efekt ten sam, tylko źródło inne, więc kara powinna być taka sama.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
=> Superb II FL 1.6 TDI CAYC,
=> Volkswagen Passat City 1.6 TDI
=> Volkswagen Passat Variant 2.0 TSI DSG "Nie ma rzeczy niemożliwych... są tylko nieopłacalne..."
Szkoda, że nie mam JESZCZE kamerki, bo byś zobaczył bezsensowaność tego manewru... solówka odbiła sobie na trasę 62, a ja go dogoniłem przed rondem...
A to się często zdarza. Generalnie nie warto się spinać za wszelką cenę, bo faktycznie sygnalizacja świetlna lub korek tudzież wlokąca się ciężarówka przy gęstym ruchu z naprzeciwka często wyrównują szanse.
Ale już lepiej tak wyprzedzić, niż zgodnie z przepisami. Jakkolwiek przyznaję, że miałbym duże opory.
[ Dodano: Pią 03 Sty, 14 15:54 ]
Zamieszczone przez Zorr
... szczególnie jakby tym poboczem szła jakaś para która zeszła właśnie z roweru albo stało auto na awaryjnych.
Nie było pobocza - wszystko było jezdnią. Czyli na wąskiej drodze co - mam jechać środkiem?
Prekompilator, w Twoim opisie być może nie było pobocza, ale zachwalasz "Więc jakkolwiek manewr dziwny, to o wiele bezpieczniejszy niż przepisowe wyprzedzanie." wyprzedzenie ciężarówki przez Yarisa z opisu:
Zamieszczone przez dominik9420
...
kolejna sytuacja, tym razem powrót tą samą drogą jakieś 2h później.
oczywiście pobocze na tej drodze jest dość szerokie (spokojnie może ustać ciężarówka z naczepą, na asfalcie nie wystając nawet na pas ruchu)
Przed mistrzem kierownicy yariska, a przed yariską ciężarówka (solówka) jako, że gość nie mógł wyprzedzić zgodnie z przepisami cały czas coś z naprzeciwka jechało, jechał wężykiem... aż w końcu podjął manewr WYPRZEDZANIA POBOCZEM Z PRAWEJ STRONY :shock: Więcej chyba nie muszę dodawać...
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Prekompilator, Zorr, może wam choć trochę zobrazuje wam tą drogę :wink:
street views trochę słabo odzwierciedla szerokość pobocza, ale macie jakiś punkt odniesienia na solówce
Ja bym się osobiście nie odważył na taki manewr ze względu, że przy prędkości 9o km/h nie ma możliwości tak dojechania do krawędzi jak przy 40,
A poza tym, co by było jakby solówka chciała zrobić mi albo yarisce margines, a on w tym czasie byłby na jej wysokości... to już sobie samo dopowiedzcie
no i zapomniałem w sumie o najważniejszym co mogło go podkusić, że solówka jechała przy osi jezdni a nie przy prawej krawędzi pasa ruchu...
[ Dodano: Pią 03 Sty, 14 17:38 ]
Zamieszczone przez Zorr
wyprzedzenie ciężarówki przez Yarisa z opisu
Tylko, to nie chodzi o yariskę
1 jechała solówka,
2 yariska
3 MISTRZ KIEROWNICY
4 ja
Może to i ja namieszałem :diabelski_usmiech
Bo dla mnie pobocze, to to co nie jest pasem ruchu, a jest oznaczone linią P-19 albo oznaczona znakiem A-31 (niebezpieczne pobocze)- inaczej mówiąc "miękkie"- zwykły piach
Każdemu życzę tyle samo powrotów do domu co i wyjazdów.
Na pokładzie: Johny II ASC + Sirio ml-145
Pozdrawiam i Szerokości!
Octavia I, 1.6 (102PS) 2010r → Mazda 6, 2.0 (143PS) 2004r→Audi A4 B6, 1.8T (2xxPS) 2004r→ ... ? http://www.mazdaspeed.pl/modele/wspo...002-2007-gggy/
Zorr,
OK, o tę część ci chodziło.
Jak wynika z relacji dominik9420, yaris jechał przy osi jezdni, więc mistrz miał sporo miejsca. Jakkolwiek to pobocze super szerokie nie jest - nie wygląda na 2m (a takie są max.)
Z tego typu drogami generalnie jest problem, bo to niewykorzystane pobocze kusi. Jak już pisałem - bez rozmalowania jechało się po takiej drodze idealnie - 4 auta mijały się bezstresowo.
georgg, człowiekowi się spieszy a Ty się czepiasz tak na serio to dobrze, że w nikogo nie wjechał ani nikt w niego, chociaż to może by go nauczyło, że się nie wjeżdża na czerwonym, które się świeci 15 sekund :evil:
bishop, swego czasu (pisałem o tej sytuacji w tym wątku) przed bramą chronionego przez moją firmę zakładu zatrzymało się BMW E36 z wymontowanymi światłami z przodu i niedomkniętą maską. Nie miałem żadnych oporów żeby na 997 zadzwonić, bo wyobraźmy sobie, że to auto potrąca pieszego. Niedomknięta maska może człowieka przeciąć.
"Pozdrawiam" szczyla, który dzisiaj w nocy wyskoczył mi z podporządkowanej na Aleję Pokoju prosto przed maskę. Gdyby mi nie było szkoda mojej Helenki, to ładowałbym prosto w bok i chciał wtedy widzieć minę tego gnoja, który po dłuuuuuugim klaksonie miał najwyraźniej ochotę stanąć i coś sobie "wytłumaczyć". Nastoletnim gównem w kapturze z rejestracją urzędu gminy, rąk sobie nie brudzę :evil:
I następny "mistrz kierownicy" :shock: normalnie włos się jeży na głowie. :evil:
Myślałem z początku, że chodzi ci o tego pierwszego - w sumie coś takiego widuje się często. Ale takich jak ten drugi widziałem na żywo dwóch - obaj sprawiali wrażenie, jakby po prostu nie zarejestrowali, że jest jakakolwiek sygnalizacja świetlna.
Komentarz