Pan KIEROWCA mnie dzisiaj osłabił

[filipT]

źle link podał

http://www.moja-ostroleka.pl/kobieta-nie-zauwazyla-ronda-i-przejechala-centralnie-przez-jego-srodek-zdjecia,1278601500,3.html

tak to jest jak się kombinuje z codami

[Bartolomeo]

Już poprawiłem, dwa razy http było , trochę techniki i już się człowiek gubi.

[martinl]

Kodeks nakazuje ich uzycia w wypadku POSTOJU.

Takze samo z siebie wynika, ze tych swiatel nie uzywamy podczas holowania.

No cóż. Nie zgadzam się. To, że nakazuje używania w trakcie postoju (i to w konkretnych sytuacjach - awaria bądź wypadek, wysiadanie i wsiadanie dzieci do autobusów, to samo z inwalidami) nie oznacza, że zakazuje podczas innych. To są całkowicie nie powiązane ze sobą sytuacje.
Przez analogię - w tunelu o długości większej niż 500m należy utrzymać odstęp nie mniejszy niż 50 m (dla pojazdów do 3,5t oraz autobusów) oraz 80m dla pozostałych. Kodeks to nakazuje. Ale nie oznacza to, że mamy jeździć z takim odstępem wszędzie...

[ Dodano: Pią 09 Lip, 10 12:53 ]

martinl, ale tu penie chodzi o żółtą bombe na dachu, a nie o awaryjne
Obrazek

Dokładnie o to chodzi k

A masz na to jakiś przepis?

bez przepisów widzę nie dajesz rady, co?
spróbuj załączyć zwykłe myślenie, światła awaryjne to swiatła awaryjne i służą do czegoś zupełnie innego.

Włączyłem już dawno (polecam zrobić to samo). Co jeśli w holowanym aucie z powodu awarii nie działają migacze? Skąd będziesz wiedział, że skręca? Przy włączonych awaryjnych przynajmniej wiesz, że coś jest z nim nie tak. Tą samą funkcję spełnia trójkąt - też nie zasygnalizuje migaczami skręt ale wiesz, że w każdej chwili może to zrobić i należy zachować ostrożność.

Karygodnym błędem w trakcie holowania jest używanie przez ciągnięty pojazd świateł awaryjnych. W takiej sytuacji inni kierowcy nie mają szans ocenić zamiarów kierowcy poruszającego się takim autem. Z tego powodu używanie świateł awaryjnych przez pojazd znajdujący się w ruchu jest kategorycznie zabronione. Jak należy zatem prawidłowo oznaczyć taki zestaw pojazdów?...

Próbowałem znaleźć konkretny przepis ale tego kategorycznego zabronienia nie znalazłem...
I to samo pytanie co wcześniej - jeśli nie działają migacze to jak kierowcy mają szanse ocenić te zamiary :-)

[filipT]

teraz to już sam zgłupiałem

pojazd holowany, z wyjątkiem motocykla, jest oznaczony z tyłu po lewej stronie ostrzegawczym trójkątem odblaskowym, a w okresie niedostatecznej widoczności ma ponadto włączone światła pozycyjne; zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu;

interpretacja określenia wysyłać żółte sygnały błyskowe jest szeroka
źródło
do tej pory byłem przekonany że jazda z włączonymi św. awaryjnymi jest niedozwolona z tych względów co pisali koledzy wyżej i to wydawało mi się sensowne.

[Mihau]

Co jeśli w holowanym aucie z powodu awarii nie działają migacze? Skąd będziesz wiedział, że skręca?

nie holuje się takiego pojazdu i w takim wypadku pozostaje tylko laweta.

[smug]

Co jeśli w holowanym aucie z powodu awarii nie działają migacze? Skąd będziesz wiedział, że skręca?

nie holuje się takiego pojazdu i w takim wypadku pozostaje tylko laweta.

Ale z tego co co było wyżej napisane wynika, że auto z uszkodzonymi migaczami nie jest zaliczane jako takie które wymaga lawety.

Niestety przepisy są bardzo nieprecyzyjne, i jasno nie określają wszystkiego. Można je interpretować na wiele sposobów niekoniecznie dobrych.

[szkoda]

Nie zgadzam się.

jesteś w błędzie ale nie chce mi się już gadać

Włączyłem już dawno (polecam zrobić to samo).

Co jeśli w holowanym aucie z powodu awarii nie działają migacze?

polecam upewnić się czy jest na pewno załączone :wink: :szeroki_usmiech

[Gość]

Oczywiscie ze holowane auto nie moze miec wlaczonych awaryjnych tak jak i swiatel mijania, jedynie pozycyjne, sa jasne zasady tego jak powinno sie holowac, zamiast tego pierwszego za szybe wystawiamy trojkat ostrzegawczy i wiadomo ze cos jest nie tak. Bardziej uzasadnione jest uzycie awaryjnych np. podczas rozladunku pojazdu, czy ciezarowego czy busa czy to osobowki, a nawet w tym przypadku nie wolno uzyc awaryjnych. Z tego co pamietam jest malo wyjatkow od reguly bo awaria to awaria, ale np. samochod oznaczony do przewozu osob niepelnosprawnych ma obiowiazek wlaczyc awaryjne gdy sie zatrzymuje wysadzic pasazerow. Moze warto skonczyc temat....

Ostatnio przekonalem sie o twardosci Skodowskich lusterek, jechalem z zona, a sprzeciwka Xsara Picasso, jakis miejscowy anteniarz, tez mlody chlopak zagadany z towarzyszka podrozy. Nie przeszkadzalo mu to jednak zapierdzielac na 50 o wiele za szybko i srodkiem drogi. Ja juz dalej zjechac nie moglem bo trawa i row, a on do ostatniej chwili w moim kierunku i bec. Zajebal mi w lusterko swoim, ze wyzszy to moje zebralo od gory a jego z dolu. Moje cale szybko obmacalem czy nie peklo zeby zawrocic, ale calutkie, zerknalem w nie, a z jego citroena cos sporawego odpadlo i roztrzaskalo sie na asfalcie, mialem powody do zadowolenia :twisted: za glupote trzeba placic (mi sie zdazylo placic :roll: )

[Jark7]

Choć niespotykanie spokojny człek jestem to podjarała mnie dzisiaj do czerwoności kierowniczka - mloda lalunia - ciemnego wieloryba - BMW 745 LI. Jechala przedemną ze 3 kilometry z falujacą prędkością 20-45 km/h, bez ładu i składu, raz po raz wjeżdzając na środek drogi to prawie na krawężnik. Żeby było śmiesznie caly czas z telefonem przy uchu; żebym choć przez chwilę miał trochę miejsca do wyprzedzenia to bym jej ten telefon z ręki wytrącil (wk...wiają mnie ludzie w brykach za pół melona, nawijający przez komórę a nie zestaw).
Wiem, może i narwane podejście ale myślę że ci za mną też byli podobnego zdania.
A swoją drogą super fura, podobała mi się, choć jak życie pokazuje: co z tego że maszyna aż gwizda, jak kierownik pi..da
Pozdro dla wszystkich spokojnych
:diabelski_usmiech

[daszek]

wk...wiają mnie ludzie w brykach za pół melona, nawijający przez komórę a nie zestaw

heh, bo widzisz teraz każda blachara, znaczy się właścicielka hurtowni blach, może sobie takiego wieloryba w lysingu złowić. :diabelski_usmiech
a z komórką przy uchu, wiesz, lepszy lans jest :wink:

[piramida]

wk...wiają mnie ludzie w brykach za pół melona, nawijający przez komórę a nie zestaw

heh, bo widzisz teraz każda blachara, znaczy się właścicielka hurtowni blach, może sobie takiego wieloryba w lysingu złowić. :diabelski_usmiech
a z komórką przy uchu, wiesz, lepszy lans jest :wink:

mnie tez to wk... jak ludziska furami za gruba kasę jezdza i tel przy uchu :evil: a ja biedny zuczek i zestaw głosnomówiący :szeroki_usmiech goscie czasami sie dziwią ze sam do siebie gadam

[daszek]

mnie tez to wk... jak ludziska furami za gruba kasę jezdza i tel przy uchu :evil: a ja biedny zuczek i zestaw głosnomówiący :szeroki_usmiech

Cóż, nie ma co dorabiać filozofii, przecież nie chodzi o tych co nie maja zestawu, tylko o tych co nie maja zestawu i na drodze psuja nerwy innym, przez swój

3 kilometry z falujacą prędkością 20-45 km/h, bez ładu i składu, raz po raz wjeżdzając na środek drogi to prawie na krawężnik.

brak uwagi i koncentracji..

[ZipY]

Ja mam zestaw głośnomówiący, bo po prostu wiem, że mi się przydaje, daje mi swobodę działania i oszczędności mandatowe. Zresztą większość takich furaków za pół melona ma już w standardzie możliwość połączenia po Bluetooth telefonu z zestawem audio auta...

No ale do tego trzeba RTFM a to już karkołomna sztuczka nie do wykonania :P

[misiek^wro]

Ich stac na to, zeby zaplacic mandat tudziez pokryc koszty kolizji/wypadku :evil:

Co z tego, ze nie wymyslili jeszcze operacji na powiekszenie IQ - bo biust mozna, usta mozna, lifting twarzy mozna - jednak mozgu nie poprawiaja chirurdzy i to takie blachary boli :twisted: Dlatego musza dbac o usta, bo to ich zrodlo zarobku :P

[bzyq_74]

Jak widzę jakiegoś ze słuchawką przy uchu lub starą babę czy dziadka to od razu 50m za takimi, bo to niewiadomo jak się zachowa - a to zahamuje lub przyśpieszy bez przyczyny, migacza zapomni itp. :evil:

[Jark7]

Dlatego musza dbac o usta, bo to ich zrodlo zarobku

aż ty złośliwa bestia ... :diabelski_usmiech

[ Dodano: Sro 14 Lip, 10 12:18 ]

No ale do tego trzeba RTFM

łot izyt pliz ???

[Deo]

Jark7, RTFM = read the fucking manual

[tomil]

To bardziej humorystyczna historyjka w nawiązaniu do

ludzie w brykach za pół melona

Jadąc 7 w stronę Wawy- gdzieś na wysokości siedziby Inter-Cars usiadł mi na tyłku koleś BMW- seria 7 (nie powiem jakie E czy coś tam innego bo się na tym nie znam , troszku mocne ale o tym później).
Jechałem w ogonku lewym pasem, widziałem we wstecznym lusterku jak dojeżdżał. Nie miałem za bardzo jak zjechać, bo moja prędkość była dostosowana do prędkości ogonka, nie zaś do prędkości prawego pasa (jakiś autobus, TIR i paru maruderów, którym tempo mocno poniżej dopuszczalnej na tym odcinku odpowiadało- dla przypomnienia- tam można jechać 100).
No i kolega w BMW po dojechaniu do mojej klapy bagażnika, włączeniu długich oraz kierunkowskazu, chyba zorientował się, że i tak nie wyprzedzi tych co jadą przede mną i stwierdził, że wyprzedzi wszystkich..... skrajnią drogi (w tym miejscu poza ciągłą linią z prawej strony jest szeroko). Mocne auto miał- bardzo ładnie przyśpieszało.

Wkurzam się na kierowników jadących lewym pasem z prędkością poniżej dopuszczalnej, kiedy prawy jest wolny.
Ale spokojnie czekam aż lewy się zwolni, kiedy widzę, że takich jak ja czekających jest więcej, bo ktoś kilka samochodów wcześniej wyprzedza TIR-a, jadącego z prędkością 90 km/h, samemu jadąc 95 km/h- a taki manewr trwa.
Tym bardziej mnie śmieszą goście co podjeżdżają pod sam zderzak oczekując ode mnie, że właśnie im zjadę. Jak nie muszę zwalniać do 70-80 km/h żeby się wpasować w ciąg samochodów, to zjeżdżam- wiem z doświadczenia, że za parę kilometrów i tak gościa wyprzedzę, bo jemu włączy się ekonomizer- noga z gazu bo auto za dużo zaczyna palić.

[filipT]

to mam taką ciekawą obserwacje.
Jadąc 8, tzw katowica aka gierkówka na lewym pasie sznur "szybszych", jeden na zderzaku drugiego, na prawym samochody jadą po kilkadziesiąt metrów odstępu jeden od drugiego, najlepiej widoczne przed skrzyżowaniami, lewy już stoi, prawy się dopiero zjeżdża i przejeżdża. Nie lubię wyprzedzać prawym ale .......

[bzyq_74]

filipT,
Gierkówka:
Często jest sytuacja że na czerwonym na prawym jeden tir, na lewym z kilkanaście aut(wypasione bryczki które mnie wyprzedziły)
Wtedy zawsze ładuję się za tira.
Kiedy zrobi się zielone zawsze znajdzie się "ruszająca" maruda na lewym przed którego się wcisnę.
.. i za światłami widzę te same gęby, które mnie znów wyprzedzają i tak do następnych świateł.

bo ktoś kilka samochodów wcześniej wyprzedza TIR-a, jadącego z prędkością 90 km/h, samemu jadąc 95 km/h-

ci mnie najbardziej :klnie:

[szkoda]

Kiedy zrobi się zielone zawsze znajdzie się "ruszająca" maruda na lewym przed którego się wcisnę.

to jest norma :lol:
na katowickiej jak jest ruch to wyprzedzanie lewym za cholerę nie wychodzi :lol:

[Gość]

Tomil slowo w slowo lykam kazde, to mnie tak wkurwia na drogach, ciec zapierdziela i zachowuje sie jak krol drogi jakby oczy mial w dupie, a jego mozg nastawiony na zapierdalanie nie jest w stanie przetworzyc, ze nie tylko ja jade na tym pasie i troszke niebezpiecznie jest wpadac na prawy i hamowac miedzy wolniejszymi autami bo jemu sie spieszy. W takich sytuacjach usmiecham sie brzydko do lusterka a jak wszyscy zjada to but czeka na gazie. Chyba ze nie mam sie co przystawiac do goscia wtedy spokojnie bez nerwow, niech sie nauczy cierpliwosci.

[tomil]

Chyba ze nie mam sie co przystawiac do goscia wtedy spokojnie bez nerwow, niech sie nauczy cierpliwosci.

Ja zazwyczaj nie mam co przystawiać się do innych, jeżdżąc służbową Fabką 1,4 TDI 75 KM- demon przyśpieszenia to nie jest, ale jak się rozbuja to troszkę poleci- ale spalanie jest wtedy kosmiczne.

[bradley]

Najlepsze sa panie ~30 w sluzbowych i cisnie taka, trzyma sie mojego zderzaka jak hemoroid dupy ale gdy zbliza sie łuk widze tylko znikajacy punkt w lustersku wstecznym.
"Miszcze" prostych, pomijajac fakt, ze oni dysponuja asr,tcs,eds,esp i innymi etestretesami, a ja niestety nie

[Jark7]

ciec zapierdziela i zachowuje sie jak krol drogi jakby oczy mial w dupie, a jego mozg nastawiony na zapierdalanie nie jest w stanie przetworzyc, ze nie tylko ja jade na tym pasie i troszke niebezpiecznie jest wpadac na prawy i hamowac miedzy wolniejszymi autami bo jemu sie spieszy.

To są wyznawcy 11-go (i jedynego dla nich) przykazania:
NIE BĘDZIESZ MIAŁ SAMOCHODÓW INNYCH PRZED SOBĄ !!!